-
51. Data: 2010-05-30 16:32:25
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On 30 May 2010 10:14:56 GMT, to wrote:
>J.F. wrote:
>>>Coś co nazywa się "Dębica" i jest "całoroczne" po prostu nie może być
>>>przyzwoite.
>>
>>A jezdziles ?
>
>Czy muszę jeździć na wszystkich kiepskich oponach, żeby wiedzieć że są
>kiepskie?
To nie jest wiedza, to jest wiara :-)
>Spytam raczej -- z czym je porównujesz (porównujecie), że
>twierdzisz, że są dobre, z jak mocnym autem je łączysz i jak wygląda Twój
>styl jazdy.
na przecietnym aucie w stulu roche ostrzejszym niz przecietny nie
sprawiaja problemow. A to juz dobra ocena.
>> Ale juz piszesz o ulewie a nie drobnym deszczyku ..
>O przeciętnej ulewie, czyli takiej, gdzie widoczność jest wystarczająca
>do bezpiecznej jazdy ok. 200 km/h.
no coz, albo bardzo dobry z ciebie zawodnik, albo musisz jeszcze
troche poczekac, wreszcie kupic auto i pojezdzic, wtedy bedziesz
wiedzial co to jest bezpieczna jazda :-)
J.
-
52. Data: 2010-05-30 17:50:19
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: to <t...@a...xyz>
J.F. wrote:
> na przecietnym aucie w stulu roche ostrzejszym niz przecietny nie
> sprawiaja problemow. A to juz dobra ocena.
Bo ja wiem? Ja tej zimy wyprzedzałem wszystkich mając z przodu zapas z
letnią łysą gumą (pozostałe 3 opony to b. dobre zimówki). O czym to ma
świadczyć?
>>> Ale juz piszesz o ulewie a nie drobnym deszczyku ..
>>O przeciętnej ulewie, czyli takiej, gdzie widoczność jest wystarczająca
>>do bezpiecznej jazdy ok. 200 km/h.
>
> no coz, albo bardzo dobry z ciebie zawodnik, albo musisz jeszcze troche
> poczekac, wreszcie kupic auto i pojezdzic, wtedy bedziesz wiedzial co to
> jest bezpieczna jazda :-)
Moja jest WYSTARCZAJĄCO bezpieczna.
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
53. Data: 2010-05-30 18:10:35
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On 30 May 2010 15:50:19 GMT, to wrote:
>J.F. wrote:
>> na przecietnym aucie w stulu roche ostrzejszym niz przecietny nie
>> sprawiaja problemow. A to juz dobra ocena.
>Bo ja wiem? Ja tej zimy wyprzedzałem wszystkich mając z przodu zapas z
>letnią łysą gumą (pozostałe 3 opony to b. dobre zimówki). O czym to ma
>świadczyć?
a) o tym ze nie mieszkasz we Wroclawiu,
b) o glupocie :-)
>>>> Ale juz piszesz o ulewie a nie drobnym deszczyku ..
>>>O przeciętnej ulewie, czyli takiej, gdzie widoczność jest wystarczająca
>>>do bezpiecznej jazdy ok. 200 km/h.
>>no coz, albo bardzo dobry z ciebie zawodnik, albo musisz jeszcze troche
>>poczekac, wreszcie kupic auto i pojezdzic, wtedy bedziesz wiedzial co to
>>jest bezpieczna jazda :-)
>
>Moja jest WYSTARCZAJĄCO bezpieczna.
A Navigator 2 to jest wystarczajaco dobra opona.
Film dawaj, jak to jezdzisz 200 po autostradzie w ulewie :-)
J,
-
54. Data: 2010-05-31 10:25:59
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Artur Maśląg pisze:
> Bzdura - jeszcze raz poproszę o przedstawienie opon całorocznych
> z 'letnim bieżnikiem'.
D124?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
55. Data: 2010-05-31 15:47:16
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
ja napiszę tylko tyle, zrobiłem raz i tylko raz daleką trasę ponad
1300km w jedną stronę w lecie na oponach zimowych.
Było piekielnie gorąco (jeszcze wtedy klimy nie miałem) oczywiście pełen
ogień tyle ile fabryka dała (tak kiedyś nie myślałem za bardzo o
bezpieczeństwie musiała mnie tego praktyka nauczyć), było kilka sytuacji
w których musiałem przyhamować. Niestety opony tego nie wytrzymały, w
drodze powrotnej potwornie tłukło bo się bieżnik polasował i powycierał.
Teraz już wiem, że opony śnieżne (mylnie nazywane zimowymi) używam w
zimę a opony letnie w lato :)
--
krzysiek82
-
56. Data: 2010-06-01 23:46:05
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: to <t...@a...xyz>
J.F. wrote:
>>Bo ja wiem? Ja tej zimy wyprzedzałem wszystkich mając z przodu zapas z
>>letnią łysą gumą (pozostałe 3 opony to b. dobre zimówki). O czym to ma
>>świadczyć?
>
> a) o tym ze nie mieszkasz we Wroclawiu, b) o glupocie :-)
Dlaczego o głupocie? Moja wina, że drogi są pełne przymulonych żółwi?
> A Navigator 2 to jest wystarczajaco dobra opona.
Podobnie jak zestaw składający się z trzech zimówek i jednej łysej
letniej? Też się da jechać, nawet szybciej niż reszta.
> Film dawaj, jak to jezdzisz 200 po autostradzie w ulewie :-)
Nie wybieram się do Niemiec. ;-)
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
57. Data: 2010-06-02 23:09:16
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
to pisze:
> A co się dzieje w ulewie takiego, że nie można jechać 200 km/h po dobrej
> nawierzchni (bez kałuż)?
A gdzie jest taka droga bez kałuż?
Bo nawet się okazało że szybka jazda w deszczu po A4 przerosła nawet Kuzaja.
-
58. Data: 2010-06-02 23:20:08
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On 01 Jun 2010 21:46:05 GMT, to wrote:
>J.F. wrote:
>>>Bo ja wiem? Ja tej zimy wyprzedzałem wszystkich mając z przodu zapas z
>>>letnią łysą gumą (pozostałe 3 opony to b. dobre zimówki). O czym to ma
>>>świadczyć?
>>
>> a) o tym ze nie mieszkasz we Wroclawiu, b) o glupocie :-)
>
>Dlaczego o głupocie? Moja wina, że drogi są pełne przymulonych żółwi?
Sa pelne dzien, pelne drugi dzien, pelne trzeci dzien .. rozbilem
latarnie. I kto byl przymulony ? :-)
>> Film dawaj, jak to jezdzisz 200 po autostradzie w ulewie :-)
>Nie wybieram się do Niemiec. ;-)
A co, boisz sie ? ;-P
J.
-
59. Data: 2010-06-03 09:03:10
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: to <t...@a...xyz>
Tomasz Pyra wrote:
> A gdzie jest taka droga bez kałuż?
> Bo nawet się okazało że szybka jazda w deszczu po A4 przerosła nawet
> Kuzaja.
Może przyzwyczajenie do rajdówek go zgubiło? Ja raz prawie wypadłem z
zakrętu na mokrym jadąc autem prowadzącym się znacznie gorzej niż moje
mimo, że wydawało mi się, ze zachowałem odpowiedni margines
bezpieczeństwa, od tego czasu zachowuje jeszcze większy zanim się
"wjeżdżę". ;)
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
60. Data: 2010-06-03 09:06:30
Temat: Re: opony zimowe w lecie
Od: to <t...@a...xyz>
J.F. wrote:
> Sa pelne dzien, pelne drugi dzien, pelne trzeci dzien .. rozbilem
> latarnie. I kto byl przymulony ? :-)
To samo mi mówili jak kiedyś jeździłem rowerem 30-40 km/h po chodnikach,
skakałem ze schodów, jeździłem za autobusami itp. I jakoś nic się nie
stało.
>>> Film dawaj, jak to jezdzisz 200 po autostradzie w ulewie :-)
>>Nie wybieram się do Niemiec. ;-)
>
> A co, boisz sie ? ;-P
Trochę daleko. ;-)
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g