Cześć,

Możecie mi podpowiedzieć pod jakim hasłem albo gdzie powinienem szukać
wskazówek jak zrealizować coś takiego.

Schemacik:
Punk A.
Wywołanie funkcji F
Punkt B.

Opis:
W A ustawiam sobie przerwanie od licznika.
W B wyłączam to przerwanie.
Jeśli program dotrze z A do B zanim przerwanie zostanie wywołane nic się
nie dzieje, jest normalnie wykonywany dalej.
Jeśli funkcja F się będzie ociągać i przerwanie zostanie wywołane to
program ma zacząć wykonywanie w punkcie B a zasoby zawłaszczone przez F
powinny zostać zwolnione.
Jaki warunki powinna spełniać funkcja F by dało się ją bezboleśnie zabić
i posprzątać?
Całość działa na mikrokontrolerze bez żadnego systemu.

--
AWa.