W dniu 2018-08-17 o 10:53, Queequeg pisze:
> J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>>> Nie mają nadajników (takich o jakich pisał LordBluzg) ani możliwości, żeby
>>> wejść do mieszkania sąsiada jeśli wykryją, że kabel idzie do niego?
>>
>> Moze i maja, ale czy przyniosa ?
>
> Nie przynieśli :(
>

Gdyby przed licznikiem coś było podłączone to by przynieśli. :-)
To co za (tak jak pisałem) nic ich nie obchodzi.

Robert

do góry

W dniu 2018-08-17 o 10:50, Queequeg pisze:
> Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
>
>> Gdyby było odwrotnie, wszystkie urządzenia włączone a licznik stoi, to
>> by przyjechali. :-)
>> A tu właścicielka złożyła reklamację, zrobią pstryk bezpiecznikiem i
>> skasują stówkę. A jak sobie zażyczy sprawdzenie licznika na hamowni :-),
>> to pewnie więcej.
>
> Czy skasują stówkę to nie wiem :) Przyjechał elektryk, sprawdził licznik
> (musiał, bo miał w zleceniu sprawdzenie licznika -- nie wiem czemu, pewnie
> właścicielka zgłosiła "że coś źle nalicza") i tyle, reszta go nie
> interesuje.
>

No tak.
Im nikt prądu nie kradnie - wszystko cacy.

Twierdzenie, że w tynk upływa 300W i się tym nie przejmowanie jest moim
zdaniem nieodpowiedzialne. Ciekawe, czy jakby wybuchł pożar to by się
okazało, że pracownik zignorował niebezpieczeństwo, czy że po ich
stronie wszystko zgodnie z procedurami. Może straż pożarna powinna się
zainteresować.

Kiedyś mi mrugało światło przy włączaniu czajnika (na innej fazie).
Trwało kilka dni i się uspokoiło. Po kilku miesiącach znów. Uznałem, że
jest problem z zerem. Zawołałem konserwatora ze spółdzielni. Zadzwonił
do zakładu energetycznego, że zdejmuje plomby i dostał się przed
licznik. Jeden odcinek kabla musiał zamienić na całkiem nowy bo po
izolacji w okolicy złącza gdzie iskrzyło prawie śladu nie było :)
P.G.

do góry

Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:

>>> Moze i maja, ale czy przyniosa ?
>>
>> Nie przynieśli :(
>
> Gdyby przed licznikiem coś było podłączone to by przynieśli. :-)
> To co za (tak jak pisałem) nic ich nie obchodzi.

Tak... tak myślałem, tylko ta kobieta w Innogy namieszała bo wmawiała, że
ich interesuje.

Z drugiej strony jeśli kupuję u sprzedawcy truskawki, ale po drodze
wypadnie mi kilka (lub ktoś mi je ukradnie), to przecież nie żądam od
sprzedawcy rekompensaty za te wypadnięte lub skradzione truskawki.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

do góry

Dnia Fri, 17 Aug 2018 11:21:12 +0200, Piotr Gałka napisał(a):
> W dniu 2018-08-17 o 10:50, Queequeg pisze:
>> Czy skasują stówkę to nie wiem :) Przyjechał elektryk, sprawdził licznik
>> (musiał, bo miał w zleceniu sprawdzenie licznika -- nie wiem czemu, pewnie
>> właścicielka zgłosiła "że coś źle nalicza") i tyle, reszta go nie
>> interesuje.
>>
> No tak.
> Im nikt prądu nie kradnie - wszystko cacy.
> Twierdzenie, że w tynk upływa 300W i się tym nie przejmowanie jest moim
> zdaniem nieodpowiedzialne. Ciekawe, czy jakby wybuchł pożar to by się
> okazało, że pracownik zignorował niebezpieczeństwo, czy że po ich
> stronie wszystko zgodnie z procedurami. Może straż pożarna powinna się
> zainteresować.

Co by nie mowic, to oni odpowiadaja do mieszkania. A moze nawet tylko
do licznika.
Co ich obchodzi ze dalej ktos pokrecil wlasna instalacje.

J.

do góry

Dnia Fri, 17 Aug 2018 11:10:51 +0200, Robert Wańkowski napisał(a):
> W dniu 2018-08-17 o 10:53, Queequeg pisze:
>> J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Nie mają nadajników (takich o jakich pisał LordBluzg) ani możliwości, żeby
>>>> wejść do mieszkania sąsiada jeśli wykryją, że kabel idzie do niego?
>>>
>>> Moze i maja, ale czy przyniosa ?
>>
>> Nie przynieśli :(
>>
> Gdyby przed licznikiem coś było podłączone to by przynieśli. :-)
> To co za (tak jak pisałem) nic ich nie obchodzi.

Trzeba podlaczyc ten kabel przed licznik :-)

J.

do góry

W dniu 2018-08-18 o 15:21, J.F. pisze:
> Co by nie mowic, to oni odpowiadaja do mieszkania. A moze nawet tylko
> do licznika.
> Co ich obchodzi ze dalej ktos pokrecil wlasna instalacje.>
No ale czy to przypadkiem nie Ynnogy przechwalało się, w publicznie
rozpowszechnianych reklamach, że, jako dostawca prądu, idzie na całość,
i "wypożycza żarówki" (jakaś durnota!), ale i przyśle magika, co to
każde z-elektryfikowane AGD naprawi? (oczywiście nie twierdzili, że za
darmo). No, ale to może były reklamy konkurencji, już nie pomnę.
Lecz jeśli konkurencja może, to czemu nie oni? Nie musi być friko, to
jasne, lecz utrzymywanie serwisu, który ma spory przerób, jest chyba
sensowniejsze, niż takiego, co to mu jedno zamówienie wpadnie raz na
tydzień, czyli jakiegoś rynkowego pionka.

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

do góry

Dnia Sat, 18 Aug 2018 16:09:00 +0200, JaNus napisał(a):
> W dniu 2018-08-18 o 15:21, J.F. pisze:
> > Co by nie mowic, to oni odpowiadaja do mieszkania. A moze nawet tylko
> > do licznika.
> > Co ich obchodzi ze dalej ktos pokrecil wlasna instalacje.>
> No ale czy to przypadkiem nie Ynnogy przechwalało się, w publicznie
> rozpowszechnianych reklamach, że, jako dostawca prądu, idzie na całość,
> i "wypożycza żarówki" (jakaś durnota!),

Jesli naprawde zarowki, to nie durnota (ze strony dostawcy pradu) :-)

> ale i przyśle magika, co to
> każde z-elektryfikowane AGD naprawi? (oczywiście nie twierdzili, że za
> darmo). No, ale to może były reklamy konkurencji, już nie pomnę.
> Lecz jeśli konkurencja może, to czemu nie oni?

Mozna by sie do konkurencji przeniesc. Tyle ze:
-wlascicielka to musi zrobic,
-naprawiaja urzadzenia, a nie instalacje,
-naprawic bardzo latwo - odciac kabel i naprawione

J.

do góry

Użytkownik "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl> napisał w wiadomości
news:pl5pfh$3kc$1@node1.news.atman.pl...
...
>> Inna sprawa że ogólnie wiadomo, że prąd zamienia się w dym :)
>>
>
> od dawna wiadomo, że urządzenia elektryczne działają na dym- jak dym z
> nich wyleci przestają działać;)

A czasami najpierw przestają, a potem z nich dym wyleci :)
No, jak mi się zwarcie w telewizorze zrobi, to najpierw przestanie działać,
a potem zadymi :)
Chociaż rzeczywiście, niektóre są odporne, trochę inna skala:
https://www.youtube.com/watch?v=MlBpvS7AS6g
https://www.youtube.com/watch?v=Zrnq1FwCq0A
Coprawda, trochę to naciagane, ale pokazuje, że odporny może być.
A dym po...
https://www.youtube.com/watch?v=kZy9YMkfgbQ
No, tak nie całkiem, ale więcej po...
Nie znalazłem całkowicie po... może za dnia?

:))
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

do góry

W dniu 2018-08-18 o 15:21, J.F. pisze:
>
> Trzeba podlaczyc ten kabel przed licznik :-)
>

Ale wtedy nie da się uzasadnić, że rachunki były zawyżone.
P.G.

do góry

Queequeg <q...@t...no1> wrote:
> Akarm <a...@w...pl> wrote:
>
> >> czekamy do czwartku...
> >
> > Czwartek si? ko?czy, no i co?
>
> A ju? wczoraj komputera nie w??cza?em :)
>
> Generalnie nic nie sprawdza?, obejrza? ten kabel ale ich interesuje tylko
> licznik, wi?c sprawdzi? licznik, zapisa? ?e licznik jest sprawny i tyle.
>
> W poniedzia?ek w?a?cicielka ma dzwoni? do administracji (bo w pi?tki
> nieczynne) i zam?wi? mi konserwatora czy tam innego speca...

Wiesz, przepraszam ze psuje serial w odcinkach. Ale policz sobie:
30 metrow kabelka o srednicy 0.2 mm daje opor ok 150 omow. Czyli
prawie na pewno nie ma zadnej kradziezy tylko ordynarne zwarcie.
Ze kabelek dlugi i cienki to nie wywala bezpiecznikow. Ciesz sie
ze nie bylo pozaru.

Mozesz dochodzic kto odpowiada za zwarcie. Wierzac wlascicelce
ze wczesniej nie bylo poboru, to najprawdopodobniej Ty jestes
bezposrednim sprawca. Inna sprawa to stan instalacji...
Ale nie oczekuj zwrotu forsy za zmarnowany prad: elektrownia
dostarczyla, przed twoja dzialanoscia nie bylo uplywu, wiec
pada na Ciebie.

--
Waldek Hebisch

do góry