Taka historia: bateria 6F22 marki Blow, kupiona jakoś w grudniu zeszłego
roku, leżała w szufladzie i czekała aż GP, które było w mierniku od
nowości (3 lata jakoś) padnie całkiem. Odpakowuję z oryginalnej folijki,
wkładam do miernika, zonk - miernik działa, ale pokazuje że słaba
bateria. Znajduję jakiś inny noname co jeszcze się miernik na nim
uruchamia, przekładam, mierzę tego Blowa - pokazuje 9V równo. No to z
powrotem, może coś blaszki zaśniedziały, coś nie stykało, ale dalej
mruga bateryjka na wyświetlaczu. Po minucie - miernik umiera. Wyciągam
Blowa, wkładam znowu noname. Blow ma już 7V. Biorę z szuflady rezystor
1k, obciążam bateryjkę, napięci leci do 3V. Kosz. Tfu, recykling.

--
Pozdrawiam
Jakub Rakus

do góry

W dniu 2018-07-16 o 19:39, Jakub Rakus pisze:
> kupiona jakoś w grudniu zeszłego roku,
A jaki miała pesel? :-)

Robert

do góry

W dniu 16.07.2018 o 19:39, Jakub Rakus pisze:
> Taka historia: bateria 6F22 marki Blow,
Ciesz się, że się nie wylała.
Ja kupiłem kiedyś w Ikei baterie R6, takie żółte, pakowane po 10 szt.
Założyłem do nadajnika modelarskiego i się to g**no wylało po niecałym
miesiącu (używany był wtedy może ze 3 razy). Nadajnik przeżył, ale
wszystkie blaszki i sprężynki styków były do wymiany.
Jacek

do góry

W dniu 2018-07-16 o 19:39, Jakub Rakus pisze:
> Tfu, recyk
>
Czy mi się wydaje, czy też Blow to jest jakiś polski importer
chińszczyzny, podpisywanej na zamówienie?

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

do góry

On 2018-07-16 20:46, JaNus wrote:
> W dniu 2018-07-16 o 19:39, Jakub Rakus pisze:
>> Tfu, recyk
>>
> Czy mi się wydaje, czy też Blow to jest jakiś polski importer
> chińszczyzny, podpisywanej na zamówienie?
>

Najtańsze "głosniki" na rynku (byłem w szoku) w cenach zbliżonych do
tych ze skupu złomu.

nazwa adekwatna ;-)

Włodek

do góry

W dniu 16.07.2018 o 20:40, Jacek pisze:
> W dniu 16.07.2018 o 19:39, Jakub Rakus pisze:
>> Taka historia: bateria 6F22 marki Blow,
> Ciesz się, że się nie wylała.
> Ja kupiłem kiedyś w Ikei baterie R6, takie żółte, pakowane po 10 szt.
> Założyłem do nadajnika modelarskiego i się to g**no wylało po niecałym
> miesiącu (używany był wtedy może ze 3 razy). Nadajnik przeżył, ale
> wszystkie blaszki i sprężynki styków były do wymiany.
> Jacek
Z własnego doświadczenia mogę polecić baterie Energizer. Używałem
kilkudziesięciu (przynajmniej z 30-40 sztuk) z nich na przestrzeni
ostatnich około 5 lat i nigdy żadna z nich mi się nie wylała. Po
wykorzystaniu w urządzeniach mocno cyfrowych dogorowywały one w
bezprzewodowej myszce służąc i tam jakiś czas liczony w kilkudziesięciu
dniach.
Mogę odradzić też baterie Panasonica i Duracella. Te pierwsze wylewają
się dość szybko, już około rok po zakupie, z tych drugich kilka się
wylało, ale niezbyt okazale w porównaniu do Panasoniców.
Biedronkowe GP były na porównywalnym poziomie do Duracella.
Resztę miałem co najwyżej w ilości kilku sztuk, więc mogły nie być zbyt
reprezentatywną próbą.

do góry

W dniu poniedziałek, 16 lipca 2018 20:46:08 UTC+2 użytkownik JaNus napisał:
> Czy mi się wydaje, czy też Blow to jest jakiś polski importer
> chińszczyzny, podpisywanej na zamówienie?
Sądząc po nazwie, dobrze że nie importują ogniw litowo-jonowych.

Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski

do góry

W dniu 2018-07-17 o 02:08, k...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 16 lipca 2018 20:46:08 UTC+2 użytkownik JaNus napisał:
>> Czy mi się wydaje, czy też Blow to jest jakiś polski importer
>> chińszczyzny, podpisywanej na zamówienie?
> Sądząc po nazwie, dobrze że nie importują ogniw litowo-jonowych.

z nazwy to jednak chyba dobry job robią ;)


--
Irokez

do góry

Użytkownik "Irokez" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5b4e2693$0$619$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2018-07-17 o 02:08, k...@g...com pisze:
>> W dniu poniedziałek, 16 lipca 2018 20:46:08 UTC+2 użytkownik JaNus
>> napisał:
>>> Czy mi się wydaje, czy też Blow to jest jakiś polski importer
>>> chińszczyzny, podpisywanej na zamówienie?
>> Sądząc po nazwie, dobrze że nie importują ogniw litowo-jonowych.
>
> z nazwy to jednak chyba dobry job robią ;)

Job jewo mat' :)
...Ale nie będę zgadywać, czy wiedzieli o takiej ch*jowiźnie...

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

do góry