Hello PcmOl,

Friday, December 14, 2012, 8:14:27 PM, you wrote:

>>>>> zalozenie: zbudowanie ladowarki do akumulatora samochodowego (tzw.
>>>>> prostownika) z zasilacza do notebooka - nie przerabiamy tylko
>>>>> dorabiany (prosty uklad elektroniczny, ktory pozwoli kontrolowac
>>>>> proces ladowania:
>>>> [...]
>>>>> Macie pomysl? Tylko prosze, nie dyskutujcie, ze taniej, prosciej kupic
>>>>> ladowarke w Lidlu!!! please !!!!
>>>> Ale o czym tu dyskutować? Bezdyskusyjnie taniej i prościej kupić
>>>> ładowarkę w Lidlu !!!1
>>> Owszem, ale wozić przykładowo na wakacje dwa klocki nie wydaje sie prościej.
>> Nie mam pojęcia, po co wozić ładowarkę na wakacje. Jeszcze mi się to
>> nie zdarzyło.
> A zasilacz do laptopa i żarówkę?

Żarówki zapasowe mam zawsze w samochodzie. Kawałek przewodu również. A
jeśli biorę laptopa, to zasilacz do niego też.

> (Mi się zdarzało na wakacjach szarpać prąd z akumulatora do dziwnych celów.
> Wcale niekoniecznie chciało mi się po tym szarpaniu jeździć.)

E, tam. Masz dziwne problemy ;P

>>> Z tym, że w praktyce, laptopowy zasilacz najszybciej na ładowarkę przerabia
>>> się za pomocą żarówki 12V/21W.
>> Też jakiś pomysł ale musisz wozić dodatkowy klocek - miernik...
> Po co? Za mały prąd - za duży akumulator.

Żeby wiedziec, kiedy jest naładowany :)

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

...
>> (Mi się zdarzało na wakacjach szarpać prąd z akumulatora do dziwnych celów.
>> Wcale niekoniecznie chciało mi się po tym szarpaniu jeździć.)
>
> E, tam. Masz dziwne problemy ;P

Przykladowo elektryczny kajak dostawczy do pływania po piwko do wioski. :)
Napęd wentylatorowy z wentylatora od chłodnicy o mocy ~100W.
Bardzo przyjemny wakacyjny wehikuł.

>>>> Z tym, że w praktyce, laptopowy zasilacz najszybciej na ładowarkę przerabia
>>>> się za pomocą żarówki 12V/21W.
>>> Też jakiś pomysł ale musisz wozić dodatkowy klocek - miernik...
>> Po co? Za mały prąd - za duży akumulator.
>
> Żeby wiedziec, kiedy jest naładowany :)
>
Nie muszę aż tak dokładnym być. Godzina pływania przekłada się na ~10h
ładowania.
A jak sie trochę za długo potrzyma przy prądzie < 1A, nic się nie stanie.
Z drugiej strony przyznaję się do zboczenia - zwykle jakiś najprostszy miernik
na wakacje zabieram. :-)

do góry

Hello PcmOl,

Saturday, December 15, 2012, 9:35:06 AM, you wrote:

>>> (Mi się zdarzało na wakacjach szarpać prąd z akumulatora do dziwnych celów.
>>> Wcale niekoniecznie chciało mi się po tym szarpaniu jeździć.)
>> E, tam. Masz dziwne problemy ;P
> Przykladowo elektryczny kajak dostawczy do pływania po piwko do wioski. :)
> Napęd wentylatorowy z wentylatora od chłodnicy o mocy ~100W.
> Bardzo przyjemny wakacyjny wehikuł.

Ale dlaczego z akumulatora samochodu? Nie prościej podjechać
samochodem?

[...]

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Dnia Sat, 15 Dec 2012 12:24:03 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello PcmOl,
>> Przykladowo elektryczny kajak dostawczy do pływania po piwko do wioski. :)
>> Napęd wentylatorowy z wentylatora od chłodnicy o mocy ~100W.
>> Bardzo przyjemny wakacyjny wehikuł.
>
> Ale dlaczego z akumulatora samochodu? Nie prościej podjechać
> samochodem?

Zalezy gdzie. woda np 500m, a droga 5 km. Auto trzeba dodatkowo rozgrzewac,
tzn pare minut chlodzic, parkowanie platne, a po drodze np przejazd
kolejowy ... dawniej to by mozna cos jeszcze dodac o jezdzie po pijaku, ale
teraz to lepiej i nie plywac ..

J.

do góry

Hello J.F.,

Saturday, December 15, 2012, 9:03:26 PM, you wrote:

>>> Przykladowo elektryczny kajak dostawczy do pływania po piwko do wioski. :)
>>> Napęd wentylatorowy z wentylatora od chłodnicy o mocy ~100W.
>>> Bardzo przyjemny wakacyjny wehikuł.
>> Ale dlaczego z akumulatora samochodu? Nie prościej podjechać
>> samochodem?
> Zalezy gdzie. woda np 500m, a droga 5 km.

Tyle, że przejechanie 5km drogą zajmnie mniej czasu nie przepłynięcie
kajakiem 500m...

> Auto trzeba dodatkowo rozgrzewac, tzn pare minut chlodzic,

A jakie to ma znaczenie w lecie?

Żeby elektrczny kajak uruchomić, trzeba akumulator z samochodu
odłączyć, wyszarpać, dźwigać a potem z powrotem - bez sensu. To już
lepiej mieć dodatkowy akumulator dla kajaka.

> parkowanie platne,

Aj, waj! Nie przesadzasz? Po wioskach jeszcze płatnych parkingów nie
widuję.

> a po drodze np przejazd kolejowy ... dawniej to by mozna cos jeszcze
> dodac o jezdzie po pijaku, ale teraz to lepiej i nie plywac ..

Dokladnie, bo za pływanie po pijaku czymś z silnikiem można prawo
jazdy stracić.

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Dnia Sat, 15 Dec 2012 21:14:37 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
>>>> Przykladowo elektryczny kajak dostawczy do pływania po piwko do wioski. :)
>>>> Napęd wentylatorowy z wentylatora od chłodnicy o mocy ~100W.
>>>> Bardzo przyjemny wakacyjny wehikuł.
>>> Ale dlaczego z akumulatora samochodu? Nie prościej podjechać
>>> samochodem?
>> Zalezy gdzie. woda np 500m, a droga 5 km.
> Tyle, że przejechanie 5km drogą zajmnie mniej czasu nie przepłynięcie
> kajakiem 500m...

Ale to mial byc kajak elektryczny :-)

>> Auto trzeba dodatkowo rozgrzewac, tzn pare minut chlodzic,
> A jakie to ma znaczenie w lecie?

Podstawowe :-)
Przypomnij sobie jak wyglada samochod po postoju w pelnym sloncu :-)

> Żeby elektrczny kajak uruchomić, trzeba akumulator z samochodu
> odłączyć, wyszarpać, dźwigać a potem z powrotem - bez sensu. To już
> lepiej mieć dodatkowy akumulator dla kajaka.

Tu sie zgadzamy.

>> parkowanie platne,
> Aj, waj! Nie przesadzasz? Po wioskach jeszcze płatnych parkingów nie
> widuję.

Dziwnow, Rewal, Mikolajki ... gmina tez chce zyc z turystow :-P

>> a po drodze np przejazd kolejowy ... dawniej to by mozna cos jeszcze
>> dodac o jezdzie po pijaku, ale teraz to lepiej i nie plywac ..
> Dokladnie, bo za pływanie po pijaku czymś z silnikiem można prawo
> jazdy stracić.

jeszcze troche i za plywanie na wioslach tez stracisz.

J.

do góry

Pan J.F. napisał:

>>> a po drodze np przejazd kolejowy ... dawniej to by mozna cos jeszcze
>>> dodac o jezdzie po pijaku, ale teraz to lepiej i nie plywac ..
>> Dokladnie, bo za pływanie po pijaku czymś z silnikiem można prawo
>> jazdy stracić.
>
> jeszcze troche i za plywanie na wioslach tez stracisz.

Logiczne by było, gdyby za to zabierali prawo chodzenia.

--
Jarek

do góry

"RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> wrote in message
news:4149076901$20121215122406@squadack.com...
> Hello PcmOl,
>
> Saturday, December 15, 2012, 9:35:06 AM, you wrote:
>
>>>> (Mi się zdarzało na wakacjach szarpać prąd z akumulatora do dziwnych celów.
>>>> Wcale niekoniecznie chciało mi się po tym szarpaniu jeździć.)
>>> E, tam. Masz dziwne problemy ;P
>> Przykladowo elektryczny kajak dostawczy do pływania po piwko do wioski. :)
>> Napęd wentylatorowy z wentylatora od chłodnicy o mocy ~100W.
>> Bardzo przyjemny wakacyjny wehikuł.
>
> Ale dlaczego z akumulatora samochodu? Nie prościej podjechać
> samochodem?
>

Dlatego, że się nie kalkuluje zakup akumulatora do użytku przez 2 tyg. rocznie.
Oczywiście, prościej podjechać.... ale weselej popłynąć. :-)

do góry

no i watek zszedl ZNOWU na manowce - czyli dyskusja o kajakach na
prad!!!!

--
ThinkXtra

do góry

<a...@p...pl> wrote in message
news:2ebuc85jjeq7qumecc2eb7l34urmj3louh@4ax.com...
> no i watek zszedl ZNOWU na manowce - czyli dyskusja o kajakach na
> prad!!!!

Tudziez o koniecznosci elektryfikacji trakcyjnej jezior. :-)

do góry