eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Test polarności głośników
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2017-11-01 02:11:49
    Temat: Test polarności głośników
    Od: JaNus <bez@adresu>

    Nie znam się na tym, więc po prostu zgaduję, że robi się to
    "organoleptycznie", czy tak? Od razu wyjaśnię, że kabel nie ma oznaczeń,
    czyli nie wiadomo którą głośnikową żyłę podłączyć do wzmacniaczowego
    plusa, a którą do minusa. Czy to da się sprawdzić jakimś pomiarem, z
    użyciem omomierza, czy cóś? Chyba nie...

    Skąd wziąć źródło dźwięku, dającego dobrze słyszalną różnicę gdy
    polarność lewego i prawego jest zgodna, a inny "kształt" dźwięków, gdy
    polarność jest przeciwbieżna?



    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!


  • 2. Data: 2017-11-01 02:27:13
    Temat: Test polarności głośników
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Najlepym zrodlem dzwieku w sprawdzaniu polaryzacji glosnikow od zawsze byla bateria,
    moze byc aa albo aaa albo 3r12 albo kazda inna jaka jest w kiosku. A za ucho przy
    sprawdzaniu robi oko.


  • 3. Data: 2017-11-01 03:09:18
    Temat: Re: Test polarności głośników
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2017-11-01 o 02:27, Zenek Kapelinder pisze:
    > Najlepym zrodlem dzwieku w sprawdzaniu polaryzacji glosnikow od
    > zawsze byla bateria, moze byc aa albo aaa albo 3r12 albo kazda inna
    > jaka jest w kiosku. A za ucho przy sprawdzaniu robi oko.
    >
    No nie pomoże "mędrca szkiełko i oko", bo kolumny są nierozbieralne,
    tzn. nie da się zrobić takiego testu bezinwazyjnie (nieniszcząco).
    Głośników po prostu nie widać.

    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!


  • 4. Data: 2017-11-01 07:33:13
    Temat: Re: Test polarności głośników
    Od: Jawi <g...@p...fm>

    W dniu 2017-11-01 o 03:09, JaNus pisze:
    > No nie pomoże "mędrca szkiełko i oko", bo kolumny są nierozbieralne,
    > tzn. nie da się zrobić takiego testu bezinwazyjnie (nieniszcząco).
    > Głośników po prostu nie widać.
    A w którym miejscu o tym poinformowałeś?
    Pozostaje Ci wtedy weryfikacja na ucho :) Musiałbyś być wyznawcą VooDoo.
    A tak filozoficzno-teoretycznie.
    Gdyby chcieli mi za takie coś nieźle zapłacić, to zamknąłbym kolumnę w
    pojemniku, uszczelnił wszystkie jej otwory (kolumny) i mierzył
    zmieniające się ciśnienie w tym pojemniku.
    Czujnik i pomiar musiałby być szybki i nadążyć za membraną. Faza sygnału
    i odczyty z czujnika powiedziały by prawdę.

    --
    "Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
    że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"


  • 5. Data: 2017-11-01 08:56:00
    Temat: Re: Test polarności głośników
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 01.11.2017 o 02:11, JaNus pisze:
    > Nie znam się na tym, więc po prostu zgaduję, że robi się to
    > "organoleptycznie", czy tak? Od razu wyjaśnię, że kabel nie ma oznaczeń,
    > czyli nie wiadomo którą głośnikową żyłę podłączyć do wzmacniaczowego
    > plusa, a którą do minusa. Czy to da się sprawdzić jakimś pomiarem, z
    > użyciem omomierza, czy cóś? Chyba nie...
    >
    > Skąd wziąć źródło dźwięku, dającego dobrze słyszalną różnicę gdy
    > polarność lewego i prawego jest zgodna, a inny "kształt" dźwięków, gdy
    > polarność jest przeciwbieżna?
    >
    >
    >
    z youtuba. jest tam..... ścieżka dzwiękowa z kilku demonstracyjnych
    kaset dodawanych do polskich radiomagnetofonów. czyli 3 utwory, kanał
    lewy prawy, środek, zewnątrz....

    ToMasz


  • 6. Data: 2017-11-01 09:00:28
    Temat: Re: Test polarności głośników
    Od: t-1 <t...@t...pl>

    W dniu 2017-11-01 o 02:11, JaNus pisze:
    > Nie znam się na tym, więc po prostu zgaduję, że robi się to
    > "organoleptycznie", czy tak? Od razu wyjaśnię, że kabel nie ma oznaczeń,
    > czyli nie wiadomo którą głośnikową żyłę podłączyć do wzmacniaczowego
    > plusa, a którą do minusa. Czy to da się sprawdzić jakimś pomiarem, z
    > użyciem omomierza, czy cóś? Chyba nie...
    >
    > Skąd wziąć źródło dźwięku, dającego dobrze słyszalną różnicę gdy
    > polarność lewego i prawego jest zgodna, a inny "kształt" dźwięków, gdy
    > polarność jest przeciwbieżna?
    >
    >
    >

    Omomierzem lub żarówką i bateryjką da się określić i zaznaczyć żyły w
    kablu. Co pozwoli podłączyć kolumny zgodnie z oznaczeniami.
    Nie używając tak zaawansowanych technik można postawić kolumny obok
    siebie i podłączyć je kablami do jednego źródła.
    Następnie zamienić polaryzację w jednej z kolumn.
    Kiedy głośniej grają to są prawidłowo podłączone.


  • 7. Data: 2017-11-01 09:11:55
    Temat: Re: Test polarności głośników
    Od: ajt <a...@a...com.pl>

    W dniu 2017-11-01 o 02:11, JaNus pisze:
    > Skąd wziąć źródło dźwięku, dającego dobrze słyszalną różnicę gdy
    > polarność lewego i prawego jest zgodna, a inny "kształt" dźwięków, gdy
    > polarność jest przeciwbieżna?
    >
    Najlepsze będzie źródło monofoniczne, np. jakiś stary film na youtube.
    Po prostu ustawiasz lewy i prawy tak jak docelowo mają stać i odtwarzasz
    dźwięk na obu, tak jak podczas normalnego słuchania. Jak słychać
    wyraźnie z jednego miejsca pośrodku, polaryzacja jest zgodna. Jak
    słyszysz to samo, ale wrażenie jest takie, że nie ma jednego źródła
    punktowego, lecz dźwięk dociera z każdej z kolumn osobno, polaryzacja
    jest odwrotna. Dla pewności można na przemian potrenować oba przypadki.
    No i tyle :)
    --
    Pozdrawiam
    Andrzej
    www.radom.city


  • 8. Data: 2017-11-01 10:15:02
    Temat: Re: Test polarności głośników
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Jawi pisze:

    > Gdyby chcieli mi za takie coś nieźle zapłacić, to zamknąłbym kolumnę
    > w pojemniku, uszczelnił wszystkie jej otwory (kolumny) i mierzył
    > zmieniające się ciśnienie w tym pojemniku.
    > Czujnik i pomiar musiałby być szybki i nadążyć za membraną. Faza
    > sygnału i odczyty z czujnika powiedziały by prawdę.

    Gdyby mnie za takie rzeczy płacili, to bym po uszczelnieniu podłączył
    do głośnków oscyloskop lub w ostateczności galwanometr. Poczym dmuchnął
    w dziurę i obserwował odpowiedź. Pomiar fazy "szybkim czujnikiem" to
    zła droga -- dźwięk w powietrzu rozchodzi się wolno, faza co kawałek
    inna. Natomiast w praktyce fazowanie głośników da się zbadać obserwując
    bibułkę zawieszoną przy wylocie. I pobudzając je skokiem jednostkowym
    z bateryjki.

    --
    Jarek


  • 9. Data: 2017-11-01 23:11:54
    Temat: Re: Test polarności głośników
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2017-11-01 o 09:11, ajt pisze:
    > Najlepsze będzie źródło monofoniczne, np. jakiś stary film na
    > youtube.
    >
    To co zaproponował "t-1" jest chyba wystarczające, a nawet lepsze: nie
    dźwięk monofoniczny w jakimś audiofilskim znaczeniu, lecz dokładnie ten
    sam sygnał, czyli zwarte przewody.
    > Po prostu ustawiasz lewy i prawy tak jak docelowo mają stać i
    > odtwarzasz dźwięk na obu, tak jak podczas normalnego słuchania.
    >
    On proponował inny wariant: kolumny obok siebie. Wydaje mi się, że warto
    przetestować i jego metodę, i Twoją, bo różnią się technicznie, ale i
    "akustycznie".

    > Jak słychać wyraźnie z jednego miejsca pośrodku, polaryzacja jest
    > zgodna. Jak słyszysz to samo, ale wrażenie jest takie, że nie ma
    > jednego źródła punktowego, lecz dźwięk dociera z każdej z kolumn
    > osobno, polaryzacja jest odwrotna. Dla pewności można na przemian
    > potrenować oba przypadki. No i tyle :)
    >
    No prawda, nie zastanowiłem się wystarczająco. Ale istotne jest to, że
    różnica pomiędzy połączeniem kolumn z prawidłową polarnością, i z taką
    zamienioną, po prostu *musi* być wykrywalna organoleptycznie. Bo gdyby
    *nie* była, to podłączenie byłoby całkowicie obojętne.

    Co do "dźwięk z każdej kolumny osobno", to jak słyszałem, w
    ekstremalnych wypadkach można odnieść wrażenie, że nie tylko "nie z
    środka", ani z kolumn osobno, lecz nawet jakby "spoza kolumn", czyli na
    lewo od lewej, i na prawo od prawej. Ale nie wiem, czy to prawda.

    Natomiast koledzy, którzy proponowali użyć a to oscyloskopu, a to
    ciśnieniomierza - chyba nie odrobili "pracy domowej" ;-) No ale ja
    jeszcze mniej...


    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!


  • 10. Data: 2017-11-01 23:12:05
    Temat: Re: Test polarności głośników
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2017-11-01 o 09:00, t-1 pisze:
    > Omomierzem lub żarówką i bateryjką da się określić i zaznaczyć żyły
    > w kablu. Co pozwoli podłączyć kolumny zgodnie z oznaczeniami. Nie
    > używając tak zaawansowanych technik można postawić kolumny obok
    > siebie i podłączyć je kablami do jednego źródła. Następnie zamienić
    > polaryzację w jednej z kolumn. Kiedy głośniej grają to są prawidłowo
    > podłączone.
    >
    Jasno, zwięźle, i na temat.
    Dzięki, to brzmi przekonywająco. Wiedziałem, że należy pytać tych, co
    znają się lepiej ode mnie.

    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: