eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › alternatywa dla RasPi z SATA
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 21. Data: 2017-01-27 23:14:30
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2017-01-27 23:01, Dariusz Dorochowicz wrote:
    >> Niektóre mostki usb->sata ignoruja błedy transmisji i zapisują byle co.
    >> I to wcale nie te najtańsze chińskie. Sam byłem zdziwiony że mozna
    >> zapisać plik kilka GB i za kadym razem znaleźc po kilka tysięcy
    >> przypadkowych bajtów o innych wartościach. Wymiana kabla pomogla, ale
    >> niesmak pozostał. Dziadostwo.
    > A jakieś szczegóły pamiętasz? Bo faktycznie parę lat temu na coś
    > podobnego trafiłem, ale to jeszcze było za czasów IDE.

    Nie, ponieważ nie pozwolono mi ściągnąć plomb. To był kupny dysk w
    obudowie. Doczytalem na internetach że generowały błedy zapisu przy
    kiepskich kablach. Doczytałem tez że był na scalaku Ali, ale one
    wszystkie są na Ali ;) Potem ktoś dopisał że ten sam defekt mają
    niektóre przelotki SATA do usb i sa na tym samym scalaku. Od tej pory
    nie daje wiary takim zabawkom [1].

    [1] Choć właśnie kupiłem w chinach obudowę USB 3.0->SATA za bezcen.
    Dziala jak huragan. Nikt by się nie spodziewał że wyciąga pelne pasmo dysku.


  • 22. Data: 2017-01-27 23:49:45
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-01-27 o 23:14, Sebastian Biały pisze:
    > On 2017-01-27 23:01, Dariusz Dorochowicz wrote:
    >>> Niektóre mostki usb->sata ignoruja błedy transmisji i zapisują byle co.
    >>> I to wcale nie te najtańsze chińskie. Sam byłem zdziwiony że mozna
    >>> zapisać plik kilka GB i za kadym razem znaleźc po kilka tysięcy
    >>> przypadkowych bajtów o innych wartościach. Wymiana kabla pomogla, ale
    >>> niesmak pozostał. Dziadostwo.
    >> A jakieś szczegóły pamiętasz? Bo faktycznie parę lat temu na coś
    >> podobnego trafiłem, ale to jeszcze było za czasów IDE.
    >
    > Nie, ponieważ nie pozwolono mi ściągnąć plomb. To był kupny dysk w
    > obudowie. Doczytalem na internetach że generowały błedy zapisu przy
    > kiepskich kablach. Doczytałem tez że był na scalaku Ali, ale one
    > wszystkie są na Ali ;) Potem ktoś dopisał że ten sam defekt mają
    > niektóre przelotki SATA do usb i sa na tym samym scalaku. Od tej pory
    > nie daje wiary takim zabawkom [1].
    >
    (...)

    Ja tak miałem z pier... Samsungiem D3 Station, p/n HX-D301TDB/G. Ten
    sq... nie lubił się z niektórymi kablami USB3, z którymi to kablami inne
    dyski działały prawidłowo. A ile się nakląłem zanim to zauważyłem. A ile
    razy przegrywałem duże pliki (bo na małych problem występował
    sporadycznie). A przy okazji, na samym początku, straciłem ważny obraz
    Ghosta - bo z przyzwyczajenia kopiowałem bez weryfikacji.
    Ostatni raz weryfikację to włączałem chyba jeszcze za czasów dysków MFM.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 23. Data: 2017-01-28 00:12:57
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: grapeli23 <g...@g...com>

    Dnia 27.01.2017 Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> napisał/a:
    > On 2017-01-27 11:54, Ghost wrote:
    >> A powód, że nie zwykła karta pamięci to wielkość/taniość?
    >
    > Podstawowym powodem dla ktorego nalezy unikać kart pamięci jest wear
    > leveling. Karta w sposób swobodny zamienia ze soba miejscami fragmenty
    > flasha. Jest w momencie takiej operacji zniknie zasilanie masz
    > uszkodzony *przypadkowy* kawałek filesystemu. Na przykład dowolny plik
    > systemowy. W niektórych modelach kart masz *gwarantowane* trwale i
    > nieodwracalne uszkodzenie jesli nie zamkniejsz poprawnie systemu a
    > wyłączysz zasilanie w trakcie zapisu.
    >
    > Albo trzeba stosować specjalne karty odporne na to, albo darowac sobie
    > trzymanie danych na SD, zrobić ją read-only i system na niej robi kexec
    > na jądro z dysku twardego.
    >
    > PS. Tak, znam ludzi którym to się nigdy nie przytrafiło. Ale to bardziej
    > kwestia ich szczęscia.
    >

    Nadają się wyłącznie na przechowywanie danych przeznaczonych na
    śmietnik. Na nic więcej. Wyłącznie do odczytu.

    Inny istotny problem z nimi to taki że są "optymalizowane" pod FAT-y.
    https://en.wikipedia.org/wiki/Secure_Digital#File_sy
    stem
    http://3gfp.com/wp/2014/07/formatting-sd-cards-for-s
    peed-and-lifetime/

    Istnieje szczególnie duże ryzyko, że po przeformatowaniu dane wyparują
    momentalnie. Raptem kilka dni temu nabyłem taki wynalazek SDHC za kilka
    złotych. Wytrzymała 5h (ani minuty więcej).
    Posiadam 2G kupioną w 2008 roku. Działa do dziś. Siedzi sobie w tym
    momencie w czytniku jako / - rootfs i ma się dobrze, odpukać.
    Nie ma w tym przypadku - nowa została "zoptymalizowana".

    Inny kłopot z nimi, że z tego dziadostwa haracz trafia do:
    "SDHC is patented trademark of SD-3C, LLC founded by Panasonic, Sandisk
    and Toshiba. Licences for memory card manufacturers (e.g. microSDHC
    card) and adapter manufactureres (e.g. reader installed in a tablet) are
    available via an independent member organization SDA.

    The current executive members includes Microsoft corporation."
    http://reviewjolla.blogspot.fi/2015/01/jolla-tablet-
    microsd-support-what.html


  • 24. Data: 2017-01-28 00:47:37
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: grapeli23 <g...@g...com>

    Dnia 27.01.2017 Atlantis <m...@w...pl> napisał/a:
    > W dniu 2017-01-27 o 22:32, Sebastian Biały pisze:
    >
    >> uszkodzony *przypadkowy* kawałek filesystemu. Na przykład dowolny plik
    >> systemowy. W niektórych modelach kart masz *gwarantowane* trwale i
    >> nieodwracalne uszkodzenie jesli nie zamkniejsz poprawnie systemu a
    >> wyłączysz zasilanie w trakcie zapisu.
    >
    > Ja już w ogóle miałem dziwne doświadczenia z kartami pamięci i Raspberry
    > Pi. Kiedyś próbowałem odpalić Raspbiana, stosując dopiero co kupioną
    > kartę. Nie pamiętam już jaka firma - ani chiński "no name", ani porządny
    > SanDisk - raczej coś stojącego w połowie drogi między nimi. Karty tego
    > samego typu wcześniej stosowałem już w paru projektach z
    > mikrokontrolerami i zawsze działały prawidłowo.
    > Zainstalowałem Raspbianna, zaktualizowałem go, zrobiłem jakąś podstawową
    > konfigurację i wstępnie skonfigurowałem. Już wtrakcie wykonywania
    > "apt-get upgrade" zaczął sypać błędami. Po restarcie już nie wstał -
    > błąd systemu plików.
    > Druga karta tego samego typu zachowała się w dokładnie ten sam sposób.
    >
    >
    >> PS. Tak, znam ludzi którym to się nigdy nie przytrafiło. Ale to bardziej
    >> kwestia ich szczęscia.
    >
    > Mi już raz system plików na Raspberry Pi wysypał się przy okazji awarii
    > zasilania...
    >

    Jak padają, to nic nie poradzisz. Duża pewność, że system plików zawsze
    został przemontowany w tryb read-only.
    Wystarczy choćby SysRq+s,u lub
    echo s > /proc/sysrq-trigger
    echo u > /proc/sysrq-trigger

    Maksymalne ograniczenie liczby jakichkolwiek bezpośrenich zapisów.
    Sprawdzasz co, gdzie i kiedy zapisuje:
    echo 1 > /proc/sys/vm/block_dump
    i zatrzymujesz
    echo 0 > /proc/sys/vm/block_dump

    Maksymalnie duże wartości (10 minut - 60000) w
    /proc/sys/vm/dirty_writeback_centisecs
    /proc/sys/vm/dirty_expire_centisecs
    Stosowanie Zram, overlafs i sto innych tricków.


  • 25. Data: 2017-01-28 00:54:13
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: grapeli23 <g...@g...com>

    Dnia 27.01.2017 Atlantis <m...@w...pl> napisał/a:

    > Mi już raz system plików na Raspberry Pi wysypał się przy okazji awarii
    > zasilania...
    >
    Bo i też jest różnica w zostosowaniach. Typowe ich zastosowanie to
    trzymanie 20 doców, 100 jpg, 500 mp3 i 2 filmów. Gdy system plików musi
    obsłużyć 200000 plików w tym często je aktualizując to o marny ich
    koniec nie trudno.


  • 26. Data: 2017-01-28 10:12:58
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: "Ghost" <n...@d...pl>



    Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o6ge97$f0r$...@n...news.atman.pl...

    On 2017-01-27 11:54, Ghost wrote:
    >> A powód, że nie zwykła karta pamięci to wielkość/taniość?

    >Podstawowym powodem dla ktorego nalezy unikać kart pamięci jest wear
    >leveling. Karta w sposób swobodny zamienia ze soba miejscami fragmenty
    >flasha. Jest w momencie takiej operacji zniknie zasilanie masz uszkodzony
    >*przypadkowy* kawałek filesystemu. Na przykład dowolny plik systemowy. W
    >niektórych modelach kart masz *gwarantowane* trwale i nieodwracalne
    >uszkodzenie jesli nie zamkniejsz poprawnie systemu a wyłączysz zasilanie w
    >trakcie zapisu.

    >Albo trzeba stosować specjalne karty odporne na to, albo darowac sobie
    >trzymanie danych na SD, zrobić ją read-only i system na niej robi kexec na
    >jądro z dysku twardego.

    1. Zwykle karty są odporne na to, albowiem tylko niewiele typów kart używa
    static wear lavelling (co wyżej opisałeś). Większościowy dynamic nie ma
    takiej przypadłości. Dodatkowo nie wszystkie karty static maja szanse
    spowodować pad, kwestia algorytmu.
    2. Dodatkowo twój pomysł z read-only jest tez do kitu, bo karty ze static
    wear lavelling nawet przy odczycie mogą dokonywać przesunięć bloków.

    Ergo: wiesz, ze cos dzwoni, ale twoje rady są wręcz szkodliwe.

    >PS. Tak, znam ludzi którym to się nigdy nie przytrafiło. Ale to bardziej
    >kwestia ich szczęscia.

    Bardziej interesujące jest to, jak ktoś stwierdził, ze przyczyna padu był
    akurat static wear lavelling przy power loss?


  • 27. Data: 2017-01-28 11:04:30
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 27 Jan 2017 23:12:57 -0000 (UTC), grapeli23
    <g...@g...com> wrote:
    > Nadają się wyłącznie na przechowywanie danych przeznaczonych na
    > śmietnik. Na nic więcej. Wyłącznie do odczytu.

    No bo do zastosowan gdzie ma być pewność zapisu/odczytu używa się
    kart orzemyskowych np. taka karta 4GB ap-msdd04gcs4p-1tm kosztuje
    circa 800 pln,

    --
    Marek


  • 28. Data: 2017-01-28 11:27:49
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2017-01-28 10:12, Ghost wrote:
    > 1. Zwykle karty są odporne na to, albowiem tylko niewiele typów kart
    > używa static wear lavelling (co wyżej opisałeś). Większościowy dynamic
    > nie ma takiej przypadłości. Dodatkowo nie wszystkie karty static maja
    > szanse spowodować pad, kwestia algorytmu.
    > 2. Dodatkowo twój pomysł z read-only jest tez do kitu, bo karty ze
    > static wear lavelling nawet przy odczycie mogą dokonywać przesunięć bloków.

    Pomysł jest mniej do kitu bo jak masz karte read-only tylko z kernelem a
    możesz tam wsadzić kartę o rozmiarze 256MB która nie ma żadnych sztuczek
    relokowania flasha i kosztuje mniej. Tada!

    > Ergo: wiesz, ze cos dzwoni, ale twoje rady są wręcz szkodliwe.

    A szkodliwośc polega na? Co szkodliwego w kexec na dysk? Imbecyle pisali
    bootloader (nie pozwala na boot z hdd) ale kexecem to obejdę. Co złego w
    tej radzie? Moze jednak masz rade kupic kartę za 1000zł? Ja mam rade
    kupić kartę 256MB i zrobić kexec na dysk, lub wrecz zostawić kernel na
    karcie a zamontować roota z dysku.

    >> PS. Tak, znam ludzi którym to się nigdy nie przytrafiło. Ale to
    >> bardziej kwestia ich szczęscia.
    > Bardziej interesujące jest to, jak ktoś stwierdził, ze przyczyna padu
    > był akurat static wear lavelling przy power loss?

    Kiedy wyszło PI pojawił się problem z tym że tylko niektóre karty
    pracowaly prawidłowow, a te które były sugerowane też padały tylko po
    dłuższym czasie. Pół internetu szukało przyczyny. Przyczyna okazał się
    być wear levelling. I nie ma to sensownego rozwiązania. W moim PI
    dorobiłem kondensator i rezysto na zasilaniu. Rozwiązanie takie sobie,
    ale załatwiło problemy w mało ważnym urzadzeniu. W bardzo ważnym
    urzadzeniu zamiast tego jest kexec.


  • 29. Data: 2017-01-28 11:57:20
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: "Andrzej W." <awa_wp@na_wp_oczywiscie.pl>

    W dniu 2017-01-27 o 22:39, Atlantis pisze:
    > Co rozumiesz przez "taką sobie stabilność"?:)

    Mogę tylko mówić o Orange PI Lite + armbian.
    Jedyny sposób komunikacji z tym to wbudowane Wi-Fi.
    Po kilkunastu godzinach pracy systemu połączenie Wi-Fi staje się
    niestabilne, połączenie się zrywa, zaczyna działać po kilkudziesięciu
    sekundach, kilku minutach.
    Restart systemu i znowu kilkanaście godzin bez problemu.

    --
    AWa.



  • 30. Data: 2017-01-28 13:30:00
    Temat: Re: alternatywa dla RasPi z SATA
    Od: "Ghost" <n...@d...pl>



    Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o6hrnc$opf$...@n...news.atman.pl...

    >> Ergo: wiesz, ze cos dzwoni, ale twoje rady są wręcz szkodliwe.

    >A szkodliwośc polega na?

    Na zapewnieniu, ze sam odczyt zabezpiecza przed statycznym levellingiem.

    >>> PS. Tak, znam ludzi którym to się nigdy nie przytrafiło. Ale to
    >>> bardziej kwestia ich szczęscia.

    >> Bardziej interesujące jest to, jak ktoś stwierdził, ze przyczyna padu
    >> był akurat static wear lavelling przy power loss?

    >Kiedy wyszło PI pojawił się problem z tym że tylko niektóre karty pracowaly
    >prawidłowow, a te które były sugerowane też padały tylko po dłuższym
    >czasie. Pół internetu szukało przyczyny. Przyczyna okazał się być wear
    >levelling.

    Ta, i jeszcze dopisz, ze dynamiczny.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: