Mam o tym słabe pojęcie więc uprasza się o nie śmianie się ;)
Czy w warunkach amatorskich da radę wykonać odlew żeliwny niezbyt
skomplikowanego kształtu, o masie do 60kg? Jak się da, to gdzie
ewentualnie szukać informacji i porad?

L.

do góry

W dniu 2017-11-14 o 21:34, Lisciasty pisze:
> Mam o tym słabe pojęcie więc uprasza się o nie śmianie się ;)
> Czy w warunkach amatorskich da radę wykonać odlew żeliwny niezbyt
> skomplikowanego kształtu, o masie do 60kg? Jak się da, to gdzie
> ewentualnie szukać informacji i porad?
>


To ma być hobby? Jeżeli nie to zrobić model i dać do odlania.

Robert

do góry

Lisciasty ma o tym słabe pojęcie więc uprasza o nie śmianie się:

> Czy w warunkach amatorskich da radę wykonać odlew żeliwny niezbyt
> skomplikowanego kształtu, o masie do 60kg? Jak się da, to gdzie
> ewentualnie szukać informacji i porad?

Najlepiej pod Kielcami. Pytać o dymarki świętokrzyskie.

--
Jarek

do góry

W dniu wtorek, 14 listopada 2017 21:39:12 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
> To ma być hobby? Jeżeli nie to zrobić model i dać do odlania.

Tylko jak zrobić taki model? I czy ludki w odlewni nie zabiją mnie
śmiechem, jak przylezę i powiem że chcę parę sztuk czegoś tam?

L.

do góry

W dniu wtorek, 14 listopada 2017 21:47:06 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> Najlepiej pod Kielcami. Pytać o dymarki świętokrzyskie.

Do Kielc mam za daleko ;)

L.

do góry

Pan Lisciasty napisał:

>> To ma być hobby? Jeżeli nie to zrobić model i dać do odlania.
>
> Tylko jak zrobić taki model? I czy ludki w odlewni nie zabiją mnie
> śmiechem, jak przylezę i powiem że chcę parę sztuk czegoś tam?

Pierwsza wyguglana odlewnia (akurat mam niedaleko) "wykonuje zamówienia
klientów indywidualnych". Więc najpewniej odleją, a nie oleją. Wytłumaczą
co im potrzeba.

--
Jarek

do góry

Lisciasty pisze:

>> To ma być hobby? Jeżeli nie to zrobić model i dać do odlania.
>
> Tylko jak zrobić taki model? I czy ludki w odlewni nie zabiją mnie
> śmiechem, jak przylezę i powiem że chcę parę sztuk czegoś tam?

Pierwsza wyguglana odlewnia (akurat mam niedaleko) "wykonuje zamówienia
klientów indywidualnych". Więc najpewniej odleją, a nie oleją. Wytłumaczą
co im potrzeba.

--
Jarek

do góry

Lisciasty pisze:

>> Najlepiej pod Kielcami. Pytać o dymarki świętokrzyskie.
>
> Do Kielc mam za daleko ;)

Jest w Usenecie jedna taka spod Kielc, zna się na wszystkim.
Zrobić w kuchni sześćdziesięciokilogramowy odlew, to będzie
jak bułkę z masłem zjeść. Wystarczy zapytać o szczegóły.

--
Jarek

do góry

W dniu 2017-11-14 o 21:50, Lisciasty pisze:
> W dniu wtorek, 14 listopada 2017 21:39:12 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski
napisał:
>> To ma być hobby? Jeżeli nie to zrobić model i dać do odlania.
>
> Tylko jak zrobić taki model? I czy ludki w odlewni nie zabiją mnie
> śmiechem, jak przylezę i powiem że chcę parę sztuk czegoś tam?

Mi bez problemu odlali. Model pewnie z plasteliny możesz ulepić.
Jak znajdziesz odlewnie to powiedzą jak to przygotować, jeżeli to coś
skomplikowanego.

Robert

do góry

W dniu wtorek, 14 listopada 2017 22:11:46 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
> Mi bez problemu odlali. Model pewnie z plasteliny możesz ulepić.
> Jak znajdziesz odlewnie to powiedzą jak to przygotować, jeżeli to coś
> skomplikowanego.

Bo ja wiem czy skomplikowane, taki odważnik do machania, trzymając go
w łapie, słowem taka kulka z rączką :>
Temat mi się pojawił jakiś czas temu, jak mój koleżka, chcący kupić
sobie taki kawał złomu, dowiedział się że za sztukę o masie około 50kg
trzeba zabecalować ponad 600 zł. Trochę sporo jak na żeliwo, chyba że
proces produkcji jest jakiś mocno skomplikowany :]

L.

do góry