Dnia Sat, 15 Sep 2018 17:11:50 +0200, Paweł Kasztelan napisał(a):
> W dniu 2018-09-15 o 10:27, J.F. pisze:
>> No i ... ten jeden kabelek co dziala, to skad pochodzi ?
>> Wtyczka mikro USB ma 5 pinow, moze Xiaomi cos tam z tym piatym
>> zakombinowal.
>>
> Ten dobry kabelek to orginał od ładowarki sieciowej od Xiaomi.
> Przepraszam ale brak mi teraz czasu na sprawdzanie pinów.

No to wielce prawdopodobne, ze Xiaomi cos tam zakombinowalo,
i razem to dziala, a osobno nie.

J.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1fkqz6u6y6xe1$.15w8oqb12vd7n.dlg@40tude.net...
> Na zwyklym USB raczej nie ma negocjacji, a jesli to USB-C ... moze cos
> nie kontaktuje w gniezdzie ladowarki ?

Mój lap, kabelek... USB-MikroUSB, normalny-data (przewalam też nim dane),
tel. Alcatel U5.
Raz, jak fona podepnę, to przez noc nabije może 50%. Ale czasem, to już po
2-3 godzinach jest pełno prądu. Najczęściej przeskakuje, jeśli po paru
godzinach ładowania "wolnego", na parę sekund go odepnę i podepnę znów,
wtedy potrafi nawe w niecałe 2 godziny dokończyć. Nie zmieniam niczego w
ustawieniach.
Pewnie coś "nie kontakci", ale, jeszcze nie złapałem zależności, między
trzepaniem freda kabelkiem w gniazdku, a pozostawieniem tego gniazdka z
wtyczka w nim w spokoju. Pewnie jej nie ma.

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

do góry

W dniu 2018-09-16 o 01:15, HF5BS pisze:
> Najczęściej przeskakuje, jeśli po paru godzinach ładowania "wolnego",
> na parę sekund go odepnę i podepnę znów, wtedy potrafi nawe w niecałe
> 2 godziny dokończyć.
>
Upewnij się via Google, czy to nie jest przypadkiem szkodliwe dla
baterii. Bo przecież jej ładowanie, inteligentnym algorytmem, polega na
tym, że na pewnym etapie są napełniane stałoprądowo, a na innym --
stałonapięciowo. i takie bawienie się w "oszukanie elektroniki" może
spowodować jakieś złe skutki: przeładowanie aku.

Acz z drugiej strony producenci nie zabraniają wszak podpinania do
ładowarki "niemal naładowanego" telefonu, więc szkodzić to nie powinno.
No sam nie wiem...

A mi ostatnio cosik zbiesił się telefon, i po osiągnięciu coś tak z 80%
pobór spada do jakichś 20 mA. Przedtem ładował się sporymi prądami, i
takich brewerii mi nie wyczyniał. Telefon, ładowarka i kabelek bez
zmian, te same!

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

do góry

W dniu 2018-09-16 o 17:54, JaNus pisze:

> A mi ostatnio cosik zbiesił się telefon, i po osiągnięciu coś tak z 80%
> pobór spada do jakichś 20 mA. Przedtem ładował się sporymi prądami, i
> takich brewerii mi nie wyczyniał. Telefon, ładowarka i kabelek bez
> zmian, te same!

Szkoda, że mi mój telefon ani kontakt, czyli gniazdko nie pokazuje
szybkości - poboru ładowania baterii.


--
animka

do góry

W dniu 2018-09-16 o 22:15, Junta EUdSSR pisze:
> Animka <a...@w...pl> Wrote in message:
>> nie pokazuje
>> szybkości - poboru ładowania baterii.
>
> https://goo.gl/hXQbe3

Nie zacytowałeś w całości mojego posta i zrobileś z niego głupotę.
Z linka nie skorzystam, bo nie mam zaufania do przerabianych linków.


--
animka

do góry

Użytkownik "JaNus" <bez@adresu> napisał w wiadomości
news:5b9e7cc7$0$615$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2018-09-16 o 01:15, HF5BS pisze:
>> Najczęściej przeskakuje, jeśli po paru godzinach ładowania "wolnego",
>> na parę sekund go odepnę i podepnę znów, wtedy potrafi nawe w niecałe
>> 2 godziny dokończyć.
>>
> Upewnij się via Google, czy to nie jest przypadkiem szkodliwe dla
> baterii. Bo przecież jej ładowanie, inteligentnym algorytmem, polega na
> tym, że na pewnym etapie są napełniane stałoprądowo, a na innym --
> stałonapięciowo. i takie bawienie się w "oszukanie elektroniki" może
> spowodować jakieś złe skutki: przeładowanie aku.

Najlepsze, że czasem od początku potrafi załapać z większą szybkością i po
3-4 godzinach fon bywa już najedzony.
Nie sądzę, aby to zbytnio szkodziło, fon kontroluje naładowanie i odpina,
gdy ma przesyt.

> A mi ostatnio cosik zbiesił się telefon, i po osiągnięciu coś tak z 80%
> pobór spada do jakichś 20 mA. Przedtem ładował się sporymi prądami, i
> takich brewerii mi nie wyczyniał. Telefon, ładowarka i kabelek bez
> zmian, te same!

Może bateria się "zestarzała"?

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

do góry

W dniu 15.09.2018 o 17:24, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 15 Sep 2018 17:11:50 +0200, Paweł Kasztelan napisał(a):
>> W dniu 2018-09-15 o 10:27, J.F. pisze:
>>> No i ... ten jeden kabelek co dziala, to skad pochodzi ?
>>> Wtyczka mikro USB ma 5 pinow, moze Xiaomi cos tam z tym piatym
>>> zakombinowal.
>>>
>> Ten dobry kabelek to orginał od ładowarki sieciowej od Xiaomi.
>> Przepraszam ale brak mi teraz czasu na sprawdzanie pinów.
>
> No to wielce prawdopodobne, ze Xiaomi cos tam zakombinowalo,
> i razem to dziala, a osobno nie.

Raczej nie, mam ładowarkę oryginalną w domu z oryginalnym kabelkiem, w
samochodzie blitzwolfa i do tego jakiś tani kabelek "na sprężynce" który
nawet transmisji danych nie ma i czas ładowania jest ok. Sprawdzałem też
na ładowarce od Motoroli która też obsługuje USB typ C z Quick Charge i
też działało dobrze.

do góry

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pnk3m4$e3k$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Na zwyklym USB raczej nie ma negocjacji, a jesli to USB-C ... moze
>> cos
>> nie kontaktuje w gniezdzie ladowarki ?

>Mój lap, kabelek... USB-MikroUSB, normalny-data (przewalam też nim
>dane), tel. Alcatel U5.
>Raz, jak fona podepnę, to przez noc nabije może 50%. Ale czasem, to
>już po 2-3 godzinach jest pełno prądu. Najczęściej przeskakuje, jeśli
>po paru godzinach ładowania "wolnego", na parę sekund go odepnę i
>podepnę znów, wtedy potrafi nawe w niecałe 2 godziny dokończyć. Nie
>zmieniam niczego w ustawieniach.
>Pewnie coś "nie kontakci", ale, jeszcze nie złapałem zależności,
>między trzepaniem freda kabelkiem w gniazdku, a pozostawieniem tego
>gniazdka z wtyczka w nim w spokoju. Pewnie jej nie ma.

Kiepski kontakt moze tlumaczyc ... ale moze telefon po prostu raz
bierze prad, a raz nie.
Android zyje wlasnym zyciem ...

J.

do góry