W dniu 28.10.2010 15:38, go! pisze:
> On 28/10/2010 14:10, RadekNet (www.rejsy-czartery.com) wrote:
>
>> Nieprawda ;) Sa obowiazkowe tylko dla tych, ktorzy chca wykonywac zawod
>> kierowcy, a ci ktorzy chca rodzine do kosciola wozic ciezarowka nie
>> musza miec cpc. I wlasnie stad moje pytanie ... czy na pewno moge je
>> pozniej zrobic w Polsce. Zglebiam wciaz temat i jak na razie wszystko
>> mowi, ze TAK. Tylko Polskie ceny troche malo interesujace sa :( W cenie
>> polskich kwalifikacji w Ire mam cale prawo jazdy z cpc.
>>
>
> Ja ci tylko przekazuje wiesci, ktore mam od kolegi, co robil prawo jazdy
> na ciezarowe w grudniu 2009 w Dublinie. Powiedzieli mu ze od stycznia
> juz nie bedzie mozliwosci robic CPC oddzielnie dla nowych kierowcow. Ale
> masz racje, pewnosci nie mam, moze mnie oszukal a moze koniec koncow nie
> wprowadzili tego przepisu.

No to ja Ci mowie, ze warto i w innych tematach przestac ufac temu
koledze, bo "gdzies dzwoni, ale nie wiadomo, w ktorym kosciele" ;)
Pewnie mu chodzilo o termin wprowadzenia CPC w Ire dla zawodowych
kierowcow. Amatorsko wciaz mozesz robic prawko bez CPC.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

do góry

Użytkownik "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)"
>> Jest jak piszesz. Najpierw masz prawko na ci?ar?wk? prywatn?,
>> kt?r? mo?esz
>> je?dzi? po zakupy.
> Czyli moj pomysl z prawkiem w Ire a kwalifikacjami w Pl jest ok.
> To mnie cieszy :)

Troche powatpiewam w to OK.
Kiedys ktos spyta gdzie pan wlasciwie mieszka i od kiedy, a potem
sie okaze ze dokumenty niewazne :-)

Choc w sumie w EU zyjemy - nie musi dziwic polski kierowca tira,
mieszkajaczy w niemczech, jadacy po Francji dla belgijskiej firmy
wloskim autem :-)

J.

do góry

>> Czyli moj pomysl z prawkiem w Ire a kwalifikacjami w Pl jest ok.
>> To mnie cieszy :)
>
> Troche powatpiewam w to OK.
> Kiedys ktos spyta gdzie pan wlasciwie mieszka i od kiedy, a potem sie
> okaze ze dokumenty niewazne :-)
>
Bzdura...
Nie może sie okazać, prawo unijne w tej kwestii jest ważniejsze od PRD.

Sam jeździłem na 'obcym' PJ przez jakieś 5 lat.
Przez ten czas nie dostałem żadnego punktu:)
Także ten system punktowy w całej europie (nie tylko w Polsce) to jedna
ściema.
W większości przypadków wystarczyło okazywać sie PJ
innego kraju niż kraj służb nadających punkty :)

Oczywiście trzeba mieć możliwość udowodnienia
że przebywa sie średnio raz na 3 miesiące za granicą.
W dobie Schengen to nie jest do ustalenie przez żaden urząd.
Ot oświadczenie woli kierowcy starczy...

Punkty Kierowcy okazującego sie PJ,
może 'nadać' tylko instytucja która ma umowy z instytucją wydającą PJ.
W krajach starej europy jest ten problem regulowany w postaci
umów międzynarodowych między instytucjami wydającymi PJ.

W pewnej republice bananowej
"leśne dziady" z rządu jeszcze na to nie wpadły.
Co sie im dziwić, przez ostatnie kilkaset lat najwięcej
wyjazdów zagranicznych występowało wtedy jak szła wojna
i nikt sie PJ wtedy nie przejmował.
Inne sprawa że większość naszego rządu
ma różne obce obywatelstwa
i pewnie obce PJ, wiec nie jest im to 'prywatnie' na rękę.

pozdrawiam i życzę Radkowi łatwo zdanego PJ.
Dobi

ps. Ciekawe czy gdzieś w UE honorują PJ wydane na glinianych tabliczkach:)))

do góry

W dniu 29.10.2010 10:49, J.F. pisze:
> Użytkownik "RadekNet (www.rejsy-czartery.com)"
>>> Jest jak piszesz. Najpierw masz prawko na ci?ar?wk? prywatn?, kt?r?
>>> mo?esz
>>> je?dzi? po zakupy.
>> Czyli moj pomysl z prawkiem w Ire a kwalifikacjami w Pl jest ok. To
>> mnie cieszy :)
>
> Troche powatpiewam w to OK.
> Kiedys ktos spyta gdzie pan wlasciwie mieszka i od kiedy, a potem sie
> okaze ze dokumenty niewazne :-)

A co ma jedno do drugiego? Zeby zrobic irlandzkie prawko musisz tu
mieszkac min pol roku. Mieszkam, zdaje egzamin - mam dokument, ktory bez
problemu wymieniam na polski i juz z polskim prawkiem w reku ide na
kwalifikacje (nie ma obowiazku mieszkania, tylko polski paszport). Potem
w zaleznosci od pracodawcy albo zostaje z polskim prawkiem albo
wymieniam na irlandzkie. Troche kombinowania, ale coz ;) po
przeanalizowaniu tematu wyglada mi na to, ze w 100% legalne i mozliwe.

> Choc w sumie w EU zyjemy - nie musi dziwic polski kierowca tira,
> mieszkajaczy w niemczech, jadacy po Francji dla belgijskiej firmy
> wloskim autem :-)

hehehe ;)

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

do góry

W dniu 29.10.2010 14:12, Dobi pisze:
> pozdrawiam i życzę Radkowi łatwo zdanego PJ.

Dzieki :) Na razie walcze z irlandzkim.. Mam juz L-ke i zdane pierwsze
CPC. Jak nie polegne jezykowo to bedzie ok ;) Po weekendzie ide sie na
jazdy zapisac :)

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

do góry