On 2010-04-24 20:25:01 +0200, Vir said:

>>
>> Najlepiej zapytaj się straż wiejską gdzie masz se wetknac bilecik z
>> parkometru.
>>
>> Mi odpowiedzieli ze nigdzie bo motocykle nie płacą.
>>
>
> W Gdyni Ci to powiedzieli?

w wawie. dlatego mowie byś się swoich zapytał.
--
Glub

do góry

W Poznaniu jest w regulaminie strefy jasno określone że z opłaty w
strefie są zwolnione pojazdy jednośladowe i temat do dywagacji jest
wyczerpany.

do góry

Użytkownik "Vir" <a...@o...pl> napisał
>
> W zeszłym roku poruszyłem na grupie temat płatnego parkowania w Gdyni.
> Problem z umieszczeniem biletu w moto pozostał nierozwiązany.
>
>
Napisałem swego czasu w tej sprawie pismo do Prezydenta Miasta.
Wbrew przepisom nie udzielono mi zadnej odpowiedzi. Firma
zawiadujaca parkometrami twierdzi ze procedura jest taka:
1. Placisz w parkometrze.
2. Kwitek bierzesz ze soba w kieszeni.
3. Oni przysylaja Ci do domu wezwanie do zaplaty
razem ze stosowna kara.
4. Musisz osobiscie stawic sie u nich z kwitkiem
5. Anuluja Ci kare
6. Znowu parkujesz i od poczatku....
Acha...
Jesli jestes przejazdem i mieszkasz w Rzeszowie, to bedziesz
musial osobiscie przyjechac do Gdyni zeby sprawe odkrecic.

To jest fragment wiekszej calosci. Zauwaz, ze w Gdyni jest
zakaz wjazdu motocykli na glowna ulice miasta...Chca zreszta
rozszerzyc ten zakaz.
To po prostu jest miasto nieprzyjazne jednosladom.
Pozdr

--
Hinek
F650 K750 i inne..

do góry

> 2. Kwitek bierzesz ze soba w kieszeni.
> 3. Oni przysylaja Ci do domu wezwanie do zaplaty
> razem ze stosowna kara.
Mnie odpowiedziała Płatna Strefa, że liczą na inwencję motocyklistów
Ciekawe, bo w samochodzie za brak bileciku masz mandat za wycieraczką.
Można tak jak ja zgłaszać nieczynny parkometr (a te z pokrętłem w
większości nie działają) i mieć spokój (działa, przetestowałem)


> To jest fragment wiekszej calosci. Zauwaz, ze w Gdyni jest
> zakaz wjazdu motocykli na glowna ulice miasta...Chca zreszta
> rozszerzyc ten zakaz.
> To po prostu jest miasto nieprzyjazne jednosladom.
> Pozdr

W Gdyni jest fajniejsze miejsce. Jak jedziesz Aleją od Redłowa, to na
Wzgórzu spotyka Cię znak zakazu wjazdu motocykli na wys. Kopernika,
który kasuje kolejna przecznica. Na upartego nie byłoby którędy pojechać.


--
Vir
Duża czarna bawarka i mała czarna japonka

do góry

> Jesli jestes przejazdem i mieszkasz w Rzeszowie, to bedziesz
> musial osobiscie przyjechac do Gdyni zeby sprawe odkrecic.

Może to do gazety wysłac?
Jak dziennikarz zadaje urzędnikom pytania, to już nie ma wykręcania się od
odpowiedzi.

pozdr
Szwed

do góry

W dniu 2010-04-24 11:11, Vir pisze:
> Nie żebym namawiał Was do łamania prawa, ale...
>

Szczurek pokazuje dobitnie, ze motocyklistów w swym miescie nie cierpi
(vide zamknieta Swietojanska) a poniewaz ma najwyzsze poparcie w kraju -
oznacza, ze realizuje w pelni przekonania mieszkancow. Kropka.

--
pozdr
pj
gsx1300r
R-coś tam więcej niż większość

do góry

On 26 Kwi, 09:10, "(pj)" <j...@g...com> wrote:
> Szczurek pokazuje dobitnie, ze motocyklistów w swym miescie nie cierpi
> (vide zamknieta Swietojanska) a poniewaz ma najwyzsze poparcie w kraju -
heh przez ostatnie dwa lata wielokrotnie odwiedzałem Gdynie i za
każdym razem przejechałem przez Świętojańską motocyklem...
Nie wiedziałem że tam jest zakaz wjazdu! :) Jest tam znak zakazu ?
Poszukałem w wyszukiwarce i znalazłem coś takiego odnośnie opłat za
parkowanie:
http://www.scigacz.pl/Gdynia,zdziera,z,motocyklistow
,komentarz,Urzedu,Miasta,9959.html

do góry

Użytkownik "Hinek" <h...@a...pl.invalid> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4bd47ec9$...@n...home.net.pl...
> Jesli jestes przejazdem i mieszkasz w Rzeszowie, to bedziesz
> musial osobiscie przyjechac do Gdyni zeby sprawe odkrecic.

Bedziesz musial, bo jak nie to co?

Wysylasz pismo przewodnie z kserem potwierdzonym za zgodnosc z oryginalem
(moze byc u notariusza) i po problemie. Jesli urzednik nie uzna, to musi
podac przyczyne. Wtedy fatygujesz sie na miejsce i jesli wtedy uznaja Twoja
niewinnosc i anuluja Ci mandat to wystepujesz o zwrot kosztow poniesionych
(paliwo na dojazd, strata dniowki, itp.), jesli im nie pasuje to do sadu.

Przyznam sie, ze nie spotkalem sie nigdzie, zebym musial sie stawic
osobiscie do jakiegokolwiek urzedu. Zawsze mozna wyslac pismo i musza Ci je
uzac. Sa sytuacje wyjatkowe (jak np. po bilecik do WKU), gdzie musisz sie
stawic osobiscie, ale wbrew temu co wielu ludzi twierdzi i wbrew temu co
"panienka z okienka" Ci powie to bardzo czesto pismo nie trzeba sie
fatygowac, a do zdredagowania pisma nie jest potrzebny adwokat.


--
pzdr:
Ivam

do góry

Vir pisze:

> 33. pojazd samochodowy - pojazd silnikowy, którego konstrukcja umożliwia
> jazdę z prędkością przekraczającą 25 km/h; określenie to nie obejmuje
> ciągnika rolniczego,

Czyli samolot to też pojazd samochodowy

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

do góry

Piotr Rezmer pisze:
> Vir pisze:
>
>> 33. pojazd samochodowy - pojazd silnikowy, którego konstrukcja umożliwia
>> jazdę z prędkością przekraczającą 25 km/h; określenie to nie obejmuje
>> ciągnika rolniczego,
>
> Czyli samolot to też pojazd samochodowy
>

za PWN: "pojazd <<urządzenie do transportu lądowego>>"

--
Vir
Duża czarna bawarka i mała czarna japonka

do góry