eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Baterie w EV - degradacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 11. Data: 2019-11-08 16:08:35
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 8 listopada 2019 05:52:14 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
    > Fri, 8 Nov 2019 12:47:15 +0100, Robert Wańkowski
    >
    > >>> Ciekawe, kto pisał soft do pomiaru pojemności? :-)
    > >> Widzę, że już coś wiesz? :PP
    > > A posiadasz zmiany w czasie tegoż aku?
    >
    > Sprawa jest trochę bardziej zakręcona. ;) Generalnie zepsułeś zabawę, bo
    > czekałem na wylew hejciku... a może się po prostu grupa ucywilizowała? :-P
    >

    Hejciku?
    Znaczy sie ludzi ktorzy wiedza i zakladaja ze akumulatory sie beda degradowac?
    Albo ludzi ktorzy zakladaja ze dobrze nie bedzie ale "sie zobaczy" bo moze cos tam
    sie poprawilo?
    Czy ludzi ktorzy mieli do czyniania z li-ion w telefonach, tabletach, laptopach,
    kamerach i wiedza ze z czasem sie pojemnosc traci z takich czy innych powodow?

    Elektryki na konkretnym rynku sa dopiero od tych 10 lat. Z czego te pierwsze trzy to
    taki showoff byl i trza bylo robic dobrze bo klient wymagajacy a i tak pare wtop
    zaliczyli tyle ze wymieniali na gwarancji bez szemrania coby PR sie nie popsul.

    Teraz zaczyna sie normalny grind i dopiero to co jest teraz (no i od paru lat tez)
    mozna uznac za baseline.

    Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja":
    Jak baterie beda uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza "13",
    kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy nawet bude
    bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego rozbitka do nowej budy
    przelozyc.

    Tylko widzisz, to wymaga aby na rynku pojawily sie otwarte standardy i wielu malych
    producentow je wsparlo.

    Rewolucja bedzie wtedy kiedy budowa sam-a bedzie owocowala dobrej jakosci pojazdem.

    Elektrycznosc w tym znakomicie pomoze. Ale to tylko jeden z przystankow w tej
    podrozy.


  • 12. Data: 2019-11-08 16:20:13
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 8 listopada 2019 07:50:24 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
    > Fri, 8 Nov 2019 12:47:15 +0100, Robert Wańkowski
    >
    > > A posiadasz zmiany w czasie tegoż aku?
    >
    > Ja akurat nie, bo dopiero temat zgłębiam. Ale inni, owszem.
    >
    > Zacznijmy jednak od początku.
    (ciach resetowanie BMU)

    No widzisz. Sadze ze prawda lezy gdzies po srodku.
    Producent daje mozliwosc resetu BMU ale mysle ze to nie jedyna sprawa ktora sie toczy
    w tle.
    Niektore ogniwa tam zaczna padac i pracujac w takiej konfiguracji wczesniej czy
    pozniej zaczna sie problemy, czy to z pojemnoscia czy to z sprawnoscia ladowania.
    Tak czy siak trza bedzie aku wymienic.
    Choc szacuje ze to sie pojawi w okolicy 250-300kkm. Jak juz cale auto bedzie nieco
    zuzyte i nie bedzie az tak atrakcyjnym zakupem.
    Jesli wtedy sie da aku wymienic relatywnie tanio - fajnie.
    Jak nie to kiepsko, ludzie zaczna kalkulowac, ceny pospadaja, pojawia sie jakies
    latki na firmware (odpowiednik skrecania licznikow).

    Daj znac czy po tym resecie pojemnosc sie utrzymuje czy opada szybko do poziomu jaki
    byl przed resetem.

    Bo OIDP to ogniwa li-ion laduje sie stalym pradem i nie tylko monitoruje napiecie ale
    i temperature.
    Jak BMU jednak mierzy a nie zgaduje to moze ma tam gdzies czujniki temperatury i moze
    jednak wywnioskowac (nie zgadnac) ze danego aku nie mozna ladowac az tyle i pojemnosc
    znowu opadnie.


  • 13. Data: 2019-11-08 16:25:40
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 8 Nov 2019 07:08:35 -0800 (PST), s...@g...com

    > Hejciku? Znaczy sie ludzi ktorzy wiedza i zakladaja
    > ze akumulatory sie beda degradowac?

    Znaczy ludzi co twierdzą że akumulaotory w autach się degradują szybko -- a
    to wiadomo stąd, bo ci ludzie mają przecież doświadczenia z akumulatorami z
    laptoków (notorycznie podłączonych do prądu), z komórek itd.

    > Albo ludzi ktorzy zakladaja ze dobrze nie bedzie ale
    > "sie zobaczy" bo moze cos tam sie poprawilo? Czy ludzi ktorzy mieli do
    > czyniania z li-ion w telefonach, tabletach, laptopach, kamerach i wiedza
    > ze z czasem sie pojemnosc traci z takich czy innych powodow?

    Się w nich traci, bo te urządzenia to zupełnie inna bajka niż te w
    samochodach (hint sterowanie ładowaniem i rozładowaniem).

    > Elektryki na konkretnym rynku sa dopiero od tych 10 lat. Z czego te
    > pierwsze trzy to taki showoff byl i trza bylo robic dobrze bo klient
    > wymagajacy a i tak pare wtop zaliczyli tyle ze wymieniali na gwarancji
    > bez szemrania coby PR sie nie popsul.

    O to to o taki bełcik-hejcik mi chodziło.
    Gdzie byłeś tak długo, o piękny Panie! ;)

    > Teraz zaczyna sie normalny grind i dopiero to co jest teraz
    > (no i od paru lat tez) mozna uznac za baseline.

    Za to od dawna jest grind na troli. :P

    > Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja": Jak baterie beda
    > uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza "13",
    > kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy
    > nawet bude bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego
    > rozbitka do nowej budy przelozyc.

    Może gdyby smrody spalinowe nie zdominowały rynku, trując tyle lat ludzi
    (vide PB/PM), to już byśmy byli na tym etapie. Poza tym nie bardzo rozumiem
    po jaką cholerę wymieniać baterie w garażu...

    > Tylko widzisz, to wymaga aby na rynku pojawily sie otwarte
    > standardy i wielu malych producentow je wsparlo.

    Ale po co, skoro można trzepać kasiorę na smrodach spalinowych.

    > Rewolucja bedzie wtedy kiedy budowa sam-a bedzie owocowala dobrej
    > jakosci pojazdem.
    > Elektrycznosc w tym znakomicie pomoze.
    > Ale to tylko jeden z przystankow w tej podrozy.

    Ale te pojazdy są JUŻ dobre, a często lepsze niż spaliniaki. Mają
    oczywiście mankamenty jak każde inne. Ale tesla lecąca na jednych i tych
    samyh akumulatorach pół miliona kilometrów już jest. I to nie jedna.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 14. Data: 2019-11-08 16:37:17
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 8 Nov 2019 07:20:13 -0800 (PST), s...@g...com

    > No widzisz. Sadze ze prawda lezy gdzies po srodku.
    > Producent daje mozliwosc resetu BMU ale mysle ze
    > to nie jedyna sprawa ktora sie toczy w tle.

    Producent NIE DAJE możliwości resetu BMU.

    > Niektore ogniwa tam zaczna padac i pracujac w takiej konfiguracji
    > wczesniej czy pozniej zaczna sie problemy, czy to z pojemnoscia czy to z
    > sprawnoscia ladowania. Tak czy siak trza bedzie aku wymienic.

    Nie (cały) akumulator trakcyjny, tylko poszczególne (uszkodzone) cele.
    Niemniej podpiąłem sobie pod OBD apkę co się nazywa PHEV Watchdog i tam
    pięknie widać co widzi BMU. A widzi m.in. napięcia na poszczególnych
    celach, temperatury i wie też zapewne które może ładować a których nie.
    Problem w tym, że opiera się na błędnych danych i wszystko się pieprzy.

    > Daj znac czy po tym resecie pojemnosc sie utrzymuje czy opada szybko do
    > poziomu jaki byl przed resetem.

    Wiadome jest JUŻ TERAZ co się stanie. Reset wykonany metodą chałupniczą
    resetuje tylko maksymalny poziom baterii. Nie resetuje jednak tablicy
    danych zebranej przez BMU przez te lata. Już po pierwszym ładowaniu BMU
    wyciągnie średnią i SOH zacznie lecieć na pysk. I o to jest teraz walka (bo
    tych samochodów jeździ całkiem spora ilość), aby ASO było uprawnione nie
    tylko do resetu górnej wartości, ale także usunięcia tablicy danych z BMU.
    Wiadomo jest też, że jest w stanie to zrobić (nawet w PL niektóre ASO
    potrafią to zrobić, ale nie robią, bo nie jest to dozwolone). I wtedy
    spadek jest "normalny" (w granicach uwalonego programu BMU).

    > Bo OIDP to ogniwa li-ion laduje sie stalym pradem i nie tylko monitoruje
    > napiecie ale i temperature. Jak BMU jednak mierzy a nie zgaduje to moze
    > ma tam gdzies czujniki temperatury i moze jednak wywnioskowac (nie
    > zgadnac) ze danego aku nie mozna ladowac az tyle i pojemnosc znowu
    > opadnie.

    Zgaduje, ale nigdy nie wie dokładnie w jakich warunkach ładuje. Dlatego
    powinna być procedura "formatująca". Dlatego się zastanawiam czy takowa
    jest u innych producentów. Szczególnie w takim Leafie gdzie też zasięg leci
    na mordę (i ponoć jest to wina braku chłodzenia ogniw, ale w świetle
    powyższego może problem jest taki sam czyli zwyczajnie błędne wysterowanie
    ładowania). U Tesli podejrzewam to dopracowali, w końcu w kosmos tymi
    samochodami latają. W Mitsubishi siedzą dziadki borowe, od dawna to
    powtarzam patrząc na ich samochody.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 15. Data: 2019-11-08 17:13:18
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 8 listopada 2019 09:26:07 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
    > Fri, 8 Nov 2019 07:08:35 -0800 (PST), s...@g...com
    >
    > > Hejciku? Znaczy sie ludzi ktorzy wiedza i zakladaja
    > > ze akumulatory sie beda degradowac?
    >
    > Znaczy ludzi co twierdzą że akumulaotory w autach się degradują szybko -- a
    > to wiadomo stąd, bo ci ludzie mają przecież doświadczenia z akumulatorami z
    > laptoków (notorycznie podłączonych do prądu), z komórek itd.
    >

    "Notorycznie" zalezy od konstrukcji.
    Mialem laptoka ktory mial dobre 60% pojemnosci po chyba 8 czy 10 latach od produkcji.

    Mialem drugiego co po 6 latach mial tylko 40% a wymiana na zamiennik (taki
    lepsiejszy, zrobiony chyba w mago we wrocku) juz po 2 latach tez oklapl.

    Skad zalozenie ze samochodziarze robia _i_beda_robic_wciaz_ akumulatory tak aby dlugo
    sluzyly?

    > > Albo ludzi ktorzy zakladaja ze dobrze nie bedzie ale
    > > "sie zobaczy" bo moze cos tam sie poprawilo? Czy ludzi ktorzy mieli do
    > > czyniania z li-ion w telefonach, tabletach, laptopach, kamerach i wiedza
    > > ze z czasem sie pojemnosc traci z takich czy innych powodow?
    >
    > Się w nich traci, bo te urządzenia to zupełnie inna bajka niż te w
    > samochodach (hint sterowanie ładowaniem i rozładowaniem).
    >

    No i skad to zalozenie wspomniane wyzej, ze producenci wstawili dobre sterowanie i
    beda takie podejscie kontynuowac?
    Dzis jest dobrze, tak jak w moim lifebooku. Za 4 lata moze byc kijowo.
    A wiesz, trend downsizingu, ciecia kosztow jest po stronie "hejterow".

    > > Elektryki na konkretnym rynku sa dopiero od tych 10 lat. Z czego te
    > > pierwsze trzy to taki showoff byl i trza bylo robic dobrze bo klient
    > > wymagajacy a i tak pare wtop zaliczyli tyle ze wymieniali na gwarancji
    > > bez szemrania coby PR sie nie popsul.
    >
    > O to to o taki bełcik-hejcik mi chodziło.
    > Gdzie byłeś tak długo, o piękny Panie! ;)
    >

    Zajety bylem :)
    Nie wiem czy widziales gostka jak pokazywal koszty wymiany silnikow w tesli?
    To jest czesc prawdy jakiej nie widac.
    Wymiana na gwarancji jest cicha. To mainstreamu ani hejterow ani fanbojow nie
    dociera. Jedni uwazaja ze sie nie dzieje, drudzy zakladaja ze dobrze nie bedzie.
    Obie grupy podstaw nie maja do swoich twierdzen. Jak bedzie sie okaze.
    Warto pamietac ze jak bedzie jest dynamiczne. Co dzis jest robione dobrze, jutro moze
    byc robione kiepsko i tanio.
    A moze byc robione dobrze i tanio.
    Obaczy sie.

    > > Teraz zaczyna sie normalny grind i dopiero to co jest teraz
    > > (no i od paru lat tez) mozna uznac za baseline.
    >
    > Za to od dawna jest grind na troli. :P
    >

    Na grupach? Od zawsze. I fanbojow tez.

    > > Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja": Jak baterie beda
    > > uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza "13",
    > > kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy
    > > nawet bude bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego
    > > rozbitka do nowej budy przelozyc.
    >
    > Może gdyby smrody spalinowe nie zdominowały rynku, trując tyle lat ludzi
    > (vide PB/PM), to już byśmy byli na tym etapie. Poza tym nie bardzo rozumiem
    > po jaką cholerę wymieniać baterie w garażu...
    >

    Smrody spalinowe sa/byly tanie. I w pewien sposob sprawiedliwe. Truja tych co
    korzystaja.
    Jesli znasz przypadek gdzie technologia bateryjna byla trzymana w szufladzie i teraz
    pomalu jest z niej wypuszczana to czemu nie wziales kredytu i nie kupiles akcji tej
    firmy?

    A po co wymieniac u siebie? Bo wtedy to bedzie tanie. Nie dlatego ze w garazu.
    Dlatego w garazu bo tanio i prosto.

    > > Tylko widzisz, to wymaga aby na rynku pojawily sie otwarte
    > > standardy i wielu malych producentow je wsparlo.
    >
    > Ale po co, skoro można trzepać kasiorę na smrodach spalinowych.
    >

    Teraz to ty zaczynasz trolowac. Ja na temat a ty se pitolisz. Po co?

    > > Rewolucja bedzie wtedy kiedy budowa sam-a bedzie owocowala dobrej
    > > jakosci pojazdem.
    > > Elektrycznosc w tym znakomicie pomoze.
    > > Ale to tylko jeden z przystankow w tej podrozy.
    >
    > Ale te pojazdy są JUŻ dobre, a często lepsze niż spaliniaki. Mają
    > oczywiście mankamenty jak każde inne. Ale tesla lecąca na jednych i tych
    > samyh akumulatorach pół miliona kilometrów już jest. I to nie jedna.
    >

    Masz dane ile tych tesli mialo jednak wymienione aku? A ile silniki?

    Ciekawe jest ze trudno znalezc liczby ile z tych baterii bylo wymienionych.
    Z filmiku
    https://www.youtube.com/watch?v=nq5c4jGR2gM
    wynika ze silniki czasem zdychaja jak muchy.

    https://www.quora.com/How-many-Tesla-cars-already-ne
    eded-battery-replacement
    Tu zobacz, sciaraja sie naiwniaki, fanboje a na pytanie niekt nie udzielil
    odpowiedzi. te 500kkm to jest z ekstrapolacji. Pare pewnie juz tyle zrobilo, wiele
    innych o ktorych nie slychac nie dobilo nawet do 100kkm bo bateria zostala wymieniona
    na gwarancji.

    Tu masz historie o tym jak wyglada jak wyglada kiepsko:
    https://insideevs.com/news/339193/3-ways-to-ruin-you
    r-tesla-battery-plus-what-it-costs-to-replace-it/


    Konkluzja:
    Aktualnie tesla bierze na siebie te problemy. Statsy az tak dobrze nie wygladaja jak
    sie o nich pisze.

    Ale pewnie i tak bedziesz pisac o hejterach bo konkretne dane nie uzasadniaja
    krytyki. Jakos to przezyje.


  • 16. Data: 2019-11-08 17:28:35
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 8 listopada 2019 09:38:08 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
    > Fri, 8 Nov 2019 07:20:13 -0800 (PST), s...@g...com
    >
    > > No widzisz. Sadze ze prawda lezy gdzies po srodku.
    > > Producent daje mozliwosc resetu BMU ale mysle ze
    > > to nie jedyna sprawa ktora sie toczy w tle.
    >
    > Producent NIE DAJE możliwości resetu BMU.
    >

    Znaczy sie co? Odpiecie tego 12V aku uniewaznia gwarancje czy co?

    > > Niektore ogniwa tam zaczna padac i pracujac w takiej konfiguracji
    > > wczesniej czy pozniej zaczna sie problemy, czy to z pojemnoscia czy to z
    > > sprawnoscia ladowania. Tak czy siak trza bedzie aku wymienic.
    >
    > Nie (cały) akumulator trakcyjny, tylko poszczególne (uszkodzone) cele.
    > Niemniej podpiąłem sobie pod OBD apkę co się nazywa PHEV Watchdog i tam
    > pięknie widać co widzi BMU. A widzi m.in. napięcia na poszczególnych
    > celach, temperatury i wie też zapewne które może ładować a których nie.
    > Problem w tym, że opiera się na błędnych danych i wszystko się pieprzy.
    >

    Dobra, to teraz zamiana miejsc, teraz Ty twierdzisz ze jest spisek i producent psuje
    statsy aku bo gupi.

    Nie podazam.

    To w koncu po resecie BMU pojemnosc rosnie i zostaje wysoka czy nie?
    Po co producent tak zrobil i sie upiera ze soft dobry?
    Zeby kasowac klienta po gwarancji za aku resetujac tylko BMU?
    Zeby statsy byly gorsze i sprzedawac mniej aut?

    > > Daj znac czy po tym resecie pojemnosc sie utrzymuje czy opada szybko do
    > > poziomu jaki byl przed resetem.
    >
    > Wiadome jest JUŻ TERAZ co się stanie. Reset wykonany metodą chałupniczą
    > resetuje tylko maksymalny poziom baterii. Nie resetuje jednak tablicy
    > danych zebranej przez BMU przez te lata. Już po pierwszym ładowaniu BMU
    > wyciągnie średnią i SOH zacznie lecieć na pysk. I o to jest teraz walka (bo

    Siur? A moze jednak mierzy temperatury i napiecia?
    Sprawdzil ktos jak wygladaja te statsy przy ladowaniu?

    > tych samochodów jeździ całkiem spora ilość), aby ASO było uprawnione nie
    > tylko do resetu górnej wartości, ale także usunięcia tablicy danych z BMU.

    Ok, teraz czaje roznice.

    > Wiadomo jest też, że jest w stanie to zrobić (nawet w PL niektóre ASO
    > potrafią to zrobić, ale nie robią, bo nie jest to dozwolone). I wtedy
    > spadek jest "normalny" (w granicach uwalonego programu BMU).
    >

    Nadal nie rozumiem po co to robia.
    Rozumiem ze dla Ciebie to dowod ze aku sa lepsze i hejtery nie maja podstaw twierdzic
    ze sa kiepskie ale wiesz, to slabe uzasadnienie jesli trzeba sie uciekac do spisku
    producenta ktory sam se szkodzi...

    > > Bo OIDP to ogniwa li-ion laduje sie stalym pradem i nie tylko monitoruje
    > > napiecie ale i temperature. Jak BMU jednak mierzy a nie zgaduje to moze
    > > ma tam gdzies czujniki temperatury i moze jednak wywnioskowac (nie
    > > zgadnac) ze danego aku nie mozna ladowac az tyle i pojemnosc znowu
    > > opadnie.
    >
    > Zgaduje, ale nigdy nie wie dokładnie w jakich warunkach ładuje. Dlatego
    > powinna być procedura "formatująca". Dlatego się zastanawiam czy takowa
    > jest u innych producentów. Szczególnie w takim Leafie gdzie też zasięg leci
    > na mordę (i ponoć jest to wina braku chłodzenia ogniw, ale w świetle
    > powyższego może problem jest taki sam czyli zwyczajnie błędne wysterowanie
    > ładowania). U Tesli podejrzewam to dopracowali, w końcu w kosmos tymi
    > samochodami latają. W Mitsubishi siedzą dziadki borowe, od dawna to
    > powtarzam patrząc na ich samochody.
    >

    Widzisz, czyli mamy dwie mozliwosci:
    1. BMU pamieta stare dane i laduje wg nich
    2. BMU mierzy i wychodzi mu ze jednak aku nie moze byc przeladowane.

    Obaczymy co wyjdzie.

    Tak jak pisalem, mozesz uznac mnie za hejtera ale tak jak widze to nadal z
    elektrykami jest troche kiepsko.
    Drogo na poczatku, potem nieco upierdliwie, potem nadal drogo. Ladowanie jest tanie,
    utrzymanie znosne.
    Idzie ku lepszemu ale nadal szary kowalski mysli raczej o kupnie uzywki i zamiast
    dwumasy czy turbo widzi przed soba wymiane aku.

    I tak naprawde to jest czynnikiem ograniczajacym. Nie zasieg czy trwalosc. To sie da
    ogarnac tak czy inaczej. Raczej koszt naprawy.

    Dlatego pisalem o wymianie w garazu. Jak kowalski se bedzie mogl wymienic a
    akumulatory beda mogly byc serwisowane i ogarniane za pomoca opensourcowych,
    przejrzystych narzedzi to bedzie wypas i spaliniaki szybko sie skoncza albo zostana
    przerobione na elektryki. Ale do tego jeszcze daleko...


  • 17. Data: 2019-11-08 19:55:49
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:artah4gbgl5p$....@m...org...
    >W samochodzie zaś jest coś takiego jak BMU (Battery Management Unit)
    >która
    >to jednostka steruje ładowaniem aku na podstawie zastanych
    >parametrów, a
    >także zbiera dane, mówiąc po producencku KALKULUJE sobie utratę
    >sprawności.
    >Zaś po prostu mówiąc, ZGADUJE jaka jest utrata pojemności, czyli w
    >skrócie
    >SOH (State of Baterry Health). BMU zatem robi "pomiary" (znaczy
    >zgaduje) i

    Dlaczego zgaduje ? Moze wlasnie mierzy.

    >zapisuje sobie w tablicy dane o "zużyciu" baterii, wyciąga jakąś
    >średnią,
    >ale NIGDY tych wartości nie resetuje, nie ma programu aby próbować
    >oszacować to na nowo. Co więcej, biorąc pod uwagę wcześniejszy
    >akapit, gdy
    >klient odbiera samochód to akumulator się ładuje do 95% pojemności
    >baterii,
    >a nie do 100% i ta wartość relatywnie szybko zaczyna spadać, a
    >prawdopodobnie tym szybciej, gdy ktoś robi małe przebiegi (jak ja),
    >nie
    >rozładowuje do końca a tylko podładowuje.

    >Niemniej komuś (w Australli) to się wydało dziwne, bo nie przystawało
    >do
    >tego co się obserwuje dla tych baterii. Co więcej bateria z takim
    >niskim
    >SOH została wygrzebana z samochodu z przelotem AFAIR 160tkm i nie
    >wykazywała takiego FAKTYCZNEGO zużycia po wykonaniu dokładniejszych
    >pomiarów.
    >Wniosek nasunął się sam -- BMU sobie zgaduje i zaniża pojemność
    >baterii.

    >Temat jest wałkowany jakiś czas, zatem pojawiła się też oficjalna
    >odpowiedź
    >MMC Japan gdzie wyjaśniają że tak ma być, soft jest dobry i nic z tym
    >nie
    >zrobią. ;) Że użytkownik nowego samochodu na początku (to dotyczy już
    >modeli '19 gdzie są większe baterie AFAIR 50Ah), tj. w pierwszych 10
    >tys.
    >km traci jakieś 10km zasięgu i mu się sra kalkulacja zwrotu (bo mniej
    >przecież na prądzie jeździ a więcej na benzynie), to już mało istotne
    >dla
    >producenta. No i do tego jeszcze potem rosną mity że baterie szybko
    >padają.

    A co to za roznica czy bateria rzeczywiscie chora, czy BMU ja zglosi
    jako chorą - skoro samochod nie jedzie :-)

    Tak z doswiadczenia telefonicznego: siemens ME45 zuzywal baterie.
    Po ok 1.5 roku z baterii zostawala polowa.
    Rozne zamienniki stosowalem, sprawa sie powtarzala.
    I to nie byla sprawa BMU, bo w tym typie nie bylo, tylko jakis
    zabezpieczacz.

    Nokia ponoc byla lepsza, potem sam mialem Nokie i dlugo trwala,
    SE tez mial dluzej trwajace baterie, Samsung ... teraz producenci sie
    nie boja zrobic nierozbieralnych telefonow ...
    Ale to jest ciagle kilka lat, a samochody jezdza kilkanascie.

    J.


  • 18. Data: 2019-11-09 13:35:58
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 8 Nov 2019 08:13:18 -0800 (PST), s...@g...com

    > "Notorycznie" zalezy od konstrukcji. Mialem laptoka ktory mial dobre 60%
    > pojemnosci po chyba 8 czy 10 latach od produkcji. Mialem drugiego co po
    > 6 latach mial tylko 40% a wymiana na zamiennik (taki lepsiejszy,
    > zrobiony chyba w mago we wrocku) juz po 2 latach tez oklapl.

    Ale bateria za 200 zł to nie to samo co bateriE za 20k. Jak padnie bateria
    w lapku/tablecie/smarkfonie to się ją wymienia i tyle. Producent to wie,
    dlatego się nie spuszcza nad tym, aby bateria nie była nieprzeładowana albo
    nie wyłądowana nadmiernie.

    > Skad zalozenie ze samochodziarze robia _i_beda_robic_wciaz_
    > akumulatory tak aby dlugo sluzyly?

    Ponieważ od tego zależy ich zarobek. Nie mogą zacząć robić gorszych
    baterii, bo nie będą mogli konkurować ze smrodami spalinowymi. To jest
    logiczne i nie wiem po co podnosisz takie dziwne pytania.

    > No i skad to zalozenie wspomniane wyzej, ze producenci wstawili dobre
    > sterowanie i beda takie podejscie kontynuowac?

    Założenie jest takie, patrząc na Outlandera, że się
    pieprznęli/niedopracowali. Założenie że będą to robić gorzej jest
    absurdalne.

    > Dzis jest dobrze, tak jak w moim lifebooku. Za 4 lata moze byc kijowo.
    > A wiesz, trend downsizingu, ciecia kosztow jest po stronie "hejterow".

    Ale jakie to niby cięcia kosztów, skoro ponownie, aby być konkurencyjnymi
    muszą dawać na to gwarancję. Chyba że z rynku zostaną wyeliminowane smrody
    spalinowe, ale ponoć to niemożliwe.

    > Zajety bylem :)
    > Nie wiem czy widziales gostka jak pokazywal koszty wymiany silnikow w tesli?
    > To jest czesc prawdy jakiej nie widac.

    Jakie są koszty wymiany/naprawy silnika/skrzyni w samochodzie spalinowym?

    > Wymiana na gwarancji jest cicha.

    Nie jest, przecież jest akcja przywoławcza. I to nie jest wina WSZYSTKICH
    silników, tylko z poszczególnej partii. Inne działają poprawnie.
    Przypominam, że oni akurat dopiero się uczą. Wszyscy się DOPIERO uczą EV.
    Dla odmiany taki VW wpisuje w instrukcję że silnik może spalić litro oleju
    na 1000km i ma w nosie.

    > To mainstreamu ani hejterow ani fanbojow nie dociera. Jedni uwazaja ze sie nie
    dzieje, drudzy zakladaja ze dobrze nie bedzie.
    > Obie grupy podstaw nie maja do swoich twierdzen. Jak bedzie sie okaze.
    > Warto pamietac ze jak bedzie jest dynamiczne. Co dzis jest robione dobrze, jutro
    moze byc robione kiepsko i tanio.
    > A moze byc robione dobrze i tanio.
    > Obaczy sie.

    Ja zaś staram się nie wróżyć z fusów i opieram się na przeszłości i
    teraźniejszości. I notorycznie słyszę, że baterie to gówno i zło, bo się
    sypią w smartfonach czy innych urządzeniach przenośnych, które po pierwsze
    musza być kompaktowe, po drugie muszą wyciskać maksimum ile mogą (bo patrz
    po pierwsze i jednak działać przy tym najdłużej jak to możliwe żeby być
    konkurencyjnymi), po trzecie wiadomo jaki jest czas działania takich
    urządzeń. 3 lata i większość idzie w odstawkę, a jak nie to działąją na
    kablu (bo mogą!) albo się kupuję drugą baterię bo nie jest to jakiś wielki
    koszt.

    > Na grupach? Od zawsze. I fanbojow tez.

    Gdzie ci fanboje i co tak konkretnie fanbojują? :P

    > Smrody spalinowe sa/byly tanie. I w pewien sposob sprawiedliwe.
    > Truja tych co korzystaja.

    Co to zmienia? Fakt jest taki, że trują ludzi -- dlatego że ci ludzie nie
    dostali alternatywy, bo ktoś klepie na tym interes.

    > Jesli znasz przypadek gdzie technologia bateryjna byla trzymana w
    > szufladzie i teraz pomalu jest z niej wypuszczana to czemu nie wziales
    > kredytu i nie kupiles akcji tej firmy?

    > A po co wymieniac u siebie? Bo wtedy to bedzie tanie. Nie dlatego ze w
    > garazu. Dlatego w garazu bo tanio i prosto.

    Ale ja się pytam po co wymieniać, skoro elektryk pół miliona km przejeżdża
    i ma nadal ponad 80% pojemności baterii?

    >> Ale po co, skoro można trzepać kasiorę na smrodach spalinowych.
    > Teraz to ty zaczynasz trolowac. Ja na temat a ty se pitolisz. Po co?

    Ale w czym widzisz problem? Koncerny zainwestowały w technologię spalinową,
    mają wiedzę i doświadczenie -- niechętnie z niej rezygnują. Patrz Toyota,
    która się upierała że hybrydy to jedyny słuszny kierunek. No ale po 2
    latach jednak zaczynają robić EV...

    > Masz dane ile tych tesli mialo jednak wymienione aku? A ile silniki?

    Ty masz dane ilu osobom padły silniki i skrzynie w spaliniakach w wyniku
    błędów konstrukcyjnych i im nic nie wymieniono?

    > Ciekawe jest ze trudno znalezc liczby ile z tych baterii bylo wymienionych.

    Zazwyczaj jak takich danych nie ma, świadczy o tym że nie ma problemu. No
    chyba że chcesz powiedzieć że fanboje ukrywają dane, a producenci
    elektryków płacą gógle za ukrywanie probemu i wycinanie informacji jak
    tylko ktoś pisze źle.

    > Z filmiku
    > https://www.youtube.com/watch?v=nq5c4jGR2gM
    > wynika ze silniki czasem zdychaja jak muchy.

    Zdychają, bo miały wadę fabryczną. Mało takich sytuacji w smrodach
    spalinowych jest? Poczytaj o silniku Mazdy CiTD ile pada przy 160tkm, korby
    bokiem wychodzą. :>

    > Aktualnie tesla bierze na siebie te problemy.

    No skoro sprzedaje to i bierze na siebie. To chyba logiczne?

    > Statsy az tak dobrze nie wygladaja jak sie o nich pisze.
    > Ale pewnie i tak bedziesz pisac o hejterach bo konkretne
    > dane nie uzasadniaja krytyki. Jakos to przezyje.

    Nie, po prostu zamiast domniemywać podaj jak to faktycznie wygląda. Nie
    wygląda zaś, że MASOWO są wymieniane baterie jak i silniki (silniki owszem,
    bo jest wada fabryczna a nie że wszystkie padają bo gówno).

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 19. Data: 2019-11-09 14:19:13
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-11-08 16:08, s...@g...com wrote:
    > W dniu piątek, 8 listopada 2019 05:52:14 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
    >> Fri, 8 Nov 2019 12:47:15 +0100, Robert Wańkowski
    >>
    >>>>> Ciekawe, kto pisał soft do pomiaru pojemności? :-)
    >>>> Widzę, że już coś wiesz? :PP
    >>> A posiadasz zmiany w czasie tegoż aku?
    >>
    >> Sprawa jest trochę bardziej zakręcona. ;) Generalnie zepsułeś zabawę, bo
    >> czekałem na wylew hejciku... a może się po prostu grupa ucywilizowała? :-P
    >>
    >
    > Hejciku?
    > Znaczy sie ludzi ktorzy wiedza i zakladaja ze akumulatory sie beda degradowac?
    > Albo ludzi ktorzy zakladaja ze dobrze nie bedzie ale "sie zobaczy" bo moze cos tam
    sie poprawilo?
    > Czy ludzi ktorzy mieli do czyniania z li-ion w telefonach, tabletach, laptopach,
    kamerach i wiedza ze z czasem sie pojemnosc traci z takich czy innych powodow?
    >
    > Elektryki na konkretnym rynku sa dopiero od tych 10 lat. Z czego te pierwsze trzy
    to taki showoff byl i trza bylo robic dobrze bo klient wymagajacy a i tak pare wtop
    zaliczyli tyle ze wymieniali na gwarancji bez szemrania coby PR sie nie popsul.
    >
    > Teraz zaczyna sie normalny grind i dopiero to co jest teraz (no i od paru lat tez)
    mozna uznac za baseline.
    >
    > Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja":
    > Jak baterie beda uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza
    "13", kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy nawet
    bude bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego rozbitka do nowej budy
    przelozyc.
    >
    > Tylko widzisz, to wymaga aby na rynku pojawily sie otwarte standardy i wielu malych
    producentow je wsparlo.

    Przeież już tak jest. Można kupić całego Twizy w czesciach i są tacy co
    je składają. Otwartość nie jest potrzebna do samego składania. Potrzebna
    jest dla rozwoju. Twizy jest produkowane od 7 lat bez większych zmian.

    >
    > Rewolucja bedzie wtedy kiedy budowa sam-a bedzie owocowala dobrej jakosci pojazdem.

    Zapomnij. SAMy zostały zlikwidowane z powodów ideologicznych i nie
    wierzę w ich powrót choć rozwiazałby on problem braku małych samochodów
    miejskich.


    >
    > Elektrycznosc w tym znakomicie pomoze. Ale to tylko jeden z przystankow w tej
    podrozy.

    Czy ja wiem ... cośtam niewątpliwie pomaga


  • 20. Data: 2019-11-09 14:22:16
    Temat: Re: Baterie w EV - degradacja
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-11-08 16:25, Myjk wrote:
    > Fri, 8 Nov 2019 07:08:35 -0800 (PST), s...@g...com


    >
    >> Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja": Jak baterie beda
    >> uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza "13",
    >> kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy
    >> nawet bude bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego
    >> rozbitka do nowej budy przelozyc.
    >
    > Może gdyby smrody spalinowe nie zdominowały rynku, trując tyle lat ludzi
    > (vide PB/PM), to już byśmy byli na tym etapie. Poza tym nie bardzo rozumiem
    > po jaką cholerę wymieniać baterie w garażu...

    Dokładnie. To składanie i naprawianie samochodów elektrycznych jest
    potrzebne pasjonatom a przeciętny ludzik chce gotowy produkt.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: