eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2012-11-11 22:32:19
    Temat: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: a...@p...pl

    Czesc,

    mam 2 samochody: maly i wiekszy. Maly jezdzi codziennie wiele razy,
    wiekszy rzadko. No i wlasnie o tego (a dokladnie jego akumulator)
    wiekszego chodzi. Nie ma garazu i nie ma sie gdzie podlaczyc z typowa
    sieciowa ladowarka a noszenie akumulatora do domu i tam jego ladowanie
    jest uciazliwe.

    Wymyslilem sobie, ze zrobie sobie ladowarke akumulatora, ktora
    wykorzysta prad z innego akumulatora 12V. Widze to tak, ze przynosze
    sobie do auta inny akumulator (wczesniej naladowany w domu) lub
    ustawiam 2 swoje auta obok siebie. Nastepnie przylaczam sie ladowarka
    do tego drugie (gniazda zapalniczek) lub zaciski na akumulator.

    Zalozenia:

    - potrzebna przetwornica z 12V aby wytworzyc prad ladowania np. 1-2-3A
    i napiecie 14.4V (tyle ile potrzebne do kontrolowania procesu
    ladowania drugiego akumulatora).

    - kontrolujemy napiecie akumulatora (dawcy) aby nie przeholowac i aby
    na drugi dzien (auto dawca) mogl normalnie zapalic. W przypadku
    osobnego akumulatora (jest to mniej potrzebne) ale tez wazne aby aku
    nie zszedl do zera.

    - kontrolujemy prad (np. 1-2-3A)
    - kontrojuemy czas - np. 2A przez 10h (czyli jakis uklad czasowy) -
    po czasie uklad sie wylacza aby nie doprowadzic do nadmiernego
    rozladowania.


    -----
    na czym zrobic przetwornica DC/DC aby z 12V zrobic 14.4V (+ nadmiar
    aby kontrolowac proces ladowania)?

    --
    ThinkXtra


  • 2. Data: 2012-11-11 22:46:51
    Temat: Re: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 11 Nov 2012 22:32:19 +0100, a...@p...pl napisał(a):
    > mam 2 samochody: maly i wiekszy. Maly jezdzi codziennie wiele razy,
    > wiekszy rzadko. No i wlasnie o tego (a dokladnie jego akumulator)

    a) raz na tydzien jezdzic duzym :-)

    > Wymyslilem sobie, ze zrobie sobie ladowarke akumulatora, ktora
    > wykorzysta prad z innego akumulatora 12V. Widze to tak, ze przynosze
    > sobie do auta inny akumulator (wczesniej naladowany w domu) lub
    > ustawiam 2 swoje auta obok siebie.

    Takie na dwa auta to chyba nawet sa,
    http://allegro.pl/ladowanie-akumulator-bez-kabli-i-p
    odnoszenia-maski-i2724973574.html

    Choc glowy nie dam czy w srodku przetwornica.

    Nosic ciezkiego aku to chyba by mi sie nie chcialo ... ale polaczyc
    przyjemne z pozytecznym i zrobic rozladowywarke do paluszkow R6 :-)

    A moze ladowarka sloneczna ?

    J.


  • 3. Data: 2012-11-11 23:14:42
    Temat: Re: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: a...@p...pl

    On Sun, 11 Nov 2012 22:46:51 +0100, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:

    >Dnia Sun, 11 Nov 2012 22:32:19 +0100, a...@p...pl napisał(a):
    >> mam 2 samochody: maly i wiekszy. Maly jezdzi codziennie wiele razy,
    >> wiekszy rzadko. No i wlasnie o tego (a dokladnie jego akumulator)
    >
    >a) raz na tydzien jezdzic duzym :-)
    >
    >> Wymyslilem sobie, ze zrobie sobie ladowarke akumulatora, ktora
    >> wykorzysta prad z innego akumulatora 12V. Widze to tak, ze przynosze
    >> sobie do auta inny akumulator (wczesniej naladowany w domu) lub
    >> ustawiam 2 swoje auta obok siebie.
    >
    >Takie na dwa auta to chyba nawet sa,
    >http://allegro.pl/ladowanie-akumulator-bez-kabli-i-
    podnoszenia-maski-i2724973574.html
    >
    >Choc glowy nie dam czy w srodku przetwornica.
    >
    >Nosic ciezkiego aku to chyba by mi sie nie chcialo ... ale polaczyc
    >przyjemne z pozytecznym i zrobic rozladowywarke do paluszkow R6 :-)
    >
    >A moze ladowarka sloneczna ?
    >
    >J.


    dzieki za link, tylko pytanie, co tam jest w srodku? tylko wlacznik??
    Bo tak liczac czesci: 2 wtyczki pod zapalniczke, 3-4m przewodu,
    pudelko, przelacznik - to by sie cena zgadzala!!!

    Wydaje mi sie, ze jest to tylko podlaczenie "na zywca" 2 akumulatorow
    i poczekanie az: jeden odda a drugi przyjmie troche pradu. Ale zadnej
    kontroli tam nie ma. Tak mi sie wydaje.

    Ale dziek za "trop".

    --
    ThinkXtra


  • 4. Data: 2012-11-11 23:50:12
    Temat: Re: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: Padre <P...@n...net>


    > dzieki za link, tylko pytanie, co tam jest w srodku? tylko wlacznik??
    > Bo tak liczac czesci: 2 wtyczki pod zapalniczke, 3-4m przewodu,
    > pudelko, przelacznik - to by sie cena zgadzala!!!
    >
    > Wydaje mi sie, ze jest to tylko podlaczenie "na zywca" 2 akumulatorow
    > i poczekanie az: jeden odda a drugi przyjmie troche pradu.


    Zapewne w ładującym musi być zapalony silnik co by wyjaśniało sprawę.


  • 5. Data: 2012-11-11 23:56:25
    Temat: Re: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>

    W dniu 11.11.2012 22:32, a...@p...pl pisze:
    > Czesc,
    >
    > mam 2 samochody: maly i wiekszy. Maly jezdzi codziennie wiele razy,
    > wiekszy rzadko. No i wlasnie o tego (a dokladnie jego akumulator)
    > wiekszego chodzi. Nie ma garazu i nie ma sie gdzie podlaczyc z typowa
    > sieciowa ladowarka a noszenie akumulatora do domu i tam jego ladowanie
    > jest uciazliwe.

    jeśli podczas ładowania 2 auta mają stać obok siebie, to dawca prądu
    może mieć załączony silnik, i jego alternator podładuje obydwa
    akumulatory. Wystarczy raz na tydzień, 10 minut. koszt paliwa i kłopotów
    wyraźnie niższy niż produkcja przetwornicy, która tak czy siak, wymusi
    dużo dłuższe ładowanie i czuwanie przy autach.

    inne rozwiązania:

    kup sobie baterie słoneczną, 10 wat, 65zł+ przesyłka.
    kup dowolny pakiet akumulatorków na wyższe napięcie niż 12V, i ogranicz
    prąd żarówką, tak aby nie zabić małych akumulatorków. ogniwo z laptopa
    ma 3.7v i ponad 2Ah, więc 4 takie ogniwa dadzą dużemu conajmiej 2 ampery
    przez godzinę. tak czy siak musisz to ładować jakoś w domu i nosić. może
    rozwiązanie nie najprostsze, ale nie wymaga słońca i drugiego auta.

    ToMasz

    Ps w tym badziewiu z allegro za 19.99 napewno niema przetwornicy


  • 6. Data: 2012-11-12 00:47:11
    Temat: Re: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    a...@p...pl pisze tak:

    > mam 2 samochody: maly i wiekszy. Maly jezdzi codziennie wiele razy,
    > wiekszy rzadko. No i wlasnie o tego (a dokladnie jego akumulator)
    > wiekszego chodzi.

    Też tak mam ale nie tędy droga. Musisz go zapalać i pojeździć bo narząd
    nieużywany zanika ;) np trzy dni jednym potem dwa dni drugim.

    Jeśli da się podjechać blisko to zapalam jeden od drugiego. Jeśli nie
    to przynoszę z domu trzeci akumulator.

    Jeśli przegapię, postoi długo i harmonogram się posypie to sprawdzam
    napięcie i najpierw ładuję przez żarówkę od świateł mijania.

    --
    Piter


  • 7. Data: 2012-11-12 03:26:22
    Temat: Re: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    <a...@p...pl> wrote in message
    news:7t20a81oeoaek0u1n0tlfvnja2ku2bbohg@4ax.com...
    > mam 2 samochody: maly i wiekszy. Maly jezdzi codziennie wiele razy,
    > wiekszy rzadko. No i wlasnie o tego (a dokladnie jego akumulator)
    > wiekszego chodzi.

    A co to znaczy rzadko? Raz na tydzien czy raz na rok?


  • 8. Data: 2012-11-12 13:26:54
    Temat: Re: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: sklep <N...@o...pl>

    W dniu 12.11.2012 03:26, Pszemol pisze:
    > <a...@p...pl> wrote in message
    > news:7t20a81oeoaek0u1n0tlfvnja2ku2bbohg@4ax.com...
    >> mam 2 samochody: maly i wiekszy. Maly jezdzi codziennie wiele razy,
    >> wiekszy rzadko. No i wlasnie o tego (a dokladnie jego akumulator)
    >> wiekszego chodzi.
    >
    > A co to znaczy rzadko? Raz na tydzien czy raz na rok?
    tego się nie da teoretycznie powiedzieć. trzeba sprawdzić w praktyce.
    JAk żona jeździła po 2km z dzieckiem do przedszkola, 5 dni w tygodniu,
    to po tygodniu nawet laik słyszał ze rozrusznik ledwo kręci. Jak dziecko
    poszło do szkoły, to auto stało i 2 tygodnie, ale jak jechało to minimum
    20-40km. Czas ładowania był zdecydowanie dłuższy i zapalało tak samo, a
    napewno nie gorzej. TEraz mamy auto z HDi rok 2000 i zawsze pali bez
    problemów, nawet po 2 tygodniach, na mrozie. PRzy pierwszych oznakach
    kłopotów kupię baterię słoneczną
    ToMasz


  • 9. Data: 2012-11-12 14:11:44
    Temat: Re: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "sklep" <N...@o...pl> wrote in message
    news:50a0eaaa$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 12.11.2012 03:26, Pszemol pisze:
    >> <a...@p...pl> wrote in message
    >> news:7t20a81oeoaek0u1n0tlfvnja2ku2bbohg@4ax.com...
    >>> mam 2 samochody: maly i wiekszy. Maly jezdzi codziennie wiele razy,
    >>> wiekszy rzadko. No i wlasnie o tego (a dokladnie jego akumulator)
    >>> wiekszego chodzi.
    >>
    >> A co to znaczy rzadko? Raz na tydzien czy raz na rok?
    > tego się nie da teoretycznie powiedzieć. trzeba sprawdzić w praktyce. JAk
    > żona jeździła po 2km z dzieckiem do przedszkola, 5 dni w tygodniu, to po
    > tygodniu nawet laik słyszał ze rozrusznik ledwo kręci.

    Co to za samochód że masz aż tak duży deficyt energetyczny?
    Ja też jeden samochód używam do krótkich tras od miesięcy
    i nie mam żadnych tego typu problemów. Żeby naładować aku
    rozładowany zapaleniem silnika ładując go z alternatora prądem
    rzędu 50-60A nie trzeba wcale długej trasy... No chyba że masz
    problemy z rozruchem i auto ledwie zapala po minucie kręcenia?

    > Jak dziecko poszło do szkoły, to auto stało i 2 tygodnie, ale jak jechało
    > to minimum 20-40km. Czas ładowania był zdecydowanie dłuższy i zapalało tak
    > samo, a napewno nie gorzej. TEraz mamy auto z HDi rok 2000 i zawsze pali
    > bez problemów, nawet po 2 tygodniach, na mrozie. PRzy pierwszych oznakach
    > kłopotów kupię baterię słoneczną

    Sądzę że przy pierwszych oznakach kłopotów powinieneś sprawdzić
    czy nic się nie stało z akumulatorem, bo jest to najczęstsza przyczyna
    problemów tego typu: akumulator traci częściowo pojemność i masz
    deficyt energii. Dodatkowo elektronika którą ludziki montują już po
    fabryce często ma duże prądy upływności i mogą rozładowywać aku
    w czasie gdy auto stoi nieużywane: alarmy, radyjka, nadajniki UKF
    do puszczania w radio muzyki z iPoda wetknięte do tego gniazdka
    zapalniczki które akurat nie wyłącza się z wyjęciem kluczyka stacyjki itp,
    itd...


  • 10. Data: 2012-11-13 10:43:33
    Temat: Re: ladowanie akumulatora samochodowego z innego akumulatora
    Od: a...@p...pl

    temat byl specyzowany a wy zaczynacie niepotrzebna dyskusje.

    Piszac oczekuje pomocy w zaprojektowaniu czegosc takiego. Ja nie
    jestem elektronikiem, ale mam takiego pana co by mi to mogl polutowac
    i uruchomic, ale "projektantem" to on nie jest.


    --
    ThinkXtra

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: