Nikt jeszcze nie wszczął dyskusji na temat wymiennych modułów do
aparatów, a tu Ricoh coś takiego przygotował:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9894

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

do góry

On 11 Lis, 11:36, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
> Nikt jeszcze nie wszczął dyskusji na temat wymiennych modułów do
> aparatów, a tu Ricoh coś takiego
przygotował:http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9894

Już to przerabiałem w komputerach. Nowy procesor wymagał nowej płyty
(inne złącze).
Nowa płyta wymagała nowych kości pamięci (inna liczba pinów).
Z czasem nowa płyta wymagała nowego zasilacza (inne gniazdo) czasem
nowej karty grafiki
(bo VESA localbus jest be, potem pci, potem agp, potem...)

O takich zmianach w klawiaturze czy myszkach, jak DIN, PS/2 czy USB
nie wspomnę.

Ale marketingowo mogłeś rozbudowywać komputer jak z klocków.
Pytanie czy nowe moduły (jeśli powstaną) będą zgodne w przyszłość.

do góry

On 11 Lis, 11:36, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
> Nikt jeszcze nie wszczął dyskusji na temat wymiennych modułów do
> aparatów, a tu Ricoh coś takiego
przygotował:http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9894
>
> Pozdrawiam,
> Paweł W.
>
> --
> "A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
> pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

Co was pogielo ze zaczynacie nowy watek na stary temat.
StaM :)

do góry

W dniu 2009-11-11 13:03, slaweks pisze:
> (...)
> Ale marketingowo mogłeś rozbudowywać komputer jak z klocków.
> Pytanie czy nowe moduły (jeśli powstaną) będą zgodne w przyszłość.

Moim zdaniem to doskonały pomysł by nabić klientów w butelkę, w sensie - sprzedać
drogo "rozwojowy"
aparat ;-)
Trudno mi sobie wyobrazić kompatybilność matrycy z "bebechami" już po 3 latach przy
takim jak
obecnie tempie wprowadzania nowych rozwiązań technologicznych na rynek ;-)

--
pozdrawiam
Tomasz Jakubowski

do góry

"slaweks" 1...@c...goog
legroups.com

: (bo VESA localbus jest be, potem pci, potem agp, potem...)

Niezupełnie potem. PCI to czasy VLB. :)

: O takich zmianach w klawiaturze czy myszkach,
: jak DIN, PS/2 czy USB nie wspomnę.

A teraz imo czas na energetyczny SATAnizm obok z USB -- pierwsze
dla szybkich urządzeń (dysk, skaner, kamera, sieć) ostatnie dla
myszek i lampek oświetlających klawiaturę... Nie... Klawiatura
powinna być podświetlana ,,od dołu''. :) Może być (a raczej
powinno być) być USB via eter. :)

: Ale marketingowo mogłeś rozbudowywać komputer jak z klocków.

Łatwiej przewidzieć, ile jakich trzeba wyprodukować płyt, ile
ile jakich CPU, ile jakich RAMek itd. niż ile jakich kompletów. :)
Jeden komplet zostałby z powodu nieodpowiedniego CPU, inny z powodu
nieodpowiedniej RAMki, a jeszcze inny z powodu nieodpowiedniej
karty graficznej...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

slaweks wrote:
>> Nikt jeszcze nie wszczął dyskusji na temat wymiennych modułów do
>> aparatów, a tu Ricoh coś takiego
przygotował:http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9894
> Już to przerabiałem w komputerach. Nowy procesor wymagał nowej płyty
> (inne złącze).
> Nowa płyta wymagała nowych kości pamięci (inna liczba pinów).
> Z czasem nowa płyta wymagała nowego zasilacza (inne gniazdo) czasem
> nowej karty grafiki
> (bo VESA localbus jest be, potem pci, potem agp, potem...)

Tylko kolejne zmiany miały jak najbardziej sens - rozwój był taki, że
magistrale i w ogóle szyny systemowe po prostu szybko stawały się zbyt
ograniczone. Nie pozwoliłoby to wprowadzić kolejnych ulepszeń. Czasem więc
trzeba było po prostu wymusić zmianę i zbudować coś na nowej zupełnie
platformie.

Zresztą nie jest tak źle jak piszesz też, większość nowych technologii nie
jest wprowadzana odcinając się zupełnie od reszty. Były płyty główne z
dwoma rodzajami pamięci, a nawet dwoma podstawkami pod różne procesory.
Podobnie też stare porty pokutowały dłuższy czas - np. poczciwego s3Virge
mógłbyś pewnie włożyć i do najnowszego komputera o ile tylko ma PCI.
Oczywiście byłoby to mocno bez sensu, ale jednak da się.


> O takich zmianach w klawiaturze czy myszkach, jak DIN, PS/2 czy USB
> nie wspomnę.

Do wszystkich są przejścióweczki - nawet dawali z niektórymi płytami i
znów nikt Cię nie zmuszał do przejścia.


> Ale marketingowo mogłeś rozbudowywać komputer jak z klocków.

I to rzeczywiście działa - bo możesz budować komputer jak z klocków.
Możesz też zrobić upgrade czy to o dodatkową pamięć czy jeszcze o szybszy
procesor. Nikt tylko nie mówi jak długo procki pod daną podstawkę będą
dostępne oraz jak dobry masz chipset coby je obsłużył. Zmieniając za 5 lat
możesz jednak być pewnym że dawno nie będzie już dostępnych procesorów czy
pamięci, ale sama zmiana płyty i włożenie choćby tanich nowych podzespołów
i tak Ci da kopa szybkości.


> Pytanie czy nowe moduły (jeśli powstaną) będą zgodne w przyszłość.

Z matrycami? Po pierwsze nie będą kompatybilne pomiędzy producentami, po
drugie pewnie nie byłyby również kompatybilne pomiędzy seriami, po trzecie
za modularność pewnie trzeba by zapłacić albo pakowaniem do tego modułu
procka i przetworników (koszty) albo większymi szumami.

d.

do góry

On 11 Lis, 15:32, dominik <n...@d...kei.pl> wrote:

> Z matrycami? Po pierwsze nie będą kompatybilne pomiędzy producentami, po
> drugie pewnie nie byłyby również kompatybilne pomiędzy seriami, po trzecie
> za modularność pewnie trzeba by zapłacić albo pakowaniem do tego modułu
> procka i przetworników (koszty) albo większymi szumami.
>
> d.
Jednak lampy radiowe jakos pasowaly.
StaM

do góry

dominik pisze:

> Z matrycami? Po pierwsze nie będą kompatybilne pomiędzy producentami, po
> drugie pewnie nie byłyby również kompatybilne pomiędzy seriami, po
> trzecie za modularność pewnie trzeba by zapłacić albo pakowaniem do tego
> modułu procka i przetworników (koszty) albo większymi szumami.
>

Właśnie tego bym się obawiał. Tak pewnie będzie, nie ze względów
technicznych, ale marketingowych.
Bo technicznie wiadomo, że moduł matrycy ma podać do modułu korpusu dane
o organizacji pikseli i wartości samych pikseli. Plus parę sygnałów
sterujących.
Mnie taki pomysł się podoba. Łatwe naprawy, oczywiście pod warunkiem, ze
cena elementów będzie nie za wysoka.




--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl

do góry

Wed, 11 Nov 2009 04:03:01 -0800 (PST), slaweks <s...@s...cz>
pisze:

>Ale marketingowo mogłeś rozbudowywać komputer jak z klocków.
>Pytanie czy nowe moduły (jeśli powstaną) będą zgodne w przyszłość.

Rzeczywiście nie widzisz różnicy? Pod względem ilości różnorodnych
komponentów funkcjonalnych, ilości producentów oferujących elementy,
ceny składaka w porównaniu do kompletnego urządzenia?

Pierwsze wrażenie na widok systemu Ricoh, to takie: to się nie opłaca.
Ceny sugerowane potwierdzają tę hipotezę, za mało elastyczności w
porównaniu do kosztów.

A moja obudowa PC pamięta jeszcze czasy sprzed ATX i przeżyła
dziesiątki różnorodnych modyfikacji zawartości ;-)
--
Pozdrawiam,
Andrzej Popowski

do góry

On Wed, 11 Nov 2009 04:03:01 -0800 (PST), slaweks wrote:
>On 11 Lis, 11:36, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
>> Nikt jeszcze nie wszczął dyskusji na temat wymiennych modułów do
>> aparatów, a tu Ricoh coś takiego
przygotował:http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9894
>
>Już to przerabiałem w komputerach. Nowy procesor wymagał nowej płyty
>(inne złącze).
>Nowa płyta wymagała nowych kości pamięci (inna liczba pinów).

Kiedys dzialalo dluzej i moglem sobie zmieniac.
Czy moze raczej - chcialo mi sie czesciej niz co 3 lata ..



J.

do góry