eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Cofanie liczników!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 71. Data: 2020-02-16 22:15:36
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: RadoslawF <r...@g...com>

    W dniu 2020-02-16 o 19:29, Kris pisze:

    >> Już pisałem, na fotce w >ogłoszeniu w sieci nawet >numer rejestracyjny
    >> potrafią zamazać.
    >
    > Potrafią w treści ogłoszenia pisać Vin, nr rej i datę pierwszej rejestracji. A jak
    nie wyrwści to piszesz/dzwonisz i podadzą.
    > A jak trafisz na takiego co nie chce podać to moja rada-szukaj dalej. Skoro nie
    chciał podać niezbędnych danych to na 99% wałek jakis

    Jedni potrafią podać a inni potrafią nie podawać a numer na fotkach zamazać.

    >> A potem pojedziesz dwieście >kilometrów, weźmiesz dzień
    >> wolny w pracy a tu akurat
    >> cepik ma wolne czy inną >awarię.
    >
    > A po kiego jechać 200km itd skoro nawet podstawowych danych o aucie w cepiku nie
    sprawdziłeś?

    Nie każdy kupuje popularne auta które ma na miejscu.


    Pozdrawiam


  • 72. Data: 2020-02-17 07:14:08
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 16.02.2020 o 18:14, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2020-02-16 o 11:21, m4rkiz pisze:
    >>
    >> w takim celu że handlarz jedzie po samochód który ma 400 000 km
    >> przebiegu a sprzedaje w Polsce taki który ma już tylko 180 000 km.
    >>
    >> owszem, po zarejestrowaniu masz na umowie 180 000 km, w systemie CEP
    >> 180 000 km, ale w wielu przypadkach jako Kowalski nie jesteś w stanie
    >> sprawdzić ostatniego przebiegu zarejestrowanego za granicą, znaczy
    >> jeżeli komuś bardzo zależy to oczywiście jakieś tam sposoby są, ale są
    >> drogie i nierzadko długotrwałe, i sprowadzają się do tego że miesiące
    >> po zakupie poznasz jakiś realny przebieg auta co ewentualnie daje ci
    >> jakieś argumenty w jeszcze dłuższej i bardziej skomplikowanej sprawie
    >> sądowej z powództwa cywilnego
    pytanie jeszcze w którym miejscu ten przebieg się zmienił... ale w
    kraju, w którym można ścigać za niezapłacony VAT firmę która VAT
    zapłaciła (bo jej kontrahent nie zapłacił), naprawdę nie widzę problemu
    wprowadzenia prawa, że za poprawność przebiegu przy imporcie odpowiada
    sprzedawca (albo przynajmniej wymusić spisywanie oświadczeń, że się
    kupuje z przebiegiem x, a resztę załatwi uwaga czy inne tv show)

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 73. Data: 2020-02-17 20:24:16
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: RadoslawF <r...@g...com>

    W dniu 2020-02-17 o 07:14, ddddddddddddd pisze:

    >>> w takim celu że handlarz jedzie po samochód który ma 400 000 km
    >>> przebiegu a sprzedaje w Polsce taki który ma już tylko 180 000 km.
    >>>
    >>> owszem, po zarejestrowaniu masz na umowie 180 000 km, w systemie CEP
    >>> 180 000 km, ale w wielu przypadkach jako Kowalski nie jesteś w stanie
    >>> sprawdzić ostatniego przebiegu zarejestrowanego za granicą, znaczy
    >>> jeżeli komuś bardzo zależy to oczywiście jakieś tam sposoby są, ale
    >>> są drogie i nierzadko długotrwałe, i sprowadzają się do tego że
    >>> miesiące po zakupie poznasz jakiś realny przebieg auta co ewentualnie
    >>> daje ci jakieś argumenty w jeszcze dłuższej i bardziej skomplikowanej
    >>> sprawie sądowej z powództwa cywilnego
    > pytanie jeszcze w którym miejscu ten przebieg się zmienił... ale w
    > kraju, w którym można ścigać za niezapłacony VAT firmę która VAT
    > zapłaciła (bo jej kontrahent nie zapłacił), naprawdę nie widzę problemu
    > wprowadzenia prawa, że za poprawność przebiegu przy imporcie odpowiada
    > sprzedawca (albo przynajmniej wymusić spisywanie oświadczeń, że się
    > kupuje z przebiegiem x, a resztę załatwi uwaga czy inne tv show)

    Licznik w umowie kupna/sprzedaży auta wpisuje, nie tylko ja zresztą.
    Co do obciążenia obowiązkami krajowego sprzedawce to zaraz mi się
    przypomina przez ile lat tłumaczyli ludziom aby nie kupować od
    handlarzy aut na lewe umowy "od niemca".
    Podobno do dzisiaj jeszcze takie wciskają.
    A i taki obrotny handlarz raczej nie będzie płatnikiem vat.


    Pozdrawiam


  • 74. Data: 2020-02-17 22:22:28
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-02-14 20:12, m4rkiz wrote:
    > On 2020-02-14 13:21, Lort wrote:
    >>> Nie powinno być żadnego spisywania liczników bo to prywatna własność.
    >>
    >> Ani legalizacji wag w prywatnych sklepach. Co kogo obchodzi jak ktoś
    >> waży w prywatnym sklepie. :>
    >
    > Czyli przywołujesz tu bardziej przykłady taksówek, autokarów czy uberów
    > a nie cywilnych prywatnych aut.
    >
    > Ja generalnie nie jestem przeciw kontroli liczników, ale zrobionej z
    > głową - żeby dało się ewidentne błędy łatwo wyprostować, żeby auto
    > spisywane pierwszy raz (czyt. w domyśle sprowadzone) było od razu
    > weryfikowane w zagranicznej bazie, bo inaczej jest to absurd który tylko
    > utrudnia życie legalnym posiadaczom nie dając kompletnie nic w zamian.

    W imię czego chcesz naruszać prywatność ludzi?


  • 75. Data: 2020-02-17 22:27:06
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-02-15 00:55, Lort wrote:
    > Kto: m4rkiz Gdzie: pl.misc.samochody
    > Kiedy: 14.02.2020, 20:12:20
    >
    >> On 2020-02-14 13:21, Lort wrote:
    >>>> Nie powinno być żadnego spisywania liczników bo to prywatna własność.
    >>> Ani legalizacji wag w prywatnych sklepach. Co kogo obchodzi jak ktoś
    >>> waży w prywatnym sklepie. :>
    >> Czyli przywołujesz tu bardziej przykłady taksówek, autokarów czy uberów
    >> a nie cywilnych prywatnych aut.
    >
    > W sumie tak. Przynajmniej do momentu, w którym ktoś będzie chciał
    > sprzedać swój cywilny, prywatny samochód.
    >
    >
    >> Ja generalnie nie jestem przeciw kontroli liczników, ale zrobionej z
    >> głową - żeby dało się ewidentne błędy łatwo wyprostować, żeby auto
    >> spisywane pierwszy raz (czyt. w domyśle sprowadzone) było od razu
    >> weryfikowane w zagranicznej bazie, bo inaczej jest to absurd który tylko
    >> utrudnia życie legalnym posiadaczom nie dając kompletnie nic w zamian.
    >
    > A tu się zgadzamy.
    >
    > Po prostu w kontekście ogólnie znanej powszechnej uczciwości na rynku
    > samochodowym - nie bardzo mi się podoba postawa "licznik jest mój i mogę
    > sobie z nim robić co mi się podoba".
    >

    Tylko, że on jest mój więc powinienem móc sobie zrobić z nim co mi się
    podiba. No chyba, że chcesz mi mój samochód ukraść...


  • 76. Data: 2020-02-17 22:28:41
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-02-15 16:30, RadoslawF wrote:
    > W dniu 2020-02-15 o 14:59, Budzik pisze:
    >
    >>>> Ale trzeba jednak zauwazyc ze wylano dziecko z kapielą.
    >>>> Bo nie to ze licznik kiloemtrów wskazuje błednie przebieg jest
    >>>> przeciez problemem. A juz na pewno nie to ze wskazuje milion
    >>>> zamiast dwóch milionów kilometrów jak wskazywała sprawa pewnego
    >>>> mercedesa. Problemem jest to ze ktos mogłby chciec oszukac co do
    >>>> tego stanu kogoś komu np chce sprzedac auto.
    >>>> A tu jak zwykle probuje sie pokazac ze coś sie robi, a ze bez sensu
    >>>> i przy okazji paru niewinnych bedzie miało kłopoty - kto by sie tym
    >>>> przejmował...
    >>>
    >>> Nie bardzo niewinnych.
    >>> Dotychczasowe przypadki o których dyskutujecie wskazywały
    >>> że właściciele byli jednak winni.
    >>
    >> Winni czego?
    >> Czego jest winny gośc który ma merca który przejechał 2mln kiloemtrów i
    >> ze wzgledu na awarię musiał wymienic zegary na takie które wskazuja
    >> milion?
    >> Moze chcesz powiedziec, ze ta zmiana wskazania sprawi ze sprzeda swój
    >> samochód w jakiejs okazyjnej cenie?
    >
    > Ten gość jest winny niedopełnienia procedury.
    > Miał obowiązek zgłosić to do diagnosty.

    W którym kraju?

    >
    >>> A wy zakładacie że kiedy
    >>> diagnosta pomyli się to policja zabierze wam auto jako dowód.
    >>
    >> Nie, ja sugeruje ze zycie nie jest czarno białe i wystarczyłoby zeby
    >> policja odnotowywała przebieg w bazie kropka. Nie jest potrzebna
    >> penalizacja samego posiadania samochodu ze złym wskazaniem bo to nikomu
    >> krzywdy nie czyni.
    >
    > I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
    > więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
    > skoryguje licznik po raz kolejny.

    Ta, 10 milionów, 20 ...


  • 77. Data: 2020-02-17 22:30:02
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-02-15 18:04, m4rkiz wrote:
    > On 2020-02-15 17:30, RadoslawF wrote:
    >>>> I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
    >>>> więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
    >>>> skoryguje licznik po raz kolejny.
    >>>
    >>> niezbyt przejrzysta myśl
    >>
    >> W przypadku kiedy właściciel okaże się jednak oszustem przestawi licznik
    >> jeszcze raz i będzie twierdził że policjant pomylił się przy kontroli.
    >
    > Ale to akurat nie ma znaczenia jeżeli będzie to tylko nie penalizowany
    > wpis do bazy. Jeżeli ustawodawcy zależy to niech policjant robi zdjęcie,
    > wpisuje do notesika czy sporządza protokół podpisywany przez kierowcę i
    > nikt nie będzie miał pola do cwaniakowania.
    >
    > A historia pojazdu w której przebieg przy badaniach i kontrolach skacze
    > tam i z powrotem będzie wystarczająco czytelnym sygnałem dla kupujących.

    Data produkcji nie wystarczy?


  • 78. Data: 2020-02-17 22:34:13
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-02-15 13:41, RadoslawF wrote:
    > W dniu 2020-02-15 o 10:37, m4rkiz pisze:
    >
    >>> Po prostu w kontekście ogólnie znanej powszechnej uczciwości na rynku
    >>> samochodowym - nie bardzo mi się podoba postawa "licznik jest mój i mogę
    >>> sobie z nim robić co mi się podoba".
    >>
    >> Podobny problem dotyczy branży mięsnej czy jak się okazuje handlu
    >> solą. Rozwiązaniem nie jest (oczywiście moim zdaniem) kontrolowanie
    >> wszystkich i wszystkiego jak leci, ale np. uproszczenie i skrócenie
    >> czasu rozpraw, tak żeby opłacało się z oczywistym oszustwem wybrać do
    >> sądu i żeby sprawa w której nie ma specjalnych wątpliwości trwała np.
    >> miesiąc czy kończyła się na pierwszym posiedzeniu.
    >>
    >> Zamiast tego niektórym zaczęło się opłacać czyścić licznik co miesiąc,
    >> a biorąc pod uwagę że interfejsy do co popularniejszych aut kosztują
    >> stówę, temat jest nie do opanowania w obecny sposób bo teraz już ładna
    >> historia będzie się oszustom zgadzać w 100%. A normalni ludzie - czyt.
    >> ja - zostają z problemem z dupy którego nie ta się rozwiązać szybko,
    >> prosto ani tanio.
    >>
    >> Takie są wyniki pisania prawa na kolanie, bez konsultacji z
    >> ekspertami, bez zaplanowania drogi rozwiązania ewentualnych problemów,
    >> bez posiadania podstawowej wiedzy na temat funkcjonowania regulowanych
    >> obszarów i przez ludzi nie tylko oderwanych od rzeczywistości ale też
    >> po prostu niezbyt lotnych.
    >
    > Nie da się zlikwidować przestępczości tak jak nie da się postawić
    > policjanta przy każdym pojeździe. Ustawa wbrew pozorom jest w celu
    > zmniejszenia zjawiska i nikt przy zdrowych zmysłach nie liczy że
    > wyeliminuje go od ręki i na zawsze. A jak twoje zmysły?

    Ta ustawa jest po to by móc wszystkich kontrolować i nic ponadto.


  • 79. Data: 2020-02-17 22:45:31
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-02-15 17:39, RadoslawF wrote:
    > W dniu 2020-02-15 o 17:08, m4rkiz pisze:
    >
    >>> Dlaczego wartość licznika przy pierwszej rejestracji ma mieć
    >>> jakiekolwiek znaczenie
    >>
    >> bo sprowadzamy ponad milion używanych samochodów rocznie
    >
    > No i te auta mają sprawdzony stan licznika u diagnosty.
    > A ile miały w momencie odbioru z salonu nie ma znaczenia.
    >
    >>> a przy ostatnich badaniach diagnostycznych
    >>> już nie? Bo tobie się tak wydumało?
    >>
    >> nadinterpretujesz, nie piszę że jest nieistotna tylko że w jeżdżących
    >> w kraju autach procent korekt licznika jest (moim zdaniem) mniejszy
    >> niż jednocyfrowy a poza tym jest niezwykle trudny do wyłapania
    >
    > Znamy przypadki kiedy jednak wyłapano.
    > I znamy osobniki które dzięki temu protestują.
    > Czy zyją z handlu używkami czy z korekty licznika nie wnikam.
    >
    >> natomiast w przypadku aut sprowadzanych przez handlarzy może 1/3
    >> zachowuje swój przebieg - akurat tego jestem dosyć pewien bo mam sporo
    >> znajomych w tym środowisku a wyłapać duże korekty można banalnie łatwo
    >> jeżeli tylko potrafi się dogadać z sąsiadami z UE w sprawie dzielenia
    >> się stanem licznika dla danego VIN
    >
    > Już dzisiaj istnieją metody na sprawdzania licznika z zagranicznego
    > auta. Niestety to kosztuje i dlaczego chcesz ten koszt przenieść
    > na państwowe urzędy. Kupujesz zagraniczny sam ponieś koszty sprawdzania.

    A polski nie?


  • 80. Data: 2020-02-18 20:54:31
    Temat: Re: Cofanie liczników!
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2020-02-15 19:42, RadoslawF wrote:
    > W dniu 2020-02-15 o 18:27, m4rkiz pisze:


    >
    >> podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z
    >> realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo
    >> dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km
    >
    > Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
    > Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
    > tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
    > problemy z kupnem nowego auta.

    No to może zabrońmy zmieniać koła itp itd

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: