eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Czy rowwerzysta mysli na drodze?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 136

  • 71. Data: 2018-08-05 19:18:06
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2018-08-05 o 18:33, Shrek pisze:

    >
    > Ale nie wiem co to ma wspólnego z tematem.
    >

    Ja też nie wiem. Przypuszczam, że każdy, choć odrobinę myślący człowiek,
    z daleka rozpoznaje idiotyczny wpis nie na temat.

    --
    Akarm
    http://bykom-stop.cba.pl/
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego


  • 72. Data: 2018-08-05 19:52:21
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-08-05 o 18:59, Budzik pisze:

    >>>>>>>> Wolał bym wyłożyć rower i zaliczyć asfalt niż wjechać w pojazd
    >>>>>>>> szynowy.
    >>>>>>>> Mamy tu ewidentny przypadek idioty który skoro dostał zielone
    >>>>>>>> to nie interesuje go co dzieje się na drodze tylko wali do
    >>>>>>>> przodu.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Bo ty sie nigdy nigdzie nie zamysliłes...
    >>>>>>
    >>>>>> Zamyśliłem się nie raz, ale nigdy nie wjechałem w bok innego
    >>>>>> pojazdu.
    >>>>>>
    >>>>> Moze po prostu miałes szczescie...
    >>>>> Prawdopodobienstwo mowi ze to mozliwe!
    >>>>
    >>>> Nie. Po prostu hamowałem zamiast czekać na cud.
    >>>>
    >>> Bo sie nie zamysliłes.
    >>> Ale czasami sie jednak, jak sam przyznałes, zamyslasz...
    >>> I co wtedy? Po prostu masz szczescie.
    >>
    >> Nie, rozum.
    >>
    > No bardzo merytorycznie sie odniosłes do tego co powyzej wywnioskowałem.

    Bardzo, skoro masz rozum i z niego korzystasz to się nie zagapisz,
    nie zamyślisz tylko masz możliwość zrobienia tego co powinieneś.
    Jak rozumu braknie to zaczyna się kombinowanie: zagapił się,
    zaszokowało go tak ze nie zareagował, przysnął.

    >>>>>>> I od razu ze idiota? Jakie to typowe...
    >>>>>>
    >>>>>> Skoro nie dba o własne życie to jak go inaczej nazwać?
    >>>>>
    >>>>> Jak sam wczesniej przyznałes, rozni was byc moze tylko to ze w
    >>>>> momencie zamyslenia sie on trafił na tramwaj a tyna pusta drogę.
    >>>>> IMO ktos kto mysli tak prostolinijnie wypadek = isiota zasługiwałby
    >>>>> na miano idioty ale czy chcemy rozmawiac na tym poziomie?
    >>>>>
    >>>>> (no dobra, troche sie juz znamy, wiem ze ty chcesz :))))
    >>>>
    >>>> Różni nas to że ja w takich przypadkach hamowałem zamiast
    >>>> robić z siebie idiotę.
    >>>
    >>> Przekonanie o własnej nieomylnosci... fiu fiu...
    >>
    >> Jak na razie takiej głupoty jak bohater filmu nie strzeliłem.
    >>
    > no i co to ma do rzeczy?
    > Czy to jakos implikuje ze jeszcze ci sie nie przydazy?

    Tak.
    Nie dowierzam ludziom więc nawet wjeżdżając na zielonym obserwuje
    co robią inni i czy któryś nie chce we mnie wjechać lub zajechać
    mi drogi. Co oznacza że się nie zamyślę.

    >>>> Kolejna sprawa to na skrzyżowaniu
    >>>> się rozglądam, nawet jak mam zielone. Ale bywa że czasami
    >>>> wiozę kogoś z grupy idiotów optymistów, zdradzają się pytaniem
    >>>> po ci się rozglądam skoro mam zielone? Ty też z tej grupy?
    >>>>
    >>> I jeszcze personalne uwagi. Ech...
    >>
    >> To było tylko pytanie, ale skoro odbierasz to personalnie to chyba
    >> faktycznie jesteś jednym z takich co nie odpowiadają za swoje
    >> czyny i będą prawa do zamyślenia się za kierownicą bronić jak
    >> wolności.
    >
    > ROTFL
    > Cham i do tego rznie głupa...

    To że jesteś chamem już zauważyłem, nie wiedziałem że rżniesz
    głupa, po prostu uznałem że taki jesteś.


    Pozdrawiam


  • 73. Data: 2018-08-05 20:40:59
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 05.08.2018 o 19:18, Akarm pisze:

    >> Ale nie wiem co to ma wspólnego z tematem.
    >>
    >
    > Ja też nie wiem. Przypuszczam, że każdy, choć odrobinę myślący człowiek,
    > z daleka rozpoznaje idiotyczny wpis nie na temat.

    Tak przy okazji napisałem, bo całkiem niemało mistrzów lewego pasa
    uważa, że wyprzedzanie ich prawym jest zabronione. Tymczasem można
    wyprzedzać prawym... prawie zawsze.

    Shrek


  • 74. Data: 2018-08-05 20:45:07
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 04.08.2018 o 20:02, Janusz pisze:

    >> Myślę, że przeceniasz szybkość działania ludzkiego mózgu
    > Nie, nie przeceniam, jezdziłem sporo na rowerze, motorowerze i rózne
    > systuacje
    > były, ale zawsze się wybroniłem,
    No widzisz. Ty jesteś pan idealny, a ja się wypierdoliłem, choć tak
    obiektywnie to w zasadzie nie powinienem.

    Pytanie kto jest lepszym kierownikiem w takim razie. Ty bez gleby i
    samokrytyki, czy ja po szlifie z odrobiną pokory?

    PS - ogólnie wyglądasz mi na takiego, co to jeszcze wypadek zaliczy.
    Ktoś statystycznie musi, a ty ze swoim nieco powiększonym ego stanowisz
    dobry materiał. Czego ci oczywiście nie życzę, ale skoro na kogoś musi
    trafić, to trafia zwykle na tych co jeżdą znacznie lepiej od średniej:P

    Shrek


  • 75. Data: 2018-08-05 20:46:58
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.08.2018 o 22:25, Tomasz Pyra pisze:

    > Wygląda 1:1 jak opisy badań robionych na kierowcach w obliczu nagłych
    > sytuacji tego typu, będących motywacją do wprowadzenia systemów typu BAS.
    >
    > Czyli wyraźnie widać zauważenie przeszkody, uztywnienie ramion, przestaje
    > pedałować, nawet chyba chwyta za klamkę hamulca, ale strach nie pozwala
    > zdecydowanie zareagować na to co się dzieje.
    >
    > Zresztą to nie raz widać na filmach z dashcamów - potem są komentarze
    > "dlaczego nie hamował", "zderzenie ustawione" itp. Bo sytuacja wydaje się
    > łatwa do uniknięcia, a jednak uczestnicy nie reagowali chociaż powinni.
    >
    > Zza klawiatury to wydaje się absurdalne, ale zachowanie chłodnej głowy w
    > obliczu nadciągającego grubego dzwonu, to nie jest taka prosta sprawa, a
    > sporą część ludzi łapie wtedy paraliż.

    Mądrego to i miło poczytać. Zapewne tak właśnie było.

    Shrek


  • 76. Data: 2018-08-05 21:05:22
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Daj linka do fimu ktory omawiacie.


  • 77. Data: 2018-08-05 21:57:47
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2018-08-05 o 20:45, Shrek pisze:

    > No widzisz. Ty jesteś pan idealny, a ja się wypierdoliłem, choć tak
    > obiektywnie to w zasadzie nie powinienem.

    Też kiedyś miałem przypadek, że okładziny się starły.
    Nie do zauważenia wcześniej, przy normalnej jeździe miejskiej. Wyszło
    dopiero podczas hamowania awaryjnego. Miałem pełne gacie! ;)

    --
    Akarm
    http://bykom-stop.cba.pl/
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego


  • 78. Data: 2018-08-05 22:05:24
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 05-08-2018 o 17:54, Janusz pisze:

    >> O ograniczoniach treści w YT słyszał i w jaki sposób jest to
    >> weryfikowane?
    >>
    > Słyszałem ale ja mam już ponad trzykrotną dorosłość więc nie widzę żadnych
    > komunikatów.

    Po zalogowaniu czy przed?


  • 79. Data: 2018-08-05 22:36:08
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 5 Aug 2018 20:40:59 +0200, Shrek napisał(a):
    > W dniu 05.08.2018 o 19:18, Akarm pisze:
    >>> Ale nie wiem co to ma wspólnego z tematem.
    >>>
    >> Ja też nie wiem. Przypuszczam, że każdy, choć odrobinę myślący człowiek,
    >> z daleka rozpoznaje idiotyczny wpis nie na temat.
    >
    > Tak przy okazji napisałem, bo całkiem niemało mistrzów lewego pasa
    > uważa, że wyprzedzanie ich prawym jest zabronione. Tymczasem można
    > wyprzedzać prawym... prawie zawsze.

    Ale jeszcze trzeba miec czym, bo taki to juz na pewno nie ulatwi
    wjechania przed niego na lewy pas :-)

    J.


  • 80. Data: 2018-08-05 22:38:57
    Temat: Re: Czy rowwerzysta mysli na drodze?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 05.08.2018 o 22:36, J.F. pisze:

    >> Tak przy okazji napisałem, bo całkiem niemało mistrzów lewego pasa
    >> uważa, że wyprzedzanie ich prawym jest zabronione. Tymczasem można
    >> wyprzedzać prawym... prawie zawsze.
    >
    > Ale jeszcze trzeba miec czym, bo taki to juz na pewno nie ulatwi
    > wjechania przed niego na lewy pas :-)

    Ale problemem nie są zapiedalacze, bo ich wyprzerdzać specjalnie nie
    trzeba, ale tacy "od 110 to już w zasadzie można lewym i tego się będę
    trzymał". Takich często z marszu się prawym łyka (tylko warto sprawdzić
    cz awaryjny pusty i ręka na klaksonie).

    Shrek

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: