eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia › Geolokalizacja początków Nr Telefonicznych w Dużych miastach. (do 2000 r)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2017-05-29 22:55:40
    Temat: Re: Geolokalizacja początków Nr Telefonicznych w Dużych miastach. (do 2000 r)
    Od: moje12a <d...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 29 maja 2017 18:29:57 UTC+2 użytkownik PiotRek napisał:
    > W dniu 2017-05-29 o 13:42, moje12a pisze:
    > > U mnie (włocławek) też było kilka central dzielnicowych. Sam nawet wiem gdzie
    była "moja" w kwesti przenoszenia nr telefonu w obrębie miasta była prawie
    formalnością jedynym problemem był okres poprzedzający (30 dni). Natomiast kwestia
    zmiany miejscowości przy zachowaniu własnego numeru była już większym problemem gdzie
    na zmianę lokalizacji telefonu można było czekać nawet do pół roku.
    >
    > (8 w niektórych przypadkach służyła jeszcze do wyjścia na centralę
    > wojewódzką dla miejscowości z obsługą "skróconych" numerów w systemie
    > CAW-2/4 CAM-4. (jestem ciekaw kto jeszcze pamięta te skróty ? )
    >
    > Centrala automatyczna wiejska/miejska. Natomiast co oznaczały te liczby
    > po dywizie, to już nie pamiętam...
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    >
    > Piotr
    Zapis CAM istotnie oznacza miejski automat a CAW wersję wiejską natomiast cyfra po
    myślniku oznaczała ile ostatnich cyfr należy wybrać aby połączyć się z osobą z tej
    samej centrali CAW-2 oznacza konieczność wyboru tylko ostatnich 2 cyfr nr abonenta
    niezależnie od faktycznej długości nr w ruchu strefowym czyli ograniczenie dostępu
    tylko do 69/79 innych numerów. CAW/CAM-4 j/w ale 4 cyfry (czyli całą pula prefixu)
    centrale z kodem 4 obsługiwały automatycznie wszystkie centrale podrzędne (CAW-2)
    oraz samą siebie czyli maksymalnie 7000/8000 numerów o ile nie było "pod puli"
    ograniczonych do 70/80 numerów. CAW/CAM-6/7 Oznacza konieczność wyboru pełnego numeru
    strefowego. Gdyby te skróty przekonwertować do obecnego schematu to poza nielicznymi
    wyjątkami było by to CAW/CAM-9 o ile te pierwsze jeszcze istnieją a nie zostały
    zlikwidowane i przeniesione do najbliższych miasteczek.


  • 12. Data: 2017-05-29 23:03:44
    Temat: Re: Geolokalizacja początków Nr Telefonicznych w Dużych miastach. (do 2000 r)
    Od: Grzexs <g...@u...pl>

    > Może trochę nie w temacie, bardziej jako ciekawostka - w drugiej połowie
    > lat 80. (a może i wcześniej?) niektóre warszawskie numery 300xxx
    > (centrala Intraco II) były zainstalowane daleko od Warszawy (na pewno w
    > elektrowni Bełchatów był taki warszawski numer). A numery z CA Piękna (I
    > lub II) były gdzieś na Mazurach, w domkach ówczesnych dygnitarzy PZPR.

    Ja pamiętam, że byłem w lekkim szoku, jak w Kłodzku wisiał sobie w budce
    telefon z wrocławskiej centrali i "bez kierunkowego" dzwoniło się.
    --
    Grzexs


  • 13. Data: 2017-05-29 23:19:41
    Temat: Re: Geolokalizacja początków Nr Telefonicznych w Dużych miastach. (do 2000 r)
    Od: i...@p...pl

    W dniu poniedziałek, 29 maja 2017 18:29:57 UTC+2 użytkownik PiotRek napisał:
    > Może trochę nie w temacie, bardziej jako ciekawostka - w drugiej połowie
    > lat 80. (a może i wcześniej?) niektóre warszawskie numery 300xxx
    > (centrala Intraco II) były zainstalowane daleko od Warszawy (na pewno w
    > elektrowni Bełchatów był taki warszawski numer). A numery z CA Piękna (I
    > lub II) były gdzieś na Mazurach, w domkach ówczesnych dygnitarzy PZPR.

    Tak było. Działało to na translacjach, która ważyła chyba z 10 kg,
    i miała wysokość ok. 0,5 m :) Translacje były na centrali początkowej i końcowej. Po
    drodze teletransmisja.
    Ah... te czasy.

    Ircys



  • 14. Data: 2017-05-30 00:15:35
    Temat: Re: Geolokalizacja początków Nr Telefonicznych w Dużych miastach. (do 2000 r)
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Grzexs" <g...@u...pl> napisał w wiadomości
    news:ogi2be$2fi$1@node2.news.atman.pl...
    >> Może trochę nie w temacie, bardziej jako ciekawostka - w drugiej połowie
    >> lat 80. (a może i wcześniej?) niektóre warszawskie numery 300xxx
    >> (centrala Intraco II) były zainstalowane daleko od Warszawy (na pewno w
    >> elektrowni Bełchatów był taki warszawski numer). A numery z CA Piękna (I
    >> lub II) były gdzieś na Mazurach, w domkach ówczesnych dygnitarzy PZPR.
    >
    > Ja pamiętam, że byłem w lekkim szoku, jak w Kłodzku wisiał sobie w budce
    > telefon z wrocławskiej centrali i "bez kierunkowego" dzwoniło się.

    Przez mgłę mi się majaczy, że w ramach wystawy jakiejś, nie wiem, co to
    było, w Warszawie chyba, wystawione było 10, czy 15 numerów prosto... z
    Paryża. Jak oni to doprowadzili, to nie wiem, w każdym razie, raczej nie
    internetem... Prędzej łączami dedykowanymi. Okoliczności towarzyszących temu
    nbie pamiętam.
    Z lokalnych osobliwości, w miejscowościach podwarszawskich, automaty typu
    AW65 (małych AW7 jeszcze nie było), gdzie zamiast złotówki, czy dwójki za
    rozmowę, wrzucało się 5 złotych, jakoś tak. Nie miałem okazji zadzwonić bo
    chyba to było, że dzieci nie powinny się takim czymś interesować, a mnie to
    po prostu interesowało... A tu zdziwienie, że dzieciak o takie rzeczy pyta
    (dlaczego drożej się płaci); nie wiem, 40 lat minęło... I chyba można było
    dzwonić w ramach całej SN.

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.


  • 15. Data: 2017-06-05 07:09:30
    Temat: Re: Geolokalizacja początków Nr Telefonicznych w Dużych miastach. (do 2000 r)
    Od: "brum" <s...@n...berdyczow>

    > Można było i robiono to, choć rzadko, że krosowano linię do drugiej
    > centrali i tam lądował nasz numer.

    Bywalo i tak, ze na sasiadujacych centralach byly moduly wyniesione z innych
    central i nie trzeba bylo zestawiac zadnych linii.



  • 16. Data: 2017-06-05 20:59:11
    Temat: Re: Geolokalizacja początków Nr Telefonicznych w Dużych miastach. (do 2000 r)
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "brum" <s...@n...berdyczow> napisał w wiadomości
    news:5934e782$0$15199$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Można było i robiono to, choć rzadko, że krosowano linię do drugiej
    >> centrali i tam lądował nasz numer.
    >
    > Bywalo i tak, ze na sasiadujacych centralach byly moduly wyniesione z
    > innych central i nie trzeba bylo zestawiac zadnych linii.

    Strowgery tak wynosili? Niespecjalnie sensowne (ale było pewne rozwiązanie,
    o którym za chwilę). Jak już, to się dostawiało kolejny tysiąc, najmniej, to
    po 200, tyle bowiem obejmuje WL w wykonaniu polskim, zarówno WLN, jak i WLX,
    WLZy pracowały na innej zasadzie i czemu innemu służyły, nie można było na
    nich oferować rozmów. Sporo numerów z CA Wawelska (25xxxx) było tak
    zrobionych, że były "wyniesione" poza własną CA.

    Chyba o różnych czasach piszemy, bo chodziło o wyprowadzenie numeru poza
    obszar własnej centrali. Czym innym jest obstalowanie jakiegokolwiek
    "wyniesienia", w dobie central z rozdzielonym sterowaniem (czyli
    rejestrowych, jakby nie patrzeć), wynoszenie modułu i dostawianie na innej
    centrali, nie miało by i tak sensu, ja bym raczej postawił na wyniesienie
    podzakresu numeracji, dostawienie na lokalnej centrali kolejnego modułu, lub
    (przypuszczam, że częściej) dostawienie w ogóle drugiej małej centrali i
    oprogramowanie w wyniesiony zakres numerów. S12 OIDP, miał dostawianie po
    128 numerów. W dawnych czasach prędzej spodziewałbym się dedykowanego kabla
    stuparowego. Choć stosowano też jeszcze inne rozwiązania, jednym z nich była
    niby-centrala (gdyż nie była ZTCP modułem samodzielnym, zależała od centrali
    nadrzędnej) KACC-100, oparta o wybierak WK-610, będąca uproszczonym
    wyniesieniem z dowolnej centrali, gdyż można było powiedzieć, że miała pewne
    cechy autonomii, ale też nie była samodzielna, pad nadrzędnej unieruchamiał
    też wynos. Wtedy trzeba było mniej par w kablu, numerów na wynosie było 100,
    łączy nadrzędna - "kac" kilka, (z Muranowa-1 do takiej, było 6 łączy,
    3190xx, w podzakresie uwolnionym po zmianie numeracji z 319xy (gdzie x=0 lub
    1, OIDP nie zrobiono więcej, choć przeszkód technicznych nie było), na
    3191xy, gdzie rozszerzono to prawie do całej setki, nie wszystko obsadzono
    jednak. Doszło 800 numerów do podłączenia, a kolejna setka była wynosem, nie
    pamiętam, gdzie postawionym. Także CA Bielany-2, miała wynosy KACC w
    podzakresie 356xyy, gdzie x, to chyba cały tysiąc nawet, więc 10 wynosów. Po
    lokalnych osiedlach.
    KACC nie był jednak fizycznie wynosem w dzisiejszym rozumieniu (kwestia
    definicji), lecz półautonomiczną półcentralą, nawet z alarmem pożarowym na
    centrali nadrzędnej :) Wyjść KACC-nadrzędna, chyyyba było 5, nie pomnę,
    abonent dostawał sygnał od razu z centrali nadrzędnej, KACC-100 OIDP
    zestawiał tylko abonenta z wolnym wybierakiem.
    Jeśli się mylę, niech mnie ktoś z centralowców poprawi.
    Niestety, w momencie, gdy mogłem się trochę więcej dowiadywać od różnych
    ludzi, moje drogi zawodowe potoczyły sie nieco w nie tym kierunku.

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: