eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2014-10-01 01:28:49
    Temat: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Próbowałem dzisiaj uruchomić zmontowany prototyp swojego urządzenia, które
    zawiera Atmegę 644, ft232 i w5100 (moje pierwsze podejście do tego układu).
    Sam MCU wraz z UART-em ruszył od razu. Bez problemu wgrałem bootloader i
    przykładowy wsad. Za nic natomiast nie mogłem odpalić Ethernetu.
    Pomierzyłem napięcia, sprawdziłem kwarc, znalazłem i usunąłem kilka bugów
    programowych. Układ jednak za nic nie chciał ruszyć - obudowa scalaka była
    lekko ciepła, ale żadna dioda nie świeciła się, układu nie dało się
    pingować.
    Zabrałem się więc za dokładną inspekcję w trakcie której okazało się, że
    jeden z pinów GND nie jest podłączony do masy.

    Spróbowałem go prowizorycznie podłączyć kawałkiem cienkiego drutu, ale nie
    ma poprawy. Oczywiście możliwe, że prowizoryczny lut nie łączy (sprawdzę
    jutro, przy lepszym świetle) ale wydaje mi się to mało prawdopodobne.

    Czy taka sytuacja mogła uszkodzić układ?
    Gdy będę budował ten układ na poprawione płytce mogę użyć tej części
    odzysku, czy jednak lepiej wykorzystać inny egzemplarz?


  • 2. Data: 2014-10-01 09:02:49
    Temat: Re: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2014-10-01 o 01:28, Atlantis pisze:
    > Próbowałem dzisiaj uruchomić zmontowany prototyp swojego urządzenia, które
    > zawiera Atmegę 644, ft232 i w5100 (moje pierwsze podejście do tego układu).
    > Sam MCU wraz z UART-em ruszył od razu. Bez problemu wgrałem bootloader i
    > przykładowy wsad. Za nic natomiast nie mogłem odpalić Ethernetu.
    > Pomierzyłem napięcia, sprawdziłem kwarc, znalazłem i usunąłem kilka bugów
    > programowych. Układ jednak za nic nie chciał ruszyć - obudowa scalaka była
    > lekko ciepła, ale żadna dioda nie świeciła się, układu nie dało się
    > pingować.
    > Zabrałem się więc za dokładną inspekcję w trakcie której okazało się, że
    > jeden z pinów GND nie jest podłączony do masy.
    >
    > Spróbowałem go prowizorycznie podłączyć kawałkiem cienkiego drutu, ale nie
    > ma poprawy. Oczywiście możliwe, że prowizoryczny lut nie łączy (sprawdzę
    > jutro, przy lepszym świetle) ale wydaje mi się to mało prawdopodobne.
    >
    > Czy taka sytuacja mogła uszkodzić układ?
    > Gdy będę budował ten układ na poprawione płytce mogę użyć tej części
    > odzysku, czy jednak lepiej wykorzystać inny egzemplarz?

    Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
    masa była i tak w środku układu połączona.
    Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
    ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
    układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
    to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?
    ;)

    Pozdrawiam

    DD


  • 3. Data: 2014-10-01 09:21:04
    Temat: Re: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2014-10-01 09:02, Dariusz Dorochowicz pisze:

    > Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
    > masa była i tak w środku układu połączona.

    No właśnie nie wiem, czy tak jest w tym przypadku...
    Zapomniałem dodać, że układ zachowywał się dziwnie. Na przykład podczas
    mierzenia napięć zdarzyło mi się kilka razy, że zapaliła się zielona
    dioda na RJ45. Poświeciła przez chwilę i potem zgasła. Nie miało to
    wpływu na działanie całości.
    Właśnie dlatego przyszedł mi do głowy pomysł, że zapewne kwarc się nie
    wzbudza i zaczął oscylować dopiero wtedy, gdy zacząłem "grzebać" sondą
    miernika w jego pobliżu. Niestety hipoteza nie potwierdziła się, a potem
    znalazłem wspomniany błąd w projekcie.


    > Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
    > ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
    > układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
    > to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?
    > ;)

    Hmm... Może jakieś połączenie galwaniczne występuje wewnątrz struktury
    krzemowej, ale normalnie występowałyby na nim spadki i konieczne jest
    podanie zasilania lepszej jakości od drugiej strony? :)

    W każdym razie uszkodzenie W5100 z powodu niepodłączonej masy jest
    możliwe, czy może raczej bardzo mało prawdopodobne? Pytam, ponieważ
    wczoraj spróbowałem wykonać prowizoryczny "mostek" za pomocą kawałka
    drutu. Ze względu na niewielkie rozmiary padów nie jestem pewien jakości
    tego połączenia - widząc, że nie działa, przesunąłem wszelkie
    eksperymenty na kolejny dzień. ;)


  • 4. Data: 2014-10-01 11:09:28
    Temat: Re: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-10-01 09:02, Dariusz Dorochowicz pisze:
    [...]
    > Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
    > masa była i tak w środku układu połączona.
    > Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
    > ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
    > układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
    > to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?

    Może to był Mega8? On ma zwarte VCC z AVCC, Atmel przyznał się do błędu.

    P.P.


  • 5. Data: 2014-10-02 08:47:28
    Temat: Re: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2014-10-01 o 11:09, Paweł Pawłowicz pisze:
    > W dniu 2014-10-01 09:02, Dariusz Dorochowicz pisze:
    > [...]
    >> Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
    >> masa była i tak w środku układu połączona.
    >> Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
    >> ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
    >> układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
    >> to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?
    >
    > Może to był Mega8? On ma zwarte VCC z AVCC, Atmel przyznał się do błędu.

    Nie, ATXmega128A1U, i napięcia na AVCC jest w takiej sytuacji w
    okolicach OIDP 2V. Nawet podejrzewałem, że może jest tam tak mały pobór
    prądu, że po prostu po podaniu zasilania zrobił się dzielnik
    pojemnościowy i zwyczajnie trzyma to napięcie przez jakiś czas, a potem
    będzie spadało, ale jednak nie.

    Pozdrawiam

    DD


  • 6. Data: 2014-10-02 08:55:56
    Temat: Re: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2014-10-01 o 09:21, Atlantis pisze:
    > W dniu 2014-10-01 09:02, Dariusz Dorochowicz pisze:
    >
    >> Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
    >> masa była i tak w środku układu połączona.
    >
    > No właśnie nie wiem, czy tak jest w tym przypadku...
    > Zapomniałem dodać, że układ zachowywał się dziwnie. Na przykład podczas
    > mierzenia napięć zdarzyło mi się kilka razy, że zapaliła się zielona
    > dioda na RJ45. Poświeciła przez chwilę i potem zgasła. Nie miało to
    > wpływu na działanie całości.
    > Właśnie dlatego przyszedł mi do głowy pomysł, że zapewne kwarc się nie
    > wzbudza i zaczął oscylować dopiero wtedy, gdy zacząłem "grzebać" sondą
    > miernika w jego pobliżu. Niestety hipoteza nie potwierdziła się, a potem
    > znalazłem wspomniany błąd w projekcie.

    A co mówi omomierz? bo może problem jest w zupełnie innym miejscu?

    >> Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
    >> ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
    >> układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
    >> to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?
    >> ;)
    >
    > Hmm... Może jakieś połączenie galwaniczne występuje wewnątrz struktury
    > krzemowej, ale normalnie występowałyby na nim spadki i konieczne jest
    > podanie zasilania lepszej jakości od drugiej strony? :)

    ;)

    > W każdym razie uszkodzenie W5100 z powodu niepodłączonej masy jest
    > możliwe, czy może raczej bardzo mało prawdopodobne? Pytam, ponieważ
    > wczoraj spróbowałem wykonać prowizoryczny "mostek" za pomocą kawałka
    > drutu. Ze względu na niewielkie rozmiary padów nie jestem pewien jakości
    > tego połączenia - widząc, że nie działa, przesunąłem wszelkie
    > eksperymenty na kolejny dzień. ;)

    Sprawdź omomierzem czy na samym układzie nie ma zwarcia na masie, bo
    moim zdaniem można myśleć o uszkodzeniu przy zupełnym odłączeniu masy
    układu, ale przy odłączeniu jednego z pinów to już raczej nie. Może być
    problem z poprawnym funkcjonowaniu układu, ale i tak zwykle te wszystkie
    kondensatory, liczne wyprowadzenia masy i zasilania itd są na zapas (co
    nie znaczy, że nie należy ich dołączać).

    Pozdrawiam

    DD


  • 7. Data: 2014-10-02 09:34:01
    Temat: Re: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2014-10-02 08:55, Dariusz Dorochowicz pisze:

    > Sprawdź omomierzem czy na samym układzie nie ma zwarcia na masie, bo
    > moim zdaniem można myśleć o uszkodzeniu przy zupełnym odłączeniu masy
    > układu, ale przy odłączeniu jednego z pinów to już raczej nie. Może być
    > problem z poprawnym funkcjonowaniu układu, ale i tak zwykle te wszystkie
    > kondensatory, liczne wyprowadzenia masy i zasilania itd są na zapas (co
    > nie znaczy, że nie należy ich dołączać).

    No i właśnie dopatrzyłem się jeszcze jednego żenującego błędu - jeden
    pin zasilania 1,8V nie jest podłączony. Biorąc pod uwagę to, ile razy
    połączenia były kiedyś sprawdzanie, to konkretne musiało "zniknąć" przy
    "czyszczeniu" schematu...

    No i chyba to będzie główną przyczyną niedziałającego układu...


  • 8. Data: 2014-10-08 08:17:29
    Temat: Re: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    No i jednak okazało się, że całej sytuacji winny był błąd w projekcie
    PCB. Po wprowadzeniu poprawek i zlutowaniu nowej płytki wszystko zaczęło
    działać na tym samym egzemplarzu scalaka.

    Swoją drogą bardzo fajny układzik. ;) Wygoda obsługi na AVR znacznie
    bliższa temu, co oferują systemy operacyjne, bez obciążania MCU obsługą
    stosu. Lutowanie LQFP80 wcale nie jest takie straszne. Płytki robione
    termotransferem przy tak cienkich i gęsto upakowanych padach/ścieżkach
    też wychodzą bez problemu.


  • 9. Data: 2014-10-08 09:54:38
    Temat: Re: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 08 Oct 2014 08:17:29 +0200, Atlantis <m...@w...pl>
    wrote:
    > Swoją drogą bardzo fajny układzik. ;) Wygoda obsługi na AVR znacznie
    > bliższa temu, co oferują systemy operacyjne, bez obciążania MCU
    obsługą
    > stosu.

    No to opisz szczegółowo, ile połączeń na raz obsłuży i ile
    protokołów, jakie transfery, Jak wygląda obsługa gniazda.
    Czy te układy mogą konkurować z stosami "systemowymi" czy tylko są
    ułatwieniem w połączeniu małych 8bit mcu z siecią do prostych
    połączeń np. wymiany pakietów udp?
    Pytam tak z ciekawości bo szczerze mówiąc ethernet troszkę porzuciłem
    przechodząc na moduły wifi, są o niebo wygodniejsze, po co plątać się
    kablami?

    --
    Marek


  • 10. Data: 2014-10-08 11:59:11
    Temat: Re: Odłączony pin masy a uszkodzenie scalaka
    Od: "Andrzej W." <a...@w...pl>

    W dniu 2014-10-08 o 09:54, Marek pisze:
    > No to opisz szczegółowo, ile połączeń na raz obsłuży i ile protokołów,
    > jakie transfery, Jak wygląda obsługa gniazda.
    > Czy te układy mogą konkurować z stosami "systemowymi" czy tylko są
    > ułatwieniem w połączeniu małych 8bit mcu z siecią do prostych połączeń
    > np. wymiany pakietów udp?

    Ja używam W5500.
    W testach odbierz/odeślij dla pakietów UDP przy magistrali SPI
    pracującej na 16 MHz wyszło po 700-800 kbs w każdą stronę.
    Zmiana zegara SPI wpływała w miarę liniowo na transfer, gwarantowana
    częstotliwość to 33MHz, teoretyczna chyba 80.
    Mamy do ośmiu gniazd i bufor 32kB.

    W małych systemach bez systemu operacyjnego taki układ to zbawienie.
    Zresztą w dużych też będzie przydatny, choć raczej "serwera" to się na
    tym nie zbuduje.

    Jeśli chcesz zrobić coś bardziej zaawansowanego sieciowo to masz tryb
    MACRAW w którym "W5500 can receive all packets on Ethernet" lub "can
    only receive broadcasting packet or packet sent to itself" w zależności
    od ustawienia jakiegoś bitu.
    Nie używałem więc szczegółów nie znam.

    --
    AWa.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: