eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[CRP] Równouprawnienie kierowcy cywilnego a kierowcy mundurowego › Re: [CRP] Równouprawnienie kierowcy cywilnego a kierowcy mundurowego
  • Data: 2012-05-14 19:58:57
    Temat: Re: [CRP] Równouprawnienie kierowcy cywilnego a kierowcy mundurowego
    Od: Jaroslaw Postawa <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-05-14 19:28, Bogdan Idzikowski pisze:
    >
    >> 7. Odkładając pieniądze samodzielnie i sensownie je inwestując w
    >> przypadku punktu 5 i 6 pieniądze odziedziczy rodzina. Nie będziesz się
    >> w tym momencie dokładał do kolejnych marmurowych budynków, pensji
    >> urzędników lub emerytury pana Krauze.
    >
    > Dlatego stworzono fundusze emerytalne. Dlatego istnieją inne fundusze.
    A czy ja mówię, że nie wolno korzystać z funduszy? Dla mnie bez różnicy,
    czy ktoś inwestuje w akcje, obligacje, lokaty czy fundusze.

    > Dla przykładu: Jest taka składka zdrowotna. 9% od zarobków. Jak nie
    > chorujesz, to płacisz bezdurno. Ale jak zachorujesz? Na przykład na taką
    > chorobę, gdzie jedna dawka leku wynosi kilka tysięcy? A są takie leki
    > refundowane, dzięki składce płaconej przez wszystkich, że płacisz za nie
    > grosze. I ratują ci życie. Bo w kupie jest siła.
    Rejestrowałeś się ostatnio publicznie do jakiegoś specjalisty? Co z
    tego, że w kupie siła, skoro NFZ ustanowił takie limity, że można nie
    doczekać wizyty.

    Ja bym wolał zamiast składki zdrowotnej sensowne ubezpieczenie prywatne.
    W Stanach jakoś się ten model sprawdza.

    > I z emeryturami tak
    > jest. Solidarność. Jeden przeżyje 15 lat, inny 5 a inny 40. I wszyscy do
    > końca życia mają emeryturę, rewaloryzowaną co roku.
    I fajnie. Tylko po drodze za dużo pieniędzy się rozpływa na boki. Masz
    pojęcie, ile firm się na ZUSie zbudowało? Ile kasy na to poszło? O ile
    niższe są przez to emerytury?
    >
    > Nie będę się odnosił do całej wyliczanki, a tylko do dwóch:
    >> 1. Zakładasz, że ZUS będzie zawsze istniał.
    >
    > Nieważne. Dopóki Polska będzie istniała i nie będzie bankrutem wszyscy
    > mają zapewnioną emeryturę. Inaczej jest z bankami. Jak bank jebnie masz
    > przesrane.
    Inwestując samodzielnie robi się dywersyfikacją portfela. Ktoś, kto
    trzyma wszystko w jednym miejscu sam się prosi o problemy. Tak więc
    mniej się boję upadku banków, niż upadku systemu emerytalnego.
    >
    >> 5. Jak po przejściu na emeryturę pożyjesz te statystyczne 16 lat -
    >> Twój zysk, ale jak umrzesz w wieku 68 lat, to wszystkie wpłacone
    >> składki przepadają. Ewentualnie rodzina może się załapie na rentę po
    >> Tobie, a może nie.
    >
    > No to zapytaj tych (retorycznie), którzy w latach 1950-60 płacili
    > składki emerytalne, wiedząc, że średnia życia w roku 1960 osiągnie 65
    > lat, czyli statystycznie umarli zanim przeszli na emeryturę. Dlaczego?
    > Głupi byli?
    Zdradzę Ci tajemnicę - niewielki mieli wybór, bo im państwo kazało
    płacić. A nawet nie im, tylko na wszelki wypadek od razu pracodawcom
    kazało odprowadzać składki. I dalej państwo doi, szczególnie
    przedsiębiorczych. Pierwszy przykład z brzegu - masz sp z o.o., płacisz
    podatek od zysku 19% jako spółka. Jak sobie wypłacisz dywidendę, to od
    tego płacisz kolejny podatek według skali (czyli np. 30%). Dywidendy nie
    wliczasz w koszt, więc nie zmniejsza Ci podstawy opodatkowania spółki.
    Dwukrotne opodatkowanie jak nic. Albo drogi wybudowane z naszych
    podatków, za które też trzeba płacić.

    >
    > I nie chce mi się przedstawiać mojej wyliczanki. Wcale nie chce mi się
    > ciebie przekonywać do uczestniczenia w systemie emerytalnym, tylko mam
    > taką nieśmiałą uwagę, że jeśli miliardy ludzi na całym świecie,
    > korzystający z systemów emerytalnych są głupcami, to ty jesteś
    > geniuszem. Czy może jest odwrotnie?
    A może chodzi o to, że wymyślono kiepskie rozwiązanie, a teraz nie ma
    jak tego zmienić, bo aktualni emeryci stracą środki do życia? Nie mówię,
    że jestem geniuszem, ale obecny system zdecydowanie nie jest dobry. I
    jak pisałem wcześniej - za dużo pieniędzy wycieka bokiem.

    Taki mój mały i bardzo ogólny pomysł na poprawę w ZUS - uprościć
    procedury, zlikwidować wszelkie odliczenia od dochodu, odliczenia od
    podatku, ustawić sztywną składkę wynikającą z tych uproszczeń, uprościć
    same procedury i dokumenty. Wtedy wywalamy przynajmniej połowę
    pracowników ZUS, ograniczamy nakłady na obsługę całego molocha,
    pozbywamy się firm konsultingowych itp. Zastanów się, ile oszczędności
    by z tego było. Tylko rządzącym z różnych powodów nie jest to na rękę.
    Lepiej podwyższyć wiek emerytalny, nie?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: