Piszę ja sobie coś na tablecie z Androidem 4.0.4 po czym jak ten człek
naiwny, chcę ten tekst przenieś na kompa z W-10, via kabelek USB. Ale
żadne przeszukiwanie tabletu nie wykazuje najmniejszego śladu po
zapisanym tekście. Który to został wyprodukowany pod programikiem
"notepad", ściągniętym ze sklepu Google, acz pewnie o tej samej nazwie
jest najróżniejszych programów zatrzęsienie.
Szukam po zawartości, po nazwie, próbuję różnych sztuczek, np klonowanie
na kartę SD, ale i na niej ani śladu.
Walczę z Androidem od pewnego czasu, i... przegrywam sromotnie.
Pomóżcie! Czyżby część zawartości tabletu była jakoś wrednie ukrywana
przed podejrzeniem?

do góry

-- Wiadomość oryginalna (wysłana 26.01.2017 00:12) --
> Piszę ja sobie coś na tablecie z Androidem 4.0.4 po czym jak ten człek
> naiwny, chcę ten tekst przenieś na kompa z W-10, via kabelek USB. Ale
> żadne przeszukiwanie tabletu nie wykazuje najmniejszego śladu po
> zapisanym tekście. Który to został wyprodukowany pod programikiem
> "notepad", ściągniętym ze sklepu Google, acz pewnie o tej samej nazwie
> jest najróżniejszych programów zatrzęsienie.
> Szukam po zawartości, po nazwie, próbuję różnych sztuczek, np klonowanie
> na kartę SD, ale i na niej ani śladu.
> Walczę z Androidem od pewnego czasu, i... przegrywam sromotnie.
> Pomóżcie! Czyżby część zawartości tabletu była jakoś wrednie ukrywana
> przed podejrzeniem?


Program może trzymać teksty w bazie danych, nie w pliku.
Taka baza danych zazwyczaj jest w katalogu danych programu,
te katalogi chyba są w Android/data/com.producent.program/files
(oczywiście zamiast "com.producent.program" trzeba wstawić
stosowny zamiennik).

Ale czy uda Ci się z pliku bazy danych wyciągnąć ten tekst,
to wątpię.

Jeśli program mam możliwość eksportu, to w ten sposób spróbuj.
Jeśli nie, zawsze pozostaje kopiuj-wklej i wysłać sobie e-mailem.

Pozdrowienia,
MKi

do góry

On Thu, 26 Jan 2017 00:12:14 +0100, JaNus <bez@adresu> wrote:
> zapisanym tekście. Który to został wyprodukowany pod programikiem
> "notepad", ściągniętym ze sklepu Google, acz pewnie o tej samej
nazwie

W notrpad ustawienia -> export

--
Marek

do góry

W dniu 2017-01-26 o 09:57, MKi pisze:
> Program może trzymać teksty w bazie danych, nie w pliku. Taka baza
> danych zazwyczaj jest w katalogu danych programu, te katalogi chyba
> są w Android/data/ (---)
>
Masz rację, dzięki Twej podpowiedzi znalazłem "efekt" wpisania tekstu do
pliku, więc dla tych, co też korzystają z "notepada" (oczywiście
nie-innego niż ten, co i ja) podaję lokalizację, i plik (tak, jak je
widzi komp):
G:\NotepadBackup\database.sql


> Ale czy uda Ci się z pliku bazy danych wyciągnąć ten tekst, to
> wątpię.
>
Są w nim kawałki wpisanego tekstu, wyprane z [CR] (czyli [enter]-ów),
początki kolejnych plików są przeplatane sieczką, zapewne to jakieś
znaki sterujące dla programu, który to tworzy / czyta / pisze... Niby
wyciągnąć się da, ale potem trzeba się pozbyć śmieci...

> Jeśli program mam możliwość eksportu, to w ten sposób spróbuj.
>
Niby jest opcja "share", z możliwością wyboru różnych różności
i-netowych, oraz Bluetooth. Ale via BT wysyła tekst jako *html, a w nim
też jest sporo "naleciałości", których w pierwotnym pliku tekstowym sam
przecież nie wpisywałem. Jest też niby-możliwość "export to SD card",
ale niczego nie eksportuje, na karcie nie ma po tej operacji żadnego śladu.


> Jeśli nie, zawsze pozostaje kopiuj-wklej i wysłać sobie e-mailem.
>

Co do wysyłania mailem to też o tym myślałem, ale nie mam pojęcia jak
się w Androidzie robi kopiuj-wklej? Podpowiesz?
No cóż, jeśli się nie da inaczej, to pozostaje teksty tworzyć od razu
jako maile, ale czemuż to trzeba się tego imać? Czemu plik jest ukryty,
i nie widać go tak, jak w PC-cie? Dziwny jest ten Android, zaiste.

do góry

>> Jeśli program mam możliwość eksportu, to w ten sposób spróbuj.
>>
> Niby jest opcja "share", z możliwością wyboru różnych różności
> i-netowych, oraz Bluetooth. Ale via BT wysyła tekst jako *html, a w nim
> też jest sporo "naleciałości", których w pierwotnym pliku tekstowym sam
> przecież nie wpisywałem. Jest też niby-możliwość "export to SD card",
> ale niczego nie eksportuje, na karcie nie ma po tej operacji żadnego śladu.
>
A eksport e-mailem? Też html?

>> Jeśli nie, zawsze pozostaje kopiuj-wklej i wysłać sobie e-mailem.
>>
>
> Co do wysyłania mailem to też o tym myślałem, ale nie mam pojęcia jak
> się w Androidzie robi kopiuj-wklej? Podpowiesz?

Zazwyczaj działa to tak: Podczas edycji w tym programie dotknij
i przytrzymaj palcem gdziekolwiek na tekście - zapewne zaznaczy
Ci jedno słowo, wyświetlając na innym tle ze znacznikami początku i
końca zaznaczenia. Te znaczniki można przeciągnąć palcem
na początek i koniec tekstu. Jak coś jest zaznaczone, to pojawia
się u góry (zazwyczaj) ekranu dodatkowe menu kopiuj / wytnij / wklej
(mogą być tylko ikony, często fatalnie wybrane i niezrozumiałe).

Po wklejeniu przechodzisz do pisania e-maila, znów przytrzymujesz
palcem na tekście (pustym) - pojawia się to dodatkowe menu
i wybierasz wklej.

Pozdrowienia,
MKi

do góry

Użytkownik "JaNus" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:588a7485$0$641$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2017-01-26 o 09:57, MKi pisze:
> Program może trzymać teksty w bazie danych, nie w pliku. Taka baza
> danych zazwyczaj jest w katalogu danych programu, te katalogi chyba
> są w Android/data/ (---)
>
Masz rację, dzięki Twej podpowiedzi znalazłem "efekt" wpisania tekstu
do
>G:\NotepadBackup\database.sql

>Są w nim kawałki wpisanego tekstu, wyprane z [CR] (czyli [enter]-ów),

No bo unix uzywa LF

>początki kolejnych plików są przeplatane sieczką, zapewne to jakieś
>znaki sterujące dla programu, który to tworzy / czyta / pisze... Niby
>wyciągnąć się da, ale potem trzeba się pozbyć śmieci...

A nie ma programu, ktory te pliki obsluzy ?
Google sugeruje, ze to SQL Lite...

>Niby jest opcja "share", z możliwością wyboru różnych różności
>i-netowych, oraz Bluetooth. Ale via BT wysyła tekst jako *html, a w
>nim
>też jest sporo "naleciałości", których w pierwotnym pliku tekstowym
>sam
>przecież nie wpisywałem.

Otworzyc w przegladarce, zaznaczyc tekst, skopiowac do notepada :-)

>Jest też niby-możliwość "export to SD card",
>ale niczego nie eksportuje, na karcie nie ma po tej operacji żadnego
>śladu.

Hm ... karta w nowych Androidach chroniona przed zapisem przez obce
aplikacje.
Mozna probowac odblokowac, mozna poszukac w /Android/Data/katalog
aplikacji,
jesli jest mozliwosc - to zapisac w pamieci telefonu.
Albo ... poszukac w pamieci telefonu.

>> Jeśli nie, zawsze pozostaje kopiuj-wklej i wysłać sobie e-mailem.

>Co do wysyłania mailem to też o tym myślałem, ale nie mam pojęcia jak
>się w Androidzie robi kopiuj-wklej? Podpowiesz?

Trzymasz paluch na tekscie, po chwili pojawia sie znaczniki, ustawiasz
na calosci, jest ikona kopiowania.
A jak przytrzymasz paluch w oknie tresci email, to po chwili powinny
sie opcje pokazac - wklejania.

Ale na moj gust ... zmien program. Ten jest zbyt upierdliwy.

Uzywam "szybki notatnik" (fastnotepad), zapisuje normalnie w plikach.

>No cóż, jeśli się nie da inaczej, to pozostaje teksty tworzyć od razu
>jako maile, ale czemuż to trzeba się tego imać? Czemu plik jest
>ukryty,
>i nie widać go tak, jak w PC-cie? Dziwny jest ten Android, zaiste.

To nie Android, tylko program.
Skorzystal z zalecanej metod przechowywania w bazie danych, to tak
masz.

A sam android pare niuansow z plikami ma, to nie pecet z windows (ten
tez juz zreszta ma numery).

J.

do góry

W dniu 26.01.2017 o 00:12, JaNus pisze:
> żadne przeszukiwanie tabletu nie wykazuje najmniejszego śladu po
> zapisanym tekście. Który to został wyprodukowany pod programikiem
> "notepad", ściągniętym ze sklepu Google

Proponuję zainstalować Total Commandera. Ma wbudowany "normalny" edytor.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

do góry

W dniu 2017-01-27 o 21:56, Grzegorz Tomczyk pisze:
> Proponuję zainstalować Total Commandera. Ma wbudowany "normalny"
> edytor.
>
Hm, to trochę jak strzelać do muchy z armaty, wszak większość innych,
pożytecznych funkcji TC będzie pod Androidem (chyba?) martwa...
Póki co za radą "J.F" zainstalowałem "szybki notatnik" (fastnotepad), a
do tego jeszcze "evernote", acz w tym ostatnim jest podobny problem:
wprawdzie teraz synchronizacja *treści* plików, które są w chmurze,
pomiędzy wieloma urządzeniami - jest bezproblemowa, ale tak już mam, że
chętnie bym je widział jako *pliki* właśnie: nazwa.roz(szerzenie) i
oczywiście *lokalizacja*. A tu tylko zawartość. A gdzieże ona jest
zapisana w moim PC-cie? Nie wiadomo!
Spisek jaki, czy-co?

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

do góry

Użytkownik "JaNus" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:588be1f1$0$5144$6...@n...neostrada
.pl...
W dniu 2017-01-27 o 21:56, Grzegorz Tomczyk pisze:
>> Proponuję zainstalować Total Commandera. Ma wbudowany "normalny"
>> edytor.
>Hm, to trochę jak strzelać do muchy z armaty, wszak większość innych,
>pożytecznych funkcji TC będzie pod Androidem (chyba?) martwa...

Problemem pod Androidem jest teraz obsluga kart pamieci.
Obce programy nie maja prawa zapisac.

>Póki co za radą "J.F" zainstalowałem "szybki notatnik" (fastnotepad),
>a
>do tego jeszcze "evernote", acz w tym ostatnim jest podobny problem:
>wprawdzie teraz synchronizacja *treści* plików, które są w chmurze,
>pomiędzy wieloma urządzeniami - jest bezproblemowa, ale tak już mam,
>że
>chętnie bym je widział jako *pliki* właśnie: nazwa.roz(szerzenie) i
>oczywiście *lokalizacja*. A tu tylko zawartość. A gdzieże ona jest
>zapisana w moim PC-cie? Nie wiadomo!
>Spisek jaki, czy-co?

Nowa, lepsza technologia :-)

Do tego dodaj pewien problem z rownoczesnym dostepem do jednego
"dysku".

J.

do góry