eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 154

  • 81. Data: 2014-04-05 11:57:20
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >>> Ale zrzucanie
    >>> winy na tego, który zatrzymał się przed przejściem zgodnie z
    >>> przepisami to już kompletny bezsens.
    >>
    >> Hmm, ja tam nie zauwazylem zeby ktos zrzucal wine na tego goscia co
    >> sie zatrzymal.
    >
    > Niewątpliwie był współwinny tego wypadku.
    > Wg przepisów może nie, ale moralnie na pewno.
    > Gdyby nie jego naduprzejmość pieszy poczekałby kilka sekund dłużej,
    > ale by żył.
    >
    Czekałem az powiesz coś głupiego. Dziekuje.


  • 82. Data: 2014-04-05 11:57:21
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik cef c...@i...pl ...

    > i Ty po prostu wyolbrzymiasz wpływ przepisów i zachowanie kierowców.
    > Tam generalnie jeździ się wolniej w zabudowanym, ale PRZYCZYNY wypadków
    > wśród pieszych są statystycznie takie same jak u nas.
    >
    > Przepisy tego nie zmienią, tylko edukacja.

    Jest jeszcze jedno ale:
    Czesto jest tak, ze pieszy bierze odpowiedzialnosc za swoje wejscie na
    czerwonym swietle. Albowiem nikt tam sie tego nie czepia, o ile nie
    wchodzisz pod nadjezdzajacy pojazd.
    Wychodzi z tego, ze pieszy ogólnie troche bardziej rozumie, ze wchodzi na
    własną odpowiedzialnośc na droge, nawet jak robi to na zielonym.

    Ile razy widziałem, jak u nas policja czepia się przechodzenia na czerwonym
    chociaz pieszy robi to mądrze, z głowa, a wokoło ani jednego samochodu. Po
    co? Po to, zeby dac jasny sygnał, ze wazny jest przepis a nie
    bezpieczesntwo?


  • 83. Data: 2014-04-05 12:05:41
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2014-04-05 11:25, LEPEK pisze:
    > Jak by były mandaty po 5000 za nie udzielenie pierwszeństwa pieszemu
    > (powstającemu jeszcze przed postawieniem stopy na jezdni), to kierowcy
    > przestali by mieć w dupie, czy ktoś próbuje przejść przez ulicę.

    I to jest jedyny sposób na łajzy uważające się za supermenów w
    samochodach. Wysokie mandaty za jazdę powodującą śmiertelne zagrożenie.
    Ale niestety, chyba nigdy policja nie będzie zainteresowana
    podniesieniem poziomu bezpieczeństwa na drogach bo wygodniej jest
    kasować za prędkość...

    --
    Akarm
    http://bykom-stop.avx.pl


  • 84. Data: 2014-04-05 12:05:54
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Artur Miller <n...@m...com>

    On Sat, 2014-04-05 at 11:25 +0200, LEPEK wrote:
    > W dniu 2014-04-04 16:29, Artur Miller pisze:
    >
    > > mandaty raczej nic nie zmienią, wątpię, zeby większość takich sytuacji
    > > powstawała świadomie i z premedytacją (jak będę musiał zapłacić 5000 to
    > > może jednak nie jebnę pieszego).
    >
    > Ogarniasz jedynie wycinek rzeczywistości.
    > Jak by były mandaty po 5000 za nie udzielenie pierwszeństwa pieszemu
    > (powstającemu jeszcze przed postawieniem stopy na jezdni), to kierowcy
    > przestali by mieć w dupie, czy ktoś próbuje przejść przez ulicę.
    > Doskonałym przykładem jest Hiszpania - żeby tam cię potrącił samochód na
    > przejściu, to trzeba chyba cudu.
    >
    > Pozdr,

    jeździsz czasem samochodem jako kierowca? mam wrażenie, ze nie
    bardzo ...

    @


  • 85. Data: 2014-04-05 12:12:09
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA306787132470budzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    > Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >
    >>>> Ale zrzucanie
    >>>> winy na tego, który zatrzymał się przed przejściem zgodnie z
    >>>> przepisami to już kompletny bezsens.
    >>>
    >>> Hmm, ja tam nie zauwazylem zeby ktos zrzucal wine na tego goscia co
    >>> sie zatrzymal.
    >>
    >> Niewątpliwie był współwinny tego wypadku.
    >> Wg przepisów może nie, ale moralnie na pewno.
    >> Gdyby nie jego naduprzejmość pieszy poczekałby kilka sekund dłużej,
    >> ale by żył.
    >>
    > Czekałem az powiesz coś głupiego.

    Głupie jest upieranie się, że było inaczej.
    Bo wtedy trzeba by sądzić, że te kilka sekund dla pieszego miało większe
    znaczenie niż życie.



    Dziekuje.




  • 86. Data: 2014-04-05 12:36:23
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Fri, 4 Apr 2014 20:01:41 +0200, Czesław Wiśniak <c...@n...pl>
    wrote:

    >Gdyby ten przepis byl wprowadzony dawno temu, ten drugi tez by tak zrobil.

    Masz 100% pewności? Bo ja nie.

    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 87. Data: 2014-04-05 12:57:03
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2014-04-05 00:17, Czesław Wiśniak wrote:
    >> Właśnie takie wpajanie ludziom tego nie mówiąc przy tym wielkimi
    >> literami "ALE ZACHOWAJ OSTROŻNOŚĆ!" doprowadza do tego, że ci
    >> nieostrożni kończą ze swoim pierwszeństwem na cmentarzu.
    >
    > Z powodu winy kierowcow, dlatego piesi musza miec wiecej praw.

    Jakiej winy.
    Twoje przeslanki sa szlachetne ale jestem przeciw twoim zmiana bo ich
    repektowanie to fizyczna niemozliwosc. Ot co. A nikt nie chce pojsc
    siedziec za to, ze potracils kogos kto mial wszystko w nosie "bo ma
    pierwszenstwo". A dlaczego fizyczna niemozliwosc? Juz wyjasniam - z
    wlasnego doswiadczenia.

    Jest listopadowy wieczor, Warszawa, siapi deszcz - jest ciemno chlodno i
    slisko. Jade wolno, jestem zmeczony po calym wyczerpujacym dniu.
    No i znienacka w strumieniu swiatel dostrzegam pieszego. Teren
    zabudowany rzecz jasna ale oswietlenie bardzo slabe lub jego brak w tym
    miejscu a swiatla poruszajacych sie pojazdow ciagle oslepiaja. Pieszy
    szary, zlewajacy sie z tlem - wylazl znikad. Hamulec, poslizg. Troche
    odbilem ale zatrzymalem sie za przejsciem. Pieszy sie zatrzymal i zrobil
    krok wstecz - to go uratowalo - przynajmniej przed jakimis obrazeniami.
    A gdyby tak byl to taki kompletny duren jak w ostatnich watkach? Choc
    moze byl i w polowie durniem bo jednak wylazl.

    A teraz wnioski.

    Pieszy mnie widzial - mialem swiatla.
    Pieszy mnie slyszal.
    Pieszy mogl latwo sie zatrzymac i zaczekac 5 sekund.

    Ja go nie widzialem - bo wlasciwie nie mialem fizycznej mozliwosci.
    Ja go nie slyszalem.
    Zatrzymanie pojazdu bylo trudne (nie mowie niemozliwe bo jakis mistrz
    kierownicy i reakcji moze i by zatrzymal)
    Ze wzgledu na pore dnia i sytuacje z pewnoscia nie zaregowalem
    optymalnie szybko.
    Moglem robic inne rzeczy w tej chwili - np zerkac w lusterko albo inna
    czynnosc zwiazana z prowadzeniem pojazdu.
    Nie pytaj czy widzialem ze tam jest przejscie - nie musialem bo
    wiedzialem, ze ono tam jest.
    Podobna sytuacja zdarzyla mi sie przynajmniej dwa razy - co obala mit,
    ze mozna cos popamietac do konca zycia.

    No i ty chcesz dorzucic dodatkowych obowiazkow kierowcom z ktorych
    wiadomo, ze nie beda sie mogli fizycznie wywiazac w kazdej sytuacji a
    zupelnie zwolnic z jakichkolwiek obowiazkow pieszych (choc w ich
    przypadku tak latwo i naturalnie wykonac podstawowe czynnosci
    ostroznosciowe) wmawiajac im iluzoryczne bezpieczenstwo?

    Jesli tak sie stanie (miejmy nadzieje, ze nie) to kiedy sie tobie
    wydarzy taki przypadek ze kogos tracisz (tylko nie opowiadaj, ze kazdemu
    sie moze zdarzyc ale nie tobie - tak to wszyscy mowia do czasu az sie
    zdarzy to czy tamto) a wtedy zobaczysz jak ci bedzie "sprawiedliwie"
    ponosic odpowiedzialnosc za kogos kto nie mial najmniejszej ochoty
    zadbac o swoje bezpieczenstwo i za sytuacje w ktorej wiele zrobic nie
    mogles.

    --
    mk4


  • 88. Data: 2014-04-05 12:58:05
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >>>>> Ale zrzucanie
    >>>>> winy na tego, który zatrzymał się przed przejściem zgodnie z
    >>>>> przepisami to już kompletny bezsens.
    >>>>
    >>>> Hmm, ja tam nie zauwazylem zeby ktos zrzucal wine na tego goscia co
    >>>> sie zatrzymal.
    >>>
    >>> Niewątpliwie był współwinny tego wypadku.
    >>> Wg przepisów może nie, ale moralnie na pewno.
    >>> Gdyby nie jego naduprzejmość pieszy poczekałby kilka sekund dłużej,
    >>> ale by żył.
    >>>
    >> Czekałem az powiesz coś głupiego.
    >
    > Głupie jest upieranie się, że było inaczej.
    > Bo wtedy trzeba by sądzić, że te kilka sekund dla pieszego miało większe
    > znaczenie niż życie.

    Czyli postulujesz aby pieszym zabrac status uprzywilejowania na przejsciu?


  • 89. Data: 2014-04-05 12:58:22
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: tá´Ź

    A.L. wrote:

    >>Ta europa zachodnia, odkąd wprowadziła mnóstwo kontrproduktywnych zasad,
    >>ma wzrost gospodarczy 0%. Jeszcze trochę debilizmów i zacznie mieć
    >>ujemny.
    >
    > Proletariusze Wszystkich Krajow, Laczcie Sie!

    No właśnie się łączą -- w europie zachodniej i wprowadzają w życie swoje
    komunistyczne pomysły. Do czasu, gdy panował tam kapitalizm, zachód miał
    się świetnie.

    --
    ss??q s? ??u??ou??


  • 90. Data: 2014-04-05 12:59:52
    Temat: Re: Kolejna niedźwiedzia przysługa na przejściu...
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2014-04-05 11:25, LEPEK pisze:

    > Doskonałym przykładem jest Hiszpania - żeby tam cię potrącił
    > samochód na przejściu, to trzeba chyba cudu.

    To wynika z jakichś statystyk czy jest Twoim
    subiektywnym odczuciem?

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: