W dniu 2020-03-02 o 17:39, 2late pisze:


> powieksza. Moze dlatego ze to wszystko chodzi 24/7/365 w NASie utime'y
> to 200 - 300 dni.

To nie tak, to jest po prostu seria nie taka i masz problem.
7 serwerów Dell, takich samych, 14 dysków WD Black w RAID-1 i wszystkie
14 WD pomiędzy 4 a 6 rokiem umarły. Też działały 24/7/365 chyba że prąd
w fabryce padł (włączeń miały kikanaście-dziesiąt).


--
Irokez

--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com

do góry

W dniu 2020-02-26 o 22:08, Michal M. Lechanski pisze:
> Dobry wieczór.
> Padł mi WD RED 6TB, próba znalezienia następcy zakończyła się
> niepowodzeniem - niby są dostępne (UK) ale od niezbyt wiarygodnych
> sprzedawców, a niektórzy z tych wiarygodnych informują, że już tego
> modelu nie będą mieli w ofercie. Do tego ceny tych dostępnych są dość
> wysokie.
>
> Czy istnieje jakiś zamiennik? A może jest jakaś tańsza opcja?
>
> Nas używany jest głównie jako nośnik codziennych backupów i składnica
> różnych plików (głównie video) do których dostęp jest sporadyczny.
>
> Dziękuję z góry za wszelkie informacje.
>

Seagate Seahawk, czy jakoś tak. W każdym razie odpowiednik Reda, czyli
dysku do NASa, tylko że od Seagate.

do góry

Mnie sieknęło (błędy) jak była awaria prądu na całą dzielnicę (raz na 8 lat).
UPS odłączony, bo i grzeje i hałasuje i prądu pobiera i aku trzeba kupować co 2-3
lata.


-----
> Qrde, co Wy macie za dyski, że chwilę pochodzą i padają?

do góry

W dniu 2020-03-02 o 12:58, Adam pisze:

> Qrde, co Wy macie za dyski, że chwilę pochodzą i padają?
>
> U mnie w NAS mam 2 szt. Seagate i 2 szt. WD.


Tak uzupełniając wpis.
2 miesiące po gwarancji padł mi jeden z dwóch WD RED WD60EFRX-68L0BN1.
Wieczorem działał, rano martwy. Żadnego zaniku napięcia ani nic nie
było. Znikł w NAS. Po restarcie głowice hałasują jakby po kamyczkach
biegały.
Pora na drugi bo kupowane razem.

Wsadziłem dysk 8TB z WD Elements Desktop kupionym na Amazonie. W środku
siedzi Hitachi HGST Ultrastar DC HC510 Helium (US7SAL100). Teraz powinno
być dobrze.


--
Irokez

do góry

Głośny (7200 rpm)?


-----
> W środku siedzi Hitachi HGST Ultrastar DC HC510 Helium.

do góry

On 2020-08-09, Irokez <n...@w...pl> wrote:
> W dniu 2020-03-02 o 12:58, Adam pisze:
>
>> Qrde, co Wy macie za dyski, że chwilę pochodzą i padają?
>>
>> U mnie w NAS mam 2 szt. Seagate i 2 szt. WD.
>
>
> Tak uzupełniając wpis.
> 2 miesiące po gwarancji padł mi jeden z dwóch WD RED WD60EFRX-68L0BN1.
> Wieczorem działał, rano martwy. Żadnego zaniku napięcia ani nic nie
> było. Znikł w NAS. Po restarcie głowice hałasują jakby po kamyczkach
> biegały.
> Pora na drugi bo kupowane razem.
>
> Wsadziłem dysk 8TB z WD Elements Desktop kupionym na Amazonie. W środku
> siedzi Hitachi HGST Ultrastar DC HC510 Helium (US7SAL100). Teraz powinno
> być dobrze.

HGST to jak dotąd chyba najpewniejsze statystycznie napędy. Na
Blackblaze w ostatnich latach wszystkie poniżej 1% awaryjności. Seagate
miewa serie z 2-4%. Wudeków widzę tam coraz mniej a i dane o awaryjności
nie zachęcają.

--
Marcin

do góry

W dniu 27.02.2020 o 21:52, Michal M. Lechanski pisze:
> W dniu 27.02.2020 o 08:54, Mirek Ptak pisze:
>
>> Mam nadzieję, że reklamowałeś u WD?
>
> Nie, NAS z drugiej ręki, u mnie ok 3 lat, dowodu zakupu nie mam.
>

Misiek, ale nie potrzebujesz żadnego dowodu zakupu!

>> Nawet bez paragonu możesz sprawdzić po numerze seryjnym, czy ma jeszcze
>> gwarancję - paragon tylko jeśli okaże się, że długo leżał w sklepie :)
>
> A dziękuję bardzo - sprawdzę jak wyjmę dysk, ale nie spodziewam się by
> dyski wciąż były na gwarancji.
>

Niedawno bez problemu wymieniałem WD RED z pięcioletnią gwarancją.
Dokument zakupu w ogóle nie brał w tym udziału.
WD liczy start gwarancji wg swoich rejestrów, a nie wg dokumentu zakupu.
Na stronie WD wpisujesz numer seryjny dysku i wyświetla się informacja
czy jest na gwarancji, wynikająca z daty produkcji zakodowanej w SN.
Jeśli jeszcze jest na gwarancji, to od razu klikasz w generowanie
zgłoszenia RMA i wysyłasz opakowany wg ich instrukcji. Po pewnym czasie
przychodzi paczka z nowym, i tyle.

Dokument zakupu byłby potrzebny gdybyś chciał udowodnić, że nie minęło X
lat od daty zakupu, a wg WD już gwarancja by wygasła, bo np leżał w
sklepie przez rok i od daty produkcji te X lat już upłynęło.
--
Olek

do góry

W dniu 2020-08-09 o 12:41, ąćęłńóśźż pisze:
> Głośny (7200 rpm)?

Nie, cichutko. Czuć też że szybszy. 256MB cache robi swoje. RED'y od WD
tyle nie miały.
Nie jest to jednak 7200rpm i nie ma etykiety HGST.
Dysk po wyciągnięciu przedstawia się białą etykietą z symbolem
WD80EMAZ-00WJTA0, ale indeks w dolnym lewym rogu rogu (US7SAL100)
wskazuje że jest to fizycznie HGST którego WD po wykupieniu
przebrandował na swoje kopyto i softwareowo zwolnił do 5400rpm używając
firmware takie jak pakują w RED'y :)
Tak wyszło po analizie tego co w rękach i przekopaniu internetu.

Czyli jednym słowem same plusy:
- zamiast dysku od WD (nadal u mnie dyski WD mają prawie 100% awaryjność
- prawie bo jeden mi się ostał RED jeszcze który zaraz na pewno padnie,
działały razem w końcu) mamy porządną konstrukcję od HGST (MODEL FAMILY:
WDC HGST Ultrastar He10)
- dysk zaprojektowany przez HGST na 7200 działa na 5400 więc jest mniej
obciążony co znowu daje plus.
- firmware jak w RED'ach czyli niby biały a strategia jak dla NAS
- zamiast 128MB (jak dla WD80EFZX czy WD80EMZZ) jest 256MB cache
- bez problemu poszedł u mnie w QNAP, bez kombinowania z izolowaniem
pinów zasilających 3.3V jak inne wyciągane z obudów miewają.
- spokój (nigdy więcej WD, sama etykietka od WD z punktu widzenia
mechanicznej awaryjności może być).

zdrówko

--
Irokez

do góry

To z rynku amerykańskiego?
WD pakuje w obudowy raz takie a raz inne dyski, z góry nigdy nie wiesz.


-----
> Dysk po wyciągnięciu przedstawia się białą etykietą z symbolem WD80EMAZ-00WJTA0

do góry

W dniu 2020-08-09 o 17:28, ąćęłńóśźż pisze:
> To z rynku amerykańskiego?
> WD pakuje w obudowy raz takie a raz inne dyski, z góry nigdy nie wiesz.

Z magazynu z Wrocławia przyszedł.


--
Irokez

do góry