eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Dla prowadzących z telefonem w łapie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 97

  • 91. Data: 2011-05-11 09:20:23
    Temat: Re: Dla prowadz?cych z telefonem w łapie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał w wiadomości
    news:iqdck4$2sf$1@inews.gazeta.pl...
    > "Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
    > news:4dc8f548$0$2458$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >>> Tylko sie nie stosujesz, bo uwazasz, ze bez sensu. To jest wlasnie
    >>> postawa wyhodowana w socjalizmie.
    >> Nie - to jest skutek walki z socjalistycznym "my wiemy lepiej niż
    >> motłoch, więc nakażemy/zakażemy".
    >
    > ROTFL! Cavallino przeciwko panstwu :-P

    LOL !!!
    Chyba nieuważnie czytasz grupę, jeśli dopiero dzisiaj dowiedziałeś się co
    robię z kretyńskimi przepisami.

    >> Dziadkowie dzieciakom zasponsorowali, tak jak wózki. ;-)
    >
    > No to niech Ci zasponsoruja HF-a.

    Jak uznam że jest potrzebny to sam sobie zasponsoruję.

    >
    >>>A byloby za nie pare schabowych...
    >> Co Ty z tymi schabowymi?
    >> Nie lubię ich przecież zbytnio.
    >
    > To a propos Twoich opowiesci ze "za tyle, to ja bym 10 schabowych"...

    Zrobił.
    Co nie znaczy że mam na to ochotę.
    A tak nawiasem, to ostatnio miałem to przećwiczone w praktyce, że za dwa
    razy więcej na osobę udało mi się całą komunię zorganizować (trzy posiłki, z
    tego dwa dwudaniowe), kucharce zapłacić i na jakość i ilość jedzenia nikt
    nie narzekał, a wręcz przeciwnie - jeszcze do domów brali na wynos.

    I mieleniakami wątpliwej jakości nikogo nie karmiłem.

    >> Nie prawo, tylko osły co je ustanowiły dla własnych interesów.
    >> A ja mam ich interesy gdzieś, ich samych również i to co wymyślą (wbrew
    >> logice) takoż.
    >
    > Przeciez nakaz jazdy w fotelikach uchwalilo lobby sprzedawcow fotelikow.

    Nakaz mam w głębokim poważaniu, dzieciaki w fotelikach woziłem zanim o nim
    wiedziałem, o ile w ogóle był.
    Ważne jest to, co ja uznaję za potrzebne, a nie (p) osły.

    >> HINT: pracuję w domu, a nie w samochodzie.
    >
    > HINT: ja pracuje w pracy, a nie w samochodzie. I dalej nie wierze, ze nie
    > odbierasz telefonow jadac.

    Możesz sobie nie wierzyć, nie moja wina.
    BTW: mikrofon w cb też masz bezprzewodowy?

    >
    >>> Oszczedzanie na bezpieczenstwie jest idiotyzmem,
    >> Ale to Ty sobie coś założyłeś, ze to niebezpieczne.
    >> Ja uważam, że rozmowa przez HF również jest niebezpieczna, może nawet
    >> bardziej, bo częściej to robisz.
    >> I co - zrezygnujesz z gadania w aucie, przez moje poglądy?
    >> Nie?
    >> No to Twoje również mnie ani ziębią ani parzą.
    >
    > Tyle, ze ja mam wsparcie do moich pogladow.

    Tak Ci się tylko wydaje.
    Zdecydowana większość badań ich nie popiera, tzn. stwierdza że to nie
    trzymanie komórki w ręce jest największym problemem, a sam fakt gadania
    przez nią.



    >Rowniez w postaci prawa. Przekonaj poslow do swojej tezy.

    Mam ich gdzieś.


    >Nie? No to stosuj sie do obowiazujacych
    > przepisow.

    NIE, do kretynizmów nie mam zamiaru się stosować
    Paniał czy powtórzyć?


  • 92. Data: 2011-05-11 15:54:51
    Temat: Re: Dla prowadzących z telefonem w łapie
    Od: The_EaGle <e...@j...com>

    W dniu 2011-05-09 14:15, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2011-05-09 14:07, The_EaGle pisze:
    >> W dniu 2011-05-06 18:01, Grejon pisze:
    >>
    >>>> Bo zagrożenie powoduje dekoncentracja gadaniem, nie trzymaniem.
    >>
    >> Tak jak rozmowa z pasażerem tyle że nie daje się zakazać rozmawiania z
    >> pasażerem we własnym aucie... i dlatego zakazano rozmawiania przez
    >> telefon => kolejny debilizm w PoRD.
    >
    > Ten "debilizm" jak go określasz, obowiązuje w znakomitej większość
    > krajów, nazywanych cywilizowanymi.

    Podobnie jak wiele innych debilizmów. Rządy powtarzają po sobie różne
    durnoty i jako przykład pokazują na innych. Przykład zakaz używanie
    przyssawek do przedniej szyby na Słowacji, nakaz włączania świateł
    mijania w słoneczny dzień w Polsce, ograniczenie prędkości na
    autostradzie, nakaz wożenia gaśnicy która nie jest w stanie nic ugasić w
    aucie w Polsce, nakaz wożenia apteczki w Niemczech, nakaz wożenia
    kamizelki odblaskowej w Austrii itd itd itd itd

    Mnie natomiast interesują nie przykłady innych ale argumenty za
    zakazaniem rozmowy przez telefon komórkowy a te jak wiadomo są marne.


    >>> Bo taki ludek, który ma jedną rękę zajętą, nie potrafi sprawnie zmieniać
    >>> biegów, sygnalizować manewrów i kręcić kierownicą. Więc do
    >>> dekoncentracji rozmową dokłada się upośledzenie motoryczne.
    >>
    >> W automacie po ci druga ręka ? Zresztą ci bez ręki też jeżdżą samochodem
    >> i sobie jakoś dają radę.
    >
    > Ależ oczywiście - nawet w czasie rozmowy telefonicznej, prowadzonej
    > przez telefon trzymany w jedynej posiadanej ręce.

    No tak, bo wszyscy którzy jeżdżą samochodem nawet 1000km trzymają
    kierownicę cały czas dwoma rękami... w jakim matrixie ty żyjesz?

    Ja wiem że jak jeżdżę szybko po Bieszczadskich serpentynach, albo
    startuje do KJS'a to dobrze jest mieć wszystko pod kontrolą ale jak
    jedziesz 1000km to nie ma siły żebyś przejechał taki dystans z taką samą
    uwagą jak "20km odcinek specjalny". Dlatego ludzie jeżdżący samochodami,
    dłubią w nosie, czytają gazety w korkach, słuchają radio, rozmawiają z
    pasażerem, piją wodę podczas jazdy, kłócą się z żoną/mężem, golą się,
    malują usta itd itd
    W tym całym chaosie zakaz rozmawiania przez telefon to promil tego czego
    dobrze by było w samochodzie podczas jazdy nie robić.

    PS. Staram się nie rozmawiać w samochodzie podczas jazdy, ale jak ktoś
    do mnie zadzwoni to staram się odpowiedzieć na 2-3 zdania i oddzwaniać
    później.

    Pozdrawiam
    Rafał



  • 93. Data: 2011-05-11 15:57:22
    Temat: Re: Dla prowadzących z telefonem w łapie
    Od: The_EaGle <e...@j...com>

    W dniu 2011-05-09 19:56, niusy.pl pisze:
    >
    > Użytkownik "The_EaGle" <e...@j...com>
    >
    >>>> Bo zagrożenie powoduje dekoncentracja gadaniem, nie trzymaniem.
    >>
    >> Tak jak rozmowa z pasażerem ...
    >
    > Bardziej, bo kierowca nie widząc rozmówcy musi bardziej pogłówkować a
    > rozmówca nie widząc kierowcy zwykle nie zdaje sobie sprawy, kiedy
    > kierowca jest zbyt zajęty prowadzeniem by prowadzić rozmowę.

    Jasne, a podczas rozmowy z pasażerem kierowca zamiast patrzeć na drogę
    gapi się często na pasażera. To co jest groźniejsze? Wyobrażanie sobie
    rozmówcy czy patrzenie na niego...

    Pozdrawiam
    Rafał


  • 94. Data: 2011-05-11 16:00:26
    Temat: Re: Dla prowadzących z telefonem w łapie
    Od: The_EaGle <e...@j...com>

    W dniu 2011-05-09 14:12, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2011-05-09 14:04, The_EaGle pisze:
    > (...)
    >> Bo normalny człowiek jak jedzie po rondzie czy parkuje to nie gada przez
    >> telefon,
    >
    > Zdefiniuj normalny człowiek :)

    Zdefiniowałem. ;)

    >> natomiast na prostych odcinkach jest to równie "niebezpieczne"
    >> co rozmowa z pasażerem...
    >
    > Tak, słyszeliśmy takie teorie. Oczywiście szanujemy ich autorów
    > czy też osoby powielające takie "prawdy objawione".

    Tak, wiem słyszałem, pojawia się tunelowe patrzenie, nie dostrzeganie
    znaków itd... Tylko że to samo pojawia się po 1h jeździe autem,
    zmęczeniu, nie wyspanej nocy, po niektórych lekach, słuchając muzyki,
    słuchając słuchowiska w które się wciągnęliśmy itd...

    Pozdrawiam
    Rafał


  • 95. Data: 2011-05-11 18:51:59
    Temat: Re: Dla prowadzących z telefonem w łapie
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-05-11 15:54, The_EaGle pisze:
    > W dniu 2011-05-09 14:15, Artur Maśląg pisze:
    >> W dniu 2011-05-09 14:07, The_EaGle pisze:
    >>> W dniu 2011-05-06 18:01, Grejon pisze:
    >>>
    >>>>> Bo zagrożenie powoduje dekoncentracja gadaniem, nie trzymaniem.
    >>>
    >>> Tak jak rozmowa z pasażerem tyle że nie daje się zakazać rozmawiania z
    >>> pasażerem we własnym aucie... i dlatego zakazano rozmawiania przez
    >>> telefon => kolejny debilizm w PoRD.
    >>
    >> Ten "debilizm" jak go określasz, obowiązuje w znakomitej większość
    >> krajów, nazywanych cywilizowanymi.
    >
    > Podobnie jak wiele innych debilizmów. Rządy powtarzają po sobie różne
    > durnoty i jako przykład pokazują na innych. Przykład zakaz używanie
    > przyssawek do przedniej szyby na Słowacji,

    Napieraj - kolejna ofiarna medialnych rewelacji.

    > nakaz włączania świateł
    > mijania w słoneczny dzień w Polsce,

    W każdy dzień - racjonalne rozwiązanie i będzie obowiązywało w całej
    Europie. Dzienne bądź mijania.

    > ograniczenie prędkości na autostradzie,

    Również mądre posunięcie - teoretycznie jedyny kraj bez takich
    ograniczeń to Niemcy, choć twierdzenie, że nie ma tam ograniczeń to
    zwykłe kłamstwo.

    > nakaz wożenia gaśnicy która nie jest w stanie nic ugasić w
    > aucie w Polsce,

    To akurat jest głupie.

    > nakaz wożenia apteczki w Niemczech,

    Bardzo mądry nakaz - między innymi dzięki szkoleniu kierowców w
    zakresie pierwszej pomocy wielu życie uratowano.

    > nakaz wożenia
    > kamizelki odblaskowej w Austrii itd itd itd itd

    Kolejny bardzo mądry nakaz - jak na razie jedyny głupi, to te gaśnice
    w Polsce. Słabo Ci poszło.

    > Mnie natomiast interesują nie przykłady innych ale argumenty za
    > zakazaniem rozmowy przez telefon komórkowy a te jak wiadomo są marne.

    No cóż, jak ktoś zamyka oczy/uszy i później twierdzi, że są marne, to
    i takie skutki.

    >>> W automacie po ci druga ręka ? Zresztą ci bez ręki też jeżdżą samochodem
    >>> i sobie jakoś dają radę.
    >>
    >> Ależ oczywiście - nawet w czasie rozmowy telefonicznej, prowadzonej
    >> przez telefon trzymany w jedynej posiadanej ręce.
    >
    > No tak, bo wszyscy którzy jeżdżą samochodem nawet 1000km trzymają
    > kierownicę cały czas dwoma rękami... w jakim matrixie ty żyjesz?

    W tym samym, w którym prowadzą ludzie bez jednej ręki, prowadzący
    rozmowę telefoniczną, trzymając aparat w tej jedynej ręce. Nie wiem
    kto ich prowadzi, ale to pewnie jak tych z dwoma.


  • 96. Data: 2011-05-15 14:06:49
    Temat: Re: Dla prowadz?cych z telefonem w łapie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 7 May 2011 22:06:56 +0200, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości news:
    >> Kup sobie telefon, a nie popierdulke.
    >
    >Funkcja telefonu to dla mnie dodatek do reszty pda.
    >I nie mam zamiaru nosić 5 sprzętów to 5 różnych celów, skoro jeden robi to
    >dobrze.

    OK, ale pda pewnie zuzywa jeszcze wiecej pradu niz "zwykly telefon",
    to BT w nim proporcjonalnie mniej.

    >A BT nie jest mi do niczego potrzebny, do połączenia używam Wifi.

    OK, twoje zwyczaje. Ale to sobie poszukaj zestawu na wifi, albo zmnien
    zwyczaje zamiast na nie narzekac :-)

    J.


  • 97. Data: 2011-05-15 16:59:04
    Temat: Re: Dla prowadz?cych z telefonem w łapie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hbgvs6ps3ia1fnnh2qfltrgl2cbduvnfk6@4ax.com...
    > On Sat, 7 May 2011 22:06:56 +0200, Cavallino wrote:
    >>Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości news:
    >>> Kup sobie telefon, a nie popierdulke.
    >>
    >>Funkcja telefonu to dla mnie dodatek do reszty pda.
    >>I nie mam zamiaru nosić 5 sprzętów to 5 różnych celów, skoro jeden robi to
    >>dobrze.
    >
    > OK, ale pda pewnie zuzywa jeszcze wiecej pradu niz "zwykly telefon",

    Na pewno.

    > to BT w nim proporcjonalnie mniej.

    Pewnie tak.
    Co nie znaczy że nie da się zauważyć różnicy.

    >
    >>A BT nie jest mi do niczego potrzebny, do połączenia używam Wifi.
    >
    > OK, twoje zwyczaje. Ale to sobie poszukaj zestawu na wifi, albo zmnien
    > zwyczaje zamiast na nie narzekac :-)

    Ale po co mam coś zmieniać, żeby komuś było dobrze?
    Mnie pasuje tak jak jest, w razie czego po prostu zjeżdżam na bok i tyle.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: