"J.F." 1buo0p1bb02oe$....@4...net

Nie będę szukał tamtego wątku, nie będę zakładał nowego... ;)
Uznaj, że nie potrafię -- tak będzie najprościej. :)

http://androidland.pl/aplikacje/nawigacja-wewnatrz-b
udynkow-dzieki-google-maps-6-0/

Nie tak dawno temu ukazała się nowa wersja Google Maps
na urządzenia z systemem Android. Wśród udoskonaleń
najistotniejszą nowością jest możliwość nawigacji
wewnątrz budynków!

I co Ty na to?

Na dzień dzisiejszy firma Google oferuje nam dostępność
tej opcji w takich miejscach jak większe centra handlowe,
lotniska oraz sieć sklepów IKEA. Liczba tych budynków
oczywiście jest ograniczona, lecz Google zapewnia
o stałej aktualizacji i nawiązywaniu odpowiednich
umów z kolejnymi sieciami handlowymi, urzędami
i instytucjami publicznymi. Efekty update'u do
wersji Google Maps 6.0 zostały pokazana na
poniższych filmikach.

Ja nawet nie próbuję aktualizowania -- naczytałem się tyle,
że mam dosyć! Cały smartfon chyba trzeba by oddać tym mapom.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

On 26.09.2012 19:07, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>
> "Mario" k3varh$9o5$...@m...internetia.pl

>> Coraz więcej urządzeń mikroprocesorowych ma rdzeń zasilany 2,5 V czy
>> 1,2 V a interfejsy 3.3V. USB 5V jest trochę przeżytkiem, bo zmusza do
>> robienia linii USB +D, -D czy VBUS odpornych na 5V. JA bym się
>> spodziewał, że prędzej przejdzie się na 3.3V niż na interfejs z
>> napięciem 12V.
>
> Obaczym, jak będzie. ;) Czy notebooki będziemy zasilali napięcie 3.3V...
>
Raczej nie - niskie napięcie to duże prądy, duże prądy to raz, ze straty
a dwa, że zakłócenia.

Procesory desktopowe, które biorą ~100W i pracują od wielu lat przy
napięciach poniżej 2V ciągle dostają prąd przy napięciu 5V a dopiero w
okolicy procesora przetwornica zamienia na docelowe.


--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

Hello Michoo,

Wednesday, September 26, 2012, 10:12:52 PM, you wrote:

>>> Coraz więcej urządzeń mikroprocesorowych ma rdzeń zasilany 2,5 V czy
>>> 1,2 V a interfejsy 3.3V. USB 5V jest trochę przeżytkiem, bo zmusza do
>>> robienia linii USB +D, -D czy VBUS odpornych na 5V. JA bym się
>>> spodziewał, że prędzej przejdzie się na 3.3V niż na interfejs z
>>> napięciem 12V.
>> Obaczym, jak będzie. ;) Czy notebooki będziemy zasilali napięcie 3.3V...
> Raczej nie - niskie napięcie to duże prądy, duże prądy to raz, ze straty
> a dwa, że zakłócenia.
> Procesory desktopowe, które biorą ~100W i pracują od wielu lat przy
> napięciach poniżej 2V ciągle dostają prąd przy napięciu 5V a dopiero w
> okolicy procesora przetwornica zamienia na docelowe.

Raczej dostają na wielofazowe przetwornice synchroniczne 12V.

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Dnia Wed, 26 Sep 2012 19:19:39 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
napisał(a):

> Ty masz jakiś smartfon czy fantazjujesz, bujając w obłokach?
> Smartfon wytrzymuje nie kilka dni, ale kilka godzin. I jest
> to (wytrzymywanie) piętą achillesowa smartfonów. Telefon komórkowy
> ładuję kilka razy do roku, może kilkanaście. :) A i to raczej rzadko
> (chyba nigdy) od zera... Smartfon ciągnący w 3G warto raczej ładować
> wtedy, gdy jest okazja... W domu smartfon zdecydowanie jest urządzeniem
> nieprzenośnym/stacjonarnym... Dobrze, że mi przypomniałeś...

Mam, choć może nie tyle smartfon co palmofon, paroletni SPV M5000 z
Windows Mobile 5. Faktycznie, jak zacznie się korzystać z WiFi to
baterię można zajechać w parę godzin ale przy normalnym korzystaniu
(dzwonienie, SMSy, jakieś pół godziny internetu dziennie) wytrzymuje
trochę ponad 2 dni.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

do góry

Dnia pięknego Wed, 26 Sep 2012 19:19:39 +0200 osobnik zwany Eneuel Leszek
Ciszewski napisał:

> Właśnie wróciłem i zapomniałem podłączyć... Później trzeba go
> uruchamiać, gdyż wyładowuje się do zera... A gdy na ,,dysku'' brakuje
> miejsca, smartfon może nie ruszyć wcale... Zredukowałem liczbę ,,moich''
> aplikacji z około 100 do 70, aby pozbyć się problemów...

ale to już Twój problem, ze instalujesz śmieci

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

"masti" k4125r$s96$...@d...me

>> aplikacji z około 100 do 70, aby pozbyć się problemów...

> ale to już Twój problem, ze instalujesz śmieci

Owszem -- to mój problem. Śmieci owe dają mi to, czego potrzebuję:

-- dostęp do kont w bankach
-- radio netowe
-- podają koordynaty do laptopa
-- zapisują trasę
-- korygują fotki
-- OCeRują teksty
-- dają mi informacje o użyteczności sygnału GPS, 3G, WiFi
-- mówią mi, ile jaki program zajmuje miejsca, i gdzie

Same śmieci... Ale dla mnie te śmieci służa. :)

Na przykład drastycznie skracają czas szukania tego, na czym
mi zależy... Dzięki tym śmieciom mogę utrzymywać m@ilowy kontakt
ze światem (pisanie na małej klawiaturze jest szybsze niż na
laptopowej, zaś na laptopowej -- szybsze niż na desktopowej)
itd...

A że od każdej aplikacji może być jakaś aplikacja jakoś
lepsza -- warto szukać, instalować, testować...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Dnia pięknego Thu, 27 Sep 2012 12:51:54 +0200 osobnik zwany Eneuel Leszek
Ciszewski napisał:

> "masti" k4125r$s96$...@d...me
>
>>> aplikacji z około 100 do 70, aby pozbyć się problemów...
>
>> ale to już Twój problem, ze instalujesz śmieci
>
> Owszem -- to mój problem. Śmieci owe dają mi to, czego potrzebuję:
>
> -- dostęp do kont w bankach
> -- radio netowe
> -- podają koordynaty do laptopa
> -- zapisują trasę
> -- korygują fotki
> -- OCeRują teksty
> -- dają mi informacje o użyteczności sygnału GPS, 3G, WiFi -- mówią
> mi, ile jaki program zajmuje miejsca, i gdzie
>
> Same śmieci... Ale dla mnie te śmieci służa. :)

telefon to nadal nie laptop


> (pisanie na małej klawiaturze jest szybsze niż na laptopowej, zaś na
> laptopowej -- szybsze niż na desktopowej) itd...

tu to już upełnie odleciałeś.

> A że od każdej aplikacji może być jakaś aplikacja jakoś lepsza -- warto
> szukać, instalować, testować...

to się potem nie dziw, że nie chce działać jak trzeba



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

"masti" k41c35$im$...@d...me

>> Same śmieci... Ale dla mnie te śmieci służa. :)

> telefon to nadal nie laptop

Nie da się ukryć -- jest poręczniejszy, lżejszy, szybszy w wielu
zastosowaniach... Ustępuje laptopowi wielkością ekranu na przykład...

[ale to nie z laptopa wiem o niedawnej porażce/kompromitacji Tuska,
lecz ze smartfonu... -- mały ekran, ale wielkość treści ma się
nijak do wielkości ekranu]

>> (pisanie na małej klawiaturze jest szybsze niż na laptopowej, zaś na
>> laptopowej -- szybsze niż na desktopowej) itd...

> tu to już upełnie odleciałeś.

Nie po myśli Wielkiego Gatesa?
Ducha Gatesa nakazuje inne myślenie?
Nie Gates, nie Ty i nie inni wielcy
uznają, co jest łatwiejsze, ale tak
zwany ogół, motłoch, ;) tłum...

Dla mnie najłatwiej pisać smartfonową klawiaturą a najtrudniej desktopową. :)

>> A że od każdej aplikacji może być jakaś aplikacja jakoś lepsza -- warto
>> szukać, instalować, testować...

> to się potem nie dziw, że nie chce działać jak trzeba

Działa jak trzeba -- ale do litrowej butelki nie można wlać pięciu litrów płynu...

Działa poprawnie -- to naprawdę nie laptop z jego pomerdanymi Windows.
Po prostu działa. Pełni te funkcje, które już wymieniłem i masę innych,
których nie wymieniłem.

-=-

A teraz pozwól, że Cię pożegnam, jako że rozmowa z Tobą nie niesie mi
niczego pożytecznego. Smartfonu używam stale -- nie muszę uświadamiać
ani sobie, ani innym, jak cennym jest dla mnie nabytkiem. Nawet filmy
mogę oglądać na tym małym ekranie. :) Zanim go kupiłem -- liczyłem na
wiele. Teraz widzę, że nie pomyliłem się. Przydatność smartfonu jest
szokująco duża/wysoka. Co więcej -- podobne stanowisko wyraziła masa
innych ludzi, przez co chyba już nikt nie produkuje atomowych netbooków.

Komputer Gatesa umiera. Żyć musi z uwagi na bezwładność -- z dnia na dzień
ludzie nie wyrzucą PeCetów do śmietnika, gdyż to nie bezpłatny soft, łatwy
do zastąpienia nowym, również bezpłatnym jednak, IBM PC po prostu powoli
stacza się tam, gdzie jego miejsce -- do śmietnika. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

On 26.09.2012 22:52, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Michoo,
>> napięciach poniżej 2V ciągle dostają prąd przy napięciu 5V a dopiero w
>> okolicy procesora przetwornica zamienia na docelowe.
>
> Raczej dostają na wielofazowe przetwornice synchroniczne 12V.
>
Oczywiście mój błąd - myślałem jedno a napisałem drugie ;). Użycie 5V
podczas gdy dostępnej jest 12 byłoby zresztą mało sprytne.

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

Dnia Thu, 27 Sep 2012 12:51:54 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
napisał(a):

> Owszem -- to mój problem. Śmieci owe dają mi to, czego potrzebuję:
> -- dostęp do kont w bankach

Na wspomnianym wcześniej palmofonie (czy jak kto woli pocket PC) dostęp
do kont w dwóch różnych bankach zapewnia mi jedna i ta sama przeglądarka
WWW.
> -- dają mi informacje o użyteczności sygnału GPS, 3G, WiFi

Takie informacje urządzenie powinno udostępniać samo z siebie, w ramach
systemu operacyjnego. Wskaźnik sygnału GSM jest w telefonach od zawsze,
użyteczność sygnału GPS dla większości użytkowników powinna się
sprowadzać tylko do informacji czy jest fix 2D/3D.
> ze światem (pisanie na małej klawiaturze jest szybsze niż na
> laptopowej, zaś na laptopowej -- szybsze niż na desktopowej)

No niewątpliwie, szczególnie że na chyba wszystkich smarftonach da się
pisać tylko kciukami - jak to się ma do pisania 10 palcami na normalnej
dużej klawiaturze?
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

do góry