telefon skrzeczał jakby umierał. Z czterech telefonów zadzwoniły trzy.
Do najbliższej podziemnej stacji metra mam 2km. Chyba bym nie dobiegł
na czas.

https://www.bbc.co.uk/news/articles/c2lx9x251xgo

--
Piter

po czym poznać głupiego
po dzwonku jego

do góry

On 07/09/2025 23:11, PiteR wrote:
> telefon skrzeczał jakby umierał. Z czterech telefonów zadzwoniły trzy.

Ciekawostka. Pare lat temu byliśmy na Krecie. Obok paliła się Turcja,
choć obok jest mocno naciągane.

W pewnym momencie koło południa, synchronicznie, 4 telefony zaczynają
*GADAĆ*. Czytają po grecku a potem po angielsku, komunikat, aby słuchać
się służb z powodu pożaru. Na ekranie w tym momencie również był
wyświetlony tekst.

Gadał m.in. jeden z nich, ustawiony na pełne wyciszenie. Wszystkie na
cały regulator darły japę. Androidy.

Nie wiedziałem, że tak można.

Wyobraziłem sobie teraz, jak ktoś był w tym momencie w jakimś teatrze...

do góry

W dniu 7.09.2025 o 23:11, PiteR pisze:
> telefon skrzeczał jakby umierał. Z czterech telefonów zadzwoniły trzy.
> Do najbliższej podziemnej stacji metra mam 2km. Chyba bym nie dobiegł
> na czas.
>
> https://www.bbc.co.uk/news/articles/c2lx9x251xgo
>

Nam taki test mieliśmy w pandemii, ale przedmiotem było wysłanie
wszystkich na wybory chyba po to by sprawdzić jak pandemia wpływa na
ludzki mózg :-)

do góry

w <news:109ksrr$3u092$1@dont-email.me>
dnia Sun, 07 Sep 2025 21:18:49 GMT user heby pisze tak:

> Gadał m.in. jeden z nich, ustawiony na pełne wyciszenie. Wszystkie
> na cały regulator darły japę. Androidy.
>
> Nie wiedziałem, że tak można.

Własnie, też nie wiedziałem że telefony tak umią.
Niezaleznie od ustawień użytkownika. Starzy Angole oświeceni
powyłączali telefony powerem żeby ich nie zbudził.


> Wyobraziłem sobie teraz, jak ktoś był w tym momencie w jakimś
> teatrze...

tu ludzie na forach opisują wrażenie jak jechali autobusem lub
pociągiem w tym momencie.

dobrze, że to test a nie wojna atomowa.

--
Piter

po czym poznać głupiego
po dzwonku jego

do góry

On Sun, 07 Sep 2025 22:11:58 +0100, PiteR wrote:
> telefon skrzeczał jakby umierał. Z czterech telefonów zadzwoniły trzy.
> Do najbliższej podziemnej stacji metra mam 2km. Chyba bym nie dobiegł
> na czas.
>
> https://www.bbc.co.uk/news/articles/c2lx9x251xgo

A jak oni to zrobili?

Wysłać jakiś "SMS Alert" to nie problem, ale żeby telefon wibrował
10s, skrzeczał, czy emitował dzwięk wybrany przez nadawcę ?

P.S. Da sie SMS szybko wysyłać?
Niby do jednego BTS powinno być podłączonych najwyżej tysiące,
to transmisja powinna to w góra parę sekund ogarnąć ...


J.

do góry

On Sun, 7 Sep 2025 23:18:49 +0200, heby wrote:
> On 07/09/2025 23:11, PiteR wrote:
>> telefon skrzeczał jakby umierał. Z czterech telefonów zadzwoniły trzy.
>
> Ciekawostka. Pare lat temu byliśmy na Krecie. Obok paliła się Turcja,
> choć obok jest mocno naciągane.
>
> W pewnym momencie koło południa, synchronicznie, 4 telefony zaczynają
> *GADAĆ*. Czytają po grecku a potem po angielsku, komunikat, aby słuchać
> się służb z powodu pożaru. Na ekranie w tym momencie również był
> wyświetlony tekst.
>
> Gadał m.in. jeden z nich, ustawiony na pełne wyciszenie. Wszystkie na
> cały regulator darły japę. Androidy.
>
> Nie wiedziałem, że tak można.
> Wyobraziłem sobie teraz, jak ktoś był w tym momencie w jakimś teatrze...

A to tym bardziej dobrze, że choć jeden wyciszony telefon poinformował
widzów o pożarze w pobliżu ...

Ale nadal ciekawe, jak oni to zrobili.
Przewidziano w interfejsie, telefony mają, i wystarczy wykorzystać,
czy to google sam wprowadził do Androida i teraz "współpracuje" ?



J.

do góry

W dniu 07.09.2025 o 23:18, heby pisze:

> Wyobraziłem sobie teraz, jak ktoś był w tym momencie w jakimś teatrze...
>
Chodzisz do teatru bez trybu samolotowego?

--
Pixel(R)??
Albo PiS albo Polska

do góry

On 08/09/2025 16:26, ??x??(R)?? wrote:
>> Wyobraziłem sobie teraz, jak ktoś był w tym momencie w jakimś teatrze...
> Chodzisz do teatru bez trybu samolotowego?
Wyjasnij nam po co tryb samolotowy w teatrze. Tam wystarczy tryb
teatralny, nawet jeśli sztuka jest o lataniu.

do góry

W dniu 08.09.2025 o 17:01, heby pisze:

>>> Wyobraziłem sobie teraz, jak ktoś był w tym momencie w jakimś teatrze...
>> Chodzisz do teatru bez trybu samolotowego?
> Wyjasnij nam po co tryb samolotowy w teatrze. Tam wystarczy tryb
> teatralny, nawet jeśli sztuka jest o lataniu.
>
Dobrze wiesz, że w takich miejscach osoba dbająca o innych/kulturę
miejsca albo wyłącza telefon albo blokuje transmisję, bo ja widać,
wyciszenie nie pomaga. Ja właśnie tak robię, włączam tryb samolotowy lub
wyłączam telefon...a swoją drogą to powinny być takie tryby jak
- kinowy
- kościelny
- teatralny
- pogrzebowy
- ogólnozebraniowy :)


Jest jednak tryb "samolotowy"...który w/w ogarnia :)

Inna sprawa, że w swoim telefonie wykorzystuję tą funkcję "max volume",
bo moja żona ma "nadsłuszność" i mi wycisza telefon a ja potrzebuję
komunikatów o alarmach (mam swoje programy od tego). Nawet w Tasker
ustawiłem sobie opcję wyciszania 50% w domu i 80% w weekend, na inne
dzwonki/apki ale apki od alarmów mają u mnie priorytet i muszą WYĆ,
nawet w nocy. Nie dzieje się to często ale musiałem wprowadzić
automatyczne wyciszanie, bo zapominałem i powiadomienia w nocy budziły
żonę.
Najgorzej jest nad ranem, bo kiedy odezwie się jakiś alarm a ja się nie
obudzę, to żona wpycha mi telefon pod jakąś poduchę lub owija kocem i
jak wstanę to muszę zegarkiem "znajć felefon" szukać i nadstawiać ucho.

Ponieważ jestem osobą, która lepiej ogarnia dźwięk, który jest
"ogólnorażący" otoczenie zamiast wyskakiwania z telefonu i oglądanie
tekstu (mam kilkanaście różnych dźwięków + "czytanie tekstu", to jest to
dla mnie wygodne ale nie jest wygodne dla otoczenia.
--
Pixel(R)??
Albo PiS albo Polska

do góry

On 08/09/2025 17:40, ??x??(R)?? wrote:
>> Wyjasnij nam po co tryb samolotowy w teatrze. Tam wystarczy tryb
>> teatralny, nawet jeśli sztuka jest o lataniu.
> Dobrze wiesz, że w takich miejscach osoba dbająca o innych/kulturę
> miejsca albo wyłącza telefon albo blokuje transmisję

Po co? Przecież wystarczy wyciszyć dzwonek. Nawet w teatrach mówią
"prosimy wysiszyć telefony" a nie "prosze właczyć tryb samolotowy", no
chyba że to kabaret.

>, bo ja widać,
> wyciszenie nie pomaga.

Nie widać. Gdybyć przeciętnemu suwerenowi na ulicy powiedział, że
wyciszony telefon nagle będzie darł japę na cały regulator to by się
popukał w głowę. To śladu logiki nie ma. A jednak taki ficzer dorobili.
Byłem równie zaskoczony co kobita umierająca na zawał serca jak jej
telefon krzyczał w środku nocy jakieś "hande hoch" z salonu piętro niżej.

> Jest jednak tryb "samolotowy"...który w/w ogarnia :)

I przy okazji ogarnia również trwałe odcięcie Cie od komunikatów
potencjalnie ratujących życie.

do góry