Wczoraj Olympus poinformował, że z końcem roku sprzedaje swój
przynoszący straty dział fotograficzny inwestorowi Japan Industrial
Partners Inc. Na razie niektórzy wzajemnie się uspokajają, niektórzy
krzyczą w rozpaczy "to koniec!" Na Dprewiew pod tą wiadomością już ponad
tysiąc komentarzy. JIP jest inwestorem instytucjonalnym, a nie
branżowym, czyli co do zasady zainteresowanym przede wszystkim zyskiem
na zainwestowanym kapitale bez przywiązani do jakiejkolwiek branży.
Czyli to nie jest to samo, co przejęcie Pentaksa przez Ricoha czy
przejęcie działu fotograficznego Koniki-Minolty przez Sony. Olympus
twierdzi, że nowy właściciel zachowa potencjał badawczo-rozwojowy i
produkcyjny, ale przecież nie od niego to zależy.