eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › fotograf czy forografik...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2023-03-31 17:32:58
    Temat: fotograf czy forografik...
    Od: T...@s...in.the.world <n...@i...invalid>

    ... i inne pytania:

    https://herbataiobiektyw.pl/fotograf-czy-fotografik/


    --
    Titus Atomicus


  • 2. Data: 2023-03-31 22:27:09
    Temat: Re: fotograf czy forografik...
    Od: T...@s...in.the.world <n...@i...invalid>

    ... fotografik, oczywiscie.



    --
    Titus Atomicus


  • 3. Data: 2023-04-01 01:57:37
    Temat: Re: fotograf czy forografik...
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-03-31, Titus_Atomicus somewhere.in.the.world <n...@i...invalid>
    wrote:
    > ... i inne pytania:
    >
    > https://herbataiobiektyw.pl/fotograf-czy-fotografik/

    Strasznie niestrawny dla mnie sposób pisania.

    Co zaś do samego sporu, to chyba problem, jego część praktyczna, zdechł
    był śmiercią naturalną wraz z upowszechnieniem smartfonów. A może nie
    tyle zdechł co stracił na znaczeniu. Rozmył się w sposób prawie
    doskonały.

    Autor cytowanego bloga wydaje się rozumieć ten spór głównie po linii
    ingerencji w obraz, co wnioskuję po licznych odwołaniach do grafiki /
    obróbki. Dla mnie, to była zawsze kwestia pewnej wrażliwości i
    intencyjnosci kompozycji zdjęcia jako całości, więc i np. kadrowanie,
    gra światła etc. etc. Obróbka dowolna była do tego mocno wtórna.

    Ze 20 lat temu miałem sporo wątpliwości, czy w ogóle powinno ingerować
    się obróbką w zrobione zdjęcie (cyfrowe) - to, gdy nastąpił zalew
    wynaturzonych MZ zdjęć typu HDR. Ale w końcu manipulowano też obróbką
    dużo wcześniej, przy analogach, więc finalnie, chyba jednak liczy się
    efekt końcowy? Ale też przecież instynktownie doceniamy bardziej
    uchwycony zdjęciem ciekawy kawałek rzeczywistości niż to samo
    wygenerowane komputerowo.

    --
    Marcin


  • 4. Data: 2023-04-17 02:25:46
    Temat: Re: fotograf czy forografik...
    Od: T...@s...in.the.world <n...@i...invalid>

    Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
    > On 2023-03-31, Titus_Atomicus somewhere.in.the.world <n...@i...invalid>
    wrote:
    >> ... i inne pytania:
    >>
    >> https://herbataiobiektyw.pl/fotograf-czy-fotografik/
    >
    > Strasznie niestrawny dla mnie sposób pisania.

    No, troche tak.
    >
    > Co zaś do samego sporu, to chyba problem, jego część praktyczna, zdechł
    > był śmiercią naturalną wraz z upowszechnieniem smartfonów. A może nie
    > tyle zdechł co stracił na znaczeniu. Rozmył się w sposób prawie
    > doskonały.
    >

    Nie ma juz artystow fotografikow?

    > Autor cytowanego bloga wydaje się rozumieć ten spór głównie po linii
    > ingerencji w obraz, co wnioskuję po licznych odwołaniach do grafiki /
    > obróbki. Dla mnie, to była zawsze kwestia pewnej wrażliwości i
    > intencyjnosci kompozycji zdjęcia jako całości, więc i np. kadrowanie,
    > gra światła etc. etc. Obróbka dowolna była do tego mocno wtórna.

    Zgoda. Dla mnie tez.
    Z tym, ze jakos fotografika kojarze kogos kto robi fotografie w studio... No,
    moze nie do konca. Ale na przyklad prasowy, sportowy, czy wojenny to raczej
    fotograf, nie fotografik.
    >
    > Ze 20 lat temu miałem sporo wątpliwości, czy w ogóle powinno ingerować
    > się obróbką w zrobione zdjęcie (cyfrowe) - to, gdy nastąpił zalew
    > wynaturzonych MZ zdjęć typu HDR. Ale w końcu manipulowano też obróbką
    > dużo wcześniej, przy analogach, więc finalnie, chyba jednak liczy się
    > efekt końcowy?

    Ano wlasnie.
    Albo taki Horowitz. Ten dopiero manipulowal.
    A HDRow tez nie znosze.

    --
    Titus Atomicus


  • 5. Data: 2023-04-18 01:49:49
    Temat: Re: fotograf czy forografik...
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-04-17, Titus_Atomicus somewhere.in.the.world <n...@i...invalid>
    wrote:
    > Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
    >> Co zaś do samego sporu, to chyba problem, jego część praktyczna, zdechł
    >> był śmiercią naturalną wraz z upowszechnieniem smartfonów. A może nie
    >> tyle zdechł co stracił na znaczeniu. Rozmył się w sposób prawie
    >> doskonały.
    >>
    > Nie ma juz artystow fotografikow?

    Pojawiło się MZ sporo zdjęć, jakby to nazwać, na granicy. W sensie, że
    są poprawne technicznie i kompozycyjnie, i może nawet >obiektywnie<
    ciekawe. Tylko jakby straciły na wyjątkowości, żeby nie powiedzieć
    świeżości. A tym naprawdę wybitnym chyba trudno się przebić?

    Przyznam, nie siedzę w temacie, ani nawet nie aspiruję do roli krytyka,
    ale za czasów analogów ta granica między dobrym rzemiosłem a sztuką była
    jakoś w moim odczuciu bardziej wyraźna. Ludzie cykali sobie fotki. Jak
    już udało im się zrobić poprawnie technicznie i kompozycyjnie to często
    wystarczało. Robić coś bardziej artystycznego wymagało pójścia dalej. Bo
    odwrotnie się chyba nie dało, w sensie, że ma się tę wrażliwość i
    potrafi się wychwycić odpowiedni fragment rzeczywistości i cyk, jest
    dzieło wybitne. Bez warsztatu chyba się tak nie da. A teraz problem
    warsztatu poniekąd zniknął.

    >> Autor cytowanego bloga wydaje się rozumieć ten spór głównie po linii
    >> ingerencji w obraz, co wnioskuję po licznych odwołaniach do grafiki /
    >> obróbki. Dla mnie, to była zawsze kwestia pewnej wrażliwości i
    >> intencyjnosci kompozycji zdjęcia jako całości, więc i np. kadrowanie,
    >> gra światła etc. etc. Obróbka dowolna była do tego mocno wtórna.
    >
    > Zgoda. Dla mnie tez.
    > Z tym, ze jakos fotografika kojarze kogos kto robi fotografie w studio... No,
    > moze nie do konca. Ale na przyklad prasowy, sportowy, czy wojenny to raczej
    > fotograf, nie fotografik.

    MZ sporo ciekawych ludzi parało się pozastudyjną. Nasz rodzimy Hartwig, np.
    https://niezlasztuka.net/o-sztuce/edward-hartwig-fot
    ograf-ktory-chcial-byc-malarzem/

    W moim odczuciu kupa jego zdjęć jest artystycznie wybitna.

    Albo poszukaj takiego pana Henri Cartier-Bresson lub szerzej Magnum
    Photography. Też cała masa MZ wybitnych zdjęć. Nie straciły współcześnie
    nic ze swojej artystycznej wartości.

    >> Ze 20 lat temu miałem sporo wątpliwości, czy w ogóle powinno ingerować
    >> się obróbką w zrobione zdjęcie (cyfrowe) - to, gdy nastąpił zalew
    >> wynaturzonych MZ zdjęć typu HDR. Ale w końcu manipulowano też obróbką
    >> dużo wcześniej, przy analogach, więc finalnie, chyba jednak liczy się
    >> efekt końcowy?
    >
    > Ano wlasnie.
    > Albo taki Horowitz. Ten dopiero manipulowal.

    Ten to ma takie prace, których do fotografiki bym w ogóle nie zaliczył.

    --
    Marcin


  • 6. Data: 2023-04-19 01:18:57
    Temat: Re: fotograf czy forografik...
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>


    Apropos dyskutowanego tematu:
    https://cyfrowa.rp.pl/technologie/art38343551-bezcze
    lna-malpa-sztuczna-inteligencji-pokonala-zawodowych-
    fotografow

    "Zdjęcie wygenerowane przez algorytm zdobyło nagrodę Sony World
    Photography Award w otwartej kategorii kreatywnej. Branża jest poruszona
    i protestuje przeciw ,,prowokacji"."

    Wydaje mi się, że nie ma się o co oburzać i jest to de facto pewne
    niezrozumienie czym obecnie jest ta cała AI. A drugi element tego hmmm,
    sztucznego problemu to właśnie to, czym jest obecnie fotografia, w
    sensie sztuki. I zresztą pozostałe sztuki graficzne również.

    --
    Marcin

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: