W dniu 12.08.2010 18:57, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" pisze:
> (...) Jesli nie znasz dobrego warsztatu,
> bedziesz wydawal kupe pieniedzy za cos, co tak na prawde mozesz robic
> codziennie sam, za darmo (po uprzednim zakupieniu "interfejsu" za 80zl).
> (...)

Już skorzystałem z tej rady, to znaczy zajrzałem na allegro.
Jest tam kilkadziesiąt ofert tego interfejsu. Opatrzono je
uwagami, żeby nie kupować gdzie indziej, bo inni oszukują.
Na przykład podają nierealny numer wersji tego interfejsu,
który "ma mieć" jakieś nadzwyczajne zalety. Przypomina mi się
okres wysypu tirówek, które stały przy każdej niemal drodze
i klepały się po zadku na widok samochodu.

Czy mógłbym prosić o podpowiedź, która naprawdę wersja
interfejsu jest potrzebna i jak to sprawdzić? Bo już podjąłem
taką decyzję.

Pozdrawiam,
Jan

do góry

Janusz Kaźmierski pisze:

> Czy mógłbym prosić o podpowiedź, która naprawdę wersja
> interfejsu jest potrzebna i jak to sprawdzić? Bo już podjąłem
> taką decyzję.

Najtanszy. Lacetti jest zgodny z OBDII. Cudow nie osiagniesz, ale bledy
odczytasz i wykasujesz i kilka podstawowych parametrow odczytasz.


--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

do góry

to wrote:

> begin Massai
>
> > Na ten przykład w moim, ten "poważny błąd" był efektem słabego
> > akumulatora.
>
> > Inny przykład:
> > czujnik wolnych obrotów wału. Sam czujnik czasem pada, w dodatku
> > wołają za niego bajońskie sumy.
>
> > Taki przykład "chwilowego" błędu.
>
> Twoim zdaniem niesprawny akumulator czy czujnik położenia wału to
> drobiazg?

Słaby akumulator dla silnika to drobiazg.

Ten czujnik to nie "położenia wału" tylko czujnik niskich obrotów.
I w tym momencie usterka nie dotyczy samego czujnika, a chwilowego
braku sygnału spowodowanego złączką.

"Poważność" awarii związana z kontrolką i zaleceniem "nie
uruchamiaj, laweta i serwis" ma wynikać z ew. negatywnych konsekwencji
dla silnika/osprzętu.

--
Pozdro
Massai

do góry

Massai pisze:

> "Poważność" awarii związana z kontrolką i zaleceniem "nie
> uruchamiaj, laweta i serwis" ma wynikać z ew. negatywnych konsekwencji
> dla silnika/osprzętu.

Nie miałem oporów, kiedy kontrolka zapaliła
mi się pierwszy raz, w okresie gwarancji.
Tym bardziej, że samochód nie przyspieszał
jak powinien. Wezwałem lawetę i odebrałem
samochód po kilku godzinach. Powiedziano
mi, że pomogła wymiana jednej świecy.
Ale teraz zapłaciłbym za to słono. Więc pytam,
żeby nie pobłądzić. Teraz już mogę ominąć
procedury wymagane w czasie gwarancji.

I już mi się pomału wyłania obraz możliwości.
Także dzięki uprzejmości kolegów z tej grupy.

Pozdrawiam,
Jan

do góry

Jan wrote:

>
> I już mi się pomału wyłania obraz możliwości.
> Także dzięki uprzejmości kolegów z tej grupy.

Generalnie ta kontrolka sygnalizuje że POTENCJALNIE może być to
problem poważny. Że dalsza jazda może spowodować dalsze, często
poważne uszkodzenia.
Z tym że nie zawsze tak jest.
Jak mi się pierwszy raz zaświeciła to skorzystałem z dobrodziejstwa
internetu mobilnego i na miejscu ustaliłem o co biega - sprawdziłem
jak wyświetlić kod błędu, i potem sprawdziłem co oznacza... i
jakie są ew. konsekwencje.
Łącznie z tym że na youtubie znalazłem filmik instruktażowy jak
samemu wymienić czujnik ;-)

Odwrotnie niż kontrolka oleju. Ta jak się już zaświeci, to już
jest zazwyczaj mocno za późno, szkody już są. Właściwie jej
przydatność jest ograniczona tylko do nagłych awarii, wywali
uszczelkę itp.

--
Pozdro
Massai

do góry