-
11. Data: 2020-10-18 18:10:07
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2020-10-18 o 17:24, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan WM napisał:
>
>>>> Czekolada z radem opatentowana, ale czy była też sprzedawana?
>>>> Ktoś to powinien zbadać. Sprzedaż radu chyba podlegała kontroli?
>>>
>>> Najlepiej popijać herbatą z polonem. Ta została opatentowana
>>> dopiero w XXI wieku, ale praktyka pokazała, że działa skutecznie.
>>
>> W XIX wieku takie reklamy wychodziły i to legalnie.
>> https://esmeraldasquietlife.files.wordpress.com/2010
/04/cocaine_tooth_drops.jpg
>
> Coca-Cola zostala pozbawiona kokainy dopiero na początku XX wieku.
> A było tego niemało -- w jednym litrze tyle, co w typowej "działce".
> Podobnie z 7-up -- nazwa napoju pochodzi od masy atomowej litu,
> i kiedyś faktycznie pierwitek ten był w nim obecny (dobrze ponoć
> robi na optymizm). Ale już go tam nie ma, bo niezdrowy. Tak samo
> "Żubrówka" sprzedawana na terenie USA nie może zawierać kunaryny,
> a na tym związku przecież opiera się cała żubrówkowatość.
>
> Sto lat temu w modzie było wszystko, co zwiera pierwiastki
> promieniotwórcze. Biżuteria, przedmioty osobistego użytku,
> którymi można było się pochwalić w towarzystwie, że mają
> w sobie rad, o którym wszyscy wokół mówią. Tak więc czekolada
> z radem wcale nie dziwi. Szkodliwość dla zdrowia nie była
> wtedy jeszcze poznana (w czekoladzie nie było tego pewnie
> więcej, niż w bananach, które "świacą" dużo bardziej, niż
> inne owoce).
>
Kiedyś czytałem o krewnym męża Marii Skłodowskiej-Curie,
który wykorzystał zbieżność nazwiska do reklamy swojego
promieniotwórczego produktu.
Maria była tym oburzona, ale na zewnątrz broniła dobrego imienia rodziny.
Taka wtedy panowała zasada, że brudy się pierze tylko w rodzinie.
Można mieć jej za złe, że swym autorytetem, zablokowała próby
wprowadzenia zasad ochrony przed promieniowaniem.
Twierdziła, że uczeni sami są w stanie ocenić ryzyko, czego sama
niestety wobec siebie poprawnie nie zrobiła.
WM
-
12. Data: 2020-10-19 16:48:02
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5f8b6a80$0$31100$6...@n...neostrad
a.pl...
>Czekolada z radem opatentowana, ale czy była też sprzedawana?
Niekoniecznie ... rad bardzo drogi.
>Ktoś to powinien zbadać. Sprzedaż radu chyba podlegała kontroli?
Nie wtedy. Wladze nie zdawaly sobie sprawy z zagrozenia, zreszta w
ogole wszystko bylo mniej uregulowane ... bo tez i wiekszosc byla
chyba "naturalna".
>https://polona.pl/item/sposob-wytwarzania-radjoakty
wnych-zawierajacych-cukier-srodkow-spozywczych-i-odz
ywczych,OTY0MjQxMTY/0/#info:metadata
Moda sie zrobila.
Byly kremy radioaktywne ... podobno. Przeciez wiadomo, ze taka nowosc
naukowa musi byc lepsza niz zwykle mazidlo.
J.
-
13. Data: 2020-10-19 16:57:24
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
>Coca-Cola zostala pozbawiona kokainy dopiero na początku XX wieku.
>A było tego niemało -- w jednym litrze tyle, co w typowej "działce".
Naprawde ?
Litr to znow nie tak duzo ... narkomanow, niekoniecznie swiadomych,
bylo tak duzo, czy typowa dzialka jest bardzo mala ?
>Sto lat temu w modzie było wszystko, co zwiera pierwiastki
>promieniotwórcze. Biżuteria, przedmioty osobistego użytku,
>którymi można było się pochwalić w towarzystwie, że mają
>w sobie rad, o którym wszyscy wokół mówią. Tak więc czekolada
>z radem wcale nie dziwi. Szkodliwość dla zdrowia nie była
>wtedy jeszcze poznana (w czekoladzie nie było tego pewnie
>więcej, niż w bananach, które "świacą" dużo bardziej, niż
>inne owoce).
Szczegolnie jesli Kogutek dobra cene podaje.
Tylko jak tego radu domieszac - kilka mg/jedna kropla roztworu na
jedną kadź czekolady ?
Nadal za drogo.
Przypominam, ze MC-S przekazała Ojczyznie 1 gram radu, co pozwolilo na
utworzenie całego Instytutu Radowego - rad jest silnie radioaktywny.
J.
-
14. Data: 2020-10-19 17:04:21
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2020-10-19 o 16:48, J.F. pisze:
> Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5f8b6a80$0$31100$6...@n...neostrad
a.pl...
>> Czekolada z radem opatentowana, ale czy była też sprzedawana?
>
> Niekoniecznie ... rad bardzo drogi.
>
Ktoś to kupował, widać go było stać.
https://www.seriouseats.com/images/20080626radioacti
ve-chocola.jpg
https://www.seriouseats.com/2008/06/radioactive-germ
an-chocolate-bar-burke-and-braun.html
Nie zawsze to było zabójcze.
Zrobiono analizę wody z naczynia radioaktywnego: Revigator i wyniki były
w normie.
https://en.wikipedia.org/wiki/Radium_ore_Revigator
WM
-
15. Data: 2020-10-19 21:34:44
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Coca-Cola zostala pozbawiona kokainy dopiero na początku XX wieku.
>> A było tego niemało -- w jednym litrze tyle, co w typowej "działce".
>
> Naprawde ?
Prawie. W dolnych granicach, taka dawka harcerska.
> Litr to znow nie tak duzo ... narkomanow, niekoniecznie swiadomych,
> bylo tak duzo, czy typowa dzialka jest bardzo mala ?
Działki coca-coli też były małe. Jeszcze pół wieku temu butelka
większa niz ćwierć litra była nie do pomyślenia.
>> Sto lat temu w modzie było wszystko, co zwiera pierwiastki
>> promieniotwórcze. Biżuteria, przedmioty osobistego użytku,
>> którymi można było się pochwalić w towarzystwie, że mają
>> w sobie rad, o którym wszyscy wokół mówią. Tak więc czekolada
>> z radem wcale nie dziwi. Szkodliwość dla zdrowia nie była
>> wtedy jeszcze poznana (w czekoladzie nie było tego pewnie
>> więcej, niż w bananach, które "świacą" dużo bardziej, niż
>> inne owoce).
>
> Szczegolnie jesli Kogutek dobra cene podaje.
> Tylko jak tego radu domieszac - kilka mg/jedna kropla roztworu
> na jedną kadź czekolady ?
> Nadal za drogo.
Homeopatia działa tym lepiej, im stężenie niższe.
> Przypominam, ze MC-S przekazała Ojczyznie 1 gram radu, co pozwolilo na
> utworzenie całego Instytutu Radowego - rad jest silnie radioaktywny.
Ten gram nie był po to, by stanowił kapitał założycielski, lecz
by był używany. Można powiedzieć, rzecz bezcenna.
--
Jarek
-
16. Data: 2020-10-20 12:07:25
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5f8daaf6$0$554$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2020-10-19 o 16:48, J.F. pisze:
> Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
>>> Czekolada z radem opatentowana, ale czy była też sprzedawana?
>
>> Niekoniecznie ... rad bardzo drogi.
>
>Ktoś to kupował, widać go było stać.
>https://www.seriouseats.com/images/20080626radioact
ive-chocola.jpg
>https://www.seriouseats.com/2008/06/radioactive-ger
man-chocolate-bar-burke-and-braun.html
Byc moze dodali taniej rudy uranu ... byleby geiger cos pikał.
Albo - patent patentem, ale ta czekolada tylko nazywa sie "Radium". A
co - nie moze ?
>Nie zawsze to było zabójcze.
>Zrobiono analizę wody z naczynia radioaktywnego: Revigator i wyniki
>były w normie.
>https://en.wikipedia.org/wiki/Radium_ore_Revigator
Bo - promieniowanie alfa, beta i gamma dla wody jest w zasadzie
niegrozne.
Beta i alfa zatrzymuja sie gdzies w tej wodzie tworzac niegrozne hel i
elektrony, gamma troche tlumiona jest.
Ba - to moze zabic drobnoustroje w wodzie, czyli wode polepszyc.
Co innego natomiast taki promieniotworczy material spozyc, i on sobie
bedzie niszczyl organizm od srodka. To sie zle skonczy.
Albo oklady sobie robic ze skorup takiego rozbitego naczynia.
Tak nawiasem mowiac ... my promieniowanie jakos tolerujemy, kto
ciekawy niech policzy ile rozpadow wykonuje w czlowieku C14..
J.
-
17. Data: 2020-10-20 12:14:35
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>> Coca-Cola zostala pozbawiona kokainy dopiero na początku XX wieku.
>>> A było tego niemało -- w jednym litrze tyle, co w typowej
>>> "działce".
>
>> Naprawde ?
>Prawie. W dolnych granicach, taka dawka harcerska.
>> Litr to znow nie tak duzo ... narkomanow, niekoniecznie swiadomych,
>> bylo tak duzo, czy typowa dzialka jest bardzo mala ?
>Działki coca-coli też były małe. Jeszcze pół wieku temu butelka
>większa niz ćwierć litra była nie do pomyślenia.
To sie pije dwie.
>>> Sto lat temu w modzie było wszystko, co zwiera pierwiastki
>>> promieniotwórcze. Biżuteria, przedmioty osobistego użytku,
>>> którymi można było się pochwalić w towarzystwie, że mają
>>> w sobie rad, o którym wszyscy wokół mówią. Tak więc czekolada
>>> z radem wcale nie dziwi. Szkodliwość dla zdrowia nie była
>>> wtedy jeszcze poznana (w czekoladzie nie było tego pewnie
>>> więcej, niż w bananach, które "świacą" dużo bardziej, niż
>>> inne owoce).
>
>> Szczegolnie jesli Kogutek dobra cene podaje.
>> Tylko jak tego radu domieszac - kilka mg/jedna kropla roztworu
>> na jedną kadź czekolady ?
>> Nadal za drogo.
>Homeopatia działa tym lepiej, im stężenie niższe.
Byc moze tak to robili ... a homeopatia byla juz wtedy znana ?
>> Przypominam, ze MC-S przekazała Ojczyznie 1 gram radu, co pozwolilo
>> na
>> utworzenie całego Instytutu Radowego - rad jest silnie
>> radioaktywny.
>Ten gram nie był po to, by stanowił kapitał założycielski, lecz
>by był używany. Można powiedzieć, rzecz bezcenna.
Rzecz o konkretnej wartosci :-)
Nawiasem mowiac - mozna sie doczytac kto podarował
"Maria Skłodowska-Curie przekazała Instytutowi pierwszy gram radu
wartości ponad pół miliona ówczesnych złotych, ofiarowany przez
kobiece stowarzyszenia polonijne w USA i Kanadzie."
https://www.pib-nio.pl/o-instytucie/historia-instytu
tu/instytut-radowy-im-marii-sklodowskiej-curie-w-war
szawie/
J.
-
18. Data: 2020-10-20 14:39:27
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Działki coca-coli też były małe. Jeszcze pół wieku temu
>> butelka większa niz ćwierć litra była nie do pomyślenia.
>
> To sie pije dwie.
Wypijanie jednej takiej butelki w dwie osoby też nie było
niczym niezwykłym.
>>> Szczegolnie jesli Kogutek dobra cene podaje.
>>> Tylko jak tego radu domieszac - kilka mg/jedna kropla
>>> roztworu na jedną kadź czekolady ?
>>> Nadal za drogo.
>> Homeopatia działa tym lepiej, im stężenie niższe.
>
> Byc moze tak to robili ... a homeopatia byla juz wtedy znana ?
Była znana dużo wcześniej. A przeknanie, że jak coś jest bardzo
dobre, to wystarczy tego bardzo niewiele, jest jeszcze starsze.
--
Jarek
-
19. Data: 2020-10-20 14:59:19
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>> Działki coca-coli też były małe. Jeszcze pół wieku temu
>>> butelka większa niz ćwierć litra była nie do pomyślenia.
>
>> To sie pije dwie.
>Wypijanie jednej takiej butelki w dwie osoby też nie było
>niczym niezwykłym.
A to moze w dwoje dzieci, albo jako rarytas - bo 0.25 litra ... dzis
na mnie w sam raz.
Chyba, ze to bylo 0.33 litra ... to mozna na pol, a wkrotce drugą.
J.
-
20. Data: 2020-10-20 15:16:33
Temat: Re: Patent w Polsce przedwojennej na radioaktywne słodycze
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Działki coca-coli też były małe. Jeszcze pół wieku temu
>>>> butelka większa niz ćwierć litra była nie do pomyślenia.
>>> To sie pije dwie.
>> Wypijanie jednej takiej butelki w dwie osoby też nie było
>> niczym niezwykłym.
>
> A to moze w dwoje dzieci, albo jako rarytas - bo 0.25 litra ...
> dzis na mnie w sam raz.
> Chyba, ze to bylo 0.33 litra ... to mozna na pol, a wkrotce drugą.
Coca-Cola za Gierka była w szklanych butelkach 0,25. Myśmy
zresztą pustymi butelkami płacili koncernowi za ekstrakt do
rozcieńczania. Na Zachodzie występowały jeszcze mniejsze
butelki, 0,2 -- te zresztą ostatnio pojawiły się i u nas.
Rarytasem była dla Niemców z NRD -- tam nigdy nie wpuszczono
tego imperialistycznego napoju, więc Enerdowcy wozili od nas.
A nasza cena (5 zł za 0,25) nie zachęcała do opilstwa, za to
można było kupić dwie butelki piwa (jak było).
Moja pamięć z dzieciństwa jest taka, że coca-cola wtedy była
lepsza. Teraz to lura. Ale to może być teoria spiskowa,
niemożliwa do zweryfikowania. O ile łatwo jest zamówić wino
z dowolnego rocznika, to z colą tak nie jest. Nie ma jak
porównać.
Jarek
--
Nigdy nie będzie tak ślicznych dziewcząt
Nigdy nie będzie tak pysznych ciastek
Reprezentacja naszego kraju nie będzie miała takich wyników
Już nigdy, nigdy nie będzie takich wędlin, takiej coca coli