eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak uzyskać pomoc w sali szpitalnej? Dzwoniąc na 112 › Re: Jak uzyskać pomoc w sali szpitalnej? Dzwoniąc na 112
  • Data: 2024-04-10 21:55:07
    Temat: Re: Jak uzyskać pomoc w sali szpitalnej? Dzwoniąc na 112
    Od: io <i...@o...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.04.2024 o 21:15, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 10.04.2024 o 19:50, A. Filip pisze:
    >
    >> No jak tak można zniesławiać służbę zdrowia nie w ogóle ale bardzo
    >> konkretną placówkę?
    >>
    >> https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,pacjentka-
    ze-szpitalnego-lozka-dzwonila-na-112--nastepnego-dni
    a-zmarla,artykul,06545624.html
    >>> Pacjentka ze szpitalnego łóżka dzwoniła  na 112. Nazajutrz nie
    >>> żyła. "Personel mógł spać"
    >>> ; 10.04.2024
    >>>
    >>> Leżąca na oddziale pacjentka po zabiegu kardiologicznym nie mogła
    >>> doprosić się szpitalnego personelu o pomoc. Zrozpaczoną kobietę
    >>> uratował dyspozytor numeru 112, który dodzwonił się do
    >>> placówki. Chorej udzielono pomocy, ale następnego dnia zmarła. Szpital
    >>> twierdzi, że zgon to efekt choroby. Placówka wyjaśnia
    >>> sprawę. [...]. Sprawę jako pierwsza opisała "Gazeta Wyborcza". [...]
    >>
    >> https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,308708
    51,pacjentka-ze-szpitala-dzwonila-na-112-nikt-nie-sl
    yszal-jak.html
    >>> Pacjentka szpitala bezskutecznie wzywała w nocy z sali pomocy, więc
    >>> zadzwoniła na tel. 112. Kobieta nie przeżyła
    >>> ; 10.04.2024, 05:05
    >>> [...] Do zdarzenia doszło na oddziale intensywnej opieki kardiologicznej
    >>> Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu
    >>> Medycznego przy ul. Lindleya. [...]
    >>
    > To, że pacjentka mogła w sposób niezauważony dla obsady Intensywnej
    > Terapii korzystać z telefonu nie najlepiej o tej obsadzie świadczy.

    Żaden problem. Pacjenci zgłaszają potrzebę innym pacjentom i
    odwiedzającym bo nie mają w zasięgu dzwonka albo nie umieją go użyć
    (pierwsze zdania artykułu wspominają o starszej pani). To jest jakieś
    totalne dno. Byłem w szpitalu u kogoś i np odnotowałem pełen kubek o
    godzinie 12-tej u osoby, która na pewno samodzielnie go nie naleje ani
    nie wypije, jak śniadanie jest pewnie o 7 lub 8. Nie całkiem ogarniam,
    jak lekarze mogą na to nie zwracać uwagi skoro generalnie wydają się
    wykonywać swoją pracę normalnie. To nie dziwota, że ludzie idą do
    szpitala i umierają.

    > Natomiast niekoniecznie musi to mieć związek z jej zgonem.

    Niekoniecznie rzecz jest w zgonie, było o udzieleniu pomocy po telefonie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1