eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ceny samochodow w salonie a cennik
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 1. Data: 2017-07-12 20:21:49
    Temat: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: Marcin <n...@n...com>

    Witam

    Jako, ze na razie nie kupowalem nowego auta z salonu to mam pytanie po
    co jest oficjalny cennik na stronie importera czy innego dystrybutora,
    salonu? Rozmawialem z kilkoma osobami, ktore kupily nowe auta w salonie
    (mowa o markach popularnych) i nikt nie zaplacil tyle co jest napisane w
    cenniku. Kazdy dostal spore upusty. I mowa tu o zakupie jednej sztuki na
    osobe prywatna a nie o zakupach dla floty. Skoro nawet osoba prywatna
    przy zakupie 1 sztuki dostaje spory rabat to tym bardziej go dostanie
    ktos kupujacy dla firmy. Wiec dla kogo jest oficjalny cennik?
    Moze z jednej strony klient jest bardziej zadowolony bo udalo mu sie cos
    wynegocjowac i ma wrazenie, ze jest wyjatkowy. Z drugiej strony w dobie
    mediow spolecznosciowych chyba kazdy (no prawie) kupujacy o tym wie i
    sie tego rabatu spodziewa.

    Pozdrawiam,
    Marcin

    ---
    Ta wiadomoĹ>Ä? e-mail zostaĹ,a sprawdzona pod kÄ...tem wirusĂłw przez oprogramowanie
    AVG.
    http://www.avg.com


  • 2. Data: 2017-07-12 20:23:38
    Temat: Re: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Marcin <n...@n...com> wrote:
    > Witam
    >
    > Jako, ze na razie nie kupowalem nowego auta z salonu to mam pytanie po
    > co jest oficjalny cennik na stronie importera czy innego dystrybutora,
    > salonu? Rozmawialem z kilkoma osobami, ktore kupily nowe auta w salonie
    > (mowa o markach popularnych) i nikt nie zaplacil tyle co jest napisane w
    > cenniku. Kazdy dostal spore upusty. I mowa tu o zakupie jednej sztuki na
    > osobe prywatna a nie o zakupach dla floty. Skoro nawet osoba prywatna
    > przy zakupie 1 sztuki dostaje spory rabat to tym bardziej go dostanie
    > ktos kupujacy dla firmy. Wiec dla kogo jest oficjalny cennik?
    > Moze z jednej strony klient jest bardziej zadowolony bo udalo mu sie cos
    > wynegocjowac i ma wrazenie, ze jest wyjatkowy. Z drugiej strony w dobie
    > mediow spolecznosciowych chyba kazdy (no prawie) kupujacy o tym wie i
    > sie tego rabatu spodziewa.

    Cennik oficjalny jest tylko po to aby rabaty od tych cen jakie dostajesz
    lepiej procentowo wyglądały.

    Bardzo nieliczne samochody sprzedają się po tych cenach (a czasem
    większych), musi być na nie duży popyta połączony z niedostatkami produkcji
    takiego modelu.

    Ale jak ktoś idzie do salonu po nowe auto i płaci cenę z cennika to
    wyjątkowy frajer zwykle jest.



  • 3. Data: 2017-07-12 20:38:46
    Temat: Re: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: TomN <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Pszemol w
    <news:ok5pfa$ih5$1@dont-email.me>:

    > Ale jak ktoś idzie do salonu po nowe auto i płaci cenę z cennika to
    > wyjątkowy frajer zwykle jest.

    Jak podsumujesz kogoś, kto kupił złoma za 500$?


    --
    'Tom N'


  • 4. Data: 2017-07-12 20:42:37
    Temat: Re: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 12 lipca 2017 20:27:34 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

    >
    > Ale jak ktoś idzie do salonu po nowe auto i płaci cenę z cennika to
    > wyjątkowy frajer zwykle jest.

    Albo kupuje totalnego golca z najniższej opcji wyposażenia :)

    Bylem kiedys w 4 salonach pytając o najtańszą opcję jako auto dupowozidło.

    W jednym Pan był bardzo grzeczny ale jak zapytałem czy na zachetę jakis rabat mozna
    dostac to powiedział że nie ma szans na urwanie ceny, jak wstalem i powiedzialem ze
    sie zastanowie to powiedzial ze mi zimowki i gumki pod nogi doda ale wiecej nie da bo
    nie moze.

    W drugim salonie nawet gumek nie chcieli do takiego auta dać.
    W trzecim facet powiedział że jakbym kupil opcje 4kpln droższą to by o 2k opuscil.
    Auto wtedy kosztowalo 33kpln w tej bieda wersji (fiesta w 2007r).

    W czwartym salonie facet powiedział że jak chce tego golca to mi sprzeda ale nie
    poleca bo bede cierpial jak bede nim jezdzic :)

    Oczywiscie jest szansa ze wygladalem na leszcza i zaden nie chcial opuscic ale wiesz,
    jak trzech sprzedawców wie ze chcesz kupic i byles juz u konkurencji i mowia ci ze
    nawet konkurencja nie opusci to raczej nie ma co kombinować bo taniej sie nie da :)


  • 5. Data: 2017-07-12 21:01:26
    Temat: Re: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: Marcin Kiciński <m...@g...com>

    W dniu sroda, 12 lipca 2017 20:42:39 UTC+2 uzytkownik s...@g...com napisal:
    > W dniu sroda, 12 lipca 2017 20:27:34 UTC+2 uzytkownik Pszemol napisal:
    >
    > >
    > > Ale jak ktos idzie do salonu po nowe auto i placi cene z cennika to
    > > wyjatkowy frajer zwykle jest.
    >
    > Albo kupuje totalnego golca z najnizszej opcji wyposazenia :)
    >

    Upusty sa zwykle do aut, ktore dealer/importer ma aktualnie na placu.
    A na placu niezwykle zadko stoja totalne golce, bo na nie nie ma popytu.
    I najczesciej jest tak, ze za cene golca sprowadzonego na zamowienie mozna
    dostac od reki lepsza wersje.

    Pozdrawiam
    MK


  • 6. Data: 2017-07-12 21:07:22
    Temat: Re: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    <s...@g...com> wrote:
    > W dniu środa, 12 lipca 2017 20:27:34 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    >
    >>
    >> Ale jak ktoś idzie do salonu po nowe auto i płaci cenę z cennika to
    >> wyjątkowy frajer zwykle jest.
    >
    > Albo kupuje totalnego golca z najniższej opcji wyposażenia :)
    >
    > Bylem kiedys w 4 salonach pytając o najtańszą opcję jako auto dupowozidło.
    >
    > W jednym Pan był bardzo grzeczny ale jak zapytałem czy na zachetę jakis
    > rabat mozna dostac to powiedział że nie ma szans na urwanie ceny, jak
    > wstalem i powiedzialem ze sie zastanowie to powiedzial ze mi zimowki i
    > gumki pod nogi doda ale wiecej nie da bo nie moze.
    >
    > W drugim salonie nawet gumek nie chcieli do takiego auta dać.
    > W trzecim facet powiedział że jakbym kupil opcje 4kpln droższą to by o 2k
    > opuscil. Auto wtedy kosztowalo 33kpln w tej bieda wersji (fiesta w 2007r).
    >
    > W czwartym salonie facet powiedział że jak chce tego golca to mi sprzeda
    > ale nie poleca bo bede cierpial jak bede nim jezdzic :)
    >
    > Oczywiscie jest szansa ze wygladalem na leszcza i zaden nie chcial
    > opuscic ale wiesz, jak trzech sprzedawców wie ze chcesz kupic i byles juz
    > u konkurencji i mowia ci ze nawet konkurencja nie opusci to raczej nie ma
    > co kombinować bo taniej sie nie da :)

    E tam - się nie da - idziesz wtedy do domu i czekasz spokojnie na telefon
    od nich wszystkich pod koniec miesiąca, jak będą chcieli sobie bonusy
    wypracować windując sprzedaż.

    Nic gorszego pokazać chociaż cień desperacji, że Ci zależy na konkretnym
    modelu, albo konkretnym kolorze albo że potrzebujesz kupić do końca
    tygodnia lub co gorsze "dziś" :-) To działa na sprzedawcę jak kropla krwi w
    wodzie na rekina - wyczuje Cię na kilometr i nic nie opuści z ceny!

    Jak kupowałem swojego Accorda to też nie byli chętni do spuszczania ceny
    raczej podsuwali na zachętę (gdy odchodziłem) coraz droższą wersję za cenę
    tańszej.

    A w ogóle nie przyszedłem kupować do salonu nowego Accorda. Znalazłem u
    nich trzylatka po-leasingowego i interesowało mnie ile on warty tak
    naprawdę, czyli ile na nim zarabiają. Więc przyszedłem go sobie oglądnąć
    ukratkiem a oficjalnie kupować nowego, pytać o kredyt, o leasing, o
    residual value przy róznych limitach zużycia w km itp, itd. I właśnie chyba
    dlatego że nie krwawiłem, że w ogóle nie planowałem nówki kupić to rekin w
    salonie nie poczuł nic ode mnie i biedak był w szoku gdy odrzuciłem jego
    ofertę kupna nówki EX-L NAVI z Technology Package za cenę golca EX-L.

    Warto też popatrzeć czy na placu coś mają już co Ci podejdzie - jak nie
    muszą Ci specjalnie zamawiać tylko mogą się pozbyć tego co mają już na
    placu to na tym najwięcej utargujesz. Ale wtedy musisz iść do dużego
    salonu, z dużym placem, który ma jakieś auta na stanie od ręki a nie
    takiego co tylko jedno autko za szybą na wystawie...


  • 7. Data: 2017-07-12 21:27:47
    Temat: Re: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Marcin Kiciński <m...@g...com> wrote:
    > W dniu sroda, 12 lipca 2017 20:42:39 UTC+2 uzytkownik s...@g...com napisal:
    >> W dniu sroda, 12 lipca 2017 20:27:34 UTC+2 uzytkownik Pszemol napisal:
    >>
    >>>
    >>> Ale jak ktos idzie do salonu po nowe auto i placi cene z cennika to
    >>> wyjatkowy frajer zwykle jest.
    >>
    >> Albo kupuje totalnego golca z najnizszej opcji wyposazenia :)
    >>
    >
    > Upusty sa zwykle do aut, ktore dealer/importer ma aktualnie na placu.
    > A na placu niezwykle zadko stoja totalne golce, bo na nie nie ma popytu.
    > I najczesciej jest tak, ze za cene golca sprowadzonego na zamowienie mozna
    > dostac od reki lepsza wersje.
    >
    To samo potwierdzam z własnego doświadczenia.


  • 8. Data: 2017-07-12 21:45:50
    Temat: Re: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 12 lipca 2017 20:21:48 UTC+2 użytkownik Marcin napisał:
    > Witam
    >
    > Jako, ze na razie nie kupowalem nowego auta z salonu to mam pytanie po
    > co jest oficjalny cennik na stronie importera czy innego dystrybutora,
    > salonu? Rozmawialem z kilkoma osobami, ktore kupily nowe auta w salonie
    > (mowa o markach popularnych) i nikt nie zaplacil tyle co jest napisane w
    > cenniku. Kazdy dostal spore upusty. I mowa tu o zakupie jednej sztuki na
    > osobe prywatna a nie o zakupach dla floty. Skoro nawet osoba prywatna
    > przy zakupie 1 sztuki dostaje spory rabat to tym bardziej go dostanie
    > ktos kupujacy dla firmy. Wiec dla kogo jest oficjalny cennik?
    > Moze z jednej strony klient jest bardziej zadowolony bo udalo mu sie cos
    > wynegocjowac i ma wrazenie, ze jest wyjatkowy. Z drugiej strony w dobie
    > mediow spolecznosciowych chyba kazdy (no prawie) kupujacy o tym wie i
    > sie tego rabatu spodziewa.
    Ale tak jest wszędzie
    W "budowlance":
    Przewody elektryczne- rabat 67% od ceny katalogowej
    Wełna mineralna 50%rabatu
    Grzejniki 43% rabatu
    Dachówki brass też coś koło 30 % rabatu na dzień dobry od cen "katalogowych"
    Ceny katalogowe to dla frajerów chyba;)


  • 9. Data: 2017-07-13 08:27:45
    Temat: Re: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 12 lipca 2017 21:11:17 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    > <s...@g...com> wrote:
    > > W dniu środa, 12 lipca 2017 20:27:34 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    > >
    > >>
    > >> Ale jak ktoś idzie do salonu po nowe auto i płaci cenę z cennika to
    > >> wyjątkowy frajer zwykle jest.
    > >
    > > Albo kupuje totalnego golca z najniższej opcji wyposażenia :)
    > >
    > > Bylem kiedys w 4 salonach pytając o najtańszą opcję jako auto dupowozidło.
    > >
    > > W jednym Pan był bardzo grzeczny ale jak zapytałem czy na zachetę jakis
    > > rabat mozna dostac to powiedział że nie ma szans na urwanie ceny, jak
    > > wstalem i powiedzialem ze sie zastanowie to powiedzial ze mi zimowki i
    > > gumki pod nogi doda ale wiecej nie da bo nie moze.
    > >
    > > W drugim salonie nawet gumek nie chcieli do takiego auta dać.
    > > W trzecim facet powiedział że jakbym kupil opcje 4kpln droższą to by o 2k
    > > opuscil. Auto wtedy kosztowalo 33kpln w tej bieda wersji (fiesta w 2007r).
    > >
    > > W czwartym salonie facet powiedział że jak chce tego golca to mi sprzeda
    > > ale nie poleca bo bede cierpial jak bede nim jezdzic :)
    > >
    > > Oczywiscie jest szansa ze wygladalem na leszcza i zaden nie chcial
    > > opuscic ale wiesz, jak trzech sprzedawców wie ze chcesz kupic i byles juz
    > > u konkurencji i mowia ci ze nawet konkurencja nie opusci to raczej nie ma
    > > co kombinować bo taniej sie nie da :)
    >
    > E tam - się nie da - idziesz wtedy do domu i czekasz spokojnie na telefon
    > od nich wszystkich pod koniec miesiąca, jak będą chcieli sobie bonusy
    > wypracować windując sprzedaż.
    >

    Telefonów nie było :)

    A doswiadczenia zza oceanu to zupelnie inna sprawa.

    Przypadkiem auto za 13kCAD chcieli mi sprzedać za 8k.
    I o mało bym kupil gdyby nie to ze tylko na wycieczce bylem :)

    Pan sprzedawca nawet palce w piramidke ustawił i zapytał co może dla mnie zrobic aby
    dzis mieć ze mna dil :)

    Ale w polsce tak łatwo nie ma :)


  • 10. Data: 2017-07-13 08:58:32
    Temat: Re: Ceny samochodow w salonie a cennik
    Od: spider <"spajder[wytnij]"@wp.pl>

    W dniu 2017-07-12 o 21:45, Kris pisze:
    > Ale tak jest wszędzie
    > W "budowlance":
    > Przewody elektryczne- rabat 67% od ceny katalogowej
    > Wełna mineralna 50%rabatu
    > Grzejniki 43% rabatu
    > Dachówki brass też coś koło 30 % rabatu na dzień dobry od cen "katalogowych"
    > Ceny katalogowe to dla frajerów chyba;)

    Trzeba chyba pojechać na jakieś szkolenie z targowania do krajów arabskich.
    Albo przynajmniej obejrzeć programy Cejrowskiego :)


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: