W dniu 2014-02-03 11:03, Gotfryd Smolik news pisze:
> Jako że z rana rzucili hasłem w radiu, odszukałem:
Zamiast kawy, na podniesienie ciśnienia?

Sama definicja "garażu" już jest abstrakcyjna, jak zwykle wywołuje
pytanie - dlaczego w tym kraju prawo ustanawiają/chcą ustanawiać idioci,
na prawie nie znający się wcale, a na pozostałych dziedzinach (zwłaszcza
przez to prawo dotykanych) tym bardziej?
Czy "do przechowywania i niezawodowej obsługi *do przechowywania i
niezawodowej obsługi samochodów osobowych *samochodów* *osobowych*"
należy rozumieć "osobowych" czyli nie-ciężarowych w rozumieniu ustawy o
vat, ewentualnie znowelizowanej/po zmianach "bez kratki", czy prawo o
ruchu drogowym, czy jakoś inaczej? ;)
I czy przeznaczenie konstrukcyjne liczy się "na papierze projektu
budynku", wg. planu funkcjonalno-użytkowego, czy wg. planu
zagospodarowania przestrzennego (skoro np w mojej dzielnicy plan nie
przewiduje możliwości istnienia garaży?), czy w jakiś inny sposób? ;)

Btw mam "garaż" który całkowicie garażem nie jest - może byłby, gdyby 3m
przed "bramą garażową" nie było płotu (chyba nawet pojazdem gąsienicowym
by się nie dało zawrócić na 3m do bramy 3.5m szerokiej). Ot takie
pomieszczenie magazynowo-użytkowe na miotły i kosiarkę. Teraz to mogę w
nim trzymać rower, spacerówkę-wózek dziecka wstawiam. Ciekawe kiedy
stanie się garażem wg przepisów?

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173