eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 1. Data: 2010-03-03 08:26:50
    Temat: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>

    Ciekawi mnie, na ile zasadne jest grzanie silnika na postoju przed
    ruszeniem?
    Jakie ma zalety względem spokojnej jazdy na niedogrzanym silniku?

    Co jest korzystniejsze dla motocykla: dogrzewać równocześnie silnik, opony,
    amortyzatory, łańcuch - czy sam silnik na postoju?


  • 2. Data: 2010-03-03 08:38:52
    Temat: Re: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: WIADRO <w...@g...com>

    On 3 Mar, 09:26, "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:
    > Ciekawi mnie, na ile zasadne jest grzanie silnika na postoju przed
    > ruszeniem?
    > Jakie ma zalety względem spokojnej jazdy na niedogrzanym silniku?
    >
    > Co jest korzystniejsze dla motocykla: dogrzewać równocześnie silnik, opony,
    > amortyzatory, łańcuch - czy sam silnik na postoju?

    trzymać motocykl w ogrzewanym garażu.


  • 3. Data: 2010-03-03 08:51:18
    Temat: Re: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>

    Marcin N pisze:
    > Ciekawi mnie, na ile zasadne jest grzanie silnika na postoju przed
    > ruszeniem?
    > Jakie ma zalety względem spokojnej jazdy na niedogrzanym silniku?
    >
    > Co jest korzystniejsze dla motocykla: dogrzewać równocześnie silnik,
    > opony, amortyzatory, łańcuch - czy sam silnik na postoju?

    IMHO wystarcza tyle, ile zajmuje zamkniecie bramy, zapiecie kasku,
    rekawiczki itd potem nie wyczynowo jechac na 1/2 lub 1/3 ssania. W sumie
    podczas jazdy szybciej zdejmie sie ssanie do zera, co jest korzystne.

    Wtryski - automatycznie i poza wiedza kierownika, ale nie za bardzo
    inaczej to bedzie.


  • 4. Data: 2010-03-03 08:55:00
    Temat: Re: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: Magic <m...@w...pl>

    Marcin N pisze:
    > Ciekawi mnie, na ile zasadne jest grzanie silnika na postoju przed
    > ruszeniem?

    Zależy co rozumiesz przez grzanie. Jeśli doprowadzenie do normalnej (jak
    w czasie jazdy) temperatury cieczy chłodzącej to nie, nie ma to sensu.
    Wystarczy żeby silnik złapał trochę temperatury, równo pracował i
    reagował jak trzeba na manetkę i można ruszać. U mnie trwa to akurat
    tyle co założenie kasku i rękawic + dwukrotne ograniczenie ssania (w
    VFR) + zamknięcie garażu.

    > Jakie ma zalety względem spokojnej jazdy na niedogrzanym silniku?
    >

    Bezpieczniej jest mieć motocykl reagujący na ruch manetką niż
    niereagujący. I tylko tyle, ja ruszam w ciągu 2 minut od uruchomienia
    silnika. Ssanie zdejmuję do końca po jakichś 500 m, gdy na wyświetlaczu
    pojawią mi się pierwsze cyfry oznaczające temperaturę (do 35 st C nie
    pokazuje).

    --
    Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800.
    FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
    weFAQ&v=qvj


  • 5. Data: 2010-03-03 09:11:55
    Temat: Re: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl>

    Marcin N napisał(a):
    > Ciekawi mnie, na ile zasadne jest grzanie silnika na postoju przed
    > ruszeniem?

    Zasadne jest. Ja robie tak: wlaczam na ssaniu i grzeje silnik nawet nie
    myslac o jazdzie. Rozgrzanie opon, amorow i lancucha realizuje poprzez
    odpychanie sie nogami skaczac na siedzeniu - amory sie uginaja, a
    lancuch i popny sie kreca lapiac temperature. Nie nalezy zapominac o
    hamulcach! Kazde odepchniecie sie nogami koncze nacisnieciem klamki i
    pedalu. Pedala. I tak przez jakies 10 minut, w zaleznosci od temp.
    otoczenia. A pozniej w pelni rozgrzanym motocyklem wyruszam do sklepu po
    bulki.

    --
    Kamil Nowak 'Amil'
    motonita tramwajowy
    Krakuf


  • 6. Data: 2010-03-03 09:26:18
    Temat: Re: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 3 Mar, 10:11, Kamil Nowak 'Amil' <k...@q...spaaaaam.pl> wrote:
    >
    > Zasadne jest. Ja robie tak: wlaczam na ssaniu i grzeje silnik nawet nie
    > myslac o jazdzie. Rozgrzanie opon, amorow i lancucha realizuje poprzez
    > odpychanie sie nogami skaczac na siedzeniu - amory sie uginaja, a
    > lancuch i popny sie kreca lapiac temperature. Nie nalezy zapominac o
    > hamulcach! Kazde odepchniecie sie nogami koncze nacisnieciem klamki i
    > pedalu. Pedala. I tak przez jakies 10 minut, w zaleznosci od temp.
    > otoczenia. A pozniej w pelni rozgrzanym motocyklem wyruszam do sklepu po
    > bulki.
    >
    Wrzuć na jutuba film z tego.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 7. Data: 2010-03-03 09:28:00
    Temat: Re: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 3 Mar, 09:26, "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:
    > Ciekawi mnie, na ile zasadne jest grzanie silnika na postoju przed
    > ruszeniem?
    > Jakie ma zalety względem spokojnej jazdy na niedogrzanym silniku?
    >
    > Co jest korzystniejsze dla motocykla: dogrzewać równocześnie silnik, opony,
    > amortyzatory, łańcuch - czy sam silnik na postoju?
    Ty to musisz być taki motocyklista-hobbysta. Więcej gada i myśli niż
    jeździ...

    PS. Jak się rozgrzewa amortyzatory?
    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 8. Data: 2010-03-03 09:28:31
    Temat: Re: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>


    Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'" <k...@q...spaaaaam.pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:hml954$p1a$...@m...internetia.pl...
    > Marcin N napisał(a):
    >> Ciekawi mnie, na ile zasadne jest grzanie silnika na postoju przed
    >> ruszeniem?
    >
    > Zasadne jest. Ja robie tak: wlaczam na ssaniu i grzeje silnik nawet nie
    > myslac o jazdzie. Rozgrzanie opon, amorow i lancucha realizuje poprzez
    > odpychanie sie nogami skaczac na siedzeniu - amory sie uginaja, a lancuch
    > i popny sie kreca lapiac temperature. Nie nalezy zapominac o hamulcach!
    > Kazde odepchniecie sie nogami koncze nacisnieciem klamki i pedalu. Pedala.
    > I tak przez jakies 10 minut, w zaleznosci od temp. otoczenia. A pozniej w
    > pelni rozgrzanym motocyklem wyruszam do sklepu po bulki.

    Ja kombinowałem, żeby łańcuch trochę rozgrzać zapalniczką, ale nie palę i na
    ogół nie mam żadnej przy sobie.


  • 9. Data: 2010-03-03 09:33:15
    Temat: Re: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    Jacek Czerwinski pisze:

    > Wtryski - automatycznie i poza wiedza kierownika, ale nie za bardzo
    > inaczej to bedzie.


    W moto wtryski niekoneicznie oznaczaja brak ssania.

    IMO grzanie na postoju jest szybsze i przez to lepsze dla trwalosci silnika.

    KJ


  • 10. Data: 2010-03-03 09:41:18
    Temat: Re: Jak to jest z tym rozgrzewaniem silnika na postoju przed jazdą?
    Od: Monster <a...@o...pl>

    W dniu 2010-03-03 10:28, AZ pisze:

    > PS. Jak się rozgrzewa amortyzatory?
    Suszarką do włosów:-)

    --
    Tomek
    BMW R1100S
    Dniepr z wozem

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: