eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › LPG jednak niebezpieczne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 237

  • 201. Data: 2013-05-15 00:02:02
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: DoQ <p...@d...gmail.com>

    W dniu 2013-05-14 23:55, RadoslawF pisze:
    > To dosyć powszechne zjawisko zwane strzałem gazu uszkadzające
    > plastikowe kolektory, gdyby to była detonacja to rozwaliło
    > by tez aluminiowe.

    Mówisz, że słychać strzały?
    Dziwny ten gaz.


  • 202. Data: 2013-05-15 00:08:02
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "DoQ" <p...@d...gmail.com> napisał w wiadomości
    news:kmuce8$nv5$1@mx1.internetia.pl...

    >>> O.. to jednak byle iskra wystarczy?
    >> Tak, bo temperatura panująca w kolektorze dolotowym jest wysoka.
    >> Im wyższa temperatura mieszaniny powietrza z gazem tym mniejsza
    >> energia
    >> iskry wystarczy do zapłonu tej mieszanki.
    >
    > Jak wysoka?

    Tak wysoka, że wystarczająca.
    A jeżeli chcesz się dowiedzieć jaka to uruchom silnik, poczekaj, aż się
    zagrzeje i przyłóż rękę do kolektora dolotowego. Wtedy sam będziesz
    wiedział :)
    Wybacz, ale zadajesz tak durne pytania, że nawet nie chce się Tobie
    odpowiadać.

    >> Ponadto weź pod uwagę, że takie dotonacje to rzadkość.
    >> Jeżdzę samochodami z LPG od kilkunastu lat. W moim przypadku
    >> zaobserowałem może ze 2 razy taką sytuację.
    >
    > Tak, w instalacjach z mikserem gdzie LPG podawane jest przed
    > kolektorem, detonacje to niezwykła "rzadkość". Od kilkunastu lat to ty
    > chyba stąpasz po tej ziemi a nie jeździsz samochodami.

    Miałeś choć jeden samochód z LPG?
    Myślę, że nie.

    >>> Czyli co, kolektor dolotowy chłodzony przepływającym powietrzem
    >>> osiąga
    >>> 450stC powodując zapłon mieszanki LPG/powietrze czy wystarcza byle
    >>> iskra? Nieźle się miotasz.
    >> Spróbuj zrozumieć moją wypowiedź wyżej.
    >
    > Jak wysoka jest temperatura przepływającego powietrza przez kolektor
    > ssący?

    Co ma piernik do wiatraka?
    Tu nie chodzi o temperaturę powietrza, ale temperaturę gazu, który się
    gromadzi w odcinku kolektora przed cylindrem podczas cykli: sprężania,
    parcy i wydechu. Podczas tych cykli gaz jest cały czas podawany z dyszy
    i mieszany jest z powietrzem, które wedruje do innego cylindra. Tu też
    gaz wraz z powietrzem osiągają temperaturę do jakiej jest nagrzany
    kolektor oraz zawory. Dopiero podczas cyklu ssania otwiera się zawór
    ssący i dopiero wtedy następuje przepływ dużego strumienia zimnego
    powietrza do danego cylindra.


  • 203. Data: 2013-05-15 00:14:12
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: DoQ <p...@d...gmail.com>

    W dniu 2013-05-15 00:08, uzytkownik pisze:
    > Tak wysoka, że wystarczająca.
    > A jeżeli chcesz się dowiedzieć jaka to uruchom silnik, poczekaj, aż się
    > zagrzeje i przyłóż rękę do kolektora dolotowego. Wtedy sam będziesz
    > wiedział :)

    Temperatura kolektora ssącego zbliży się choć w połowie do tych 450stC?
    I po cholerę znać mi temperaturę kolektora? Liczy się temperatura
    powietrza przez niego przepływającego.

    > Wybacz, ale zadajesz tak durne pytania, że nawet nie chce się Tobie
    > odpowiadać.

    No nie wierzę, taki fachura, spec od LPG i diagnosta a nie zna typowych
    odczytów z podstawowych czujników?

    >> Tak, w instalacjach z mikserem gdzie LPG podawane jest przed
    >> kolektorem, detonacje to niezwykła "rzadkość". Od kilkunastu lat to ty
    >> chyba stąpasz po tej ziemi a nie jeździsz samochodami.
    > Miałeś choć jeden samochód z LPG?
    > Myślę, że nie.

    Myślenie nie jest twoją najmocniejszą stroną.


  • 204. Data: 2013-05-15 01:42:51
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello DoQ,

    Tuesday, May 14, 2013, 11:21:30 PM, you wrote:

    >> powietrzem w odpowiedniej proporcji to jest tzw. granica palności. Aby
    >> mógł nastąpić wybuch musi być dokąłdnie wymieszany z powietrzem w tzw.
    >> granicy wybuchowości, która dla propanu 2,12 - 9,35%, a dla butanu 1,8-8,5%
    >> Ponadto gaz wymieszany z powietrzem ze względu na wysoką temperaturę
    >> zapłonu ponad 450 stopni Celsjusza nie chce się zapalić od byle iskry.
    >> Potrzebuje znacznie większej temperatury i energii inicjującej.
    > To co detonuje LPG w plastikowych obudowach filtrów powietrza?

    Zawsze mi się wydawało, że jednak w kolektorze dolotowym... W którym
    masz dość dokładnie wymieszane LPG z powietrzem. Świadomie wymieszane.
    Rozerwanie obudowy filtra powietrza jest skutkiem wybuchu w kolektorze
    a sam wybuch w kolektorze jest skutkiem zetknięcia się mieszanki z
    resztkami gorących spalin po otwarciu zaworu dolotowego.
    A samo pojawienie się resztek gorących spalin wynika - paradoksalnie -
    z wadliwego, spóźnionego (samo)zapłonu mieszanki w cylindrze. Jest
    dość znana korelacja pomiędzy złym stanem układu zapłonowego a
    wybuchami w dolocie.

    > Jeszcze masz odwagę trollować?

    Ciebie nic nie przebije.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 205. Data: 2013-05-15 06:50:29
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: DoQ <p...@d...gmail.com>

    W dniu 2013-05-15 01:42, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Zawsze mi się wydawało, że jednak w kolektorze dolotowym... W którym
    > masz dość dokładnie wymieszane LPG z powietrzem. Świadomie wymieszane.
    > Rozerwanie obudowy filtra powietrza jest skutkiem wybuchu w kolektorze
    > a sam wybuch w kolektorze jest skutkiem zetknięcia się mieszanki z

    Dobrze że dodałeś ŚWIADOMIE. Ma się rozumieć koleś w Astrze świadomie
    wymieszał LPG z powietrzem doprowadzając do jego wybuchu. Albo ten od
    Outlandera czy ci co wysadzili garaże.

    >> Jeszcze masz odwagę trollować?
    > Ciebie nic nie przebije.

    Za dużo gazu wdychasz, podobnie jak twoi zagazowani kompani.


  • 206. Data: 2013-05-15 06:57:08
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: DoQ <p...@d...gmail.com>

    W dniu 2013-05-14 22:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Jeśli pod pojęciem odpalonego kiepa rozumiesz zapalonego papierosa, to
    > zapewniam Cię, że spokojnie możesz wleźć z nim do garaży z
    > rozszczelnioną butla LPG ale nie radziłbym robić tego w garażu z
    > rozszczelnioną domową instalacją gazową.

    I tak apropos twojego trollowania

    http://gazeo.pl/na-biezaco/wiadomosci/2012/Wybuch-ga
    zu-w-warsztacie-montazu-instalacji-LPG,wiadomosc,621
    2.html

    Geniusze twojego pokroju.


  • 207. Data: 2013-05-15 07:52:05
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: "Baczek" <b...@k...pl>

    >
    > Niezła z tego LPG podpałka!
    >
    >[...] lub zbiornik zostanie
    > zmiażdżony w wypadku.
    >
    Ja taki test niestety przeprowadziłem i to takim escortem jak na filmiku.
    Przy prędkości około 100km/h obróciło mnie i uderzyłem w drzewo tyłem auta.
    Zbiornik zdemolował mi samochód, jedyne co się stało ze zbiornikiem, to
    wgniotka
    wielkości łyżki stołowej.


  • 208. Data: 2013-05-15 09:11:29
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello DoQ,

    Wednesday, May 15, 2013, 6:50:29 AM, you wrote:

    >> Zawsze mi się wydawało, że jednak w kolektorze dolotowym... W którym
    >> masz dość dokładnie wymieszane LPG z powietrzem. Świadomie wymieszane.
    >> Rozerwanie obudowy filtra powietrza jest skutkiem wybuchu w kolektorze
    >> a sam wybuch w kolektorze jest skutkiem zetknięcia się mieszanki z
    > Dobrze że dodałeś ŚWIADOMIE. Ma się rozumieć koleś w Astrze świadomie
    > wymieszał LPG z powietrzem doprowadzając do jego wybuchu. Albo ten od
    > Outlandera czy ci co wysadzili garaże.

    Ale już o tych, którzy się wysadzili oparami benzyny nie pamiętasz...

    >>> Jeszcze masz odwagę trollować?
    >> Ciebie nic nie przebije.
    > Za dużo gazu wdychasz, podobnie jak twoi zagazowani kompani.

    Chyba Ty.

    Żeby uciąć ten absurd - nikt tu nie twierdzi, że nie da się
    doprowadzić do rozszczelnienia i wybuchu LPG. Twierdzimy, że
    doprowadzenie do wybuchu jest trudniejsze niż w przypadku innych
    paliw.
    Przypadków wybuchu LPG jest znacząco mniej niż innych. I tyle.

    Sam nie zagazowałem żadnego samochodu - nie przekonały mnie względy
    ekonomiczne, wystraszyła mnie wizja nieplanowanego postoju w trasie
    wywołanego zniszczeniem dolotu. Zaskoczony?


    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 209. Data: 2013-05-15 09:15:42
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello DoQ,

    Wednesday, May 15, 2013, 6:57:08 AM, you wrote:

    > W dniu 2013-05-14 22:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >> Jeśli pod pojęciem odpalonego kiepa rozumiesz zapalonego papierosa, to
    >> zapewniam Cię, że spokojnie możesz wleźć z nim do garaży z
    >> rozszczelnioną butla LPG ale nie radziłbym robić tego w garażu z
    >> rozszczelnioną domową instalacją gazową.
    > I tak apropos twojego trollowania

    Chyba twojego.

    > http://gazeo.pl/na-biezaco/wiadomosci/2012/Wybuch-ga
    zu-w-warsztacie-montazu-instalacji-LPG,wiadomosc,621
    2.html

    Nikt i nic nie jest w stanie powstrzymać desperata od prób popełnienia
    samobójstwa.

    > Geniusze twojego pokroju.

    Chyba twojego.


    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 210. Data: 2013-05-15 09:48:15
    Temat: Re: LPG jednak niebezpieczne
    Od: Roman Stachowiak <r...@w...pl>

    W dniu 2013-05-15 06:57, DoQ pisze:
    > W dniu 2013-05-14 22:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >> Jeśli pod pojęciem odpalonego kiepa rozumiesz zapalonego papierosa, to
    >> zapewniam Cię, że spokojnie możesz wleźć z nim do garaży z
    >> rozszczelnioną butla LPG ale nie radziłbym robić tego w garażu z
    >> rozszczelnioną domową instalacją gazową.
    >
    > I tak apropos twojego trollowania
    >
    > http://gazeo.pl/na-biezaco/wiadomosci/2012/Wybuch-ga
    zu-w-warsztacie-montazu-instalacji-LPG,wiadomosc,621
    2.html
    >
    >
    "Wbrew podawanym przez niektóre media informacjom, nie doszło do wybuchu
    zbiornika gazu ani samochodowej instalacji LPG. Z relacji świadków
    zdarzenia wynika, że doszło do niekontrolowanego rozszczelnienia
    instalacji gazowej podczas prac przy wielozaworze zbiornika LPG.
    Zbiornik gazu, mimo zapewnień klienta, nie był pusty co zaskoczyło
    montażystów dokonujących naprawy. Jak to często bywa w takich
    sytuacjach, splot następujących po sobie błędów ludzkich i zbiegów
    okoliczności, spowodował wpierw pożar samochodu a następnie eksplozję
    zgromadzonego w kanale warsztatowym gazu."

    --
    RomanS
    ___________________
    Ja zawsze mam rację.
    Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
    (G. J. Gigol)

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: