Szanowni Państwo,


Sprawa dotyczy zamówienia i realizacji usługi montażu 5 szt. drzwi wewnętrznych. W
Lipcu 2014 wpłaciłem zaliczkę w wysokości 50% ceny tj. 6 tyś. zł. Termin realizacji
od wpłaty zaliczki 4 tygodnie. W podanym terminie dostarczono drzwi bez zamków, jedno
skrzydło było uszkodzone, kaseta drzwi również była uszkodzona do tego wszystkiego
zamontowano ościeżnice o złym wymiarze. Obiecano szybko usunąć usterki niestety do
dnia dzisiejszego nie wywiązano się w całości z zamówienia. Moje liczne telefony i
pisma z żądaniem doprowadzenia sprawy do końca były można powiedzieć ignorowane. To
zmusiło mnie do napisania oficjalnego pisma reklamacyjnego w którym domagam się
rozwiązania umowy z winy wykonawcy oraz zwrotu zaliczki. Na to pismo już dostałem
odpowiedz (negatywną) i tu mam kilka wątpliwości o których rozwianie proszę
Szanownych.

Pyt. 1
W dniu 11.02.2015 nadałem przesyłkę poleconą z potwierdzeniem odbioru.
List wykonawca odebrał 12.02
Odpowiedz odrzucającą moją reklamacje dostałem również w formie przesyłki poleconej z
potwierdzeniem odbioru dnia 27.02 z centrali firmy.

Czy został przekroczony ustawowy czas na odpowiedź?

Pyt. 2
W piśmie reklamacyjnym żądam zwrotu wpłaconej zaliczki. Czy słusznie? Drzwi
zamontowano, ale usługa nie została do końca wykonana. Nadal brak opaski jednej z
ościeżnic i wkładki zamka.

Z terminu 4 tygodni zrobiło się już 7 miesięcy. Firma napsuła mi trochę nerw dlatego
też tematu nie chce tak zostawić.

Dziękuje za odpowiedz.
Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 2015-03-02 o 10:37, p...@g...com pisze:
> Czy został przekroczony ustawowy czas na odpowiedź?

A znasz jakąś ustawę, która by to regulowała?

--
Liwiusz

do góry

W dniu poniedziałek, 2 marca 2015 10:44:41 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
> W dniu 2015-03-02 o 10:37, p...@g...com pisze:
> > Czy został przekroczony ustawowy czas na odpowiedź?
>
> A znasz jakąś ustawę, która by to regulowała?
>
> --
> Liwiusz

Powołałem się na art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych
warunkach sprzedaży konsumenckiej.

Prosiłem o naprawę w formie pisemnej, mailowej oraz telefonicznie. Przez 6 miesięcy
sprawa nie została zamknięta. Dlatego w lutym napisałem pismo reklamacyjne o
niezgodności towaru z umową i zażądałem zwrotu zaliczki. Jak dla mnie mogą sobie
teraz te drzwi zdemontować. Zapłaciłem dużo jak dla mnie aby mieć pewność że zakup
będzie na lata niestety został niesmak i niedokończone prace.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 2015-03-02 o 11:00, p...@g...com pisze:
> Powołałem się na art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych
warunkach sprzedaży konsumenckiej.

Zatem bezpodstawnie.

--
Liwiusz

do góry

W dniu poniedziałek, 2 marca 2015 11:25:32 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
> W dniu 2015-03-02 o 11:00, p...@g...com pisze:
> > Powołałem się na art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych
warunkach sprzedaży konsumenckiej.
>
> Zatem bezpodstawnie.
>
> --
> Liwiusz

To znaczy że w tym Państwie można sprzedać każde g... za przeproszeniem i nie ponosić
z tego tytułu żadnej odpowiedzialności. Dziękuje za szybką odpowiedź, ale co w takim
razie ma zrobić konsument aby wymusić na wykonawcy dokończenia prac? Czy możesz
trochę rozwinąć temat dlaczego bezpodstawnie?

Pozdrawiam
PK

do góry

W dniu 2015-03-02 o 11:50, p...@g...com pisze:



> Dziękuje za szybką odpowiedź, ale co w takim razie ma zrobić konsument aby wymusić
na wykonawcy dokończenia prac? Czy możesz trochę rozwinąć temat dlaczego
bezpodstawnie?

Idź do prawnika z umowami i innymi dokumentami.

--
Liwiusz

do góry

On Mon, 2 Mar 2015, p...@g...com wrote:

> Powołałem się na art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych
warunkach sprzedaży konsumenckiej.

Przecież tam są słowa "towaru konsumpcyjnego".
Jakbyś kupował *drzwi*, ale jako *sprzęt* (a nie usługę ich wstawienia),
to owszem, przysługiwałoby.
Oczywiście z tym zastrzeżeniem, że (w przypadku drzwi) byłyby
przepychanki "Pan je źle zamontował".

IMVHO, jest tu problem taki, że z okazji zaistnienia kiedyś różnicy
między 7% VAT na "usługi mieszkaniowe" a 22% VAT na "towary do tego",
istnienie dość jednoznacznych interpretacji iż należy "usługę
z towarem" traktować jako *całość*, również oddzielne ujęcie drzwi
i montażu na f-rze o niczym nie przesądza.
Brakujące elementy to "źle wykonany montaż" a nie "złe drzwi" (nie
bić, ja tylko wnioski wyciągam z przepisu).

IMO, szukać bardziej trzeba pod kątem "usługa", np:
http://www.infor.pl/prawo/reklamacje/zadania-konsume
nta/323191,Reklamacja-uslug-wykonanych-na-podstawie-
umowy-zlecenia.html

BTW: sam nawet jeszcze nie sprawdziłem czy i co się pozmieniało w zakresie
reklamacji od br, więc poprzestanę na wniosku negatywnym.

pzdr, Gotfryd

do góry

On Mon, 2 Mar 2015, p...@g...com wrote:

> W dniu poniedziałek, 2 marca 2015 11:25:32 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
>> Zatem bezpodstawnie.
>
> To znaczy że w tym Państwie można sprzedać każde g... za przeproszeniem
> i nie ponosić z tego tytułu żadnej odpowiedzialności.

Na razie wyszło, że nie ma odpowiedzialności z JEDNEJ z ustaw.
Fakt, że różne porady odnośnie usług odsyłają często do KC, inny przykład:
http://wiih.ibip.wroc.pl/public/?id=2201
(punkt 5)

pzdr, Gotfryd

do góry