eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[OT] Czy obecne odnawialne źródła energii nie mają sensu? › Re: [OT] Czy obecne odnawialne źródła energii nie mają sensu?
  • Data: 2014-12-01 14:08:57
    Temat: Re: [OT] Czy obecne odnawialne źródła energii nie mają sensu?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    On 2014-11-28 18:12, J.F. wrote:
    >>> To niech będzie we Francji - oni mają atom - słyszałeś, żeby
    >>> lodówka
    >>> miała różne klasy energetyczne w zależności od tego skąd jest prąd
    >>> w
    >>> gniazdku. Zużywa tyle, a tyle energii, więc ma taką a taką klasę.
    >>> Koniec. kWh to kWh.
    >> No ale przepis taki, i co w tym dziwnego ?

    >No właśnie nic - klasa lodówki zależy od ilości zużytej energii, a
    >nie czy prąd w gniazdku jest z wiatraka, atomu węglówki czy własnego
    >generatorka. A jak już chcesz sobie ocenić domek, to wchodzą politycy
    >i próbują fizykę zaklinać.

    Tylko ze lodowki wszystkie sa na prad, to i tak samo sie liczy.

    No, nie wszystkie, sa i inne, ale tak malo, ze sie nie licza.

    >>> Ale co to ma za znaczenie? Liczymy _energię_ a nie zastanawiamy
    >>> się
    >>> czym będą paliły przyszłe pokolenia!
    >> Ale celem tego liczenia nie jest zakup odpowiednio duzego pieca,
    >> tylko
    >> zachecenie/zmuszenie ludzi do wybudowania oszczednych domow, ktore
    >> potem
    >> nie beda potrzebowaly duzo paliwa.

    >Nie, nie i jeszcze raz nie! Ilość energii to wielość fizyczna i nie
    >zmienia się w wyniku chęci i celów polityków. Mogą sobie
    >zadekretować, że 1Gj ze śmieci w kominku w domu jest równy 5GJ z
    >węgla, ale jest to tak samo skuteczne jak zadekretowanie ładnej
    >pogody na długi weekend nad Bałtykiem, żeby pobudzić krajową
    >turystykę.
    >Gigadżul jest gigadżul i rozporządzenie ministra tego nie zmienia -
    >"nie bądź pan głąb z fizyką nie wygrasz".

    A jednak nie calkiem :-)

    >> Gdzies tam moze sie kryje rzeczywista lub udawana chec ograniczenia
    >> efektu cieplarnianego, emisji CO2, ochrony srodowiska ...
    >LOL Ludzie - energia elektryczna jest nieekologiczna, palcie
    >śmieciami w piecach, ostatecznie węglem - chcesz powiedzieć, że smog
    >w Krakowie jest ekologiczny?

    A to juz kwestia doboru wspolczynnikow przez ministra.
    U nas akurat sprawa jest prosta - GJ pradu znacznie wiecej wegla
    wymaga, niz GJ ciepla z pieca.

    A ogrzewanie cieplem z miejskiej spalarni smieci ... rzeklbym, ze nic
    wegla nie potrzebuje :-)

    >> Tym niemniej wegiel, rope i gaz spalamy na potege. To co natura
    >> produkowala miliony lat my zuzyjemy w kilkaset.

    >No i co z tego? Mówię ci, że twoje obawy przypominają zagadkę jak
    >wykarmić miliony koni w miastach. W międzyczasie wynaleziono, silnik
    >parowy, kolej, spalinowy, samochody, samoloty, energię atomowową i

    no i spalilismy wiekszosc dostepnych paliw :-)

    >> A potem co ? Jak odkryjemy cos nowego to swietnie, a jak nie ...
    >> powrot
    >> do sredniowiecza ?
    >A jak nie to mamy atom, możemy postawić elektrownie słoneczną (ale
    >taką cieplną) na Sharze (albo jeszcze lepiej wykombinować jak ze
    >słońca na pustyniach wysokosprawnie przerobić wodę morską na wodór i
    >wysłać w świat zbiornikowcami)itp. Możemy też po prostu ograniczyć
    >zużycie energii. Mało komfortowe, ale lepsze niż średniowiecze.

    No wlasnie, ograniczyc. A wiec nie grzac pradem, chyba ze przez pompe
    ciepla.

    >Na początek koniec z wożeniem wszędzie dupy samochodem, żeby było
    >TG;)

    Owszem.
    Ale pogoda nie zacheca do jazdy rowerem :-)

    >>> No średnio - hint "wierzba energetyczna + wyjałowienie ziemi". Na
    >>> bieżąco, ale tylko kilka(naście) lat.
    >
    >> rosliny rosna od setek milionow lat. To taki obieg zamkniety -
    >> roslina
    >> rosnie, pobiera materialy z ziemii i atmosfery, umiera czy jest
    >> zjadana,
    >> zwraca materialy do ziemii czy atmosfery.
    >> Trzeba tylko zadbac o recykling popiolu z kominka :-)

    >No nie jestem pewny czy popiół ma takie wartości dla użyźniania ziemi
    >jak gnijące roślinki. Obstawiam, że te co dobre ulatuje kominem i
    >rozprasza się po całym wojewódźtwie,

    azot owszem. Siarka moze tez ..

    >a tam gdzie rosła wierzba energetyczna nie chcą rosnąć nawet
    >chwasty:(

    No to masz rozwiazanie - polowe wierzby zostawic do zgnicia :-)

    >> W przypadku ropy to sie obawiam ze mozemy dozyc poczatku
    >> wyczerpywania
    >> zapasow ...
    >Tylko cały czas więcej odkrywamy niż zużywamy.

    Ale myslisz ze naj jak dlugo starczy - 100 lat, 200, 1000 ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: