On 28 Apr., 15:34, T...@s...in.the.world wrote:
> In article
> <a...@v...go
oglegroups.com>,
>
>  j...@a...at wrote:
>
> > > To brednie. Myli ci się tył z przodem -
> > > czyżby...http://simongg.za.pl/gej1.mp3
> > > --
> > > Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
>
> > > Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com
>
> > zauwazylem , to jakas prawidlowosc na tej grupie . im ktos ma  mniej
> > pojecia o czym pisze , tym chetniej i czesciej uzywa slowa "brednie" w
> > stosunku do osob , ktore sa odmiennego zdania.
>
> Bo w tym przypadku bredzisz.
> Ja na wielu fotkach robionych pewnym obiektywem widzialem dziwny
> artefakt. Taka rozmazana plamka. Byla widziana tylko na tle nieba.
> I dopiero niedawno odkrylem ze przyczyna byla plamka/punkt na
> 'odaparatowej' soczewce tego obiektywu.
> Co gorsza - to chyba jakis babelek w samej soczewce, albo minipaproszek
> po wewnetrznej stronie soczewki, bo na zewnatrz nic nie ma.
>
> W kazdym razie te twoje przemyslenia, ze to niemozliwe biara w leb, bo
> ja mam zywy kontrprzyklad.
> Jesli jestes z W-wy moge ci to pokazac osobiscie.
>
> TA

proponuje zrob prosty experyment
ja go zrobilem.
wloz z drugiej strony obiektywu ( od strony aparatu nitke krawiecka )
da sie przez nia zalozyc obiektyw do aparatu
zrob zdjecie.
konia z rzedem temu , kto sie tej nitki dopatrzy , a to nie jest maly
paproszek.

ona spowoduje spadek rozdzielczosci lokalnie , ale raczej jej nie
zobaczysz.
tzw syfki ( nie wiem dokladnie co to oznacza , powiedzmy czasteszki
kurzu , niewielkie ) nie beda identyfikowlane pojednyczo na
powierzchni soczewki , ale spowoduja spadek rozdzielczosci.


pewnie w jakis warunkach mozna ja zobaczyc - to zalezy glownie od
ogniskowej


XXX