eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2010-12-07 22:31:57
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: "P_ablo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "kml" <f...@g...lp> napisał w wiadomości
    news:idip6u$co0$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Szerze to całość brzmi jak tania fantazja nastolatka i nic więcej ALE
    > jeżeli to prawda to lepiej, że to się tak skończyło :)

    A moze to nowe wcielenie Weroniki i jej zyskujacej na wartosci Hondzi?

    --
    Picasso




  • 32. Data: 2010-12-08 18:50:27
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>

    > > Szerze to całość brzmi jak tania fantazja nastolatka i nic więcej ALE
    > > jeżeli to prawda to lepiej, że to się tak skończyło :)
    >
    > A moze to nowe wcielenie Weroniki i jej zyskujacej na wartosci Hondzi?

    Spoko, temat nie skończony - pacjent będzie reanimowany (w wolnej chwili),
    narazie sobie stoi daleko od Krakowa, i trzeba przywieść.
    a jak się nie uda to za 2 tyg się kupi inne :)

    tylko nie wiem czy Leganza bo to jakieś za delikatne auto jest.

    może jakieś stare S80 2.5 + LPG z automatem było by "twarde"
    i tanie :)

    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 33. Data: 2010-12-08 19:22:03
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik " Michał" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:idogh3$kqn$1@inews.gazeta.pl...

    > Spoko, temat nie skończony - pacjent będzie reanimowany (w wolnej chwili),
    > narazie sobie stoi daleko od Krakowa, i trzeba przywieść.
    > a jak się nie uda to za 2 tyg się kupi inne :)
    >
    > tylko nie wiem czy Leganza bo to jakieś za delikatne auto jest.

    Nie jest delikatne.
    Myślę, że trafiłeś po prostu "trefne" auto, które już wcześniej mogło mieć
    defek i dlatego mógł się go pozbyć poprzedni właściciel.
    Mnie także się przytrafiło kupić auto z pęknięta głowicą. Po 2 miesiącach
    dopiero mechanicy doszli co jest przyczyną pękania węży układu chłodzenia i
    rozszczelnienia chłodnicy. Kupiłem drugi, kompletny silnik i auto hula jak
    nowe, a w wolnej chwili mechanik mi wymieni pękniętą głowicę, dzięki czemu
    będę miał drugi silnik w zapasie :)


  • 34. Data: 2010-12-08 21:01:07
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: "Robert Bylinowicz" <s...@g...com>

    ?J.F. wrote:
    > Nubira 2.0 miala czujnik poziomu oleju. I potrafil on zadzialac
    > przy 160km/h, zapalajac "check engine", zanim nawet czerwona lampka
    > od cisnienia zablysla.

    Czujnik poziomu oleju? Możesz jaśniej? Gdzie?


  • 35. Data: 2010-12-08 22:54:36
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>

    > > tylko nie wiem czy Leganza bo to jakieś za delikatne auto jest.
    >
    > Nie jest delikatne.
    > Myślę, że trafiłeś po prostu "trefne" auto, które już wcześniej mogło mieć
    > defek i dlatego mógł się go pozbyć poprzedni właściciel.
    > Mnie także się przytrafiło kupić auto z pęknięta głowicą. Po 2 miesiącach
    > dopiero mechanicy doszli co jest przyczyną pękania węży układu chłodzenia i
    > rozszczelnienia chłodnicy. Kupiłem drugi, kompletny silnik i auto hula jak
    > nowe, a w wolnej chwili mechanik mi wymieni pękniętą głowicę, dzięki czemu
    > będę miał drugi silnik w zapasie :)

    W moim było wiadomo że silnik najlepszy nie jest, i że go niedługo będzie
    trzeba wywalić (myślałem że z całym autem - że 20kkm to spoko zrobi).

    Troszkę głośniej chodził niż powinien, mocy miał trochę za mało,
    ale żadnego oleju z płynem w chłodnicy nie mieszał, nie kopcił
    przy odpalaniu i nie walił po przewodach chłodzenia.
    I olej chyba sprawdzałem, ale nie pamiętam ;) generalnie na silnik
    nie patrzyłem bo jak moc tracił to znaczy że był na końcu.

    I poprzedni właściciel mówił żeby mi nie wpadło do głowy wywalić auto
    jak silnik padnie bo reszta jest naprawdę ok.

    Tylko mi nie wpadło do głowy że silnik padnie po 130km autostrady.
    a w zasadzie to wtedy zaczął tylko lekko cykać, padł 20km później,
    już po nalaniu oleju.

    dziurę chyba wyrąbało i przebiło miskę olejową.
    ale jeszcze "chodzi" na ~2 cylindrach i na LPG :)
    tz. daje się odpalić.

    i jeszcze się pomyliłem tu:
    http://www.youtube.com/watch?v=M8Rav7ojfXA

    Myślałem że to będzie miało nasze 4 gwiazdki, a jest coś około
    3 naszych (i 2 australijskie)

    czy każdy model ma pirotechniczne napinacze ? gdzie one siedzą ?


    Z plusów to auto było garażowane, rdza go nie dotyka (dziwne ???)
    i nigdzie nie było walnięte, poza małym uderzeniem w zderzak
    (zmienione to plastikowe poszycie).

    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 36. Data: 2010-12-08 23:33:57
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 8 Dec 2010 21:01:07 +0100, Robert Bylinowicz wrote:
    >> J.F. wrote:
    >> Nubira 2.0 miala czujnik poziomu oleju. I potrafil on zadzialac
    >> przy 160km/h, zapalajac "check engine", zanim nawet czerwona lampka
    >> od cisnienia zablysla.
    >
    >Czujnik poziomu oleju? Możesz jaśniej? Gdzie?

    Gdzie to nie wiem. Wiem ze zadzialal :-)

    No chyba ze jakos posrednio wykryl ze bagnet suchy ..

    J.



  • 37. Data: 2010-12-09 04:28:38
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2010-12-08 23:33, J.F. pisze:
    > On Wed, 8 Dec 2010 21:01:07 +0100, Robert Bylinowicz wrote:
    >>> J.F. wrote:
    >>> Nubira 2.0 miala czujnik poziomu oleju. I potrafil on zadzialac
    >>> przy 160km/h, zapalajac "check engine", zanim nawet czerwona lampka
    >>> od cisnienia zablysla.
    >>
    >> Czujnik poziomu oleju? Możesz jaśniej? Gdzie?
    >
    > Gdzie to nie wiem. Wiem ze zadzialal :-)
    >
    > No chyba ze jakos posrednio wykryl ze bagnet suchy ..
    >

    No jak to gdzie, czujnik poziomu oleju jest w misce olejowej.

    --
    Karolek


  • 38. Data: 2010-12-09 06:39:22
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: "Robert Bylinowicz" <s...@g...com>

    ?Karolek wrote:
    >> No chyba ze jakos posrednio wykryl ze bagnet suchy ..
    > No jak to gdzie, czujnik poziomu oleju jest w misce olejowej.

    Ale czy w Nubirze? Nigdy o tym nie słyszałem.


  • 39. Data: 2010-12-09 09:53:45
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2010-12-09 06:39, Robert Bylinowicz pisze:
    > ?Karolek wrote:
    >>> No chyba ze jakos posrednio wykryl ze bagnet suchy ..
    >> No jak to gdzie, czujnik poziomu oleju jest w misce olejowej.
    >
    > Ale czy w Nubirze? Nigdy o tym nie słyszałem.

    A tego to nie wiem.

    --
    Karolek


  • 40. Data: 2010-12-09 22:38:40
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik " Michał" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:idouqs$fpa$1@inews.gazeta.pl...

    > W moim było wiadomo że silnik najlepszy nie jest, i że go niedługo będzie
    > trzeba wywalić (myślałem że z całym autem - że 20kkm to spoko zrobi).
    >
    > Troszkę głośniej chodził niż powinien, mocy miał trochę za mało,
    > ale żadnego oleju z płynem w chłodnicy nie mieszał, nie kopcił
    > przy odpalaniu i nie walił po przewodach chłodzenia.
    > I olej chyba sprawdzałem, ale nie pamiętam ;) generalnie na silnik
    > nie patrzyłem bo jak moc tracił to znaczy że był na końcu.

    Czyli świadomie kupiłeś strupa.
    To, ze nie było nic widać od razu o niczym nie świadczy.
    Ja pierwsze pęknięcia węży miałem po 2 tygodniach. Wczęśniej zauważyłem
    tylko dziwne wahania się poziomu płynu w układzie chłodzenia oraz
    zapowietrzanie się tego układu.

    > I poprzedni właściciel mówił żeby mi nie wpadło do głowy wywalić auto
    > jak silnik padnie bo reszta jest naprawdę ok.

    Czyli sprzedający wiedział, że silnik już ledwo zipie.

    > Tylko mi nie wpadło do głowy że silnik padnie po 130km autostrady.
    > a w zasadzie to wtedy zaczął tylko lekko cykać, padł 20km później,
    > już po nalaniu oleju.

    Jak zaczał cykać to znaczy, że był juz bez oleju.
    Ten olej przecież jakoś musiał zniknąć - tylko jak ?
    Myślę, że kupiłeś auto z uszkodzoną uszczelką pod głowicą i po prostu
    zatarłeś auto. Koszt naprawy uszczelki niewielki.

    > dziurę chyba wyrąbało i przebiło miskę olejową.
    > ale jeszcze "chodzi" na ~2 cylindrach i na LPG :)
    > tz. daje się odpalić.

    Czyli jak na jazdę 130km bez oleju to i tak nieźle.

    > Z plusów to auto było garażowane, rdza go nie dotyka (dziwne ???)
    > i nigdzie nie było walnięte, poza małym uderzeniem w zderzak
    > (zmienione to plastikowe poszycie).

    To tylko wymienić serducho i cieszyć się autem przez kolejne lata.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: