zhbick <n...@s...pl> wrote:

> Spotykałem się z chińszczyzną o pojemności około 100 mAh, podczas gdy
> porządne ogniwa mają pojemność powyżej 3000 mAh, czyli różnica 30x. Czy
> warto płacić za taką chińszczyznę chociażby 1 zł? Odpowiedz sobie sam

A to zależy, do czego jest potrzebna :) Jak wystarczy 100 mAh, to 1 zł nie
jest złą ceną. W ogniwie dochodzi jeszcze kwestia bezpieczeństwa i
trwałości. Czy nam ta chińszczyzna a) nie wybuchnie, b) po 10 ładowaniach
nadal będzie miała 100 mAh a nie 1 mAh.

Kiedyś kupiłem 100 m kabla telefonicznego za 10 zł. Kabel stalowy, pokryty
miedzią. Koszmarnie się go wygina (jak to linkę stalową), kiepsko się go
lutuje, ma dużą, jak na kabel, rezystancję, ale parę razy się przydał.
Kwestia konkretnego zastosowania, w którym się sprawdzi.

CCA też czasami kupuję (celowo) bo wiem, że w danym zastosowaniu
wystarczy, więc nie ma sensu przepłacać.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0