eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2021-09-14 00:20:35
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-09-13 o 23:29, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2021-09-13 o 21:21, Irek.N. pisze:
    >>> W dźwigach tow-os które od czasu do czasu widuję od strony
    >>> maszynowni są zwykłe hamulce cierne sterowane elektromagnetycznie.
    >>> Ale to urządzenia z lat '90 i wcześniejsze.
    >>
    >>
    >> Czyli w jedną stronę ruch jest realizowany po przez popuszczenie
    >> hamulca, a w drugą ciągnie silnik? Te hamulce to wytrzymują?
    >> Kurcze, jakoś nie odczuwam takiego sposobu sterowania jak wsiadam do
    >> windy. Mam wrażenie, że zawsze poruszam się tak samo, a więc na silniku.
    >>
    >> Miłego.
    >> Irek.N.
    >>
    > Może ustalmy o czym piszemy.
    >
    > "Winda" to jest powszechnie używane, ale niefachowe określenie
    > urządzeń, które nazywają się fachowo "dźwigami szybowymi".
    >
    > Przypuszczam, że mylisz jak większość społeczeństwa "dźwigi" z
    > "żurawiami".
    >
    > Wszystko przez to, że fachowo wszystkie te urządzenia czy to dźwigi
    > czy żurawie to są dźwignice. Ludzie po prostu nie rozróżniają pojęć
    > dźwignice i dźwigi.
    >
    > Ale mniejsza o nazewnictwo.
    >
    > Teraz pytanie o jakie dźwigi Ci chodzi? Z jakim napędem?
    >
    > Jeżeli chodzi o dźwigi elektryczne są dźwigi cierne i dźwigi śrubowe.
    >
    > Jak działa dźwig śrubowy możesz zobaczyć w warsztatach samochodowych
    > oglądając samochodowe podnośniki śrubowe . Napęd napędza śrubę, która
    > podnosi kabinę. Ale przypuszczam, że Tobie nie chodzi o taki typ
    > dźwigów, a o dźwigi cierne.
    >
    > Jak działa dźwig cierny?
    >
    > Napęd posiada koło cierne poprzez które przechodzą liny lub pasy. Na
    > jednym końcu lin lub pasów zawieszona jest kabina, a na drugim
    > przeciwwaga. Dlaczego dźwigi nazywają się ciernymi? Ano dlatego, że
    > liny lub pasy mogą się swobodnie ślizgać po kole ciernym, a kształt
    > rowków tego koła jest tak dobrany, ze podczas normalnej jazdy kabiny
    > nie ma prawa tam występować poślizg. Poślizg natomiast musi wystąpi
    > tylko i wyłącznie wtedy, kiedy kabina lub przeciwwaga oprą się na
    > słupku. Słupki są zarówno pod kabiną jak i pod przeciwwagą na dnie
    > szybu (część tego szybu nazywamy podszybiem). Przy każdym badaniu
    > dźwigów sprawdzana jest cierność. Kabinę gwałtownie się zatrzymuje
    > podczas jazdy i sprawdza czy czasami liny nie ślizgają się na kole
    > ciernym.
    >
    > Przy czym takie próby cierności przeprowadza się przy jeździe pustej
    > kabiny w górę, kiedy znajduje się ona w górnej części szybu oraz przy
    > jeździe kabiny w dół, obciążając kabinę masą 125% dopuszczalnej
    > ładowności, kiedy znajduje się ona w dolnej części szybu.
    >
    > Po tych próbach najeżdża się kolejno kabiną oraz przeciwwagą na słupek
    > i sprawdza się czy jest poślizg lin na kole ciernym.
    >
    > Co to jest przeciwwaga?
    >
    > Przeciwwaga to jest zestaw obciążników, którego zadaniem jest
    > równoważenie kabiny z połową dopuszczalnego jej załadunku.
    >
    > Przykładowo pusta kabina ma masę 800kg oraz maksymalny udźwig 500kg to
    > masa przeciwwagi = masa kabiny (800kg) + 1/2 maksymalnego dźwigu
    > (250kg) = 1050kg.
    >
    > Jak zatem łatwo jest się domyślić silnik potrzebuje najmniej mocy,
    > kiedy kabina jest załadowana połową dopuszczalnego załadunku.
    >
    > Kiedy załadunek ma masę mniejszą od połowy dopuszczalnego to
    > przeciwwaga jako cięższa ciągnie kabinę w górę. Kiedy załadunek
    > przekracza połowę dopuszczalnego wtedy kabina ciągnie przeciwwagę do
    > góry.
    >
    > Każdy napęd dźwigu wyposażony jest w hamulce. Hamulce muszą być co
    > najmniej dwa. Kiedy napęd się uruchamia obojętnie czy jazda kabiny do
    > góry czy w dół, zostają zwolnione hamulce i cała rolę przejmuje silnik
    > oraz falownik. Hamulce nie mają prawa hamować w trakcie jazdy.
    > Wszystko odbywa się elektrycznie od płynnego startu aż do płynnego
    > zatrzymania. Hamulce ponownie się zaciskają, dopiero wtedy, kiedy
    > falownik całkowicie zatrzyma silnik.
    >
    > Ponieważ falownik musi wiedzieć, kiedy ma zacząć zwalniać, jak długo
    > ma przyspieszać itd. to musi posiadać tzw. odwzorowanie szybu. Czyli
    > musi wiedzieć, gdzie znajdują się drzwi przystankowe. Odwzorowanie
    > szybu może być względne lub bezwzględne.
    >
    > odwzorowanie względne polega na tym, że falownik liczy impulsy z
    > enkodera odmierzając odległości pomiędzy łącznikami krańcowymi lub
    > pomiędzy rozmieszczonymi wzdłuż szybu magnesami, które współpracują z
    > czujnikami hallotronowymi lub kontaktronami.
    >
    > Odwzorowanie bezwzględne realizowane jest zazwyczaj z użyciem
    > specjalnej taśmy magnetycznej, na której zapisane są pozycje położenia
    > - coś na zasadzie taśmy magnetofonowej.
    >
    > Ponieważ falownik raz musi silnikiem ciągnąć ciężar, a raz go hamować
    > to wyposażony jest w specjalne rezystory hamujące. Do tego napędu
    > stosuje się specjalne falowniki dźwigowe i nie zrobisz takiego napędu
    > na pierwszym lepszym falowniku, właśnie ze względu na brak hamowania.
    > Każdy napęd posiada impulsator, dzięki któremu falownik może bardzo
    > precyzyjnie realizować ruch kabiny (przyspieszenie, jazda, zwalnianie).
    >
    > Każdy dźwig musi być wyposażony w szereg systemów bezpieczeństwa m.in.
    > w ogranicznik prędkości oraz tzw. chwytacze. Ogranicznik prędkości
    > posiada dodatkową linę przebiegającą wzdłuż całego szybu. Działa on
    > bez użycia prądu. Jest to po prostu mechanizm działający na zasadzie
    > siły odśrodkowej lub wahadła, który w przypadku przekroczenia
    > nominalnej prędkości kabiny wyzwala chwytacze. Dzieje się to w taki
    > sposób, że ogranicznik prędkości po przekroczeniu 115% prędkości
    > nominalnej kabiny, blokuje koło z linką bezpieczeństwa, a linka ta
    > jest przymocowana do dźwigni wyzwalającej chwytacze. Chwytacze to
    > swego rodzaju hamulce, które zaciskają się na prowadnicach powodując
    > zatrzymanie kabiny, nawet jakby zostały odcięte wszystkie liny nośne.
    >
    > Ogranicznik prędkości i chwytacze zadziałają także wtedy, gdyby uległy
    > uszkodzeniu hamulce znajdujące się w napędzie lub gdyby dźwig utracił
    > cierność, a z tego powodu kabina zaczęłaby się poruszać w górę lub w
    > dół i przekroczyłaby 115% nominalnej prędkości.
    >
    >
    > Jak chcesz się dowiedzieć w jakie systemy powinien być wyposażony taki
    > dźwig, jakie muszą spełniać zadania i przy jakich wartościach
    > zadziałać to wszystko nasz w aktualnych normach dźwigowych:
    >
    > PN-EN 81-20
    >
    > oraz
    >
    > PN-EN 81-21
    >
    >
    > Mam wrażenie, że porwałeś się na samodzielny montaż dźwigu bez
    > stosownej wiedzy i znajomości prawa.
    >
    > Niestety wszystkie dźwigi podlegają pod dozór UDT. Mogą być
    > projektowane i produkowane przez firmy uprawnione. Muszą być pod
    > stałym nadzorem konserwatora dźwigu, posiadającego stosowne
    > uprawnienia i w zależności od typu urządzenia przechodzić
    > systematyczne badania raz do roku lub raz na 3 lata prowadzone przez
    > inspektora UDT.
    >
    > Przestrzegam przed tym, zwłaszcza jak chcesz tego używać w firmie i ma
    > być obsługiwane przez pracowników. Raz, że grożą za to sankcje karne,
    > a po drugie jak się wydarzy jakiś wypadek to nie wypłacisz się do
    > końca życia, bo każdy ubezpieczyciel odmówi wypłacenia odszkodowania,
    > a jeżeli nawet wypłaci takie odszkodowanie pracownikowi to regresem
    > każdą złotówkę powiększoną o swoje koszty ściągnie od Ciebie.
    >
    >
    P.S.

    Obawiam się, że silnikiem klatkowym nie jesteś w stanie ogarnąć takiego
    napędu z falownikiem. Silniki takie mają zbyt duże obroty i zbyt mały
    moment obrotowy, który mocno maleje wraz ze zmniejszeniem
    częstotliwości. Poza tym weź pod uwagę, że są to silniki asynchroniczne
    w których zawsze występuje uślizg.

    Stare dźwigi ZREMB wyposażone były właśnie w silniki indukcyjne, ale
    były to silniki z podwójnymi uzwojeniami o 2 różnych prędkościach, które
    nie współpracowały z falownikami. Współpracowały natomiast z reduktorami
    ślimakowymi. Ale reduktory te także nie były samohamowne. Hamowaniem
    zajmował się podwójny hamulec.

    Obecne wciągarki mają silniki synchroniczne bezreduktorowe. Silniki te
    podobne są do silników krokowych.


  • 12. Data: 2021-09-14 11:37:26
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2021-09-13 o 21:21, Irek.N. pisze:
    >> W dźwigach tow-os które od czasu do czasu widuję od strony maszynowni
    >> są zwykłe hamulce cierne sterowane elektromagnetycznie. Ale to
    >> urządzenia z lat '90 i wcześniejsze.
    >
    >
    > Czyli w jedną stronę ruch jest realizowany po przez popuszczenie
    > hamulca, a w drugą ciągnie silnik? Te hamulce to wytrzymują?
    > Kurcze, jakoś nie odczuwam takiego sposobu sterowania jak wsiadam do
    > windy. Mam wrażenie, że zawsze poruszam się tak samo, a więc na silniku.
    >
    > Miłego.
    > Irek.N.
    >
    Irku tylko silnik BLDC ci to umożliwi,ale falownik też musisz wtedy zmienić.

    --
    Janusz


  • 13. Data: 2021-09-14 12:22:36
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 14 Sep 2021 11:37:26 +0200, Janusz wrote:
    > W dniu 2021-09-13 o 21:21, Irek.N. pisze:
    >>> W dźwigach tow-os które od czasu do czasu widuję od strony maszynowni
    >>> są zwykłe hamulce cierne sterowane elektromagnetycznie. Ale to
    >>> urządzenia z lat '90 i wcześniejsze.
    >>
    >> Czyli w jedną stronę ruch jest realizowany po przez popuszczenie
    >> hamulca, a w drugą ciągnie silnik? Te hamulce to wytrzymują?
    >> Kurcze, jakoś nie odczuwam takiego sposobu sterowania jak wsiadam do
    >> windy. Mam wrażenie, że zawsze poruszam się tak samo, a więc na silniku.
    >>
    > Irku tylko silnik BLDC ci to umożliwi,ale falownik też musisz wtedy zmienić.

    Przeciez windy byly w czasach bezfalownikowych.

    W moim starym bloku sterowanie bylo na przekaznikach, silnik zapewne
    indukcyjny/klatkowy, na kabinie byla fotokomorka,
    a co pol pietra przeslona.

    I nawyrazniej naped ciagnal az do polpietra, potem zwalnial, a potem
    pewnie hamulec blokowal na pietrze.

    Kabina miala przeciwwage, ale wiadomo - ciezar kabiny zmienny.

    Dzis w windach widze jakis naped z przekladnia, enkodery rozne,
    pudla sterownikow.

    No i sa jeszcze te hydrauliczne - wolne strasznie, ale chyba bez
    przeciwwag.

    J.


  • 14. Data: 2021-09-14 12:35:03
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-09-13 o 23:55, Irek.N. pisze:
    >> Przykładowo pusta kabina ma masę 800kg oraz maksymalny udźwig 500kg
    >> to masa przeciwwagi = masa kabiny (800kg) + 1/2 maksymalnego dźwigu
    >> (250kg) = 1050kg.
    >
    > Mam właśnie taki przypadek. Czy możesz mi powiedzieć jakie mocne
    > napędy są stosowane w takim przypadku i z jakimi prędkościami takie
    > windy się poruszają? Mogę policzyć ile energii należy włożyć/wytracić,
    > ale teoria to jedno - w/g niej powinienem opanować swój napęd, a
    > praktyka to drugie.

    W dźwigach starszego typu produkowanych w Polsce przez firmy ZUD czy
    ZREMB stosowane były silniki indukcyjne, klatkowe. Ale silniki te zawsze
    pracowały na pełnych obrotach z przekładniami redukcyjnymi, a całe
    sterowanie odbywało się 2-biegowo poprzez przełączanie uzwojeń silnika
    stycznikami.

    Tutaj masz przykładowe parametry takich silników:
    https://www.eldvigateli.com/images/pdf/SBJDCe.pdf

    Moc silników dobierana była w zależności od udźwigu. Dla przykładu dźwig
    ZREMB o udźwigu 800kg (12 osób) wyposażany był w silnik SBJDCe 86/24 o
    mocy 10/2,5 kW przy prędkościach obrotowych 1000/250 obr./min. i
    prędkościach kabiny 0,75/0,2 m/s. Reduktor R-5AL o przełożeniu 2-60 i
    średnicy koła ciernego 700mm. Przy przełożeniu lin 2:1 (podwójne opasanie).

    W przypadku dźwigu o udźwigu 500kg montowano silnik SBJDCe 756/24a o
    mocy 5,5/1,55kW przy prędkości obrotowej 1000/250 obr./min. i prędkości
    kabiny 0,7/0,2 m/s. Reduktor R4L o przełożeniu 1-50 i średnicy koła
    ciernego 0,780mm. Przy przełożeniu lin 1:1

    Obecnie montowane napędy na podobnych dźwigach są bezprzekładnowe z
    silnikami synchronicznymi sterowanymi falownikami. Silniki te mają
    maksymalne obroty rzędu 250obr./min. i moce rzędu 3-6kW, ale mają też
    ogromne momenty obrotowe rzędu ok. 4000Nm. Obecnie dźwigi mają prędkości
    kabin rzędu 1-2m/s.

    W porównaniu do tych konstrukcji, silniki indukcyjne oferowały momenty
    50-100Nm

    > Z tym mam właśnie problem. Raz muszę hamować silnikiem, raz napędzać,
    > przy czym nigdy nie wiem co nastąpi. Dlatego nie potrafię zrobić
    > sensownego algorytmu kompensującego "podatność" napędu.

    To wszystko realizują falowniki dźwigowe, ale one współpracują z
    określonymi typami silników.

    Jeżeli masz starego typu silnik indukcyjny to odpuść sobie falownik.
    Podpowiem, że stare napędy (zestaw: silnik, reduktor, hamulce, luzownik)
    można zdobyć za stosunkowo niewielkie pieniądze, bo sporo dźwigów
    starego typu się demontuje i zamienia na nowsze.

    Jeżeli chcesz to napędzać falownikiem to wstaw zestaw dedykowany
    falownik + silnik synchroniczny. Dzięki temu nie musisz odkrywać Ameryki
    na nowo :)


  • 15. Data: 2021-09-14 12:46:47
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 14 Sep 2021 00:20:35 +0200, Uzytkownik wrote:
    > W dniu 2021-09-13 o 23:29, Uzytkownik pisze:
    [...]
    > P.S.
    > Obawiam się, że silnikiem klatkowym nie jesteś w stanie ogarnąć takiego
    > napędu z falownikiem. Silniki takie mają zbyt duże obroty i zbyt mały
    > moment obrotowy, który mocno maleje wraz ze zmniejszeniem
    > częstotliwości. Poza tym weź pod uwagę, że są to silniki asynchroniczne
    > w których zawsze występuje uślizg.

    Czekaj czekaj - to co piszesz ma zastosowanie do startujacego silnika
    zasilanego czestotliwoscia sieci.

    A falownik moze dac dowolna czestotliwosc, wtedy uslizg bedzie maly,
    a parametry pelne.

    Tesle mialy kiedys silniki klatkowe, a przeciez musialy tez jezdzic
    wolno, tudziez szybko startowac spod swiatel.

    A uslizg w zasadzie nie przeszkadza, jesli mamy jakis enkoder.

    > Obecne wciągarki mają silniki synchroniczne bezreduktorowe. Silniki te
    > podobne są do silników krokowych.

    Jestes pewien, ze nie ma przekladni?
    Sily tam chyba mozliwe dosc duze, silnik bezposredni bylby ciezki i
    drogi.

    J.


  • 16. Data: 2021-09-14 12:54:35
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-09-14 o 12:46, J.F pisze:
    > Jestes pewien, ze nie ma przekladni?

    Jestem pewien.

    > Sily tam chyba mozliwe dosc duze, silnik bezposredni bylby ciezki i
    > drogi.

    Momenty obrotowe sięgają 4 tys. Nm.

    Silniki są ciężkie i drogie :)


  • 17. Data: 2021-09-14 16:30:02
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 2021-09-13 o 23:09, Grzexs pisze:
    >> Czyli w jedną stronę ruch jest realizowany po przez popuszczenie
    >> hamulca, a w drugą ciągnie silnik? Te hamulce to wytrzymują?
    >> Kurcze, jakoś nie odczuwam takiego sposobu sterowania jak wsiadam do
    >> windy. Mam wrażenie, że zawsze poruszam się tak samo, a więc na silniku.
    >
    > Twoje wrażenie jest poprawne. Hamulec służy do zahamowania i
    > utrzymywania windy w tym stanie.

    Dokładnie tak. I sporo nawet współczesnych silników do wind ma wbudowane
    hamulce elektromagnetyczne.

    --
    P. Jankisz
    Sygnaturka zastępcza


  • 18. Data: 2021-09-15 12:19:52
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: "Irek.N." <i...@t...jest>

    Ciach, przeeczytane uważnie, zarchiwizowane, wielkie dzięki.

    W efekcie końcowym udało się ogarnąć sterowanie. Gada znakomicie na
    zwykłym falowniku i silniku klatkowym, tylko trzeba było parę sztuczek
    zrobić, z czego jedną "tajemną" jak się okazało dla tego typu falownika.
    Na szczęście producent pomógł, bo przebijanie się przez bo ja wiem...
    1000 parametrów, z czego pewnie ze 100 ma jakiś sens w tym sterowaniu
    było by katorżniczą pracą.

    Jeszcze raz dzięki.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 19. Data: 2021-09-15 12:22:58
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: "Irek.N." <i...@t...jest>

    > Irku tylko silnik BLDC ci to umożliwi,ale falownik też musisz wtedy
    > zmienić.
    >

    Wyszło na to, że nie tylko :) Ogarnięte.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 20. Data: 2021-09-16 09:20:38
    Temat: Re: Windy towarowe/osobowe - sterowanie i napęd.
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-09-15 o 12:19, Irek.N. pisze:
    > W efekcie końcowym udało się ogarnąć sterowanie. Gada znakomicie na
    > zwykłym falowniku i silniku klatkowym, tylko trzeba było parę sztuczek
    > zrobić, z czego jedną "tajemną" jak się okazało dla tego typu
    > falownika. Na szczęście producent pomógł, bo przebijanie się przez bo
    > ja wiem... 1000 parametrów, z czego pewnie ze 100 ma jakiś sens w tym
    > sterowaniu było by katorżniczą pracą.

    To się cieszę :)

    Powiadasz, że radzi sobie z hamowaniem?

    Uszczkniesz rąbka tajemnicy? ;)

    Mam ochotę wykorzystać do pewnej rzeczy taki napęd, ale jakoś falownik
    LG z którym się bawiłem nie chciał się dogadać. Myślałem, że jest to
    niemożliwe do zrobienia.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: