eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Religia w panstwie prawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2006-02-10 05:03:42
    Temat: Religia w panstwie prawa
    Od: snoop <h...@s...com>

    http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060210/k
    raj/kraj_a_6.html


    10.02.06 Nr 35


    RZECZPOSPOLITA

    KRAJ

    ROZMOWA Prof. Ryszard Skubisz

    Urząd Patentowy może odmówić rejestracji

    Nie można rejestrować i używać znaku, który godziłby w przekonania,
    uczucia religijne, patriotyczne lub narodowe

    kraj_a_6-1.F.jpg
    prof. Ryszard Skubisz z UMCS, specjalista od prawa własności
    przemysłowej i prawa europejskiego
    (c) PIOTR KOWALCZYK

    Rz Jak pan ocenia zamiar rejestracji znaku towarowego Pokolenie JP2?

    Profesor Ryszard Skubisz: - Wszystko zależy od sposobu interpretacji
    przepisów. O ile w przypadku kart do gry wydaje się oczywiste, że nie
    powinno być na to zgody, o tyle już przy dziełach sztuki, a te też
    znajdują się we wniosku, można dyskutować.

    Czy istnieją możliwości prawne, by odmówić rejestracji?

    W moim przekonaniu tak. Artykuł 131 ust. 1 pkt 5 ustawy - Prawo
    własności przemysłowej umożliwia Urzędowi Patentowemu odmowę rejestracji
    znaku towarowego Pokolenie JP2. Przepis ten stanowi, że nie można
    rejestrować i używać znaku, który godziłby w przekonania, uczucia
    religijne, patriotyczne lub narodowe. A tu taka sytuacja zdaje się mieć
    miejsce.

    A jeśli Urząd Patentowy jednak zarejestruje i "Pokolenie JP2" znajdzie
    się na kawie czy dezodorantach, jak chcą tego wnioskodawcy?

    Jeśli dojdzie do rejestracji znaku, w ciągu pół roku każdy może to
    oprotestować. Wówczas UrządPatentowy ma obowiązek wszcząć postępowanie o
    unieważnienie rejestracji. Jednak każda z niezadowolonych z
    rozstrzygnięcia Urzędu Patentowego stron ma prawo odwołać się do Sądu
    Administracyjnego w Warszawie.

    A czy spółka z o. o. miała prawo nazwać swoją firmę Pokolenie JP2?

    To też nie wydaje się oczywiste. Ktoś, kto czuje się tym dotknięty, może
    spróbować wykazać, że to godzi w jego dobra osobiste. Można też
    skorzystać, pod pewnymi warunkami, z zapisów ustawy o nieuczciwej
    konkurencji, która zakazuje zachowań rynkowych sprzecznych z dobrymi
    obyczajami.

    Rozmawiała Elżbieta Południk

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1