eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Fotografia tylko dla fachowców?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 61. Data: 2015-02-04 01:01:06
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 21 Jan 2015 12:29:34 +0100, Marek napisał(a):
    > ...
    > Wskutek lektury zaczynam odnosić wrażenie, że docenienie prawidłowej
    > kompozycji zdjęcia ważniejsze jest od treści zdjęcia. Pokusiłem się o
    > eksperyment i pokazałem zdjęcia kilku znajomym nie znającym się na
    > fotografii w celu poznania ich opinii. Generalnie uznali, że zdjęcia
    > tego typu wyrzucili by do kosza.

    Jak to szlo ...
    -panie profesorze, co to jest sztuka ?
    -jak ja mowie ze cos jest sztuką, to to jest sztuka. A jak pan mowi ze
    cos jest sztuką, to to jest kicz.

    No i ... co to jest wysoka kultura ? To jest kultura wymagajaca u
    odbiorcy wysilku przy odbiorze.
    A kto tego nie docenia, ten jest prostak i cham :-)

    J.


  • 62. Data: 2015-02-04 09:24:39
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowcĂłw?
    Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>

    On Tue, 03 Feb 2015 17:32:37 +0100, Trefniś wrote:
    > W dniu .02.2015 o 11:27 Michal Tyrala <w...@b...com.pl> pisze:
    >
    > > On Tue, 27 Jan 2015 20:17:19 +0100, Trefniś wrote:
    > >> Ostrość? Prześwietlenie? Krzywy horyzont?
    > >>
    > >> To są NAPRAWDĘ wyróżniki dobrego zdjęcia?
    > >
    > > Raczej w drugą stronę... Zdjęcie z ostrością w d*, przepalone i krzywe z
    > > dużym prawdopodobieństwem jest spieprzone.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >
    > Ale tylko przy "pstrykaniu", jak ta inkryminowana małpa :)
    > Bez wiedzy o estetyce, o ludzkim postrzeganiu (a nawet o psychologii). Bez
    > "opatrzenia".
    >
    > Wszystkie trzy "wady" mogą być kolejnym, twórczym elementem kompozycji.
    ^^^^
    Miło że się zgadzamy.

    > Ostrość w d* - a może raczej tam, gdzie _ja_ chcę, żeby była? Inaczej, niż
    > chcą "pstrykacze"?

    Ale jak nie jest tam, gdzie miała być (gloryfikujesz niżej analogi) to
    już jest spieprzone, czy dalej jest oh-ah, tylko inaczej?

    PS. EOT jak dla mnie.
    --
    Michał

    wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns


  • 63. Data: 2015-02-04 11:07:41
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2015-02-03 21:58, JD wrote:
    > W dniu 2015-02-02 o 13:43, quent pisze:
    >
    >>
    >> I znów... "odnosi sukces" - niezrozumiałe.
    >>
    >>
    >
    > Ucz się polskiego, bo słabo trolujesz.


    Z def. trolowania także masz problem.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 64. Data: 2015-02-04 11:15:04
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2015-02-03 23:22, Trefniś wrote:
    > Hehe...
    > Proponuję przyjąć nominatywną definicję sztuki.
    > To się na pewno spodoba wszystkim na p.r.f.c. :)
    >
    > Zgodnie z nią ważna jest intencja, z jaką dzieło zostało stworzone.
    > Jeśli intencją było stworzenie dzieła sztuki, to wytwór dziełem sztuki
    > _jest_ bezwzględnie.
    > Za Donaldem Juddem - "jeżeli ktoś nazwał coś sztuką, jest nią".
    > Idąc dalej - jeśli autor uzna swoje dzieło za sztukę, musi nią być
    > niezależnie od poziomu, jaki sobą reprezentuje.
    >
    > Powyższe nie podlega dyskusji - jest jedną z (wielu!) definicji sztuki.
    > Darujcie sobie przekonywanie, że jest nieprawdziwa. Ona _jest_ i koniec :)

    Otóż to.
    Każdy ma swoją definicję sztuki... dobrego zdjęcia itp.
    Nie ma czegoś takiego jak def. obiektywna, jak w przypadku innych pojęć.

    Z definicjami jest kłopot ogólnie. Widać to bardzo wyraźnie także na tej
    grupie. Ludzie dyskutują bardzo często o pojęciach, które rozumieją w
    różny sposób.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 65. Data: 2015-02-04 11:25:06
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowcĂłw?
    Od: Trefniś <t...@m...com>

    W dniu .02.2015 o 09:24 Michal Tyrala <w...@b...com.pl> pisze:

    > On Tue, 03 Feb 2015 17:32:37 +0100, Trefniś wrote:
    >> W dniu .02.2015 o 11:27 Michal Tyrala <w...@b...com.pl> pisze:
    >>
    >> > On Tue, 27 Jan 2015 20:17:19 +0100, Trefniś wrote:
    >> >> Ostrość? Prześwietlenie? Krzywy horyzont?
    >> >>
    >> >> To są NAPRAWDĘ wyróżniki dobrego zdjęcia?
    >> >
    >> > Raczej w drugą stronę... Zdjęcie z ostrością w d*, przepalone i
    >> krzywe z
    >> > dużym prawdopodobieństwem jest spieprzone.
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>
    >> Ale tylko przy "pstrykaniu", jak ta inkryminowana małpa :)
    >> Bez wiedzy o estetyce, o ludzkim postrzeganiu (a nawet o psychologii).
    >> Bez
    >> "opatrzenia".
    >>
    >> Wszystkie trzy "wady" mogą być kolejnym, twórczym elementem kompozycji.
    > ^^^^
    > Miło że się zgadzamy.
    >
    >> Ostrość w d* - a może raczej tam, gdzie _ja_ chcę, żeby była? Inaczej,
    >> niż
    >> chcą "pstrykacze"?
    >
    > Ale jak nie jest tam, gdzie miała być (gloryfikujesz niżej analogi) to
    > już jest spieprzone, czy dalej jest oh-ah, tylko inaczej?
    >
    > PS. EOT jak dla mnie.

    Ok. Dość pokrętnie rozumujesz (albo wręcz brak rozumowania), stąd trudno
    się dogadać.
    Podałem konkretne przykłady - a Ty nadal _nic_ nie widzisz.
    Kolejny palec przyłożony do cyfrówki :)
    EOT

    --
    Trefniś


  • 66. Data: 2015-02-04 19:36:15
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: XX YY <f...@g...com>


    >
    > Hehe...
    > Proponuję przyjąć nominatywną definicję sztuki.
    > To się na pewno spodoba wszystkim na p.r.f.c. :)
    >
    > Zgodnie z nią ważna jest intencja, z jaką dzieło zostało stworzone. Jeśli
    > intencją było stworzenie dzieła sztuki, to wytwór dziełem sztuki _jest_
    > bezwzględnie.


    najwieksza sztuka jest sztuka zarabiania pieniedzy.

    I tyle w temacie.
    dziekuje za uwage.


  • 67. Data: 2015-02-04 21:42:51
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: Trefniś <t...@m...com>

    W dniu .02.2015 o 19:36 XX YY <f...@g...com> pisze:

    >
    >>
    >> Hehe...
    >> Proponuję przyjąć nominatywną definicję sztuki.
    >> To się na pewno spodoba wszystkim na p.r.f.c. :)
    >>
    >> Zgodnie z nią ważna jest intencja, z jaką dzieło zostało stworzone.
    >> Jeśli
    >> intencją było stworzenie dzieła sztuki, to wytwór dziełem sztuki _jest_
    >> bezwzględnie.
    >
    >
    > najwieksza sztuka jest sztuka zarabiania pieniedzy.
    >
    > I tyle w temacie.
    > dziekuje za uwage.

    Przy okazji możesz np. zaostrzyć ołówek i nazwać go sztuką.
    Dwie pieczenie przy jednym ogniu.

    --
    Trefniś


  • 68. Data: 2015-02-06 18:34:27
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Mittwoch, 4. Februar 2015 21:43:04 UTC+1 schrieb Trefniś:
    > W dniu .02.2015 o 19:36 XX YY <f...@g...com> pisze:
    >
    > >
    > >>
    > >> Hehe...
    > >> Proponuję przyjąć nominatywną definicję sztuki.
    > >> To się na pewno spodoba wszystkim na p.r.f.c. :)
    > >>
    > >> Zgodnie z nią ważna jest intencja, z jaką dzieło zostało stworzone.
    > >> Jeśli
    > >> intencją było stworzenie dzieła sztuki, to wytwór dziełem sztuki _jest_
    > >> bezwzględnie.
    > >
    > >
    > > najwieksza sztuka jest sztuka zarabiania pieniedzy.
    > >
    > > I tyle w temacie.
    > > dziekuje za uwage.
    >
    > Przy okazji możesz np. zaostrzyć ołówek i nazwać go sztuką.
    > Dwie pieczenie przy jednym ogniu.
    >
    > --
    > Trefniś

    za ile mozna sprzedac taka sztuke ?

    czy wlasne g... tez mozna nazwac sztuka ?
    Jesli nazwe , czy rzeczywiscie nia bedzie ?

    a jesli guernice picassa , albo sloneczniki v. gogha nazwe g.... , czy tym samym
    stana sie g .... , przestna byc dzielem sztuki ?


  • 69. Data: 2015-02-06 19:23:53
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: Trefniś <t...@m...com>

    W dniu .02.2015 o 18:34 XX YY <f...@g...com> pisze:

    > Am Mittwoch, 4. Februar 2015 21:43:04 UTC+1 schrieb Trefniś:
    >> W dniu .02.2015 o 19:36 XX YY <f...@g...com> pisze:
    >>
    >> >
    >> >>
    >> >> Hehe...
    >> >> Proponuję przyjąć nominatywną definicję sztuki.
    >> >> To się na pewno spodoba wszystkim na p.r.f.c. :)
    >> >>
    >> >> Zgodnie z nią ważna jest intencja, z jaką dzieło zostało stworzone.
    >> >> Jeśli
    >> >> intencją było stworzenie dzieła sztuki, to wytwór dziełem sztuki
    >> _jest_
    >> >> bezwzględnie.
    >> >
    >> >
    >> > najwieksza sztuka jest sztuka zarabiania pieniedzy.
    >> >
    >> > I tyle w temacie.
    >> > dziekuje za uwage.
    >>
    >> Przy okazji możesz np. zaostrzyć ołówek i nazwać go sztuką.
    >> Dwie pieczenie przy jednym ogniu.
    >>
    >> --
    >> Trefniś
    >
    > za ile mozna sprzedac taka sztuke ?
    >
    > czy wlasne g... tez mozna nazwac sztuka ?
    > Jesli nazwe , czy rzeczywiscie nia bedzie ?
    >
    > a jesli guernice picassa , albo sloneczniki v. gogha nazwe g.... , czy
    > tym samym stana sie g .... , przestna byc dzielem sztuki ?

    Przeczytaj _dokładnie_ definicję, którą przytoczyłem. To winno ci starczyć.
    Ale przy takim błysku intelektu - pieniędzy to nie zrobisz...


    --
    Trefniś


  • 70. Data: 2015-02-08 14:04:22
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Freitag, 6. Februar 2015 19:24:09 UTC+1 schrieb Trefniś:
    > W dniu .02.2015 o 18:34 XX YY <f...@g...com> pisze:
    >
    > > Am Mittwoch, 4. Februar 2015 21:43:04 UTC+1 schrieb Trefniś:
    > >> W dniu .02.2015 o 19:36 XX YY <f...@g...com> pisze:
    > >>
    > >> >
    > >> >>
    > >> >> Hehe...
    > >> >> Proponuję przyjąć nominatywną definicję sztuki.
    > >> >> To się na pewno spodoba wszystkim na p.r.f.c. :)
    > >> >>
    > >> >> Zgodnie z nią ważna jest intencja, z jaką dzieło zostało stworzone.
    > >> >> Jeśli
    > >> >> intencją było stworzenie dzieła sztuki, to wytwór dziełem sztuki
    > >> _jest_
    > >> >> bezwzględnie.


    > >>
    > >> Przy okazji możesz np. zaostrzyć ołówek i nazwać go sztuką.
    > >> Dwie pieczenie przy jednym ogniu.
    > >>
    > >> --
    > >> Trefniś
    > >
    > > za ile mozna sprzedac taka sztuke ?
    > >
    > > czy wlasne g... tez mozna nazwac sztuka ?
    > > Jesli nazwe , czy rzeczywiscie nia bedzie ?
    > >
    > > a jesli guernice picassa , albo sloneczniki v. gogha nazwe g.... , czy
    > > tym samym stana sie g .... , przestna byc dzielem sztuki ?
    >
    > Przeczytaj _dokładnie_ definicję, którą przytoczyłem. To winno ci starczyć.
    > Ale przy takim błysku intelektu - pieniędzy to nie zrobisz...
    >
    >
    > --
    > Trefniś

    w przyplywie tepoty umyslowej i zacmienia intelektualnego , wlasnie zajarzylo sie w
    czerepie , ze zgodnie z definicja , ktora przytoczyles g.. mozna uznac za dzielo
    sztuki , zas Rembrandta za wielkie g.... - i to wystrczy by nimi sie staly.

    wystarczy rano udac sie do WC z zamiarem stworzenia dziela sztuki , a dzielo
    wyproznieniaokaze sie tworem artystycznym .
    tak to wynika z tych definicji.

    pewnie sie myle i definicje sa dobre .

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: