Prawdopodobnie ;-)
Gorzej z odporną na upadki i wodoszczelną, a nawet unoszącą na wodzie obudową, do
tego posiadane już różne kable i uchwyty.
Generalnie sentyment i jako back-up.
"Dowolna zabawka z androidem" znów za parę lat będzie przestarzała (bo np. nie kupisz
baterii lub nie obsłuży 5G).


-----
> Jestem pewny że ten odbiornik GPS da się zastapić dowolną zabawką z androidem i
jakąs aplikacją z OSM.

do góry

On 3/15/2018 11:12 AM, ń wrote:
> Gorzej z odporną na upadki i wodoszczelną, a nawet unoszącą na wodzie obudową, do
tego posiadane już różne kable i uchwyty.

Do wielu smartfonów są obudowy wodoszczelne, niektore sa w standardzie
odporne na wodę w zanurzeniu. Gąbka/zbiornik wypornościowy nie jest
jakoś specjalnie ogromny. Uchwytów do mocowania od groma, widuje rowniez
uchwyty z przelotka do standardu gopro, czyli masz wszystko. To tylko
kwestia przełamania się.

Tak na marginesie, mam znajomego ktory chodzi ze starym Garmin. Nie ma
senswnych map, kiepsko widać w dzień, cieżki, absurdalnie skomplikowane
wyciąganie informacji ze środka. Powód używania? "Bo jest lepszy". No i
tyle dyskutowania. To czasem kwestia religijna.

> "Dowolna zabawka z androidem" znów za parę lat będzie przestarzała (bo np. nie
kupisz baterii lub nie obsłuży 5G).

Podobnie jak do GPSa. Róznica taka że "nowy" telefon kupie za 50zł w
byle komisie w Ustrzykach a nowy GPS kosztuje tyle razy więcej ile razy
mniej potrafi od tego telefonu.

Ja rozumiem sentyment, ale to sensu nie ma. Do niektórych starych
telefonów mogę do dzisiaj kupić nowe baterie. Internet zbedny, OSM moze
być offline. Telefon można wsadzić w czelusci plecaka a na zewnątrz miec
tylko GSM na buletooth za 10zł z OLXa jesli to obciach na szlaku ;).

do góry

Mniej więcej trafiłeś w sedno (choć Magellan) :-))
Z tym że dodałbym dedykowane prawdziwe klawisze i łatwość obsługi jedną ręką, na
deszczu i wodzie.
A przykładowo jadąc samochodem czy rowerem nie jestem w stanie przy wstrząsach
obsłużyć ekranu smartfona nawet oburącz.
Obudowy i uchwyty oczywiście bywają, tyle że to wszystko kosztuje i jak sam widzisz
co parę lat wymaga wymiany na nowy model, bo kształt wtyczki inny, a tzw. uniwersalne
zwykle są do d... .
Baterie oczywiście AA (R-6).


-----
> mam znajomego ktory chodzi ze starym Garmin.
> Nie ma sensownych map, kiepsko widać w dzień, cieżki, absurdalnie skomplikowane
wyciąganie informacji ze środka.
> Powód używania?
> "Bo jest lepszy".
> No i tyle dyskutowania.
> To czasem kwestia religijna.

do góry

On 3/16/2018 9:24 AM, ń wrote:
> Z tym że dodałbym dedykowane prawdziwe klawisze i łatwość obsługi jedną ręką, na
deszczu i wodzie.

To mój Android ciągle lepszy. Jak trzeba to obsługiwany zerowa ilością
rak. Głosem.

> A przykładowo jadąc samochodem czy rowerem nie jestem w stanie przy wstrząsach
obsłużyć ekranu smartfona nawet oburącz.

Ja zaś mówię "Ok gugle, najbliższa stacja benzynowa" i działa.

> Obudowy i uchwyty oczywiście bywają, tyle że to wszystko kosztuje

Prawie nic nie kosztuje, uchwyt z biedronki za 12zł jest uzywany przeze
mnie już bodaj na 3 telefon i nic, funkcjonuje. A każdy inny kształtem i
gabarytem. Nie chce się popsuć co irytuje bo ma mało szpanerski wygląd i
czas zmienić.

> Baterie oczywiście AA (R-6).

Dyskusyjne czy to zaleta szczegolnie ze bateria lekka nie jest. Gdybym
wybieral się na jakąs pieszą wycieczkę to jednak zastanowił bym sie nad
małym panelem słonecznym zintegrowanym z powerbankiem i najlepiej
wszytym w plecak. Chińskie g... ale jest skuteczne w stopniu
wystarczającym aby uratowac tyłek.

Nie upieraj się przy starym złomie. I tak tej karty nie kupisz i nie
przerobisz istniejącej więc opraw w ramki i czekaj aż to będzie vintage.

do góry

W dniu 2018-03-16 o 20:40, Sebastian Biały pisze:

>> Z tym że dodałbym dedykowane prawdziwe klawisze i łatwość obsługi
>> jedną ręką, na deszczu i wodzie.
>
> To mój Android ciągle lepszy. Jak trzeba to obsługiwany zerowa ilością
> rak. Głosem.

Dotychczasowo opisy nie zachęcały do stosowania tego "udogodnienia".
Coś się polepszyło ostatnio?

>> A przykładowo jadąc samochodem czy rowerem nie jestem w stanie przy
>> wstrząsach obsłużyć ekranu smartfona nawet oburącz.
>
> Ja zaś mówię "Ok gugle, najbliższa stacja benzynowa" i działa.
>
>> Obudowy i uchwyty oczywiście bywają, tyle że to wszystko kosztuje
>
> Prawie nic nie kosztuje, uchwyt z biedronki za 12zł jest uzywany przeze
> mnie już bodaj na 3 telefon i nic, funkcjonuje. A każdy inny kształtem i
> gabarytem. Nie chce się popsuć co irytuje bo ma mało szpanerski wygląd i
> czas zmienić.
>
>> Baterie oczywiście AA (R-6).
>
> Dyskusyjne czy to zaleta szczegolnie ze bateria lekka nie jest. Gdybym
> wybieral się na jakąs pieszą wycieczkę to jednak zastanowił bym sie nad
> małym panelem słonecznym zintegrowanym z powerbankiem i najlepiej
> wszytym w plecak. Chińskie g... ale jest skuteczne w stopniu
> wystarczającym aby uratowac tyłek.

Dla mnie bardzo dyskusyjny jest panel słoneczny.
A powerbank na baterię zabieram zawsze kiedy wiem że mogę nie
mieć samochodu lub gniazdka 220 pod ręką.

> Nie upieraj się przy starym złomie. I tak tej karty nie kupisz i nie
> przerobisz istniejącej więc opraw w ramki i czekaj aż to będzie vintage.

Niektórzy po prostu lubią stare sprzęty.
W przypadku GPSów samochodowych sensu to za bardzo nie ma ale jeśli ktoś
lubi.


Pozdrawiam

do góry

On 3/16/2018 10:24 PM, RadoslawF wrote:
>> To mój Android ciągle lepszy. Jak trzeba to obsługiwany zerowa ilością
>> rak. Głosem.
> Dotychczasowo opisy nie zachęcały do stosowania tego "udogodnienia".
> Coś się polepszyło ostatnio?

Działa. Sprawdź sam. Używam tego coraz cześciej jadąc samochodem.
Problemem jest kilka rzeczy, np zamiast "nawiguj do" musisz powiedzieć
"nawigejt to" co brzmi komicznie ale działa. Adresy łyka w rodzimym.

> Dla mnie bardzo dyskusyjny jest panel słoneczny.

Albowiem? Fakt, klimat nie ten, ale kto powiedzial że tylko w tym
klimacie możliwe sa piesze wycieczki?

Tak przy okazji oglądałem plecak jakiś czas temu, z wszystym panelem na
stałe (panel był troche elastyczny). Wlasciciel był atechniczny i nic na
temat parametrów nie wiedział. Wiedział jednak że po 6 godzinach
wędrowania ładował telefon do pełna.

do góry

W dniu 2018-03-17 o 10:35, Sebastian Biały pisze:

>>> To mój Android ciągle lepszy. Jak trzeba to obsługiwany zerowa
>>> ilością rak. Głosem.
>> Dotychczasowo opisy nie zachęcały do stosowania tego "udogodnienia".
>> Coś się polepszyło ostatnio?
>
> Działa. Sprawdź sam. Używam tego coraz cześciej jadąc samochodem.
> Problemem jest kilka rzeczy, np zamiast "nawiguj do" musisz powiedzieć
> "nawigejt to" co brzmi komicznie ale działa. Adresy łyka w rodzimym.

Czyli dalej po angielsku. W dzisiejszych czasach to nie problem.

>> Dla mnie bardzo dyskusyjny jest panel słoneczny.
>
> Albowiem? Fakt, klimat nie ten, ale kto powiedzial że tylko w tym
> klimacie możliwe sa piesze wycieczki?

Jego wydajność jest taka że naładuje co najwyżej ubytki własne
powerbanku.

> Tak przy okazji oglądałem plecak jakiś czas temu, z wszystym panelem na
> stałe (panel był troche elastyczny). Wlasciciel był atechniczny i nic na
> temat parametrów nie wiedział. Wiedział jednak że po 6 godzinach
> wędrowania ładował telefon do pełna.

Jaką powierzchnię miał ten panel?


Pozdrawiam

do góry

On 3/17/2018 1:21 PM, RadoslawF wrote:
> Jaką powierzchnię miał ten panel?

Wyciągany z kieszonki na plecach plecaka. Jakieś 20 x 30 cm. Po
wyciągnięciu leży sobie grzecznie jako "daszek" nad plecakiem, poziomo.

Mniej wiecej połowa tego:

http://www.mjlorton.com/my-aukey-20-watt-portable-so
lar-charger-review/

Rozmawiałem minutę. Nie wiem nawet kto to produkuje i czy seryjny czy
samoróbka. Ale że słuzy tylko do pokrywania strat własnych to
przesadzasz, dziadowski panel tego rozmiaru spokojnie daje z 5W w pełnym
slońcu a to jest 1A@5V, więcej niż wiele telefonów da radę wykorzystać,
dodatkowo przetwornica w czymś takim ladujaca akku powerbanku jest
inaczej zrobiona i ładuje nawet z bardzo niskich napięć wiec wykorzysta
nie tylko pełne słońce.

Warto też wiedziec że wyłaczenie GSM (brak karty) zwiększa czas pracy
standby nawet o 2x. W jednym z telefonów (GoClever Quantum 2) ponad 3x.
To dośc istotne jeśli mam mapy offline.

do góry

W dniu 2018-03-18 o 21:46, Sebastian Biały pisze:

>> Jaką powierzchnię miał ten panel?
>
> Wyciągany z kieszonki na plecach plecaka. Jakieś 20 x 30 cm. Po
> wyciągnięciu leży sobie grzecznie jako "daszek" nad plecakiem, poziomo.
>
> Mniej wiecej połowa tego:
>
> http://www.mjlorton.com/my-aukey-20-watt-portable-so
lar-charger-review/
>
> Rozmawiałem minutę. Nie wiem nawet kto to produkuje i czy seryjny czy
> samoróbka. Ale że słuzy tylko do pokrywania strat własnych to
> przesadzasz, dziadowski panel tego rozmiaru spokojnie daje z 5W w pełnym
> slońcu a to jest 1A@5V, więcej niż wiele telefonów da radę wykorzystać,
> dodatkowo przetwornica w czymś takim ladujaca akku powerbanku jest
> inaczej zrobiona i ładuje nawet z bardzo niskich napięć wiec wykorzysta
> nie tylko pełne słońce.

Myślałem że chodzi o panel wielkości powerbanku.
Przy takiej płachcie ma prawo naładować.

> Warto też wiedziec że wyłaczenie GSM (brak karty) zwiększa czas pracy
> standby nawet o 2x. W jednym z telefonów (GoClever Quantum 2) ponad 3x.
> To dośc istotne jeśli mam mapy offline.

Wiem.
Nie traci energi na komunikację ze stacją bazową.


Pozdrawiam

do góry

"Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:p8eiuc$36v$1@node2.news.atman.pl...
> On 3/15/2018 11:12 AM, ń wrote:
>> Gorzej z odporną na upadki i wodoszczelną, a nawet unoszącą na wodzie obudową, do
tego posiadane już różne kable i uchwyty.
>
> Do wielu smartfonów są obudowy wodoszczelne, niektore sa w standardzie
> odporne na wodę w zanurzeniu. Gąbka/zbiornik wypornościowy nie jest
> jakoś specjalnie ogromny. Uchwytów do mocowania od groma, widuje rowniez
> uchwyty z przelotka do standardu gopro, czyli masz wszystko. To tylko
> kwestia przełamania się.
>
> Tak na marginesie, mam znajomego ktory chodzi ze starym Garmin. Nie ma
> senswnych map, kiepsko widać w dzień, cieżki, absurdalnie skomplikowane
> wyciąganie informacji ze środka. Powód używania? "Bo jest lepszy". No i
> tyle dyskutowania. To czasem kwestia religijna.
>
>> "Dowolna zabawka z androidem" znów za parę lat będzie przestarzała (bo np. nie
kupisz baterii lub nie obsłuży 5G).
>
> Podobnie jak do GPSa. Róznica taka że "nowy" telefon kupie za 50zł w
> byle komisie w Ustrzykach a nowy GPS kosztuje tyle razy więcej ile razy
> mniej potrafi od tego telefonu.
>
> Ja rozumiem sentyment, ale to sensu nie ma. Do niektórych starych
> telefonów mogę do dzisiaj kupić nowe baterie. Internet zbedny, OSM moze
> być offline. Telefon można wsadzić w czelusci plecaka a na zewnątrz miec
> tylko GSM na buletooth za 10zł z OLXa jesli to obciach na szlaku ;).

do góry