W dniu 2019-04-08 o 13:19, AS pisze:

> Nie zapominaj, że obecnie smartfony domyślnie w ustawieniach lokalizacji
> mają włączoną opcję GSM+WiFi+GPS ;)

Cenna uwaga :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2019-04-08 o 13:56, J.F. pisze:

> A propos Marku - jak samochod ?

Merc E320CDI. Ale to nie ma znaczenia bo obecnie korzystam z
alternatywnej. Oryginalna padła po roku, alternatywna po kolejnym. Ta
sama lub podobna alternatywna u 2 kolegów, którzy też tak sobie
zażyczyli mieć.

> Bo mamy GPS Week Rollover, duzo rzeczy moze sie zdarzyc, jesli producent
> nieprzygotowany.

To nie to. Anteny padały wcześniej również.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu poniedziałek, 8 kwietnia 2019 14:37:36 UTC-5 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2019-04-08 o 15:29, s...@g...com pisze:
>
> > Naprawde mam ci napisac? Oddychaj, wdech wydech, wdech wydech.
>
> Tak, bo nie wiem jak głęboko chcesz się zagłębiać w to urządzenie.
> Szczególnie, że celu nie ogarniam.
>

Bo popularne usterki ktore maja szanse sie pojawic masowo sa proste do sprawdzenia.
Dlatego ci zasugerowalem rozebranie i pomierzenie.
A jak cos pada tylko w jednym aucie to moze nie jest to globalna usterka. I takie
pomierzenie tez ci pomoze w uniknieciu kolejnych napraw.

> > Podpowiedz: Blaszka, lutownica.
>
> To już też uczyniłem i wrzuciłem tu zdjęcie.
>
> > I juz ci napisalem, pomierzyc, sprawdzic napiecia, przejscia itp.
>
> Napisałem również, że przejścia nie ma.
>

Bo kabel uciales?


> >
> > Lol. Odpadam. Sparafrazuje: -"antena sie zjebala, one wszystkie tak
> > maja" [?] -"cholera wie a co sie z nia dzialo" -"nic, zjebala sie"
> > -"rozbierz, obejrzymy co sie stalo" -"ale po co rozbierac? zjebala
> > sie, one wszystkie tak maja" [?]
>
> Zabrakło znaków zapytania. Dodałem je w nawiasach. Ok, załóżmy, że
> znajdziemy przyczynę. Poleciało na tej płytce "coś". Może nawet udałoby
> się ją naprawić. Tylko po ch... ?
>
> Pytam się, czy to normalne, że one są padliwe? Oczekuję prostej
> odpowiedzi TAK/NIE. Przeczytaj temat wątku 15x zanim zaczniesz znowu
> jakieś pokręcone farmazony wypisywać na mój temat.
>

I nie dostales odpowiedzi. Znaczy sie ze albo nie padliwe albo nikt na grupie nie
mial z nimi styku. Juz lepiej bylo pytac na forum danego modelu...

>
> > Dobra, po przemysleniu stwierdzam ze powinienes ja piprznac w kat i
> > napisac do dystrybutora i zapytac ile ich sprzedal w ostatnim roku.
>
> Już zaczynasz lepiej gadać. Pieprznąłem ją w kąt a potem dla m.in.
> Ciebie grzebałem w śmietniku by ją stamtąd wydobyć. Po czym po paru
> wdechach doszedłeś do wniosku, że zleciłeś mi bezsensowną czynność.
> Cool! Ale ok, każdy może mieć słabszy dzień.
>
> > Nastepnie oszacowac ile aut z nimi jezdzi. Jak ci wyjdzie ze w
> > praktyce do kazdej sztuki jezdzacej sprzedaje sie antene raz na dwa
> > lata to znaczy ze sie jebia masowo.
>
> Sądzisz, ze dystrybutor odpowie mi na takie pytania? :-D Może jeszcze
> doda: to szajs, ale ja ci go sprzedam tanio :-D
>
No tu ci nikt nie powiedzial. Na forum modelu nie poszedles. Tylko diler ci zostaje.
A jak nie to sie nie dowiesz.
Choc bys mogl gdybys sprobowal "babrania" sie...

do góry

W dniu 2019-04-08 o 22:08, s...@g...com pisze:

> Bo popularne usterki ktore maja szanse sie pojawic masowo sa proste do sprawdzenia.
Dlatego ci zasugerowalem rozebranie i pomierzenie.
> A jak cos pada tylko w jednym aucie to moze nie jest to globalna usterka. I takie
pomierzenie tez ci pomoze w uniknieciu kolejnych napraw.

Napisałem gdzieś tam na początku, że 30zł raz na rok za antenę nie jest
dla mnie problemem. Zamiast bawić się w rozklejanie obudowy, łatwiej
jest mi wywalić do kibla zepsutą antenę.

W zapytaniu nie prosiłem o porady jak to naprawić.

A tak poza wszystkim, bez rozwalenia obudowy nie udałoby się dostać do
anteny. Nawet po naprawie nie wiem co miałbym z nią robić. Obudowa ze
sklepu elektronicznego byłaby droższa (wraz z dojazdem po nią) niż sama
antena.

>> Napisałem również, że przejścia nie ma.
>>
>
> Bo kabel uciales?

Nie rób se jaj po raz kolejny. To już są kpiny ewidentne. Co ma ucięty
kabel do rzeczy skoro pomiaru dokonuję wewnątrz urządzenia?

>
> I nie dostales odpowiedzi. Znaczy sie ze albo nie padliwe albo nikt na grupie nie
mial z nimi styku. Juz lepiej bylo pytac na forum danego modelu...

Brak odpowiedzi byłby też odpowiedzią. O model nie byłoby sensu pytać
gdyż wątpię by któryś z grupowiczów używał akurat tego. Spytałem więc o
typ rozwiązania technicznego Fakra. Nie ważne czy dachowa, czy inna. Mi
padły obie.

> No tu ci nikt nie powiedzial. Na forum modelu nie poszedles. Tylko diler ci
zostaje. A jak nie to sie nie dowiesz.

Słuchaj, ja nie mam pojęcia czy takie anteny są popularne w autach czy
nie. Wysłałem pytanie w eter i czekałem na odpowiedź. Jeśli brzmi ona
"nie wiemy co to takiego" to ok! Nie ma sprawy! Nie zbieram statystyk
dla Światowej Organizacji Monitorowani Jakości Anten Fakra. Naprawdę nie
interesują mnie oficjalne raporty. Zadałem proste pytanie do zwykłych
zjadaczy chleba - potencjalnych użytkowników lub serwisantów elektroniki
samochodowej.

Mam tysiąc ciekawszych pomysłów na spędzanie wolnego czasu niż
rozbieranie jakiegoś taniego bubla. Jak wiesz, lubię tworzyć,
majsterkować ale wyłącznie twórczo. Babranie się w takim szajsie
naprawdę mnie rajcuje. Rozebrałem tą antenę wyłącznie dla Ciebie i
jeszcze jednego kolegi, bo mnie prosiliście. Robienie mi zarzutu z tego,
że nie przykładam się do czynności, która jest dla mnie obciążająca jest
co najmniej nie fair. A już jakieś trollowate epitety pod moim adresem -
w szczególności.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

użytkownik Marek S napisał:

> Mam tysiąc ciekawszych pomysłów na spędzanie wolnego czasu niż
> rozbieranie jakiegoś taniego bubla. Jak wiesz, lubię tworzyć,
> majsterkować ale wyłącznie twórczo. Babranie się w takim szajsie
> naprawdę mnie rajcuje.

To po co trujesz dupę? Fakra to złącze a nie producent.
Być może dałoby się zrobić tak żeby wymieniać nie trza było, ale
jak sam nie chcesz to komu ma zależeć?

Trza znać napięcie jakie jest podawane z nawigacji, mało prawdopodobne
jest 12V ale ja tego nie wiem. Ty masz nawigację i mogłeś sprawdzić.
Antena pracuje na 5V. 5V antena zasilana 12V popracuje "trochę".
Kabelek jak juz widzieliśmy ma kilka żył, więc eliminujemy kabelek. Pozostaje
kontakt Fakra-kabel i wzmacniacze.

Nu ale jak sam nie chcesz drążyć tematu to po chj mamy tracić czas na pierdoły?
Kup nowe i dupy nie truj.

Jesteś zbyt mało dociekliwy. Niektórzy ludkowie np. usuwają
filtr pasmowy między pierwszym a drugim stopniem w antenie.
Po co ? Nie wiem, nie wgryzałem się w temat, ale wspólnie można by nad tematem
popracować, w każdym bądź razie nie dla ludka z twoim podejściem.


Si ju tumoroł.

do góry

Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q8g8p0$2d6$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2019-04-08 o 13:56, J.F. pisze:
>> A propos Marku - jak samochod ?
>> Bo mamy GPS Week Rollover, duzo rzeczy moze sie zdarzyc, jesli
>> producent nieprzygotowany.

>To nie to. Anteny padały wcześniej również.

Ale czy obecne problemy sie jakos nie objawily w samochodzie,
oczywiscie po wymianie anteny ?

U mnie jeden z odbiornikow podaje rok 1999.


J.

do góry

W dniu 2019-04-10 o 19:37, J.F. pisze:
>
> U mnie jeden z odbiornikow podaje rok 1999.

Rok się zmienił na 1977 :-( Godzina, miesiąc, dzień ok.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2019-04-09 o 18:57, b...@g...com pisze:

> To po co trujesz dupę?

W jakim momencie?
Tym, że zapytałem o to czy macie podobne doświadczenia? Możliwe
odpowiedzi to tak/nie/nie mamy. Koniec kropka.

> Fakra to złącze a nie producent.

Widzę, że nie czytasz wątku, tylko coś tam wyciągasz z kontekstu i
komentujesz. Wyraźnie napisałem, że miałem RÓŻNE modele anten fakra i
wszystkie szybko padły.

> Być może dałoby się zrobić tak żeby wymieniać nie trza było, ale
> jak sam nie chcesz to komu ma zależeć?

Też to skomentowałem wcześniej. Kompletnie mi nie zależy na naprawie
tego gdyż byłoby z tym dużo więcej roboty niż urządzenie jest warte (ok.
30zł).

> Trza znać napięcie jakie jest podawane z nawigacji, mało prawdopodobne
> jest 12V ale ja tego nie wiem. Ty masz nawigację i mogłeś sprawdzić.

W jakim samochodzie? Bo instalowałem w 3 i wszędzie padły. Czy miałem
ściągnąć właścicieli tych aut i zapytać, czy pozwolą mi pogrzebać w
antenach aby móc pomiary zebrać gdyż ktoś na grupie tego potrzebuje?

> Nu ale jak sam nie chcesz drążyć tematu to po chj mamy tracić czas na pierdoły?
> Kup nowe i dupy nie truj.

No k..wa przecież kupiłem i wymieniłem!!! I to nie jeden raz! Od tego
zacząłem przecież! Skup się.

> Jesteś zbyt mało dociekliwy. Niektórzy ludkowie np. usuwają
> filtr pasmowy między pierwszym a drugim stopniem w antenie.

Ta antena to jakaś ceramika z czymś tam. Nawet nie wiem gdzie te stopnie
miałyby być.

> Po co ? Nie wiem, nie wgryzałem się w temat, ale wspólnie można by nad tematem
> popracować, w każdym bądź razie nie dla ludka z twoim podejściem.

Wreszcie ktoś to ogarnął. Pisanie wprost, że nie chcę się babrać, bo nie
mam na to czasu nawet, nie zadziałało. Jeśli będę chciał się w
przyszłości w czymś innym babrać hobbystycznie, to wtedy inaczej
zredaguję pytania i przyłożę się do korespondencji. A jak czegoś nie
chcę, nie mam czasu i wyraźnie to podkreślę jak w niniejszym wątku, to
wybacz - ale bez jakiegokolwiek uzasadnienia logicznego nie będę tego robił.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

Dnia Wed, 10 Apr 2019 23:38:10 +0200, Marek S napisał(a):
> W dniu 2019-04-10 o 19:37, J.F. pisze:
>> U mnie jeden z odbiornikow podaje rok 1999.
>
> Rok się zmienił na 1977 :-( Godzina, miesiąc, dzień ok.

A to ciekawe - skad ten 1977 i czemu mesiac i dzien sie zgadza ...

J.

do góry

W dniu 2019-04-11 o 22:49, J.F. pisze:
>
> A to ciekawe - skad ten 1977 i czemu mesiac i dzien sie zgadza ...
>

Wcale to nie taki rzadki przypadek - jak w Google czytam. Całe
szczęście, ze tylko taka konsekwencja.

Włączyłem w aucie z tydzień temu synchronizację zegara na panelu z
zegarem systemu multimedialnego (jest w nim nawigacja m.in.), który
pobiera czas z GPS. Miałem na celu zaobserwowanie tego, czy jakieś
niespodzianki z czasem nie pojawią się podczas dłuższego okresu
eksploatacji. Póki co trzyma czas prawidłowo - co do sekundy.

Być może jest też tak, że ciągnie czas z GSM i jakoś ratuje sytuację.
Nie wiem co programiści zrobili, ale generalnie jest ok.

Pewnie za rok, gdy padnie mi fakra, zobaczę na zegarach czas z d...
wzięty. Ale już o tym nie wspomnę bo znów każą mi rozbierać antenę (albo
przyszłemu właścicielowi auta) :-D :-D

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry