eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Odgrzybianie klimy - jak często?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 31. Data: 2016-06-09 11:25:31
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: masti <g...@t...hell>

    kkk wrote:

    >
    >> To nie gadaj głupot rodem z ulotek zakładów.
    >> Jesteś alergikiem, że tak lubisz sobie pryskać chemią na lewo i prawo?
    >
    > Podyskutowałbym ale niestety nie ma z kim...

    zawsze możesz do lustra. Tylko nie wiem czy odbicie przyzna Ci rację.

    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 32. Data: 2016-06-09 11:44:02
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: Nikt <n...@l...localhost>

    On 2016-06-08 22:55, r...@k...pl wrote:
    > Jesteś alergikiem, że tak lubisz sobie pryskać chemią na lewo i prawo?

    przynajmniej się nie ośmieszaj z tą chemią...


  • 33. Data: 2016-06-09 12:39:50
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Uncle Pete" <4...@g...com> wrote in message
    news:nj9r02$kjb$1@node2.news.atman.pl...
    >> I ma rację. Myślę że oprócz kraksy też wady montażu w fabryce
    >> mogą być za to odpowiedzialne - jakiś uchwych za mocno
    >> dokręcony, lub za słabo, potem w czasie jazdy obciera o obejmę
    >> czy też rurka alu uderzona przypadkiem przy innej naprawie, itp.
    >
    > On mówił także o normalnej eksploatacji bez kraks i wad fabrycznych.
    >
    >>> U mnie w ciągu 5 lat ubyło jakieś 15% czynnika,
    >>> co jest podobno wynikiem zupełnie normalnym.
    >>
    >> Zważył Ci na wadze?
    >
    > Tak, oczywiście.

    Zaciekawiłeś mnie... Opiszesz mi jak to robił?
    Interesuje mnie ogólnie serwis A/C i zaskoczyło mnie że ktoś
    Tobie wykrył 15% ubytek gazu... Odessał Ci czynnik do butli
    do ważenia? Ja bym tego nie robił w swoim aucie... sorry.

    >>> Aha, w odróżnieniu od kkk, ten serwisant nie twierdził,
    >>> że klimę należy cały czas zapobiegawczo serwisować.
    >>
    >> To trzymaj gościa i nie puszczaj - trafiłeś na uczciwego.
    >
    > Nie do końca uczciwych także spotkałem,
    > więc zdaję sobie sprawę, że to dobry serwisant :)

    :-)


  • 34. Data: 2016-06-09 15:41:09
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: Uncle Pete <4...@g...com>

    > Zaciekawiłeś mnie... Opiszesz mi jak to robił?
    > Interesuje mnie ogólnie serwis A/C i zaskoczyło mnie że ktoś
    > Tobie wykrył 15% ubytek gazu... Odessał Ci czynnik do butli
    > do ważenia? Ja bym tego nie robił w swoim aucie... sorry.

    Właśnie mniej więcej tak to się robi. To jest, na ile wiem, standardowa
    procedura sprawdzania ilości czynnika w klimach i lodówkach. Serwisant,
    który przyjechał naprawiać moją lodówkę, z której ulatniał się czynnik,
    robił to samo. Szczerze mówiąc nie znam innego sposobu na sprawdzenie
    ilości czynnika. A co Ci przeszkadza, konieczność rozszczelnienia
    układu? Samochodowe klimy posiadają specjalny zawór. Gorzej jest w
    lodówkach, gdzie trzeba obciąć specjalną zaspawaną końcówkę, a później
    ponownie ją zaspawać. Czynnik jest standardowy.


  • 35. Data: 2016-06-09 16:21:34
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Uncle Pete <4...@g...com> wrote:
    >> Zaciekawiłeś mnie... Opiszesz mi jak to robił?
    >> Interesuje mnie ogólnie serwis A/C i zaskoczyło mnie że ktoś
    >> Tobie wykrył 15% ubytek gazu... Odessał Ci czynnik do butli
    >> do ważenia? Ja bym tego nie robił w swoim aucie... sorry.
    >
    > Właśnie mniej więcej tak to się robi. To jest, na ile wiem, standardowa
    > procedura sprawdzania ilości czynnika w klimach i lodówkach.

    A jakie naczynie on używa do ważenia tego freonu?

    > Serwisant,
    > który przyjechał naprawiać moją lodówkę, z której ulatniał się czynnik,
    > robił to samo. Szczerze mówiąc nie znam innego sposobu na sprawdzenie
    > ilości czynnika. A co Ci przeszkadza, konieczność rozszczelnienia
    > układu? Samochodowe klimy posiadają specjalny zawór. Gorzej jest w
    > lodówkach, gdzie trzeba obciąć specjalną zaspawaną końcówkę, a później
    > ponownie ją zaspawać. Czynnik jest standardowy.

    To miedziana rurka, i jest zalutowana cyną, nie zaspawana :-)

    A wracając do "co mi przeszkadza" i sprawdzania ilości freonu w samochodzie
    za pomocą wagi.

    Nie przeszkadza mi samo przelewanie płynu z auta do naczynia i spowrotem -
    przeszkadzało by mi jednak gdyby naczynie jakiego technik używa do tego
    celu zawierało jakąś mieszaninę brudnych, przepracowanych zlewek czynnika z
    setki różnych aut jakie ten technik obsługiwał w ostatnim roku... Wśód tej
    setki pewnie 50 miało już jakiś syfny freon w systemie, auta z wyciekami
    freonu nabijane są "chałupniczo" różnym najtańszym badziewiem przez
    zdesperowanych właścicieli luch techników-flejtuchów, mają drobinki
    zmielonych przez kompresor o-ringów, wilgoć z powietrza, nieskraplalne w
    kompresorze powietrze i kto tam wie co jeszcze, być może nawet R22 się
    zdarzy :-)

    Dlatego pytam czy ktoś był świadkiem tego procesu i widział jak to technik
    robi, jakiego naczynia użył itp, itd...


  • 36. Data: 2016-06-09 16:38:04
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: Uncle Pete <4...@g...com>

    > To miedziana rurka, i jest zalutowana cyną, nie zaspawana :-)

    Masz rację.

    > A wracając do "co mi przeszkadza" i sprawdzania ilości freonu w samochodzie
    > za pomocą wagi.
    >
    > Nie przeszkadza mi samo przelewanie płynu z auta do naczynia i spowrotem -
    > przeszkadzało by mi jednak gdyby naczynie jakiego technik używa do tego
    > celu zawierało jakąś mieszaninę brudnych, przepracowanych zlewek czynnika z
    > setki różnych aut jakie ten technik obsługiwał w ostatnim roku... Wśód tej
    > setki pewnie 50 miało już jakiś syfny freon w systemie, auta z wyciekami
    > freonu nabijane są "chałupniczo" różnym najtańszym badziewiem przez
    > zdesperowanych właścicieli luch techników-flejtuchów, mają drobinki
    > zmielonych przez kompresor o-ringów, wilgoć z powietrza, nieskraplalne w
    > kompresorze powietrze i kto tam wie co jeszcze, być może nawet R22 się
    > zdarzy :-)
    >
    > Dlatego pytam czy ktoś był świadkiem tego procesu i widział jak to technik
    > robi, jakiego naczynia użył itp, itd...

    W stacjonarnym punkcie naprawy klim samochodowych widziałem tylko
    agregat z rurkami, ważenie odbywało się w środku. Myślę że w tej
    maszynerii odpowiednia "higiena" musi być zapewniona konstrukcyjne.
    Natomiast serwisant od lodówek miał specjalną butlę i wagę
    elektroniczną. Ani razu nie słyszałem, aby komuś napompowano cudzego
    syfu razem z czynnikiem, moim zdaniem jesteś przewrażliwiony :)

    I od dłuższego czasu to już nie jest freon, tylko R-134a, a teraz ma być
    HFO-1234yf - możesz o nim pogooglać, włos Ci na głowie stanie. Można
    zacząć od Wikipedii:
    https://en.wikipedia.org/wiki/2,3,3,3-Tetrafluoropro
    pene



  • 37. Data: 2016-06-09 22:31:41
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Uncle Pete <4...@g...com> wrote:
    >> Dlatego pytam czy ktoś był świadkiem tego procesu i widział jak to technik
    >> robi, jakiego naczynia użył itp, itd...
    >
    > W stacjonarnym punkcie naprawy klim samochodowych widziałem tylko
    > agregat z rurkami, ważenie odbywało się w środku.

    A jaka duża była ta butla z rurami/zaworami?
    W sensie - ile ważyło, Twoim zdaniem, to co ważył na wadze? 15kg? 20kg? Czy
    kompressor/pompa próżniowa była z tą butlą do ważenia podłączone?

    Pytam z ciekawości, bo typowy samochód to będzie mieć tego freonu tak ze
    dwie puszki po 340gram, więc aby wykryć 15% ubytek bez bujania gościa to
    mówimy tu o rożnicy 100 gramów...

    > Myślę że w tej
    > maszynerii odpowiednia "higiena" musi być zapewniona konstrukcyjne.

    No i tak sobie myśl :-)

    > Natomiast serwisant od lodówek miał specjalną butlę i wagę
    > elektroniczną. Ani razu nie słyszałem, aby komuś napompowano cudzego
    > syfu razem z czynnikiem, moim zdaniem jesteś przewrażliwiony :)


    Mała, lekka, odłączalna butelka plus minus litrowa - przeznaczana tylko do
    serwisowania (ważenia gazu) SPRAWNYCH, niezawilgoconych, niezapowietrzonych
    systemów mogę zrozumieć.

    Ale jesli uzyl do tego celu dużego recyklera, gdzie trafia freon z rożnych
    systemow w celu odeslania do utylizacji i potem z tego Ci spowrotem nabił
    Twoją klimę to lekko współczuję :-) Chyba że freon zedł tylko w jedną
    stronę, DO baniaka, do ważenia. A do samochodu wlał Ci dziewiczy czyściutki
    freon z puszki. Wtedy ok.

    > I od dłuższego czasu to już nie jest freon, tylko R-134a, a teraz ma być
    > HFO-1234yf - możesz o nim pogooglać, włos Ci na głowie stanie. Można
    > zacząć od Wikipedii:
    > https://en.wikipedia.org/wiki/2,3,3,3-Tetrafluoropro
    pene

    Świadom jestem tego faktu ale używam tej nazwy tak jak moja babcia nazywała
    odkurzacz Zelmera "elektroluksem" a ja na moje buty sportowe Rebooka mówię
    "niebieskie adidasy" :-) Po prostu łatwa, krótka, unikalna i jednoznacznie
    czytelna nazwa.


  • 38. Data: 2016-06-09 22:33:42
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Thu, 9 Jun 2016 16:38:04 +0200, w <njbv0d$nd9$1@node2.news.atman.pl>, Uncle
    Pete <4...@g...com> napisał(-a):

    > W stacjonarnym punkcie naprawy klim samochodowych widziałem tylko
    > agregat z rurkami, ważenie odbywało się w środku. Myślę że w tej
    > maszynerii odpowiednia "higiena" musi być zapewniona konstrukcyjne.
    > Natomiast serwisant od lodówek miał specjalną butlę i wagę
    > elektroniczną. Ani razu nie słyszałem, aby komuś napompowano cudzego
    > syfu razem z czynnikiem, moim zdaniem jesteś przewrażliwiony :)

    Bo te klimatory to panie kosmyczna technologia -- pyłek się dostanie i kaputt
    :)


  • 39. Data: 2016-06-09 23:34:26
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Thu, 9 Jun 2016 09:21:34 -0500, w <njbu1d$h12$1@dont-email.me>, Pszemol
    <P...@P...com> napisał(-a):

    > Nie przeszkadza mi samo przelewanie płynu z auta do naczynia i spowrotem -
    > przeszkadzało by mi jednak gdyby naczynie jakiego technik używa do tego
    > celu zawierało jakąś mieszaninę brudnych, przepracowanych zlewek czynnika z
    > setki różnych aut jakie ten technik obsługiwał w ostatnim roku... Wśód tej
    > setki pewnie 50 miało już jakiś syfny freon w systemie, auta z wyciekami
    > freonu nabijane są "chałupniczo" różnym najtańszym badziewiem przez
    > zdesperowanych właścicieli luch techników-flejtuchów, mają drobinki
    > zmielonych przez kompresor o-ringów, wilgoć z powietrza, nieskraplalne w
    > kompresorze powietrze i kto tam wie co jeszcze, być może nawet R22 się
    > zdarzy :-)
    >
    > Dlatego pytam czy ktoś był świadkiem tego procesu i widział jak to technik
    > robi, jakiego naczynia użył itp, itd...

    O rany, jak ty piertolisz nie mając pojęcia jak wygląda obsługa klimatyzacji.
    Nic dziwnego, że nikt nie odpowiada, pewnie już nikt ciebie nie czyta :)

    A że przypadkiem jednak przeczytałem to masz np.:
    http://www.autoservicemanager.pl/techniczna-odslona-
    obslugi-klimatyzacji-warto-miec/


  • 40. Data: 2016-06-10 01:16:24
    Temat: Re: Odgrzybianie klimy - jak często?
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Pszemol"


    > I od dłuższego czasu to już nie jest freon, tylko R-134a, a teraz ma być
    > HFO-1234yf - możesz o nim pogooglać, włos Ci na głowie stanie. Można
    > zacząć od Wikipedii:
    > https://en.wikipedia.org/wiki/2,3,3,3-Tetrafluoropro
    pene

    Świadom jestem tego faktu ale używam tej nazwy tak jak moja babcia nazywała
    odkurzacz Zelmera "elektroluksem" a ja na moje buty sportowe Rebooka mówię
    "niebieskie adidasy" :-) Po prostu łatwa, krótka, unikalna i jednoznacznie
    czytelna nazwa.
    ---
    Tyle piszesz a nie umiesz użyć określenia "czynnik chłodzący"

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: