On Mon, 22 Apr 2024 12:12:01 +0100, Cezar wrote:
> On 22/04/2024 10:26, J.F wrote:
>> On Sat, 20 Apr 2024 10:10:56 +0200, Lisciasty wrote:
>>> W dniu 20.04.2024 o 09:38, heby pisze:
>>>> Rozmawiam sobie o duperelach ze znajmomym i wpadł temat zasilania
>>>> awaryjnego domu jednorozdzinnego.
>>>>
>>>> Stwierdził on, że "elektrym ku powiedział, że przełacznik "sieć/agregat"
>>>> jest nielegalny w instalacji domowej". Chodziło o taki przełacznik dwóch
>>>> źródeł zasilania domu.
>>>>
>>>> Ktoś może ma pomysł który dokładnie przepis jest łamany przez taki
>>>> przełącznik? Zaciekawiło mnie co elektrym miał na myśli mówiąc o
>>>> nielegalności.
>>>
>>> Pieprzy głupoty. Przełącznik ręczny sieć/agregat możesz mieć, kwestia
>>> "legalności" pojawia się w przypadku automatycznych systemów załączania
>>> zasilania awaryjnego. Jak chcesz taki diwajs musisz złożyć wniosek wraz
>>> z projektem do OSD. Nie wiem jak bardzo jest to trudne bo nie próbowałem
>>> jeszcze ale przypuszczam że do przejścia, a sprzedawcy agregatów z
>>> automatyką pewnie wspierają w papierologii ;)
>>
>> Hm, a w zasadzie to co ich interesuje instalacja u mnie w domu?
>>
> W takiej zasadzie że jak zakład energetyczny wyłącza prąd bo np robi
> jakieś prace naprawcze/konserwacyjne to musi być pewien że żaden chiński
> przełącznik zasilania awaryjnego nie wyśle AC z powrotem do sieci i nie
> zabije elektryka.

Jest to jakies uzasadznienie nawet rozsądne, ale czy rozsądek
to wystarczająca podstawa prawna?
Mój przełącznik odłącza mój dom od sieci, i wydawałoby się, że na tym
się rola dystrybutora kończy :-)

> W przypadku inwerterów PV sprawa jest troche uproszczona bo wystarczy
> wczesna ich certyfikacja.

I niby certyfikat muszą mieć wszystkie, i chyba CE, ale w praktyce ...
na pewno dobrze rozpoznają "pracę wyspową" ?
Szczegolnie jak w okolicy jest 10 inwerterów i 50 innych odbiorców ...

J.