Marcin napisał:

> Mój główny aparat to D80, ale niebawem jadę na wyjazd rowerowy na Bornholm i
> raczej lustra nie będę miał gdzie spakować ... a szkoda

Jeśli powodem dyskwalifikującym lustrzankę jest tyko problem braku
miejsca, a nie obawa przed uszkodzeniem i na dodatek masz zastrzeżenia
do jakości zdjęć pozostałych aparatów, to gdzie tu problem? ;) Aparat
nie potrzebuje miejsca w plecaku czy sakwach, bo tam jest trudno
dostępny. Dobrze go mieć pod ręką :).
Masz zapewne pokrowiec na aparat. Powinien mieć szlufy na pas
biodrowy. Jeśli nie ma, doszyj lub kup coś ze szlufami. A za pas
biodrowy może robić choćby pas do ściągania bagażu. Byle miał solidną
zatrzaskową klamrę. Widziałem (i nabyłem) ostatnio coś takiego w Tesco
za 9 zł :). Taki patent przyda Ci się także później, bo chyba Bornholm
nie jest jedyną przygodą z rowerem?
Ja nawet na wyjazdy w teren na MTB zabieram lustrzankę spakowaną w ten
sposób http://tiny.pl/ht3cr
Myśląc perspektywicznie, warto zainwestować w solidną torbę
fotograficzną na pas, np. Ortlieba http://tiny.pl/ht3cs , ale przed
wyprawą to znaczny wydatek.
Dobrym kompromisem jest turystyczny "dupak", czyli torba biodrowa za
1/4 ceny Ortlieba. Jest tego trochę na rynku.

--
Marek