eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 244

  • 91. Data: 2013-05-07 19:08:56
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "t?" napisał w wiadomości
    Mario wrote:
    >> Ale on z tego kierunku nadjeżdżał kilka sekund wcześniej. Oberwał
    >> gdy
    >> był na kierunku znacznie innym.

    >Przyjrzyj się. Słońce świeci kierowcy w oczy, co widać po cieniach.

    No, jednak troche z boku i jednak troche wysoko.

    >Rowerzysta przejeżdża w miejscu, gdzie zaczyna się cień. Jeśli
    >kierowca
    >miał słaby wzrok, to mógł rowerzysty zupełnie nie widzieć.

    Ale skoro nic nie widzial, to powinien zwolnic.

    Czyzby jednak drugi gaz najbardziej zawinil ?

    J.


  • 92. Data: 2013-05-07 19:11:19
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: MadMan <m...@n...wp.pl>

    Dnia 07 May 2013 16:48:41 GMT, tᴏ napisał(a):

    >> Czasami przejeżdżają, ale coś mi się wydaje że nie robią tego pod kątem
    >> prostym.
    >
    > Kiedy?

    Na przykład wjeżdżając na miejsce parkingowe po drugiej stronie ulicy.
    Jakoś nie wyobrażam sobie żeby samochód był w stanie zrobić 2 skręty pod
    kątem prostym, każdy ma jakiś promień skrętu. No ale ja troszkę
    samochodami jeżdżę, czego i tobie życzę.

    --
    Pozdrawiam,
    Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
    JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
    Tlen: madman1985, GG: 2283138


  • 93. Data: 2013-05-07 19:20:30
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia 07 May 2013 16:49:09 GMT, tᴏ napisał(a):

    >> To była jezdnia? Czy jednak droga dla rowerow?
    >
    > Oczywiście, że jezdnia.

    Gdybm był obcym w tym mieście i miał wjechać w tą ulicę na pewno bym tego
    nie zrobił widząc takie oznakowanie. Daj sobie wytłumaczyć że zarówno
    oznakowanie jak i kolor nawierzchni sugerują jednoznacznie drogę dla
    rowerów. Jeśli tam mają legalnie wjeżdżać samochody, trzeba poprawić
    oznakowanie. Oczywiście, nie tłumaczy to ewidentnego błędu w sztuce
    rowerzysty - naruszył znane powiedzenie "jedź tak jakbyś był niewidoczny".
    Ale równie ewidentny jest błąd kierowcy polegający na nieuwadze. Na
    dobitkę ucieczka sugeruje stan pod wpływem. W sumie, wina jest po
    wszystkich 3 stronach, zarządcy drogi, rowerzysty i kierowcy.
    --
    Jacek


  • 94. Data: 2013-05-07 19:21:56
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>

    On 2013-05-07 17:35, RoMan Mandziejewicz wrote:

    > Już z tymi stopniami nie przesadzaj - słońce świeci z kierunku, z
    > którego nadjeżdżał rowerzysta - najgorszy możliwy przypadek.

    Moze i z ktorego nadjezdzal - tyle ze w nastepstwie tego pojawil sie na
    jezdni czyli na wprost, w polu widzenia ktore kierowca powinien
    obserwowac przede wszystkim. Tutaj kierowca powinien go juz widziec
    i zdazyc zareagowac. Tutaj nie ma jakiejs specjalnej proby hamowania.

    A jak swieci slonce, to sie opuszcza taka smieszna oslone jaka jest
    montowana nad glowa kierowcy i tak czy siak - bierze
    poprawke na to, ze widac gorzej i trzeba jechac tak zeby zareagowac.

    > Znaczy twierdzisz, ze zrobił to umyślnie?

    Nie, raczej ze zrobil to bezmyslnie. Taka jest odpowiedz na argument ze
    przyczyna jest oslepienie przez slonce. Slonce nie jest wytlumaczeniem.

    > Jasssne. Zostawiasz samochód na środku drogi, jak Cię słońce oślepi?

    Jesli NIC nie widac, to jedziesz z predkoscia do tego proporcjonalna
    czyli w razie potrzeby, owszem - zatrzymujac sie. Jesli widac cos, ale
    slabo, to oczywiscie ze wolno jechac. Woooolno.

    >> Moje wrazenie jest takie jakby jechal z zamknietymi oczami
    >> albo patrzyl sie wszedzie, tylko nie na jezdnie. Do samego konca.
    >
    > Jakbym miał obstawiać, to jednak obstawiałbym, że nie był trzeźwy.

    Mozliwe ze taka byla przyczyna - w kazdym razie efekt byl taki jakby
    prowadzacy w ogole nie obserwowal jezdni. ALbo nie przyjmowal tych
    bodzcow do wiadomosci.


    --

    memento lorem ipsum


  • 95. Data: 2013-05-07 19:22:11
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Roman,

    Tuesday, May 7, 2013, 5:37:27 PM, you wrote:

    >>> Moje wrazenie jest takie jakby jechal z zamknietymi oczami albo patrzyl
    >>> sie wszedzie, tylko nie na jezdnie. Do samego konca.
    >> Przecież pod koniec próbował omijać, walnął go praktycznie na lewym pasie.
    > I dlatego sprawia to wrażenie, że celował w rowerzystę specjalnie. Gdyby
    > nie zmieniał pasa, przejechałby obok rowerzysty w sporej odległości.

    Trafiłby w tylne koło.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 96. Data: 2013-05-07 19:24:00
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello m4rkiz,

    Tuesday, May 7, 2013, 6:14:30 PM, you wrote:

    >>>> Ajwaj, nawet nie przyjmujesz do wiadomości, że mógł być oślepiony
    >>>> przez słońce.
    >>> Oślepia cię słońce = nie zap..lasz.
    >> Pojęcia "okoliczność łagodząca" oczywiście też nie przyjmujesz do
    >> wiadomości.
    > ja przyjmuje, ale zeby z niej skorzystac to trzeba sie pozniej
    > zatrzymac, udzielic pomocy,

    Ależ oczywiście - czytaj wszystkie moje wypowiedzi w tej sprawie.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 97. Data: 2013-05-07 19:24:11
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    W dniu 2013-05-07 16:40, Michoo pisze:
    > On 07.05.2013 16:03, MadMan wrote:
    >> Dnia 07 May 2013 13:21:43 GMT, tᴏ napisał(a):
    >>
    >>>> Znaczy się trzeba zawsze bezwzględnie przemierzać ulicą przodem do
    >>>> jadących aut?
    >>>
    >>> Tak, przez ulicę przechodzi się i przejeżdża pod kątem prostym.
    >>
    >> Podziel się informacją który samochód robi zwrot o 90 stopni w miejscu.
    >> Z tych co widziałem to zasadniczo wózek widłowy i chyba nic więcej.
    >> Nie projektujesz czasem dróg dla rowerów? Wśród projektantów owych
    >> mniemanie o możliwości skrętu w miejscu pod kątem prostym jest
    >> powszechne.
    >>
    > Ja bardzo "lubię" to miejsce - masz samochody za plecami a dodatkowo
    > kierowcy jakoś uważają, że mają pierwszeństwo:
    > http://goo.gl/maps/WludP

    A myślałem, że ten punkt to ewenement.
    http://goo.gl/maps/MdDSj

    pzdr
    bartekltg





  • 98. Data: 2013-05-07 19:26:36
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2013-05-07 12:30, t? pisze:
    > Wjechał na jezdnię nie patrząc, wprost pod koła, w dodatku przecinał ją
    > pod sporym kątem, ale jak zwykle to kierowca jest winny.
    >
    > http://tiny.pl/h8ns4
    >

    ulibiona sytuacja dla prokuratury: dwa wyroki w jednej sprawie.

    --
    @foe_pl


  • 99. Data: 2013-05-07 19:29:13
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Mario,

    Tuesday, May 7, 2013, 6:45:12 PM, you wrote:

    >>>> Ajwaj, nawet nie przyjmujesz do wiadomości, że mógł być oślepiony
    >>>> przez słońce.
    >>> Slonce nie prosto w oczy, tylko takze z prawej strony (cien rzucany
    >>> mniej wiecej pod katem 45 stopni),
    >> Już z tymi stopniami nie przesadzaj - słońce świeci z kierunku, z
    >> którego nadjeżdżał rowerzysta - najgorszy możliwy przypadek.
    > Ale on z tego kierunku nadjeżdżał kilka sekund wcześniej. Oberwał gdy
    > był na kierunku znacznie innym.

    A - Twoim zdaniem - ile czasu potrzeba, żeby po oślepieniu słońcem
    zobaczyć coś w cieniu?

    >>> i nie widzi rowerzysty ktory wjezdza na wprost gdy honda jest dobre
    >>> 50 metrow wczesniej?
    >> Można nie widzieć. Mam od ulicy 80 metrów ścieżki do domu, późnym
    >> popołudniem słońce wali tak, że jadę prawie na ślepo. Ale 5km/h.
    > To może nadmierna prędkość w tym przypadku?

    Oczywiście.

    >>> I do konca zero reakcji? Bez zartow.
    >> Znaczy twierdzisz, ze zrobił to umyślnie?
    > Wygląda jakby umyślnie. Ale może pomykał na ślepo. Jechał znacznie
    > szybciej niż poprzednie auta. A poprzedni kierowca zwolnił mimo, że na
    > niekorzystnym kierunku pod słońce miał pieszego.

    Dlatego uważam, że kierowca był po prostu napruty.

    >>> Poza tym jak sie nie widzi - to sie nie jedzie.
    >> Jasssne. Zostawiasz samochód na środku drogi, jak Cię słońce oślepi?
    > Zwalniasz i opuszczasz osłonę, lub podnosisz głowę, tak żeby oczy mieć w
    > cieniu.

    Ale jak już oślepiło, to pozamiatane. Zaczynasz w miarę normalnie
    widzieć dopiero po kilkunastu sekundach.

    Szkoda, że resztę wyciąłeś - przywrócę dla potomnych:

    >>> Moje wrazenie jest takie jakby jechal z zamknietymi oczami
    >>> albo patrzyl sie wszedzie, tylko nie na jezdnie. Do samego konca.
    >>
    >> Jakbym miał obstawiać, to jednak obstawiałbym, że nie był trzeźwy.
    >>
    >> Żebyśmy się dobrze zrozumieli - oczywiste jest to, że wina kierowcy
    >> jest bezsporna - w takich warunkach powinien zachować zdecydowanie
    >> większą ostrożność.
    >> Karygodna jest ucieczka - gdyby się zatrzymał, był trzeźwy a
    >> rowerzysta nie wylądowałby w szpitalu - zahaczyłby mandat za
    >> spowodowanie kolizji i zapłacił rowerzyście za szkody. Dlatego
    >> podejrzewam, że był pijany :(
    >>
    >> Rowerzysta też niepoprawnie ocenił sytuacje i święty nie jest. Ale
    >> przewidzieć, że samochód zacznie zjeżdżać w lewo nie mógł. A bez tego
    >> zjazdu prawdopodobnie by się zmieścił i też do kolizji by nie doszło.
    >> Podobnie, gdyby kierowca zwolnił i/lub ominął po prostu przeszkodę.
    >> Rowerzysta popełnił powszechny błąd rowerzystów i pieszych - wydaje im
    >> się, że jak oni widzą samochód, to kierowca samochodu też ich widzi. A
    >> to niekoniecznie jest prawdą. Na każdym spoczywa obowiązek zadbania o
    >> swoje bezpieczeństwo i elementarna ostrożność w życiu. Tak, żeby swoja
    >> nierozwaga nie narazić kogokolwiek na szkodę. Ale WINY rowerzyście
    >> przypisać nie można.


    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 100. Data: 2013-05-07 19:30:43
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: Roman Stachowiak <r...@w...pl>

    W dniu 2013-05-07 18:48, t? pisze:
    > MadMan wrote:
    >
    >> Nie da się, doczytaj w PoRD co to jest omijanie.
    >
    > Rozmawiamy tu po polsku, a nie po pordowemu.
    >
    > PS. Jak zgodnie z PoRD nazwiesz omijanie gościa jadącego na rowerze w
    > poprzek jezdni?
    >
    Przecinanie się kierunków ruchu?

    --
    RomanS
    ___________________
    Ja zawsze mam rację.
    Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
    (G. J. Gigol)

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: