Witam

Potrzebuję kupić przyczepkę lekką.
Mam określone preferencje - oś hamowana, długość około 2,5m. Czyli taki
standard produkowany przez wiele firm.

Ponieważ wybór jest spory mam więc pytanie, którego producenta z
dostępnych na polskim rynku byście polecili?
Niewiadów, Viola czy co tam jeszcze jest.

Zależy mi na solidnym wykonaniu i ogólnej trwałosci.

--
M.

do góry

Shreek pisze:
> Witam
>
> Potrzebuję kupić przyczepkę lekką.
> Mam określone preferencje - oś hamowana, długość około 2,5m. Czyli taki
> standard produkowany przez wiele firm.

Przyczepy lekkie (tzn. do 750kg DMC) z Niewiadowa chyba nie mają
hamulca. Innych producentów widzę że są hamowane.
Tyle że moje doświadczenia z przyczepami są takie, że jeżeli jedna oś to
lepiej bez hamulca. Jeżeli z hamulcem, to jedna hamowana a druga nie.
Oś hamowana lubi się przyblokować przy jakiś bardziej nagłych manewrach,
a wtedy robi się problem jeżeli to jest jedyna oś w przyczepie.

Kolejne pytanie - czy na pewno chcesz lekką? Bo jeżeli DMC zestawu nie
przekracza 3.5t, to możesz ciągnąc na B cięższą przyczepę niż lekka.

> Ponieważ wybór jest spory mam więc pytanie, którego producenta z
> dostępnych na polskim rynku byście polecili?
> Niewiadów, Viola czy co tam jeszcze jest.

Jakiegoś dużego porównania nie mam, bo z firmowych to chyba tylko
jeździłem tymi z Niewiadowa (zarówno prawie nową jak i taką już zmęczoną
życiem), ale tak to bez zastrzeżeń - wszystko w miarę działało, bez
upierdliwości znanych z różnych "SAM"-ów.

Pytanie jeszcze ile masz zamiar lat tego używać, jak często i w jakich
warunkach.
Bo tak do codziennego, ostrego używania, to jeżeli masz możliwość, to
szukałbym czegoś większego, bo to jednak zawsze jakieś takie solidniej
wykonane i pewnie dłużej posłuży.
Jak do okazjonalnego prywatnego użytku, to pewnie czego byś nie kupił to
nie powinno rozpaść się zbyt szybko.

do góry

> Potrzebuję kupić przyczepkę lekką.
> Mam określone preferencje - oś hamowana, długość około 2,5m. Czyli taki
> standard produkowany przez wiele firm.
> Ponieważ wybór jest spory mam więc pytanie, którego producenta z
> dostępnych na polskim rynku byście polecili?
> Niewiadów, Viola czy co tam jeszcze jest.
> Zależy mi na solidnym wykonaniu i ogólnej trwałosci.

zerknij co mają w wypożyczalniach. to na pewno duży atut
ja osobiście mam przyczepkę RYDWAN i w mojej okolicy w wypożyczalniach mają
tylko takie
polecam. jak się zdecydujesz na zakup daj znać mam tam drobny rabat :))
pzdr
GL

do góry

Tomasz Pyra napisał(a):

> Przyczepy lekkie (tzn. do 750kg DMC) z Niewiadowa chyba nie mają
> hamulca. Innych producentów widzę że są hamowane.

Byłem u przedstawiciela Niewiadowa i mają tam przyczepki z hamulcem.

> Tyle że moje doświadczenia z przyczepami są takie, że jeżeli jedna oś to
> lepiej bez hamulca. Jeżeli z hamulcem, to jedna hamowana a druga nie.
> Oś hamowana lubi się przyblokować przy jakiś bardziej nagłych manewrach,
> a wtedy robi się problem jeżeli to jest jedyna oś w przyczepie.

O tym nie pomyślałem. Tyle, że większość przyczep lekkich "dwuosiowych"
nie ma hamowanej żadnej osi.

Co do zwiększenia masy - to nie bardzo mam ochotę na dorabianie E do B.
W dowodzie DMC przyczepy mam wpisane 1200kg.

> Pytanie jeszcze ile masz zamiar lat tego używać, jak często i w jakich
> warunkach.
> Jak do okazjonalnego prywatnego użytku, to pewnie czego byś nie kupił to
> nie powinno rozpaść się zbyt szybko.

Potrzebuję do okazjonalnego użytku - dowóz materiałów na budowę. Chcę
dokupić rynnę aby móc przewozić motocykl.
Nie zakładam jej zamęczania więc zależałoby mi na trwałości typu -
odporność na korozję, budowa zapewniająca zminimalizowanie uszkodzeń.

--
M.

do góry

Shreek pisze:
> Co do zwiększenia masy - to nie bardzo mam ochotę na dorabianie E do B.
> W dowodzie DMC przyczepy mam wpisane 1200kg.

To mniej wiecej tak jak u mnie. Czyli 1200kg lawety + 1500 kg samochodu
daje 2700kg - masz 800 kg zapasu, zeby spokojnie jechac na prawie jazdy
B bez E.

Jak Cie stac to bierz z hamulcem a jak Cie stac jeszcze bardziej to
dwuosiowa z obiema osiami hamowanymi, wtedy nawet jak przeladujesz to
nie poczujesz na aucie.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

do góry