eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 21. Data: 2025-11-06 16:04:53
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    > Nie wiem jak z GB, ale w Rawarze kiedyś puścili w czasie testów wiąchę
    > w krzaki, z czego zrobił się problem. Bo w krzakach spał sobie okoliczny
    > żul i go trochę przysmażyło.

    Uszkodziło go? Czy tylko lekko podgrzało? Jest gdzieś info, żeby o tym
    poczytać?

    --
    Pies wyszedł pewnego dnia na spacer i widzi nadchodzącego z przeciwka
    konia. Kiedy zbliżyli się do siebie, koń zapytał:
    - Cześć, która godzina?
    - 20 po drugiej - pies na to.
    Koń poszedł swoją drogą, a pies idzie dalej rozmyślając:
    - ...hm... dziwne... koń, a mówi...


  • 22. Data: 2025-11-06 16:50:20
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Arnold Ziffel napisał:

    >> Nie wiem jak z GB, ale w Rawarze kiedyś puścili w czasie testów wiąchę
    >> w krzaki, z czego zrobił się problem. Bo w krzakach spał sobie okoliczny
    >> żul i go trochę przysmażyło.
    >
    > Uszkodziło go? Czy tylko lekko podgrzało? Jest gdzieś info, żeby o tym
    > poczytać?

    Insajderskie informacje z czasów jeszcze przedinteretowych. Źródeł pisanych
    zapewne brak. Wielkiej krzywdy nie było, ale jakoś musiał to odczuć. Nie
    znam bezpośrednich relacji ze strony żula, raczej z drugiej strony.

    --
    Jarek


  • 23. Data: 2025-11-06 16:51:18
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Nie wiem jak z GB, ale w Rawarze kiedyś puścili w czasie testów wiąchę
    >> w krzaki, z czego zrobił się problem. Bo w krzakach spał sobie okoliczny
    >> żul i go trochę przysmażyło. Kilkumetrowa paraboliczna antena potrafi
    >> nieźle skupić moc. To dawno temu było, dzisiaj radary trochę inne, co
    >> nie znaczy, że technika się cofnęła i nie da się z kilkuset metrów
    >> przypiec tego i owego.
    >
    > To jakas spora moc musiałą być.
    >
    > W radarach czasem przemyka się jakaś olbrzymia moc, niewiarygodnie
    > wysoka bym rzekł, ale to w krótkich impulsach.
    > Żula w krzakach raczej nie uszkodzi.

    W krótkich i dość częstych. Średnio też wychodzi sporo. A testy mogą
    dotyczyć jeszcze innego trybu pracy..

    --
    Jarek


  • 24. Data: 2025-11-06 17:36:26
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>

    Wrzuciłem wielką muchę.
    Po otwarciu drzwiczek normalnie wyleciała.


    -----
    > wstaw telefon do kuchenki mikrofalowej, włacz grzanie, patrz.


  • 25. Data: 2025-11-06 17:46:35
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: alojzy nieborak <g...@g...com>

    W dniu 2025-11-04 o 13:31, J.F pisze:
    > On Tue, 4 Nov 2025 10:52:35 +0100, ąćęłńóśźż wrote:
    >> "Testowaliśmy kiedyś na poligonie w Ustce urządzenie produkcji polskiej z firmy
    PIT-RADWAR, które potrafiło ,,usmażyć" elektronikę w
    >> bezzałogowcach i rzeczywiście te drony spadały jeden po drugim, niczym trafione
    pociskiem":
    >> https://www.rp.pl/wojsko/art43247221-tomasz-kubs-usm
    azone-przez-polskie-urzadzenie-drony-spadaly-jeden-p
    o-drugim
    >
    > Pytanie na ile to "usmażyć" jest w cudzysłowach.


    Kiedyś radary mobilne wg. tego co słyszałem miały w impulsie 1MW.
    Teraz patrzę i 500kW w impulsie nie jest jakąś rzadkością.

    cyt
    Moc impulsowa: 256 kW
    https://www.radartutorial.eu/19.kartei/02.surv/karte
    075.po.html

    Na moje oko elektronika bez ekranu padnie jak dostanie takiego strzała.
    Z drugiej jednak strony elektronikę można ekranować coraz grubszą
    warstwą alu.





  • 26. Data: 2025-11-06 18:06:30
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>

    On 2025-11-06 17:36, ąćęłńóśźż wrote:
    > Wrzuciłem wielką muchę.
    > Po otwarciu drzwiczek normalnie wyleciała.
    >
    >
    Trzeba ją było wpierw solidnie napoić!

    Włodek


  • 27. Data: 2025-11-07 00:13:05
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-11-06, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Thu, 06 Nov 2025 01:18:50 GMT, PiteR wrote:
    >> w <news:1x8vggspb85eb$.1kcmrd9s5gqkd$.dlg@40tude.net>
    >> dnia Wed, 05 Nov 2025 20:09:27 GMT user J.F pisze tak:
    >>
    >>>> no to jak smaży elektronikę z kilku metrów?
    >>>> Czy smaży bo to zła elektronika była?
    >>>
    >>> Wsadz telefon do kuchenki, to zobaczysz jak smaży :-)
    >>
    >> musiałbym się J.F nazywać.
    >
    > To choć płytę CD, jeśli tego wcześniej nie robiłeś :-)
    >
    >
    >> Takiej mocy jak w mikrofalówce nie będzie kilkaset metrów od działka.
    >> Pewnie drony tracą link z bazą i lądują niewysmażone.
    >
    > Link Ghosta z GB sugeruje coś innego.

    Od lat wojsko przecież się interesuje bronią mikrofalową. Jest cała
    kategoria "high power microwave weapons"
    https://www.droneshield.com/blog/a-counter-to-drone-
    swarms-high-power-microwave-weapons

    Art. z 2022.

    Poguglać po Epirus Leonidas HPM effector.

    --
    Marcin


  • 28. Data: 2025-11-07 00:16:42
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-11-06, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
    > Pan Arnold Ziffel napisał:
    >
    >>> Nie wiem jak z GB, ale w Rawarze kiedyś puścili w czasie testów wiąchę
    >>> w krzaki, z czego zrobił się problem. Bo w krzakach spał sobie okoliczny
    >>> żul i go trochę przysmażyło.
    >>
    >> Uszkodziło go? Czy tylko lekko podgrzało? Jest gdzieś info, żeby o tym
    >> poczytać?
    >
    > Insajderskie informacje z czasów jeszcze przedinteretowych. Źródeł pisanych
    > zapewne brak. Wielkiej krzywdy nie było, ale jakoś musiał to odczuć. Nie
    > znam bezpośrednich relacji ze strony żula, raczej z drugiej strony.

    Jak w krzakach to pewnie i w listowiu co pewnie żula odrobię ochroniło.

    --
    Marcin


  • 29. Data: 2025-11-07 00:29:53
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-11-06, alojzy nieborak <g...@g...com> wrote:
    > W dniu 2025-11-04 o 13:31, J.F pisze:
    >> On Tue, 4 Nov 2025 10:52:35 +0100, ąćęłńóśźż wrote:
    >>> "Testowaliśmy kiedyś na poligonie w Ustce urządzenie produkcji polskiej z firmy
    PIT-RADWAR, które potrafiło ,,usmażyć" elektronikę w
    >>> bezzałogowcach i rzeczywiście te drony spadały jeden po drugim, niczym trafione
    pociskiem":
    >>> https://www.rp.pl/wojsko/art43247221-tomasz-kubs-usm
    azone-przez-polskie-urzadzenie-drony-spadaly-jeden-p
    o-drugim
    >>
    >> Pytanie na ile to "usmażyć" jest w cudzysłowach.
    >
    >
    > Kiedyś radary mobilne wg. tego co słyszałem miały w impulsie 1MW.
    > Teraz patrzę i 500kW w impulsie nie jest jakąś rzadkością.
    >
    > cyt
    > Moc impulsowa: 256 kW
    > https://www.radartutorial.eu/19.kartei/02.surv/karte
    075.po.html
    >
    > Na moje oko elektronika bez ekranu padnie jak dostanie takiego strzała.
    > Z drugiej jednak strony elektronikę można ekranować coraz grubszą
    > warstwą alu.

    Niby tak, ale to to (drony), muszą mieć łączność, czytać sygnał gps etc.
    Chyba aż tak łatwo nie da się wsadzić drona w klatkę Faradaya i zachować
    jego pełną funkcjonalność.

    --
    Marcin


  • 30. Data: 2025-11-07 07:43:01
    Temat: Re: Jak sie smazy elektronike z odleglosci kilkuset metrów?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 6 Nov 2025 15:02:09 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
    > J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Natomiast wystarczy że zakłócisz łączność, i tanie drony zdaje się
    >> przechodzą w tryb awaryjny i się powolutku zniżają ..
    >
    > Widziałem kiedyś film, w którym gość podłączył antenę (horn antenna) do
    > magnetronu z mikrofalówki i strącał drony z kilkudziesięciu metrów. Nie
    > smażył ich trwale ani nie zakłócał łączności (tzn. pewnie zakłócał, ale
    > nie dlatego spadały). Teoria była taka, że jakieś prądy się w środku
    > indukowały i procesor się wieszał.

    Spadały widowiskowo, czy powolutku się zniżały?

    Bo łączność przy tym pewnie siadła, tanie drony mają zaprogramowane
    opuszczenie się.
    Drozsze robią automatyczny powrót, ale GPS pewnie też już się nie da
    odebrać ...

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: